Co odpycha mnie w Szlachetnych Elfach...
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
te nie są tyrionowe
mogą być?




Tak luźno apropo tematu,mnie się w he bardzo niepodoba fakt braku jakichkolwiek besti jako unit poza eaglami,niby jest w sea patrolu mervyrm ale chodzi mi raczej o standardowe elfy,po prosu mamy same elfiki i ich machinki,niemozemy armi zbytnio urozmaicić jakims fajniejszym monsterkiem 

KAWALERIA NA GRYFACH. Nie jako wierzchowce dla herosów tylko zwykłe powietrzne oddziały, dość powszechne w świecie Dungeons & Dragons stąd mi się zawsze roiło żeby mieć to w Młotku 

-
- Mudżahedin
- Posty: 252
Ale po co ? Idea WH jest to ze armie sa zroznicowane. Jak kazda bedzie miala to samo to rownie dobrze a nawet lepiej moznaby grac w szachy
Od grania na bestiach sa wood i dark elfy a HE to armia oparta na doskonale wyszkolonych oddzialach.

Od grania na bestiach sa wood i dark elfy a HE to armia oparta na doskonale wyszkolonych oddzialach.
No myślę że Michaelius ma rację. Nie mniej jednka jeśli nie ma bestii to niech te oddziały będą się na tyle wyróżniały, że z daleka będzie to wiadomo że to HE. (i nie chodzi mi bynajmniej o schemat biało-niebieski)
$$$ KUPIĘ KONIE do nowego tiranoc chariotu!!! (sztuk od 1 do 5) $$$
No tak jasne,armia he i tak w praktyce niopiera się na oddziałach,mni raczej chodziło o jakieś skromniejsze wsparcie podworków klepiących,które ubarwiłyby armię,bo w sumie w każdej armii coś takiego no może poza empire,no ale tam są bardzo ciekawe maszyny,u krasi to samo(ale ta armia i tak niepodchodzi pod tą krytykę,jest tak debilna że koniec)No a myz orełkami stoimy,niby fajnie ale jednak coś takiego silniejszego i wytrzymalszego by poprawiło wygląd.
Ja bym nic nie miał przeciwko np. takim żywiołakom - w końcu elfy są mistrzami magii - czemu nie miałby ich przyzywać? Taki np. oddziałek żywiołaków ziemi.... albo powietrza strzelający błyskawicami... albo ognia rzucającymi jako bound'y pociski....
Rzecz jasna wymagałoby to za pewne podłączenia ich pod magów - śmierć naszego długouchego równoznacza byłaby z utratą kontroli - wtedy albo potworki ulatniałby się albo - frenzy
Co wy na to?
Rzecz jasna wymagałoby to za pewne podłączenia ich pod magów - śmierć naszego długouchego równoznacza byłaby z utratą kontroli - wtedy albo potworki ulatniałby się albo - frenzy

Co wy na to?
Chieftain (Skaven Hero - 45pkt.) Toughness: 4
Goblin Big Boss (Goblin Hero - 35pkt.) Toughness: 4
Elf Prince (High Elf Lord - 150pkt.) Toughness: 3
I gdzie tu sprawiedliwość na świecie
Goblin Big Boss (Goblin Hero - 35pkt.) Toughness: 4
Elf Prince (High Elf Lord - 150pkt.) Toughness: 3
I gdzie tu sprawiedliwość na świecie

Mod powienien poprzenosić te posty do tematu "Co nam się marzy..." ale do rzeczy - ja nie patrzę nasprawę pod kątem grywalności ale atrakcyjności modeli (stąd ta jazda na gryfach, bo to byłaby całkiem nowa jednostka i mogłaby wyglądać konkretnie), co do innych stworzeń to wybór w mitycznym bestiariuszu jest chyba dość szeroki, a ich stosowanie w elfiej armii uzasadnionie. Ja gram Caledorem więc najchętniej widziałbym jakieś mniejsze smoczki ale i jednorożcami i pegazami bym nie pogardził, a te żywiołaki naprawdę wyśmienity pomysł! W końcu to wymierająca rasa więc posyłanie na rzeź kolejnych tysięcy citizen levy, gdy ma się do dyspozycji magię chyba mija się z celem.
Belaner7 pisze:u krasi to samo(ale ta armia i tak niepodchodzi pod tą krytykę,jest tak debilna że koniec)

