Nie wiem czy się rozumiemy.GarG pisze:Czasami brakuje tej jednej kostkiWisnia pisze:Ma scrolla, więc to i tak +1 DD.
. Tura przeciwnika, kuszole DE, shadzi i magowie zacierają rączki. Cały ostrzał idzie w tych biednych 10 strzelców 
. W efekcie czego nawet bez wielkiego pecha tracimy 193 pts i przerzuty LD na armii. Patent dobry, ale trochę ryzykowny.grałem i sie zesrywałem, po prostu jak nie magia to strzelanieWisnia pisze: Niezła rozpa tedzio, ale zamieniłbym czołg na 30 Biczowników.
Pozdrawiam.
No nie wiem, 23 woundy to jednak całkiem dużo. Poza tym pamiętaj że strzelanie używające placków raczej pwnuje to bez, czyli po prostu łatwo mi się pozbyć tego, co mi obecnie zagraża (tu wrodzy kusznicy) bez jakichkolwiek strat. No i zawsze mogę te plewy z kuszami za oddziałem swoim ustawić - hydra/abominacja to zawsze LT, więc oddział który może mi coś zrobić (znaczy zabić tych strzelców) może nie widzieć albo trafiać na minus milion a ja sobie strzelam na lajcie.Tofic pisze:To wiem, bo sam taki patent w bretce na łucznikach używam, ale załóżmy, że kolega akurat w wchodzi do tych xboxów lub muszkietów, strzelają, wbijają ranę, dwa celne strzały z armaty, weee hydry nie ma, 175 pts dla mnie
No i ja biorę co najmniej 5 pistoliersów krilan pisze:Kapitanowi na pegazie dałbym pierścień z fireballem zamiast Aldred's casket of sorcery, pomysł ze snajperami na magów jest spoko i go napewno wypróbuję, tylko oddziały strzelców są za małe według mnie. Myślę że przy dwóch oddziałach strzelb ze snajperami odrzuciłbym kusze i dopakował strzelby (po 5 extra), zostaje trochę punktów (37) do wydania z kusz. Wiem że mniejszy zasięg ale 14 kusz szału na stole nie zrobi a 2 razy po 15 strzelb... Lektorowi też wrzuciłbym warda na 4+ (holy relic) zamiast dawnstone. Z doświadczenia wiem że 20 flagellantsów to za mało (padają jak muchy), 30 na start jest luz. Helstorma (niecelny kurde jest) na jeszcze jeden moździerz i zostaje trochę punktów.
Oprócz tego ze flagusie padają jak muchy to IMO nic sie nie zgadza po 2 to nie oddział hordowy i wbrew pozorom nie kosztuje wcale tak dużo o strzelanie w niego jest praktycznie tak samo opłacalne jak strzelanie w halabardników, z czym ci drudzy jeszcze panikują. A wydaje mi się, że potrafiliby przetrzymać coś zanim pomoc nadejdzie i niezłe straty na przerzutach wyrządzić nawet twardszym oddziałom, a jak zginą to trudno, przecież to o tym marzyli.
