Liga Warhammerowców Samodzielnie Malujących

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rusinek
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 107

Post autor: Rusinek »

raf pisze:Czy uprawiasz jakiś sport zawodowo? Jeżeli nie, to zgodnie z twoją logiką powinno być ci wszystko jedno, czy murzyn sprinter jedzie na koksie i dubluje przeciwników na dystansie 100 metrów, czy też to, że Mistrza Polski Orange Ekstraklasy wyłoni odpowiednia ilość gotówki wręczona sędziemu. Jakoś tak myślę, że jednak w tych sprawach nie jest ci wszystko jedno.
Wielka bzdura i naduzyciem jest porownywanie wynajmowanie kogos do pomalowania armii i EWIDENTNE OSZUSTWA/PRZESTEPSTWA.

A w WFB jak w sporcie/zyciu. Kto ma wiecej pieniedzy ten ma latwiej.

Awatar użytkownika
raf
Oszukista
Posty: 852
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn

Post autor: raf »

Rusinek pisze:
raf pisze:Czy uprawiasz jakiś sport zawodowo? Jeżeli nie, to zgodnie z twoją logiką powinno być ci wszystko jedno, czy murzyn sprinter jedzie na koksie i dubluje przeciwników na dystansie 100 metrów, czy też to, że Mistrza Polski Orange Ekstraklasy wyłoni odpowiednia ilość gotówki wręczona sędziemu. Jakoś tak myślę, że jednak w tych sprawach nie jest ci wszystko jedno.
Wielka bzdura i naduzyciem jest porownywanie wynajmowanie kogos do pomalowania armii i EWIDENTNE OSZUSTWA/PRZESTEPSTWA.

A w WFB jak w sporcie/zyciu. Kto ma wiecej pieniedzy ten ma latwiej.
Bardzo lubię, jak ktoś czyta ze zrozumieniem...

BTW, czy mogę sobie wynająć nie tylko pomalowaną armię, ale też jakiegoś gracza z czołówki żeby zagrał jako ja :shock: ?

Awatar użytkownika
Pierun
Mudżahedin
Posty: 309

Post autor: Pierun »

Popieram popieram - na turach o ile wiem ocena malowania podlega pojęciu ,,hobbista''. Hobbistą warhammerowym natomiast w większym stopniu jest ktoś kto się tym hobby zajmuje, czyt. poświęca czas na malowanie, niż ktoś kto kto np. wpada z porzyczoną armią. Jeżeli kogoś nie razi ten prosty przykład zgarniania punktów bez swojej zasługi, to niema naprade o czym gadać :). ...a o co codzi? o co biega? Ot - by sobie pogadać -mi starczy :).

Możnaby odnieść wrażenie przez to przebąknięcie o członkowstwie w Mensie ktoś sobie zabarykadował możliwość uznania racji innym ;-).

Awatar użytkownika
Rusinek
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 107

Post autor: Rusinek »

raf pisze:
Bardzo lubię, jak ktoś czyta ze zrozumieniem...
W tym temacie macie zdecydowany monopol na czytanie ze zrozumieniem. :roll:
"Nikt nas nie rozumie, wszyscy to debile. :cry: "

Propozycja:
-Pisz proste zdania.
-Unikaj niejasnych porownan.

Awatar użytkownika
raf
Oszukista
Posty: 852
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn

Post autor: raf »

Więc wskaż mi proszę miejsce, w którym porównałem przestępstwa (BTW doping w sporcie nie jest przestępstwem) do grania pozyczoną armią. Z góry tłumaczę ci, że zwróciłem tylko uwagę na fakt, że mogą istnieć sytuacje które nas bulwersują, a w stosunku do których nie mamy żadnego interesu.

Teraz prostsze?

Awatar użytkownika
TruePunk
Masakrator
Posty: 2726
Lokalizacja: Vendetta
Kontakt:

Post autor: TruePunk »

Hmmm. Prawdziwa madroscia jest umiejetnosc przyznania sie do bledu, wiec wydaje mi sie ze wszyscy mamy furtki do wycofania sie ze swych wypowiedzi otwarte ; )

Glowny konflikt widze w tym, ze inaczej rozumiemy sens przyznawania punktow hobbystycznych.
Dlamnie, pomalowanie armii - to jest to samo co przyslanie rozpiski wczesniej, przyniesienie calowki, armybooka, kostek. Poprostu przyjscie przygotowanym na turniej.
I organizujac cos - tak to oceniam. Procentowo ilosc pomalowanej armii; jako nagrode dla tych ktorzy poswiecili czas swoj (bo nie wiem czy wiecie; ale pieniedzy na malowanie na ulicy nikt nie znajduje.. trzeba poswiecic swoj czas pracujac w inny sposob aby ja zarobic).