Chociaz jeden sensowny powód, przykład? Czy pieprzysz bzdury tylko dla zasady, żeby powiedzieć że wszystko ssie i tylko kawaleria HE jest w porządku?
Aż żal czytać twoje posty, bez kitu.
A co tam,stoją takie tylko i strzelają,im akurat z potworów nic nie jest potrzebane,a co do tego że wszystko ssie to ja Ci powiem że nie bo wszystko ma coś swojego,dla mnie krasnoludy to dobra armia dla kogoś kto nieumie grać(bo tu filozofią jedyną jest deklarowanie cali i rozstawiwnie),co z tego że ma swój klimat skoro i tak z tym nikomu(albo przynajmniej w większości) się niechce grać?Oczywiście wyjątkami z powyższych są klimatycznie zbudowane krasnoludy,takie że na 2k mają 4-5 machin a reszta to piechota tudzierz jacyś rengerzy,mountain,kopacze cóś i wtedy można troche zwojów mózgowych wyśilić.
Ja jestem przykladem takiego grania na krasiach. To znaczy moja armia nie ma kowadla jak to wszystkie inne maja za to posiadam minerow, slayerow, zyrosa zamiast organek i gram wlasciwie na piechocie. Gram przewaznie na armii klimatycznej bez maszyn na kusznikach zamiast thundow itp itd. Ale to nie jest temat w ktorym sie o tym mowi.
Co do wsparcia potworow mysle ze najlepszym rozwiazaniem bylaby latajaca kawaleria na orlach cos w stylu bretki i pegazow, bo gryfy za mocne by byly. Co do wspomnianych żywiolakow tez fajna sprawa moze byc...
Co do wsparcia potworow mysle ze najlepszym rozwiazaniem bylaby latajaca kawaleria na orlach cos w stylu bretki i pegazow, bo gryfy za mocne by byly. Co do wspomnianych żywiolakow tez fajna sprawa moze byc...
Belaner ja Cie bardzo przepraszam ale pieprzysz czasem jak dziecko cytadeli któremu powiedziano że kwaleria jest wporzo i teraz tylko to powtarza.
Chcecie bestie ? Macie smoka! Mi tam wystarcza w rarach i tak bezkonkurencyjne są dla mnie 4bolty. A jesli chodzi o klimat to jakaś 10'tka WL jest radosna ew. mejdenk albo feniksiorków - no i orły jasna sprawa - ale najmocniejsze jednak 4rbt.
Latająca kawaleria ala terki,pegi, warhawki,screamery itp. ? Nie ma tak lekko - HE maja szybką Kawe - nadrabiają brak latadeł.
To nie jest aż taka zła armia i kodeks - po prostu gracze graja na 1 kopyto bo "kawa i magia jest mocna reszta ssie". Tyle że nie rozumeim tej wieksozsci któa to powtarza a i tak grać ie umie. Że tam Darek Polit, czy Kowal tak grają to rozumim bo chcą wygrywać i są dobrzy, ale dlaczego np. ty Belaner7 tak grasz ? I tak nie wygrasz a miał by chociaż troche przyjemności z gry.
Pozdro
Chcecie bestie ? Macie smoka! Mi tam wystarcza w rarach i tak bezkonkurencyjne są dla mnie 4bolty. A jesli chodzi o klimat to jakaś 10'tka WL jest radosna ew. mejdenk albo feniksiorków - no i orły jasna sprawa - ale najmocniejsze jednak 4rbt.
Latająca kawaleria ala terki,pegi, warhawki,screamery itp. ? Nie ma tak lekko - HE maja szybką Kawe - nadrabiają brak latadeł.
