Spotkania Warlordowe w Warszawie

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 28 maja 2007, o 19:25

Zgodnie z zapowiedzią zniszczyłam Tomasha

Było bardzo miło! Jak zawsze zresztą. Warlord fajny jest, choć rozgrywa się dużo dłużej od Mordheima [ale dla Tomka wszystko, co krótsze od battla jest Blitzkriegiem].

Dziękuję po raz kolejny Przemkowi za bezpieczny transport do domu

P.S. A Baśka to straszny wariat jest

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 29 maja 2007, o 01:20

Tak, tą rozpą na samych skorpionach mnie zabił...
Za tydzień ja się zmierzę z pacjentami kliniki chirurgii totalnej "Nefsokar", mam o czym myśleć teraz... (i nawet mam juz jakiś pomysł na jednego przerośniętego pajęczaka

)

Post autor: **Tomash** » 29 maja 2007, o 10:02

Dzięki Wam za spotkanie. To długa bitwa była, fakt. Na dodatek byłem totalnie odmóżdżony i waliłem kwas za kwasem. Co ma tę zaletę, że wygrywająca Zaraza zapewne się dzięki temu zachęciła do Warlorda

W FiF w takie dni jak teraz powinien być prysznic. Dwie sprawy wystarczyło na mieście załatwić i nie mogłem sam ze sobą wytrzymać

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 29 maja 2007, o 17:45

E tam, też byłam odmóżdżona, w dodatku Baśka nawijał non stop. Ale nie narzekam

A z wygrywaniem i zachęcaniem się to nie do końca tak. Czasem stwierdzę, że jak coś jest za łatwe, to daję sobie z tym spokój. Lubię wyzwania

Z Warlordem tak nie jest, więc grać będę.

Ale Nilgar to mnie rozwali, bo wystrzela bandażowatych i po sprawie.

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 29 maja 2007, o 18:14

Skavenblight pisze:Ale Nilgar to mnie rozwali, bo wystrzela bandażowatych i po sprawie.

Wcale nie jestem pewien, ale chcę się spróbować z tymi wariatami, bo krusaderzy coś za często zbierają łomot. A jak tylko skończę malować czarodziejkę z Gamezona zabieram się za warband do Warlorda, już nawet wymyśliłem jak zamontować DeathSeekerów na wymiennych podstawkach tak, żeby mogli dalej robić za Wardancerów w WFB

Post autor: **Tomash** » 29 maja 2007, o 20:04

Bandażowi mają "crossing death's river", zasadę, która w połączeniu ze skorpionem pozwala bardzo skutecznie obsłużyć wszelkich strzelaczy.

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 29 maja 2007, o 20:10

Tomash pisze:Bandażowi mają "crossing death's river", zasadę, która w połączeniu ze skorpionem pozwala bardzo skutecznie obsłużyć wszelkich strzelaczy.

Dobrze wiedzieć

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 31 maja 2007, o 13:52

Tomash pisze:Bandażowi mają "crossing death's river", zasadę, która w połączeniu ze skorpionem pozwala bardzo skutecznie obsłużyć wszelkich strzelaczy.

Jak to działa, bo nie mogę znaleźć?!

Post autor: **Tomash** » 31 maja 2007, o 17:51

Nilgar pisze:Jak to działa, bo nie mogę znaleźć?!

W erracie jest jako czar nefsokar-only.
W Rulebooku jest jako umiejętność armijna.

Oczywiście nigdzie nie ma wyjaśnienia, czy pojawienie się tego czaru (w RB go nie było) automatycznie kasuje umiejętność armijną. Ot, radość nieposiadania armybooka Nefsokar (jakoś niedawno wyszedł).

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 31 maja 2007, o 19:44

Pozostaje Ci zapytać na forum Reapera

póki co jesteś dla nas Alfą i Omegą jeśli chodzi o tą grę...

A gdzie dokładnie jest w erracie? bo w Rage Chronicles 2007 jakoś nie mogę znaleźć

Post autor: **Tomash** » 31 maja 2007, o 20:13

Nilgar pisze:bo w Rage Chronicles 2007 jakoś nie mogę znaleźć

Part Death's River. Strona 37 w RCh.

Ale to trochę inny efekt niż Crossing Death's River - czyli jak dla mnie bandażowi zachowują tę umiejętność armijną.

(Crossing Death's River: Any model of the Nefsokar Affilation may conduct a Use Special Ability action in order to exchange places with any slain (but not merely stunned) friendly model's corpse that is within 36" and is in Line Of Sight. Cohesion rules still apply. Cross Death's River may be used to leave Close Combat if the model passed its Discipline Check. Corpses in the Model's rear arc are not in Line of Sight)

Co jest megawypasem i robi z mumii najszybszą armię w grze. Zwłaszcza po zgraniu ze skorpionem-samobójcą, który leci na tyły wroga

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 1 cze 2007, o 17:49

Aha, to zobaczymy jak to wyjdzie w praniu przy tych gęsto zastawionych terenach, żeby elfie strzały nie miały pola do popisu

Zasadę na pewno mają, bo na forum Reapera jest o niej całkiem świeżutka dyskusja (skąd brać te trupy skoro się je po utłuczeniu zdejmuje ze stołu...)

Post autor: **Tomash** » 1 cze 2007, o 18:54

Mumiastym trzeba po prostu kłaść jakieś żetony w miejscu padu wojaków

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 1 cze 2007, o 19:45

Bandaże znaczy się

z tą zasadą robi się rzeczwiście bardzo mocna ekipa

ale damy radę...

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 2 cze 2007, o 23:42

To widzimy się w poniedziałek?
A jak tak, to O KTÓREJ? [jasno proszę!]

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 3 cze 2007, o 03:09

Nilgar · Post autor: **Nilgar** » 3 cze 2007, o 03:09

Jeśli w fabryce coś się nie zawali będę od 15-tej, tak jak ugadywaliśmy to tydzień temu

Post autor: **Tomash** » 3 cze 2007, o 10:01

To my jesteśmy umówieni na poniedziałek?

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 3 cze 2007, o 10:02

Ekhmmm... jakby Ci to powiedzieć... TAK!

[facet to głowy zapomni, jak mu się w porę nie powie]

Post autor: **Tomash** » 3 cze 2007, o 10:18

No dobra, skoro tak, to gramy