Nie rozumiem, czemu mam byc w jakikolwiek sposob dyskryminowany (tzn nie miec przyznanych punktow za armie) dlatego ze od Boga otrzymalem dosc wysokie wymagania (i figurki malowane wlasnorecznie mnie nie satysfakcjonuja), a takze talent matematyczny - ktory sprzedaje, zas zarobione w ten sposob pieniadze przeznaczam na malowanie.

Punkty za ocene 'hobbystyczna' wystepuja tylko dlatego, zeby w jakis sposob zmotywowac ludzi do grania czyms wiecej niz szaro-metalowa masa.

Czyms zupelnie innym zas sa konkursy malarskie - szczerze mowiac, daliscie mi do myslenia tym tematem.
Bo przy kazdym turnieju mozna zrobic dodatkowo taki konkurs - i tu juz nikt z armia na zamowienie nie przyjdzie zapewne; wiec artysci/rzemieslnicy beda mieli swoje podworko.

Za to teksty o finansach ogolnie.. panowie.
Przepraszam, ale nie szalejecie zanadto?
Zakup jednej armii na 2+ tysiaca pkt moze wyniesc na na allegro 500 zlotych.
Zakup drugiej na te same punkty - pare tysiecy.
I naprawde, jesli was razi to ze kwestia finansowa nagina wyniki turniejow - polecam szachy, tam wszyscy sa rowni. Bo tu samo GW nam daje juz ogromne dysproporcje miedzy mozliwosciami dwoch generalow majacych ta sama kwote gotowki, a rozne armie.

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Panowie, ale kultury troszeczkę i bardziej pozytywnego klimatu w wypowiedziach poproszę.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Rusinek
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 107

Post autor: Rusinek »

raf pisze:Więc wskaż mi proszę miejsce, w którym porównałem przestępstwa (BTW doping w sporcie nie jest przestępstwem) do grania pozyczoną armią. Z góry tłumaczę ci, że zwróciłem tylko uwagę na fakt, że mogą istnieć sytuacje które nas bulwersują, a w stosunku do których nie mamy żadnego interesu.

Teraz prostsze?
Prostsze. Byc moze o to Ci glownie chodzilo. Ale zestawiles rywalizacje sportowa(lekkoatletyka,pilka nozna) i powiazane z nia reczy, ktore sa POWSZECHNIE potepiane z innym typem rywalizacji (WFB), w ktorym dawanie komus armii do pomalowania czynem takim nie jest. To jest manipulacja. Tylko dlatego cos napisalem w tym temacie.

Mnie sie wogole nie podoba ocena malowania na turniejach, bo jest subiektywna i wielokrotnie niesprawiedliwa (np. Balticon 2006). Tylko wyniki odnoszone na stolach bitewnych powinny miec znaczenie. Niech malarze sobie wygrywaja w konkursach malarskich. Turnieje nie powinny byc miejscem,gdzie patrzy sie na cale hobby kompleksowo. To tak jakby, idac dalej Twoimi porownaniami, w pilce noznej dodawac jedna bramke na koniec meczu druzynie, ktora ma na trybunach wiecej kibicow.

P.S. Doping w sporcie to nie przestepstwo, dlatego w swoim poscie napisalem przestepstwa/oszustwa. Doping to oszustwo.
Ostatnio zmieniony 28 sty 2007, o 22:11 przez Rusinek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Tomash pisze:Panowie, ale kultury troszeczkę i bardziej pozytywnego klimatu w wypowiedziach poproszę.
LOL! W Wojnach Malarskich?!?!?!
To najkrwawsze ze starć... Tam nie ma, że boli.... :P
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Awatar użytkownika
Pierun
Mudżahedin
Posty: 309

Post autor: Pierun »

Punkty hobbistyczne ( za malowanie ) przyznawane są za bycie lepszym hobbistą.