To nie jest aż taka zła armia i kodeks - po prostu gracze graja na 1 kopyto bo "kawa i magia jest mocna reszta ssie". Tyle że nie rozumeim tej wieksozsci któa to powtarza a i tak grać ie umie. Że tam Darek Polit, czy Kowal tak grają to rozumim bo chcą wygrywać i są dobrzy, ale dlaczego np. ty Belaner7 tak grasz ? I tak nie wygrasz a miał by chociaż troche przyjemności z gry.
Pozdro
Daro
Ja akturat mam swój odmienny styl grania(choć 4x4 też i kimne),ale twierdze że to i sio jest dobre i wiem co mówie,a armia He napeno nie jest na jedno kopyto.Co do określenia ,,dziecko cytadeli'' to mnie troche obraziłeś,bo uwierz mi do mnie docierają racjonalne propozycje(w przeciwieństwie do ciebie :wink: ),jeżeli ktosby mi faktycznie udowodnił że tymi twoimi spirelfami da się grać,to bym i sam zaczoł z tym kombinować,problem jednak polega na tym że w moich oczach spirelfy rysują się jako plewna jednostka.A tak na marginesie to już może być i dziecko ale nie cytadeli bo to jakie tam bzdury czasem wypisują to aż żal płakać,niece być z nią kojażony....
P.s zaprzestawianie naszych kłótni to jak walka z wiatrakami,i tak sobie niczego tym nieudowodnimy :shock:
Ja akturat mam swój odmienny styl grania(choć 4x4 też i kimne),ale twierdze że to i sio jest dobre i wiem co mówie,a armia He napeno nie jest na jedno kopyto.Co do określenia ,,dziecko cytadeli'' to mnie troche obraziłeś,bo uwierz mi do mnie docierają racjonalne propozycje(w przeciwieństwie do ciebie :wink: ),jeżeli ktosby mi faktycznie udowodnił że tymi twoimi spirelfami da się grać,to bym i sam zaczoł z tym kombinować,problem jednak polega na tym że w moich oczach spirelfy rysują się jako plewna jednostka.A tak na marginesie to już może być i dziecko ale nie cytadeli bo to jakie tam bzdury czasem wypisują to aż żal płakać,niece być z nią kojażony....
P.s zaprzestawianie naszych kłótni to jak walka z wiatrakami,i tak sobie niczego tym nieudowodnimy :shock:
Widzisz nadal nie rozumiesz - ty własnie sluchasz innych - jak im sie zacznie cos sprawdzać to do Ciebie zaczyna to przemawiać i zaczynasz tym grać ... potem w polhammerze każda armia ma jedna słuszna rospe i jazdaaa.
Spearelfy nie są jakieś super mocne ale maja standardowe zastosowanie klocka w armii - jak tego nie pojmujesz/nie lubisz to trudno.
Za tą cytadele przepraszam, ale był czas kiedy całe gildiowo/BP grono batlowe siedziało na cytadeli...kilka lat temu.
Poza tym nie przeżywaj że to jakies kłótnie, animozje czy co - po prostu twoje podejście do kompozycji armii jest MOIM zdaniem złe, i sobie to wyrażam w poście i tyle
Pozdro
Spearelfy nie są jakieś super mocne ale maja standardowe zastosowanie klocka w armii - jak tego nie pojmujesz/nie lubisz to trudno.
Za tą cytadele przepraszam, ale był czas kiedy całe gildiowo/BP grono batlowe siedziało na cytadeli...kilka lat temu.
Poza tym nie przeżywaj że to jakies kłótnie, animozje czy co - po prostu twoje podejście do kompozycji armii jest MOIM zdaniem złe, i sobie to wyrażam w poście i tyle

Pozdro