zdaje sobie sprawę, ze ktos je musiał zrobic - ja bym wymiekł
było duzo osob a mało chetnych do pracy
zdaje sobie z tego sprawe, zdawało mi sie ze nie musze pisac rzeczy oczywistych. Chyba musze...
Wspominam lepiej, bo były lepsze to moja zdanie. Nie rozumiem Twojego nachmurzania sie na mnie. Wyluzuj
Nie twierdze ze turniej był do bani, nie twierdze nawet ze był słaby - był dobrym turniejem, lecz byłem na lepszych - Biblio 1, 2, 2,5, + kilka SW
powiem ze bawiłem sie na nim podobnie jak na Masterze DMP, choc tam miałem wiecej czasu na gadanie z fajnymi ludzmi.
Ale fakt to ja jestem ten zły i to moja wina, ze mi sie nie podobał turniej aż tak ardzo, zeny nie wytknąc tego i owego
Adamdo -
faktycznie zagralimy ekspresowo, ale tak samo grało nam sie z 1 para - Mysza & ska przedłuzali

NA koniec napisze oczywiste sprawy:
Swietnie ze były Tosty - bez nich umarłbym z głodu, to samo tyczy sie picia - bez niego umarłbym z pragnienia
dosłownie, bo obie rzeczy w moim ciele były w znacznym deficycie.
Zdaje sobie sprawe ze ktos musiał zrobic to wszystko i chwała mu za to.
WIem tez jak trudno jedna osoba zapanowac nad wszystkim - zdaża sie
Najwidoczniej nie rozumiesz o co mi chodzi i mnie sie juz tłumaczyc nie chce
Zapętalam sie i w tym poscie tez pewnie znajdziesz jakies przykre krwawe fakty, ktorch nie miałem na mysli a jednak były uzyte.
Najwidoczniej pomyliłem sie co do Ciebie, rozumiem ze jakakolwiek mediacja i tłumaczenie sensu moich dosc chaotycznych postów - tak zdaje soie z tego sprawę

ja nic o karach za przdełuzanie nie czytałemDrogi Zafaelu. Grałem defensywną szczurownią na 260 modeli. Jakoś wyrobiłem się w wyznaczonym czasie, chociaż niektórych z moich przeciwników musiałem lekko poganiać. Ale dało jakoś radę. Wchodząc na turniej akceptujesz regulamin, więc nie ma się co ciskać, że dostałeś (nie tylko Ty) regulaminową karę. Bywa.
czytalismy albo dwa różne regulaminy, albo potrzeba mi okularów

zreszta Krzysiek sam napisał ze kary były dla potrzeby chwili.
Mnie sie to nie podobało choc zyskałem na tym, nie sprzeciwiałem sie strasznie, co nie mzmienia faktu ze sie z tym niezgadzam
teraz to nawet żałuje ze sie odzywałem,