@ Oskar- Policja była na całe szczęście już na miejscu i szybko wkroczyli do akcji. Aż poczułem się ważny kiedy taki odział Policji biegnie "na ratunek":P Kolejna paranoja, paruset policjantów chroniło parudziesięciu kibiców "koszykarskich" Polonii zamiast łapać bandytów.
@Izo- powód prosty: napili się pewnie solidnie i po meczyku jakimś, wyśpiewując k.... pod adresem przeciwników, spotkali samotnego typa--> "Dawać go k...., nie śpiewa to nie nasz."
Smutna prawda
Kibice na start (odpady z "Pokaż Ryja")
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
A ja popieram Ehx-raya....
Powinno się takich rzeczy zabronić choćby dlatego, że niektórzy mogą zostać kalekami do końca życia. Może to dla większości dobra rzecz, ale takich rzeczy nie powinno się znosić nawet jeżeli wśród miliona kibiców trafi się jeden, który może nawet człowieka zabić.... I to się zdarza
Powinno się takich rzeczy zabronić choćby dlatego, że niektórzy mogą zostać kalekami do końca życia. Może to dla większości dobra rzecz, ale takich rzeczy nie powinno się znosić nawet jeżeli wśród miliona kibiców trafi się jeden, który może nawet człowieka zabić.... I to się zdarza
Bum...!
W zakazywaniu przynoszenia szalika na turn... ee .. mecz?A ja popieram Ehx-raya....
Ehx-rayu nie poczułeś delikatnej nuty ironii zawartej w moim poście
Czy musze Ci napisać wprost co myśle w tej sytuacji o Tobie i twej sprawie ? Czy może sam sie domyślisz ...
Ogarnijcie sie chłopaki
Czy musze Ci napisać wprost co myśle w tej sytuacji o Tobie i twej sprawie ? Czy może sam sie domyślisz ...
hmmm do ilu zabójstw dochodzi w rodzinach co matka dziecko zabiła to też rodziny zlikwidujesz ? Dwóch gości pokłuciło sie przy wódce jeden drugiemu kose sprzedał to wprowadzamy prohibicje ? Ktoś sie utopił w morzu to pływać zakażesz ?Może to dla większości dobra rzecz, ale takich rzeczy nie powinno się znosić nawet jeżeli wśród miliona kibiców trafi się jeden, który może nawet człowieka zabić....
Ogarnijcie sie chłopaki
Beka na maxa
Dobra ale rodzina to co innego nie porównujmy tak skrajnych przypadków.
Rodziny, gdzie dzieci są bite, często się rozbija.
Człowiek pijany raczej Cie nie pobije aż tak dotkliwie.
A pseudo-kibic może Cię nawet zabić, bo jego klub dziś dostał wklepy...
Wiem że to skrajne, ale jakby się zakazało przynosić szalików itp., to napewno nie dochodziło by do większości bójek "patrzcie on jet ubrany w kolory Polonii, a nas jest czterech więc go sklepiemy"...
Rodziny, gdzie dzieci są bite, często się rozbija.
Człowiek pijany raczej Cie nie pobije aż tak dotkliwie.
A pseudo-kibic może Cię nawet zabić, bo jego klub dziś dostał wklepy...
Wiem że to skrajne, ale jakby się zakazało przynosić szalików itp., to napewno nie dochodziło by do większości bójek "patrzcie on jet ubrany w kolory Polonii, a nas jest czterech więc go sklepiemy"...
Bum...!
No dobra, ale jaki sens miałoby kibicowanie wtedy? Ja się tym nie zajmuje i nie ogarniam tego, ale są ludzie dla których to prawdziwa pasja. I idąc dalej co byście zrobili z drużynami narodowymi? Oskar ma racje i nie są to przypadki skrajne. W Polsce więcej osób ginie/zostaje rannych przez pijanych kierowców, a nie zauważyłem, żeby mieli wprowadzać prohibicję? Dlaczego? Bo każdy pije, a kibicuje to już troszkę mnie osóbHusiat pisze:Dobra ale rodzina to co innego nie porównujmy tak skrajnych przypadków.
Rodziny, gdzie dzieci są bite, często się rozbija.
Człowiek pijany raczej Cie nie pobije aż tak dotkliwie.
A pseudo-kibic może Cię nawet zabić, bo jego klub dziś dostał wklepy...
Wiem że to skrajne, ale jakby się zakazało przynosić szalików itp., to napewno nie dochodziło by do większości bójek "patrzcie on jet ubrany w kolory Polonii, a nas jest czterech więc go sklepiemy"...
Nie przesadzajcie z tym zabijaniem - oni naprawdę najczęściej tłuką się między sobą. Ja bym po prostu podniósł kary za wandalizm i napaść/pobicie. Poza tym kluby nie dyskryminują a czasem wręcz popierają bojówki więc po części to ich wina. Pomysł ehx-raya nie ma za bardzo sensu - trzeba znaleźć inne wyjście. Jakie? Cóż...
trudno dyskutować jest z tezami, że gdyby nie było ruchu kibicowskiego było by mniej pobić.
prawda jest taka, że zawsze o coś by poszło, choćby dzielnica na dzielnicę. No ale pomińmy to. Aha, flagi i szaliki nie mają nic wspólnego z ekipą chuliganów.
Nie chce uchodzić za znawcę tematyki, ale prawda jest taka. Sytuacja i tak bardzo poprawiła się jeśli chodzi o poprzednie lata np. 1990-2000.
Nikt już nie biega, ze sprzętem. Wyłączając Wisłę i Cracovie, ale to już to już jest patologia do kwadratu. ( bez obrazy!) Co do napaść to po 1. nie byli to żadni prawdziwi chuligani a najpewniej pijani nastolatkowe. Na to nie ma rady. Równie dobrze mogli by się doczepić o kolor koszulki czy za wąskie spodnie. po 2. to kto zdrowy na umyśle chodzi w szaliku ekipy po mieście gdzie istnieje druga wroga siła?
pozdrawiam
prawda jest taka, że zawsze o coś by poszło, choćby dzielnica na dzielnicę. No ale pomińmy to. Aha, flagi i szaliki nie mają nic wspólnego z ekipą chuliganów.
Nie chce uchodzić za znawcę tematyki, ale prawda jest taka. Sytuacja i tak bardzo poprawiła się jeśli chodzi o poprzednie lata np. 1990-2000.
Nikt już nie biega, ze sprzętem. Wyłączając Wisłę i Cracovie, ale to już to już jest patologia do kwadratu. ( bez obrazy!) Co do napaść to po 1. nie byli to żadni prawdziwi chuligani a najpewniej pijani nastolatkowe. Na to nie ma rady. Równie dobrze mogli by się doczepić o kolor koszulki czy za wąskie spodnie. po 2. to kto zdrowy na umyśle chodzi w szaliku ekipy po mieście gdzie istnieje druga wroga siła?
pozdrawiam
Jest dokładnie tak jak mówi Pawelek.
Np. ja wiem, że chodzenie w szaliku mojej Oderki po Wrocławiu jest średnio mądre. Więc tego nie robię.
Np. ja wiem, że chodzenie w szaliku mojej Oderki po Wrocławiu jest średnio mądre. Więc tego nie robię.