Twoje rozumienie jest mniej więcej takie:
Glowny konflikt widze w tym, ze inaczej rozumiemy sens przyznawania punktow hobbystycznych.
Dlamnie, pomalowanie armii - to jest to samo co przyslanie rozpiski wczesniej, przyniesienie calowki, armybooka, kostek. Poprostu przyjscie przygotowanym na turniej.
wikipedia natomiast na ten temat ma tyle do powiezenia :
Hobby (pasja, pot. konik) - ulubiona czynność, zajęcie wykonywane w wolnym czasie(...)doskonaleniem swoich umiejętności w pewnym określonym zakresie(...)głównym celem pozostaje jednak przyjemność płynąca z uprawiania hobby. Swoje hobby można komuś pokazać, wtedy uzyskamy satysfakcje z dobrze wykonanej pracy.
Więc albo apsolutnie nie rozumiesz słowa hobbista ( bo wynikałoby z tego że można być świetnym hobbistą nie praktykując żadnego hobby ;-) ), albo wywalasz ocene malowania spod nawiasu ,,ocena lepszego hobbisty'' . Stawiam na to drugie :) i jeżeli się tu zgodzisz to myśle że wszyscy się już rozumieją :).

Awatar użytkownika
Lunn
Masakrator
Posty: 2066
Lokalizacja: W-w

Post autor: Lunn »

LOL! W Wojnach Malarskich?!?!?!
To najkrwawsze ze starć... Tam nie ma, że boli....
A jak już ktoś wspominał nie wolno denerwowac malarzy ;)

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Jedy Knight pisze:
Tomash pisze:Panowie, ale kultury troszeczkę i bardziej pozytywnego klimatu w wypowiedziach poproszę.
LOL! W Wojnach Malarskich?!?!?!
To najkrwawsze ze starć... Tam nie ma, że boli.... :P
siedz cicho przygotuj sobie popkorn i czekaj az wroci temat "czy malarz sedzia inaczej bedzie ocenial figsy malowane przez siebie"... :wink:

Awatar użytkownika
Ypsilanti
Mudżahedin
Posty: 249
Lokalizacja: Łódź/Mannheim

Post autor: Ypsilanti »

Mnie niedawno naszły takie same przemyślenia jak Rafa i Christosa, tym bardziej wzmocnione faktem, że miałem zrobić ocenę malowania na ostatnim turnieju w Łodzi. Też uważam za niesprawiedliwe, że ludzie, którzy zapłacili profesjonaliście dostają więcej punktów od graczy, którzy malują sami. Uznałem, że pomysły na ograniczenie graczy płacących za farbę (jak ten na pierwszej stronie :P ) to idiotyzm, bo ktoś może po prostu nie mieć czasu ani chęci malować. Jedynym rozwiązaniem jest zatem pójście w drugą stronę - obniżenie wymagań na uzyskanie 100% punktów z malowania na turnieju! Dlatego też armia, która spełnia takie wymagania:
b_sk pisze:solidnie zrobiony tabletop, w pełni pomalowany w jednym schemacie (czyli przez jedną osobę) ze zrobionymi podstawkami w jednym schemacie i trayami, a do tego kilka nieskomplikowanych, ale mimo wszystko konwersji i WYSIWYG. Czyli coś co jest w stanie zrobić każdy gracz w miarę się do tego przykładając, nawet jeśli do malowania talentu specjalnego nie ma
powinna dostawać 100%. Maksymalna ilość punktów za malowanie w zasięgu każdego spowoduje, że gracze którzy idąc na turniej mimo wszystko walczą o miejsce (np. ja :roll: ), nie muszą dawać armii do malowania, żeby mieć równe szanse z innymi graczami, którzy też walczą o miejsce, ale dali armię profesjonaliście.

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

LOPATOLOGICZNIE:

hmm Raf poszedles od zlej strony
przyklad bylby dobry na:
samochodach sportowych
nartach
itp

ale to zaprzeczyloby Twojej tezie
i imo zlusznie by zaprzeczylo

bo to nie wina rajdowca, a w tym przypaku turniejowca, ze ma wiecej kasy na lepszy silnik, pomalowanie super figurek

