Border Princes

Nie bardzo wiem jak żółty może się gryźć z niebieskim.

Masz rację, Gniewko, ale nie do końca . Każdy kolor z każdym może się gryźć nie tyle poprzez
swoje usytuowanie w palecie kolorów, ile poprzez swoją intensywność. W tym przypadku istotnie tak jest. Do baardzo zgaszonego niebieskiego dodano baardzo oczojebnego żółtego i to nie pasuje
Naviedzonemu. Zbyt silny kontrast tu działa. Poza tym faktycznie ten żółty dość płaski jest ...

W sumie racja. Ciągle mam bretoński punkt odniesienia, gdzie w heraldyce nie ma zgaszonych kolorów, więc sprawa jest prosta.

Dokładnie tak jak mówi smiejagreg. Oczojebny i płaski żółty z ciemnym i rozjaśnionym niebieskim nie wyglądają dorze po prostu. Może, gdyby skóra była jaśniejsza, albo żółty ciemniejszy wyglądałoby to lepiej. Teraz ta Salamandra wygląda jakby była chora i dostała wysypki.

Przy następnej salamandrze spróbuję przyciemnić ten żółty, zobaczymy co z tego pójdzie. Dzięki za komentarze, staram się podciągnąć z tym malowaniem choć przyznam szczerze - czasem po prostu czuję, że talentu to ja nie mam. No ale jak doradzacie, to można coś podciągnąć.

Skoro o tym mowa, to wracam do małych, eee, znaczy się skinków - prośba o poradę co do tego malucha. Zdjęcia celowo tak chamsko z bliska, nie żeby się pochwalić kunsztem, bo nie ma czym, ale żeby dało radę coś doradzić.



EDIT: tak, wiem, na prawej ręce jest jakiś kawałek nadlewki

Na razie niewiele jest... Trochę kiepsko położone rozjaśnienia skóry. Najlepiej widać to na górnym zdjęciu. Przykładem niech będzie lewe udo. Widać na figsie, jak biegnie mięsień i gdzie są jego "krawędzie". Tam mniej więcej winna biec granica między rozjaśnieniem, a ciemniejszą częścią. Dociągnij to rozjaśnienie do linii biegnącej wzdłuż mięśnia mniej więcej w środku uda, potem załóż mniej więcej skąd pada światło i nałóż jeszcze na udo dodatkową warstwę rozjaśnień. To samo z ogonem. itp. Zobacz, jak światło lampy rozkłada się na figsie i spróbuj skopiować to malowaniem. Nie wiem czy piszę zrozumiale, ale tak to widzę.
A, jeszcze jedno - talent póki co nie ma tu nic do rzeczy. Wierz mi, na etapie początkowym malowania TYLKO RZEMIOSŁO I PRAKTYKA. Staraj się, aby w każdej następnej figurce coś ulepszyć, poprawić, nie maluj 30 figsów naraz, bo hurt jest dla bardziej doświadczonych malarzy. Spokojnie, nie licz na cudy po paru figsach, czytaj tutoriale - te najprostsze, z każdym figsem powinna być poprawa, trzymam kciuki...

Zrozumiale jak najbardziej, właśnie o taką radę mi chodziło. A co z kolorem? Nie jest za ciemny? Zresztą, dla porównania zrobię zaraz zdjęcie skinka z pierwszej strony obok tego kolegi.

EDIT: po obejrzeniu modeli - barwa skóry jest taka sama, nie ma co fotografować.

Pozostaje pytanie czy właśnie w tę stronę iść z malowaniem, jeśli idzie o wykonanie cieniowania.

Ostateczny odcień skóry musisz sam określić i tego się trzymać. Pamiętaj, że każda warstwa rozjaśnień może znacząco zmienić ten odcień, więc rozjaśniaj ostrożnie i w miarę delikatnie nakładaj rozjaśnienia. To wcale nie muszą być duże powierzchnie - znowu zobacz światło lampy, tam wcale dużych strasznie powierzchni nie ma

zwiększ kontrast, z poziomu stołu takie cieniowanie będzie niewidoczne

OK, żeby nie było, że się opierniczam - skinki. Poprawiłem i rozjaśniłem co trzeba, jeszcze bardzo zadowolony z efektu, nie są cukierkowe Z taśmy zeszło już 30 sztuk, tutaj zdjęcia pierwszych 20. Zostało jeszcze 40 i mogę popróbować sił z innymi figurkami




Co do ostatniego zdjęcia to tak, wiem, muszę poprawić oko.

