Border Princes

pomysł może i zabawny, ale wykonanie psuje cały efekt.

Durin pisze:F-O-T-A
F-O-T-A
F-O-T-A
F-O-T-A
F-O-T-A
F-O-T-A


:D:D:D


Już się nie mogę doczekać, mam tylko nadzieję, że moja nie była inspiracją:D

inspiracją była druga 14h zmiana pod rząd w pracy i nadmiar cukru we krwi

Hurtmaker pisze:pomysł może i zabawny, ale wykonanie psuje cały efekt.

To miał być kiczowaty różowy wieprz Dopiero uczę się rzeźbić i malować

Działo niewątpliwie wymaga dopracowania i określenia charakteru (jak dla mnie slanesh) i rozumiem, że było wykonane w akcie desperacji, ale za pomysł należą się słowa uznania - naprawdę powalający, a gdybym na turnieju musiał stanąć po przeciwnej stronie, to chyba polałbym się ze śmiechu, niezdolny do skoordynowanej gry

Ten figs budzi terror. Nie dość, że w armii wroga to jeszcze w przeciwniku. Ma moc, różową moc.

dziękuję, za słowa mobilizacji:)
aktualnie rodzi się nowa, budowana od podstaw - niestety lakier okazał się zgubny dla masy, która poczęła się kleić
Będzie miała futerko albo będzie płonąć ogniem miliona dusz.. okaże się na końcu, czekam aż dojdzie GS i masa plastyczna

No chłopaki, powiem szczerze, że rzeźbienie to nie taka prosta sprawa (szczególnie jak ktoś robi to pierwszy raz). Pal licho zdolności, co znajomość materiału. Gliną bawić się nie chce... bo mam tylko piekarnik z max mocą 280*C

Zrobiłam dla Was drugą świnkę - w sumie dzikiego knura.... Niestety zrobiłam go z masy modelarskiej, która wysycha na powietrzu w ciągu 24h. Niestety świnka jak wyschła... rozpadła się - odpadły jej łapki, mimo wzmocnienia szkieletu wykałaczkami.

Oto pamiętne zdjęcia, jeszcze przed pomalowaniem (o dziwo, ta nie miała problemu z podkładem)




Pierwsza świnka po pomalowaniu sprayem Montany (dobra, dobra mea coulpa - człowiek uczy się na błędach), nie chciała wyschnąć i kleiła się do wszystkiego, więc została humanitarnie uśmiercona.

Na dniach może uda mi się skombinować trochę kasy na masę z pierwszej świnki. Wtedy postaram się zrobić trzecią - w przerwie od robienia bardziej poważnej i skomplikowanej konwersji Krwawej V, tworzonej z....

Wood Elf Female Spellsinger

Ja tam rozumiem, pierwszą świnkę jako prox, na turnieju pewnie był ubaw, wszyscy się pośmiali, ale bez przesady dalej to drążyć...

Jakbys nie robił tego na szybko tylko postarałbyś sie zrobic taka swinke łądnie zeby pasowała to by mogło fajnie wyjsć. Ale jeśli to będzie cos pokroju nawet tej 2 swinki to nie będzie za fajnie

robiła, postarałabyś

żenua

Proponowałbym autorom poprzednich postów lekturę http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=1552 .
Co do samego prosiaczka to niestety wypada dużo gorzej od poprzedniczki.Być może jest to winą materiału z jakiego została wykonana ale rzeźba sierści słabiutka.Pomysł mi się podoba, cuś innego, wymaga jednak dopracowania.Mam nadzieję że się nie zrazisz i będziesz dalej próbować.
Powodzenia.

grabz pisze:Proponowałbym autorom poprzednich postów lekturę http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=1552 .
Co do samego prosiaczka to niestety wypada dużo gorzej od poprzedniczki.Być może jest to winą materiału z jakiego została wykonana ale rzeźba sierści słabiutka.Pomysł mi się podoba, cuś innego, wymaga jednak dopracowania.Mam nadzieję że się nie zrazisz i będziesz dalej próbować.
Powodzenia.

materiału zdecydowanie z 2 świnki nie polecam, jest tragicznie trudny do obróbki, po chwili robi się automatycznie skóra słonia i nie idzie zrobić ładnego futerka tak jak z GS.

Wpierw przed 3 będzie robiona panna Walkiria, potem po skończeniu i obronieniu pracy będę bawiła się w świnki

a co to było, milliput?

wydaje mi się że to raczej coś na miarę pasty modelarskiej : http://www.szal-art.pl/pasta-modelarska ... _157_1897/ takiej np. Sam miałem zamiar na jej bazie robić podstawki pod maszyny ale strasznie niewdzięczny materiał dla małego modelarza.

Booxi pisze:wydaje mi się że to raczej coś na miarę pasty modelarskiej : http://www.szal-art.pl/pasta-modelarska ... _157_1897/ takiej np. Sam miałem zamiar na jej bazie robić podstawki pod maszyny ale strasznie niewdzięczny materiał dla małego modelarza.

dokładnie tego typu jest beznadziejna
wygodnie robi się masą termoutwardzalną FIMO, którą robiłam pierwszą świnkę i dało radę spokojnie zrobić nawet cieńkie uszka

http://swiatpasji.pl/sklep/FIMO_Soft_ko ... -3018.html - jest też w empiku do kupienia - choć jeszcze nie sprawdzałam jak reaguje na podkład GW. Jej mankamentem jest bardzo ograniczona ilość kolorów, które mimo rozjaśniania jaśniejszą, po upieczeniu wyszła nadal wściekło różowa (a ów kolor właśnie rozjaśniałam białą, żeby wyszedł mi blady róż).

ten warchlak to normalnie bomba

Rózowa swianka z 1 stronki jest genialna
Ale ten warchlak faktycznie wyszedł dziwnie Miałem takie same problemy kiely lepiłem w poxilinie.
Może spróbuj tego http://allegro.pl/masa-modelarska-60gr- ... 69937.html. Ja w tym lepie i jest całkiem nieźle. Czas pracy to spokojnie ponad godzina. Po 2 zaczyna robic sie twarda i trudna do obróbki. Ta masa jest dosyc miękka na robienie futerek, elementów zbroi itd. Bo ma konsystencje zbliżoną do GS-u Wiec zamiast bawić sie w tanie masy dla garncarzy kup coś lepszego

Abaddon, spróbuję - opis materiału jest bardzo ciekawy - szczególnie w opcji używania wiertarek itp

ta świnka będzie miała bardzo przerażony ryjek jak zobaczy tą wiertarkę o.O nie chce wiedzieć gdzie masz zamiar tym wiertłem pracować ...