kozaki HE:)

Poczytaj jak słaby i dziurawy jest dany pomysł na armię, zanim nie przyniesie on wygranej na następnym masterze.

Moderatorzy: Yudokuno, PAWLAK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Korhil
Chuck Norris
Posty: 580

Re: kozaki HE:)

Post autor: Korhil »

Pasiak 9 i 11 to tak piekielnie dużo kiedy u dark elfów do których się odnosiłem za analogiczne jednostki płacisz 6/7 i 10/11. łucznicy za 11 goli kusznicy za 11 z 5+ savem. Kosa łucznicy nie są źli nikt nie mówi, ale problem jest taki, że są stosunkowo drodzy i przede wszystkim są właściwie jedynym słusznym wyborem bo lsg jest nie grywalna a spearefly horrendalnie drogie.
Imperial stormtroopers can never die. They can only go to hell and regroup.

Awatar użytkownika
Macias
Kretozord
Posty: 1823
Lokalizacja: SNOT - filia w Pogórzu

Post autor: Macias »

Korhil, ogarnij się trochę. Spearelfy kosztują 9 pkt za model, warriorzy w DE z takim samym wyposażeniem kosztują 7 pkt. Jaka jest różnica? Spearelfy atakują z jednego szeregu więcej, spearelfy mają asf, więc zawsze biją pierwsze i do tego w połączeniu z ich inicjatywą mają prawie zawsze przerzuty to hit. Jak dla mnie wszystkie ich przewagi są warte co najmniej te 2 pkt.
Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( :shock: ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki :)
Imperialna moc!

Awatar użytkownika
Młody Pajak
Kradziej
Posty: 945
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Młody Pajak »

Jak w hajach masz ASF tak u DE masz hatred :P Nie mieszajmy w to, tak zasad specjalnych armii :P Uważam, ze dla spearów te 9 punktów(+byli drożsi) jest ok. łucznicy zawsze pełnili funkcje dodatku(+byli drożsi). HE opierają się na specjalach, a tam nie ma nic strzelajacego, więc łuki i tak byłby naturalnym wyborem.

Awatar użytkownika
Macias
Kretozord
Posty: 1823
Lokalizacja: SNOT - filia w Pogórzu

Post autor: Macias »

Młody Pajak pisze:Jak w hajach masz ASF tak u DE masz hatred :P
ASF jest zdecydowanie lepszy niż hate, bo daje przerzuty nie tylko w pierwszej turze i jeszcze bijesz pierwszy.
Uważam że cory w HE nie są za drogie (może oprócz LSG), natomiast już speciale (zwłaszcza WL) są zbyt tani.
Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( :shock: ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki :)
Imperialna moc!

Awatar użytkownika
Młody Pajak
Kradziej
Posty: 945
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Młody Pajak »

Tak, niech specjale będą jeszcze droższe i nie będzie co figurek wystawiać, bo wynik do tyłu. Oprócz WL nie ma czego wystawić jako trzon armii. No może PG + busty z beasta i takie tam...

Awatar użytkownika
bigpasiak
Ciśnieniowiec
Posty: 7714
Lokalizacja: Syberia

Post autor: bigpasiak »

To macie coś takiego jak trzon armii... :shock: ??
Fajnie... a właściwie co to jest...?
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...

Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned

Awatar użytkownika
Vallarr
Falubaz
Posty: 1018

Post autor: Vallarr »

Nie atakuja z jednego szeregu wiecej - wystawia sie albo 10/15, albo 40 - tak czy siak DE atakuja tak samo, a 50 nie wystawisz praktycznie nigdy. Gdyby sie dalo brac bez tarcz, to bym bral bez tarcz - wiec te 6 pkt to realna przewaga vs 9. Oplacalnosc core jest rownie istotna co wyposazenie. ASF vs Hate - to wcale nie jest takie jednoznaczne, sa sytuacje gdy hate jest lepsze.
Zreszta - sam zdecyduj czy bralbys wlocznikow HE, czy DE jakbys mial wybor - w ciemno strzelam, ze DE, bo smieci ogarniaja tak samo, a do powaznej walki sie nie nadaja zupelnie.

Natomiast kusz i fastow nawet nie ma co porownywac z lothernami i lucznikami.

Awatar użytkownika
PiotrB
Maruda
Posty: 5732

Post autor: PiotrB »

No ja mogę się tylko wypowiadać na podstawie własnych doświadczeń....gram i jedną i drugą armią (He i De od 2 lat) może to nie jest długo ale turnieii zaliczyłem sporo - przynajmniej 2 na msc. Otóż według mnie nie ma porównania między DE i HE. De są o niebo lepsze. Co prawda paring z HE dla DE jest ciężki - ale za to z innym dają sobie dużo lepiej radę...
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Obrazek

ODPOWIEDZ