Border Princes

raf pisze:Pomysł dwóch jeźdźców IMHO świetny. Ja bym tylko proponował jedną taką figurkę - jako czempion czy hero rewelacja. Cała chorągiew wyglądałaby jednak nazbyt tłoczno, a przez to nieczytelnie.

Brawo za pomysł...

I tak ma być, to ten co ma 2 ataki

Szczurza Jucha pisze:Ja nie wiem, mi tam znajomość "loga" templariuszy do szczęścia ni jak potrzebna nie jest, a teraz, kiedy wiem jak wygląda, też nie czuje się bogatszy w wiedzę.

To jest nawet trochę smutne, ale nie przejmuj się. Bez tego rzeczywiśce da się żyć. Jak też bez wiedzy o wielu innych rzeczach. Ba, słyszałem taką opinię, że im mniej się wie, tym jest się szczęsliwszym.

Kerim to nie chodzi o jednego posta tylko caloksztalt - pisanie glupich postow , spamowanie jest naprawde irytujacje , a trwa to od jakis 2 miechow... Apropo mojej obrony Jacka - pisalem co uwazalem , choc nie zmienia faktu , ze na swoim pkcie przeczulony za bardzo jest...


Teraz cos na temat Konwersja fajna , moze byc odczytywana negatywnie , bo jest troche kontrowersyjna Nie zmienia faktu to faktu , ze mi pomysl jak i wykonanie sie bardzo podobaja...

Nie, no nie wytrzymam. Czy wy już wszyscy macie jakieś prawicowo - giertychowskie odchylenie? Dwóch rycerzy na jednym koniu to oczywiście od razu pedały. Żaden z was oczywiście nigdy nie jechał z kumplem na motorze, co nie? Żaden z was nigdy miśka nie zrobił z ziomalem? I co, tez od razu jesteście pedriksy? Ja tam w tym figsie żadnej dwuznaczności nie widzę. Może dlatego, że nie wypełnia mnie problem homoseksualizmu, może dlatego, że wierze w coś takiego jak męska przyjaźń dwóch facetów, całkowicie oderwana od kwesti erotycznych (no może poza wspólnym chodzeniem na babki).

Ziemko pisze:Teraz cos na temat Konwersja fajna , moze byc odczytywana negatywnie , bo jest troche kontrowersyjna Nie zmienia faktu to faktu , ze mi pomysl jak i wykonanie sie bardzo podobaja...

Pytania rodzą się przy pegazach - czy robienie z nich (jeźdźów) istot nadprzyrodzonych nie jest przesadą, albo czymś co do reszty nie pasuje?
Czy janiołki zagłady pasują do krzyżowców, czy wręcz przeciwnie? Zaryzykuję twierdzenie, iż mogą być, szczególnie że nie w ilości Core'ów.
Coć jak znam szanownego Żabulca, chętnie wystawił by same pegazy

To jest nawet trochę smutne, ale nie przejmuj się. Bez tego rzeczywiśce da się żyć. Jak też bez wiedzy o wielu innych rzeczach. Ba, słyszałem taką opinię, że im mniej się wie, tym jest się szczęsliwszym.

Ależ nie, będe się przejmował. Uświadomiłeś mi jaką ujmą w intelekcie i zmazą na honorze jest nieznajomość tegoż loga. Idę się pociąć książką od historii.

W kwesti homofobii - to rzeczywiście zaczyna przybierać rozmiary obsesji. Troszkę by trzeba z tym spasować, bo co za dużo, to niezdrowo.

raf pisze:Żaden z was oczywiście nigdy nie jechał z kumplem na motorze, co nie? Żaden z was nigdy miśka nie zrobił z ziomalem? ...wierze w coś takiego jak męska przyjaźń dwóch facetów, całkowicie oderwana od kwesti erotycznych...

Zaliczyłem plecy

rotfl


apropos diaramy - jeżdzców jest 4, to co z pzostałymi 6 modelami?
Straty odchaczać przecież trzeba

raf pisze:Nie, no nie wytrzymam. Czy wy już wszyscy macie jakieś prawicowo - giertychowskie odchylenie? Dwóch rycerzy na jednym koniu to oczywiście od razu pedały. Żaden z was oczywiście nigdy nie jechał z kumplem na motorze, co nie? Żaden z was nigdy miśka nie zrobił z ziomalem? I co, tez od razu jesteście pedriksy? Ja tam w tym figsie żadnej dwuznaczności nie widzę. Może dlatego, że nie wypełnia mnie problem homoseksualizmu, może dlatego, że wierze w coś takiego jak męska przyjaźń dwóch facetów, całkowicie oderwana od kwesti erotycznych (no może poza wspólnym chodzeniem na babki).

Raf zle mnie zrozumiales , nie chodzilo mi o homoseksualizm... Mowiac kontrowersyjna mialem na mysli to , ze nie mozna wobec tej konwersji przejsc obojetnie , albo sie ona podoba albo nie... Uwierz , ze mi do Giertych bardzo daleko jak i calej tej chorej koalicji...

OK, Ziemko, tak się składa, że na raz przeczytałem wszystki posty w temacie, i co rusz ktoś pisał o gejach. Twój post, jak widac źle zrozumiany, był po prostu katalizatorem

Niemniej jednak moje uwagi zachowuja aktualność...

Kerim pisze:
apropos diaramy - jeżdzców jest 4, to co z pzostałymi 6 modelami?
Straty odchaczać przecież trzeba

Na początku mozna po prostu odchaczać straty na kartce, gdy zejdzie cały drugi szereg można po prostu zamienić pozostałą piątke na zwykłych BK.

Najważniejszy jest efekt przy rozstawieniu

Zapowiada sie super pegaz
Mnie sie najbardziej podoba plonacy mieczyk

mieczyk zaje....
Kerim zrób tutoriala jak zrobić taki ogień

zapowiada sie nieźle

Na drugiej fotce ten pegaz wygląda trochę dziwnie.

Coś w stylu: staram się wzbić w powietrze ale się potknąłem na rozbiegu i LOL...

Ale zapowiada się ciekawie.

bo to nie wzbijający się, tylko lecący lotem kozącym pegaz - cały skierowany w dół i trochę w bok - gdzie ja dałem do nich szice?
Z tutorialem apropos płomieni trochę gorzej, nie opracowałem jednej łatwoprzyswajalnej metody.
Generalnie każdy płowyk po kolei, te dłuższe na 2 raty, nalepiasz kawałek GSu, "mocujesz" go do miecza i starasz się nadać ruch "obrotowy. Przy następnym spróbuję może karkas z drutu, ale to nie jest konieczne

Kerim, naucz nas robić taki ogień i takie szmaty na tułowiu!

szmaty - był już temat, ja z resztą mówiłem - lepsze szmaty grubę są.
tu troszkę praktyki w rysowaniu się przydaje. Patrz figurki GW i kopiuj - najlepsza szkoła - robić kopije dobrych rzeczy - lepisz, zdzierasz, lepisz, zdzierasz i t.d.


Ogień - patrz wyżej - więcej na razie nie wymyślę. Mogę pokazać jak robię, ale nie wiem czy załapiesz legko, to już nie prosta rzecz

najbardziej przeraza mnie fakt, ze Zaba zamierza samemu malowac swoja Bretonnie

Szaman pisze:najbardziej przeraza mnie fakt, ze Zaba zamierza samemu malowac swoja Bretonnie

i oburza się jeśli mu coś na ten temat mówić, twierdzi że pomaluje popisowo

pegaz powala, jak narazie jest świetny, czekam z niecierpliwością na kolejny etap prac