Tylko Twoja - bo tej kasy nie masz, nie chcesz zeby ktos za Ciebie malowal

Ktos musi grac pomalowana armia na Masterze
ktos musi jezdzic samochodem w rajdzie

nie wmowisz mi, ze kazdy rajdowiec sam musi sobie zlozyc auto, bo mu pkt w kwalifikacji obetna :roll:

tak samo nieprzekonujace sa wasze postulaty, choc w dobrej wierze jednak bezsensowne i zgadzam sie z truepunkiem, czy Rusinkiem w pelni
trzeba rozgraniczac panowie i panie
pkt za malowanie
nagroda za najlepiej skonwertowana fig
btw
Imo mozna byc hobbysta bez malowania armii,
Ja wole ogladac ladne figurki na turniej, nawet za zaplacone malowanie, niz pobazgrane zielona farba w kropki bordo :roll:

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Ypsilanti pisze:
b_sk pisze:solidnie zrobiony tabletop, w pełni pomalowany w jednym schemacie (czyli przez jedną osobę) ze zrobionymi podstawkami w jednym schemacie i trayami, a do tego kilka nieskomplikowanych, ale mimo wszystko konwersji i WYSIWYG. Czyli coś co jest w stanie zrobić każdy gracz w miarę się do tego przykładając, nawet jeśli do malowania talentu specjalnego nie ma
powinna dostawać 100%. Maksymalna ilość punktów za malowanie w zasięgu każdego spowoduje, że gracze którzy idąc na turniej mimo wszystko walczą o miejsce (np. ja :roll: ), nie muszą dawać armii do malowania, żeby mieć równe szanse z innymi graczami, którzy też walczą o miejsce, ale dali armię profesjonaliście.
Nareszcie ktoś napisał coś rozsądnego w tym temacie, pod czym mogę się podpisać obiema rękami. Ewentualnie, żeby wynagrodzić megahobbystom spędzenie nadgodzin nad swoją armią, turniej powinien zawierać kategorię "najładniejsza armia" lub nawet "trzy najładniejsze armie", do których dopuszczone są tylko samodzielnie pomalowane.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Pierun
Mudżahedin
Posty: 309

Post autor: Pierun »

,,Ocena pomalowania armi pana Ziutka'' = ocenie podlega jakość pomalowania armi.

Ocena pana Ziutka jako hobbisty = ,,Ocena pomalowania armi pana Ziutka'' + wiadomość że to pan Ziutek jako oceniany hobbista malował tą armie

tak czy nie ?:P

Jeżeli ,,nie'' to tak samo facet który naprawił wóz jest takim samym mechanikiem jak facet który ten wóz dał do naprawy :P .

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Kiedyś tak było. Do czasu wprowadzenia absurdalnej ilości punktów za podstawki i konwersje. Takie rzeczy były premiowane w kategorii WOW maks 3 punktami.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
bigpasiak
Ciśnieniowiec
Posty: 7714
Lokalizacja: Syberia

Post autor: bigpasiak »

maluje sam... naprawde znacznie lepiej gra sie z pomalowana armia ale jednak najlepszym hobbysta powinien byc ktos kto maluje sam armie... bo jesli jest inaczej [czasem sie zdarza] to tak jakby wygral test wiedzy dajac go do rozwiazania komus kto sie zaoferuje i dobrze zna swiat Warhammera... tylko to mnie razi...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...

Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned

Awatar użytkownika
TruePunk
Masakrator
Posty: 2726
Lokalizacja: Vendetta
Kontakt:

Post autor: TruePunk »

A mam inne pytanie.
Gdybym zrobil turniej, bez punktow za pomalowana armie/konwersje/podstawki itd.
Za to bylyby punkty karne:
do -3 za nieposiadanie pomalowanej armii
-1 za brak konwersji
-1 za brak podstawek

itd - to czy ktokolwiek z was uwaza, ze osoba ktora ma armie pomalowana niewlasnorecznie powinna rowniez dostawac tu karniaki?

Awatar użytkownika
raf
Oszukista
Posty: 852
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn

Post autor: raf »

Tylko jedna sprawa: Zafaelu, tak się składa, że w sportach, w których istotny jest sprzęt (czyli zasadniczo kasa), nie wygrywa rywalizacji np. kierowca, tylko cały zespół - posłuchaj wiadomości sportowych, mówi się w nich o zespole McLarena, Toyoty, Ferrari itp. Kierowca jest tu tylko elementem, obok mechaników i sponsorów wykładających szmal. Taki jest sens tych rywalizacji.

W każdym innym sporcie (także w nartach) albo sprzęt ma znaczenie drugorzędne, albo też wszyscy używają sprzętu podobnego jakościowo.

ODPOWIEDZ