Wały na turniejach
Re: THEGAMBLERS.PL - Twoje źródło informacji
Pomysł ciekawy, ale z Solem znamy się chyba z 8 lat, jest zajebistym i radosnym człowiekiem i na pewno nikt nie będzie zrywał z nim kontaktów towarzyskich, bo oszukuje w grze w ludziki.
Bądźmy poważni. Obiektywnie rzecz biorąc gracze dopuszczają się dużo gorszych rzeczy, a jakoś handlarze prochami czy prowadzący po pijaku nie spotykają się z ostracyzmem (o przestępstwach skarbowych nie wspomnę, bo połowa nie wie co to, a druga uważa, że podatki są dla frajerów). Więc ostracyzm wobec graczy blefujących, że w tym oddziale jest champion, to dziecinada.
Bądźmy poważni. Obiektywnie rzecz biorąc gracze dopuszczają się dużo gorszych rzeczy, a jakoś handlarze prochami czy prowadzący po pijaku nie spotykają się z ostracyzmem (o przestępstwach skarbowych nie wspomnę, bo połowa nie wie co to, a druga uważa, że podatki są dla frajerów). Więc ostracyzm wobec graczy blefujących, że w tym oddziale jest champion, to dziecinada.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Jankielu, to nie jest moje uogólnienie. Kilka dni temu, w innym temacie ( http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?p=966424#p966424 ) Qc napisał:Jankiel pisze:Nie próbuj uogólniać. Chyba sam nie chciałbyś być kojarzony z ćpaniem i pijackimi ekscesamiWygląda jednak na to, że problem zaczyna byc poważniejszy, skoro wałowanie zaczyna być kojarzone nie tylko z pojedynczymi osobami, ale całymi środowiskami/klubami.
To to już jest "relacja z pierwszej ręki". Tak się widocznie o SS mówi i to się zaczyna przenosic też na BP. Poznałem parę osób z SS i ludzie Ci zrobili na mnie dobre wrażenie. Sam nie lubie uogolnien. Nie bronie też spraw, które budzą też mój sprzeciw. Słyszałeś, zebym gdzies chwalił lub bronił ćpania i pijackich ekscesów?Np bardzo imo - to że za klub wałkarzy uchodzi SS ma swoje główne źródło w dość agresywnej kampanii prowadzonej przez lokalne kontrśrodowisko battlowe (pozdro Tomku^^). I wkurza mnie łatkowanie, bo ile to razy ktoś mnie wyjeżdża od wałkarzy a człowiek w życiu ze mną nie zagrał "bo to ten klub".
A ja tak.Jankiel pisze:Nie.Słyszałeś, zebym gdzies chwalił lub bronił ćpania i pijackich ekscesów?
Rok temu Bless namawiał na picie przy okazji tytułu na ETC.
GrimgorIronhide pisze:Tą logiką Kudłaty jest wzorem uczciwości i nieprzekupnościZiemko pisze:Cholera jak od lapowek sie lysieje to gdzie moje miliony
Jeśli tak jest (nie wiem, nie gram w WFB i nie znam środowiska) to nic się nie zmieni. Zasady (moralne, nie formalne) tworzy grupa. Nie sędziowie, nie prawo. Tylko ludzie - czytaj: sprawiedliwość. Prawo i Sprawiedliwość dobrze się zestawiają ze sobą jedynie w nazwie pewnej partii. W normalnym życiu to wartości ortogonalne (prostopadłe) do siebie - obie ok, ale nie działają razem same z siebie. Od sędziów zależy prawo. Od egzekwowania sprawiedliwości jesteście wy. Albo coś z tym zrobicie, albo nie jęczcie, że ktoś was wałuje.Sevi pisze:Zgadza się. Tylko biorąc pod uwagę pewne rzeczy nie ma co na to liczyć.wenanty pisze:rewelacyjnie sprawdza się stary dobry ostracyzm.
Prawdę mówiąc we wszystkich zamkniętych kręgach fanowskich, jakie w życiu obejrzałem, ostracyzm i egzekwowanie niepisanych praw działało rewelacyjnie. Nie mam pojęcia, dlaczego to nie działa u was. Może jesteście zbyt miękcy? A może ostateczne rozwiązanie problemu odpowiada mniejszości, a większość dobrze się czuje z tym co jest? Zauważam tylko, że wasz problem jest do rozwiązania w waszym gronie. Z jakiegoś powodu go nie rozwiązujecie miękkimi technikami. Dlaczego? Nie wiem. Pewnie macie powody.