No i elegancki TT wyszedł. Widać postępy i są ich efekty. Nie podoba mi się tylko ewidentny drybrush na ogonie.

pzdr!

Dzięki serdeczne Na innych ogonach nie wygląda to aż tak źle, ale przyznam szczerze, że nie do końca miałem pomysł jak malować ten element - to były po prostu pionowe pociągnięcia pędzlem, bez żadnego usuwania nadmiaru farby zeń, im bliżej korpusu, tym lżejsze.

Dla mnie jak dla początkującego to jest całkiem ładne malowanie Żadnego drybrush nie zauważyłem a z pewnością nie powiem, że coś mi tu nie pasuje (no chyba, że te żółte kropki na łuskach )

No i wyszło całkiem nieźle. Grunt, że kolorystyka dobra - nie są cykierkowe i nie są za ciemne. Fotki b. małe, więc trudno rozeznać szczegóły - wg mnie trochę szwankują drobne elementy - oczy, łuski, itp.
Ale to nie jest zbyt istotne - precyzja malowania powinna być coraz lepsza w miarę postępów. Cieszę się, że idziesz w dobrym kierunku .

hmmm powiem tak - szalu nie ma, ale pkt za pomalawana armie beda, i lepsza w pelni pomalowana armia niz granie plastikiem. Uczysz sie malowac i ok, pomalujesz ja sam i będziesz miał z tego wielka frajd, a i jak wspomniałem wyżej sędziowie pkt Ci dadza.
Wiem ze to co teraz powiem, wielu skrytykuje, ze niby sie uwstecznisz i nie nauczysz malować...ale, może wsadź swoje figurki do bejcy (proponuje Army painter strong tone)?To co prezentujesz na zdjęciach to idealny "material" pod bejce! Dorobisz tylko ładne klimatyczne podstawki i gotowe
Ogolnie, dla mnie ok, ważne ze masz chęci do malowania i nie chesz grac figuraskami w kolorze plastiku!

Dzięki za komentarze Cóż, już na samym początku wiedziałem, że figurki nie wyjdą na jakimś genialnym poziomie, po prostu nie umiem ich pomalować wiele lepiej. Ale faktycznie, ważne, że cała armia docelowo będzie kolorowa i spójna, no i na turniejach nie będę tracić punktów za modelarstwo.

Traktuj tę armię jako wstęp do malowania. Jak ją skończysz, porównaj pierwsze i ostatnie figsy i zobaczysz różnicę. Jeśli zależy Ci tylko na jakimś malowaniu, żeby nie grać niepomalowanymi figsami, można faktycznie do bejcy. Myślę jednak, że dla samej frajdy z coraz lepszego malowania warto jednak podnosic swój poziom.

Miło znaleźć temat

W międzyczasie nie próżnowałem, więc mogę wrzucić kilka zrobionych rzeczy:

Slann Mage Priest:




Kowboje:



Oczywiście jest parę niedoróbek tu i ówdzie, zostaną/zostały już naprawione, jak na ten przykład końcówka ogonu skinka na tronie slanna. Za waszymi radami staram się podciągnąć poziom malowania, wykonywać je dokładniej i schludniej. Ciekawi mnie czy na turnieju ci kowboje mogliby podejść pod konwersje, ale takie rozmowy to zapewne z sędziami indywidualnie.

Jak zwykle C&C welcome and appreciated. Teraz pracuję nad sporym projektem, up niebawem, i to szybciej niż ostatnio

nice one trzeba kiedyś zagrać znowu jakąś bitewkę większą, tylko nie wiem kiedy hehe
Slann fajny to te same figurki co graliśmy tak?

Slaan kozacki , ogółem fajny klimat ma armia , temple guardzi super