Może dlatego, że tu są w większości dorośli, normalni ludzie, a nie "zamknięty krąg fanowski" gdzie niepisane reguły są ważniejsze od normalnego życia. Imo ostracyzm to jakaś opcja dla nolifów/wariatów. Maska w plecy i do domu to chyba lepsza opcja.Prawdę mówiąc we wszystkich zamkniętych kręgach fanowskich, jakie w życiu obejrzałem, ostracyzm i egzekwowanie niepisanych praw działało rewelacyjnie
Mamy chyba inny system wartości. Dla mnie prowadzenie po pijaku jest dużo bardziej niemoralne, niż wmówienie przeciwnikowi, że plaga działa na wszystkie oddziały w 18 calach od dzwonka. To drugie bywa śmieszne, pierwsze niespecjalnie.Zasady (moralne, nie formalne) tworzy grupa. Nie sędziowie, nie prawo. Tylko ludzie - czytaj: sprawiedliwość. Prawo i Sprawiedliwość dobrze się zestawiają ze sobą jedynie w nazwie pewnej partii. W normalnym życiu to wartości ortogonalne (prostopadłe) do siebie - obie ok, ale nie działają razem same z siebie
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
I z tym się zgadzam.Shino pisze: W wypadku singli od razu bym banowal na reszte turnieju. Ew. wrzucil gdzies na czarna listei banowal na przyszle turnieje.
Nie zgadzam się z Jankielem który mówi "przecież Solo nie sprzedaje prochów"...może i nie - ale zadajmy sobie pytanie - jak ważną częścią naszego życia jest ta gra? Czy chcemy tu tolerować oszustów? Uważam ,że takie zachowania powinny być piętnowane!
Też widzę małą sprzeczność w tych stwierdzeniach - nie lubimy wałkarzy i nie chcemy ich na turniejach, ale z drugiej strony jesteśmy dorosłymi ludźmi którzy "podchodzą" do tego jak do hobby i nie na miejscu byłby fochy. No to chwila - albo jesteśmy dorośli i wiemy, jak się w to gra, albo jesteśmy niepoważni i ciężko tutaj mówić o byciu dojrzałym, kiedy dorosły człowiek oszukuje w grze polegającej na przesuwaniu pacynek...
OK, czuję się skarcony. Moje starsze dziecko właśnie poszło do liceum, ale to - jak rozumiem - oznacza, że nie jestem dorosłym, normalnym człowiekiem. Skoro "zamknięty krąg fanowski" oznacza tu dziwaczne (i zapewne dziecinne) podejście, to przestaję się mieszać w wasze poważne, otwarte, dorosłe tematy. Dalej z jednej strony tłuczcie w postach wałkarzy, a z drugiej nic nie zmieniajcie w swoim hobby. Ponieważ to nie moje hobby, to w sumie wcale nie zależy mi, żeby wam się w WFB grało dobrze. Peace i powodzenia na (dokładnie tej samej co dotychczas) drodze życia.Jankiel pisze:Może dlatego, że tu są w większości dorośli, normalni ludzie, a nie "zamknięty krąg fanowski" gdzie niepisane reguły są ważniejsze od normalnego życia. Imo ostracyzm to jakaś opcja dla nolifów/wariatów. Maska w plecy i do domu to chyba lepsza opcja.Prawdę mówiąc we wszystkich zamkniętych kręgach fanowskich, jakie w życiu obejrzałem, ostracyzm i egzekwowanie niepisanych praw działało rewelacyjnie
over&out
Co to w ogóle jest za perwersyjna przyjemność oszukać kogoś w grze dla przyjemności? Jakim to trzeba być człowiekiem? Jeszcze bym zrozumiał jak by to była gra o kasę ...
wenanty ty w ogóle wiesz o czym my rozmawiamy?
wenanty ty w ogóle wiesz o czym my rozmawiamy?
Bless, minąłeś się z ideą moich postów. Nie bronie Sola - na jego przykładzie próbuje zachęcić kogoś do wprowadzenia ostrych restrykcji za wałki. Ja się poczuje dużo lepiej jak Solo i Andrew dostana po banie (pozdro chłopaki ^^) - ale skoro przyjdę na turniej to nie będę oceniany po koszulce. A to że przy okazji uważam że wymienieni robią sobie z wałów respect pointy (copywright Jankiel) nie zmienia dla mnie faktu że grałem z wieloma innymi ludźmi którzy walowali i to oni, a nie Andrew i Solo sa dla mnie problemem
Szhino, w skrócie - byłem wałowany wołałem sędziów, i efekt był marny bo przeważnie łykali tekst z cyklu "nie wiedziałem ze to tak działa, nie znałem tej zasady" wieć ta droga do póki nie zmieni się generalne nastawienie sedziów jest ślepa uliczką - No chyba że mam pod ręka Furiona albo Liddera ^^
przykłąd z ocena malowania jest dobry - to teraz trzeba zrobic to przy wałkach. Zresztą to samo jest z karniakami za spóniony czas - powolwi powoli zaczynają one wchodzić w stan normalny i czas bitwy jest coraz bardziej równy dla wszystkich (ergo oddawanie wyników po czasie maleje) - tak jak twarza kampanii "graj w battle tyle ile organizator przykazał" była specjalna jednostka czasu, tak twarza kampanii antywałkowej moze zostac Solo - biały rycerz na koniu gry fair play odmieniający wszystkich bładzących ^^
Jankiel - a ja to już dawno mówiłem ^^
Szhino, w skrócie - byłem wałowany wołałem sędziów, i efekt był marny bo przeważnie łykali tekst z cyklu "nie wiedziałem ze to tak działa, nie znałem tej zasady" wieć ta droga do póki nie zmieni się generalne nastawienie sedziów jest ślepa uliczką - No chyba że mam pod ręka Furiona albo Liddera ^^
przykłąd z ocena malowania jest dobry - to teraz trzeba zrobic to przy wałkach. Zresztą to samo jest z karniakami za spóniony czas - powolwi powoli zaczynają one wchodzić w stan normalny i czas bitwy jest coraz bardziej równy dla wszystkich (ergo oddawanie wyników po czasie maleje) - tak jak twarza kampanii "graj w battle tyle ile organizator przykazał" była specjalna jednostka czasu, tak twarza kampanii antywałkowej moze zostac Solo - biały rycerz na koniu gry fair play odmieniający wszystkich bładzących ^^
Jankiel - a ja to już dawno mówiłem ^^
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Niewykluczone, że to ja się skądś urwałem. Ale wały w grze w chłopki to pierdoła nieporównywalna do choćby popełniania przestępstw. Klimaty, w których złodzieja samochodów ukryje się przed policją, ale sprzeda mu się kosę za oszukiwanie w karty to jakoś nie dla mnie.OK, czuję się skarcony. Moje starsze dziecko właśnie poszło do liceum,
Surowe karania wałkarzy w ramach gry jest wskazane i obowiązkowe. Przenoszenie tego na normalne życie jest imo chore.
Nie rozumiem... Jesteś w stanie napisać kilkadziesiąt postów o tym, że unlimited ssie, a ani jednego, w którym z imienia i nazwiska wymieniłbyś jednego Warszawiaka, który Cię oszukał. I to mimo faktu, że cały klub tylko czeka, by sobie wreszcie poużywaćShino, w skrócie - byłem wałowany wołałem sędziów,
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
A ja mówię - nie piętnować na forum tylko karać, wtedy sam bym sobie przeczył ; ) i btw unlimited ssie ^^Jankiel pisze: Nie rozumiem... Jesteś w stanie napisać kilkadziesiąt postów o tym, że unlimited ssie, a ani jednego, w którym z imienia i nazwiska wymieniłbyś jednego Warszawiaka, który Cię oszukał. I to mimo faktu, że cały klub tylko czeka, by sobie wreszcie poużywać
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
walow w WFB nie powinienes porownywac do 'lamania prawa' (morderstwa, sprzedaz prochow czy inna gangsterka ) a do oszukiwania na zawodach.Jankiel pisze: Niewykluczone, że to ja się skądś urwałem. Ale wały w grze w chłopki to pierdoła nieporównywalna do choćby popełniania przestępstw. Klimaty, w których złodzieja samochodów ukryje się przed policją, ale sprzeda mu się kosę za oszukiwanie w karty to jakoś nie dla mnie.
co sie dzieje jak sedziowie zlapia sportowca na uzywaniu jakiegokolwiek srodka dopingujacego? dyskwalifikacja plus bany na kolejne turnieje.
DragoMir pisze:Jaka kurna nekromancja? Krasie nie używają magii ogarze! To nie Dragon age!Vallarr pisze:Dopiero zobaczylem date pierwszego posta. Nekromancja krasi to zboczenie
problem w tym że to nie osoby nr 7,13 i 20 w klubie tworzą tą opinię a 1, 2 i 3...-Qc- pisze:ale skoro przyjdę na turniej to nie będę oceniany po koszulce
Ostatnio zmieniony 8 wrz 2012, o 09:17 przez Laik, łącznie zmieniany 2 razy.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Rozrozniajmy "nieswiadome walki" od celowego wciskania kitu. Subtelna roznica, ktora mam wrazenie, ze nie wszyscy dostrzegaja.
Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".