Mini Homoflejm

[zaf]

homoseksualizm jako choroba? a jak leczyc - przez odstrzał? chemioterapie lekami psychotropowymi? izolacje?
Ludzie obudzcie sie to nie żadna choroba, czy to społeczna, psychiczna czy żadna inna.

Mój znajomy spędził parę tygodni w ośrodku leczenia uzależnień.
oprócz leczenia alkoholików, ćpunów i hazardzistów w tym ośrodku leczono też z homoseksualizmu.
Z sukcesami.

Ja w bajki bym nie wierzył, ale nawet jesli tak było, jestem ciekaw jakich uzywano metod.
patrzac od tej drugiej strony. jestem ciekaw jakich argumentow/srodków powinni użyc zeby przekonac heteroseksualiste do homoseksualizmu. prawda, ze brzmi idiotycznie ?

Nawet u zwierzat zaobserwoo tego typu anomalie.

O to, to.
Anomalia, a nie coś normalnego jak to jest często przedstawiane.

patrzac pod kątem czysto matematycznym. to anomalia, nie przekładałbym tego na społeczny aspekt. Bo nie o taki mi chodziło.

Homoseksualizm wsród ludzi, ma wiekszy rozgłos niz u zwierzat. podyktowane jest to zamiana priorytetów z instynktu rozrodczego(ktory defacto nadal w nas jest ale nieco przytłumiony) w instynkt zaspokajania potrzeb seksulanych.

tutaj mamy po czesci odpowiedz dlaczego homoseksulaisci chca miec dzieci, jest to jedna z wysublimowanych potrzeb, ktore siedza w naszej podswiadomosci.

[Koszu]

homoseksualizm jako choroba? a jak leczyc - przez odstrzał? chemioterapie lekami psychotropowymi? izolacje?
Ludzie obudzcie sie to nie żadna choroba, czy to społeczna, psychiczna czy żadna inna.

Mój znajomy spędził parę tygodni w ośrodku leczenia uzależnień.
oprócz leczenia alkoholików, ćpunów i hazardzistów w tym ośrodku leczono też z homoseksualizmu.
Z sukcesami.

Ja w bajki bym nie wierzył, ale nawet jesli tak było, jestem ciekaw jakich uzywano metod.
patrzac od tej drugiej strony. jestem ciekaw jakich argumentow/srodków powinni użyc zeby przekonac heteroseksualiste do homoseksualizmu. prawda, ze brzmi idiotycznie ?

.

wypytam przy najbliższej okazji, i napisze coś wiecej.
jedyne co jest pewne, to że "leczony" musi tego chcieć, czyli inaczej mówiąc wbrew Twojej woli nikt Ci bycia homo z głowy wybije.

[Ushabti]

Mogę się założyć, że nie jeden gej chciałby umieć tak pier#$# jak wy w tym temacie. Przytoczmy liczby, choć niestety bez źródeł tych statystyk w postaci linków, książkowej itp. bo nie mam pod ręką, a wszystkie przytaczam z wykładów, które miałem prawie 5 lat temu:
Homoseksualizm nie jest chorobą. Ani psychiczną, ani fizyczną. Nie ma go DSM-IV wśród zaburzeń seksualnych. Jest za to uwarunkowany genetycznie i występuje u około 5% populacji. Potwierdzeniem wpływu genetycznego na tą cechę były jak zwykle w badaniach genetycznych badania na muszkach owocówkach: udało się wyhodować populację, w której osobniki płci męskiej wykazywały zachowania seksualne tylko i wyłącznie do przedstawicieli swojej płci. O żeńskich nie było ani słowa z prostego względu: u tego gatunku samice nie wykazują ciągotek, a po prostu służą tym celom (w maksymalnym uproszczeniu). Dziwne kolory włosów też zależą od genotypu i są odcienie występujące u mniejszej ilości populacji, nikt nie wymaga jednak od ludzi z czymś takim przymusowego leczenia czy odesłania na Madagaskar. Oczywiście było kiedyś kilku takich, którzy ze względu na inny genotyp próbowali wprowadzić na ich organach przeróżne produkcje środków czystości, ale dla przypomnienia: nawet "Ja tylko wykonywałem rozkazy" w oparciu o eksperyment Milgrama nie było wystarczającym tłumaczeniem gdy się okazało, że to podejście nie było zbyt chętnie odbierane.
Dalsze statystki populacyjne to: 50% populacji jest heteroseksualna. Pozostałe 45% biologicznie jest bi i tylko od uwarunkowań społecznych zależy czy kiedykolwiek spróbują czy nie. To tłumaczy poruszoną kwestię poligamii: biologicznie jest jak najbardziej naturalna u 50% populacji. Na dodatek u męskiej części. Naturalnym dążeniem samca każdego gatunku dysponującego taką ilością nasienia jest zwiększenie ilości potencjalnych partnerek. Jednak jako że to kobieta ponosi własnym organizmem największy koszt zapłodnienia, a dysponuje możliwością urodzenia tylko ok. 1 dziecka rocznie nie może sobie pozwolić jak gupiki na puszczanie się gdzie popadnie, bo wszystko jej jedno czy przetrwa tylko najsilniejsze potomstwo: musi się postarać aby to jej przetrwało jak najdłużej, bo tylko tak jest w stanie ocalić własne geny. Naturalnym dążeniem tej części gatunku jest więc monogamia, gdzie samiec pomaga w wychowaniu potomstwa. Stąd społecznie wiadomo: nie zostaniesz, nie dam i koniec gadki- mamy monogamię. Nie oznacza to, że poligamia jest nienaturalna: w społeczeństwach gdzie śmiertelność mężczyzn jest większa niż kobiet (narody wczesnego średniowiecza, arabskie klimaty z czasów podbojów) najsilniejszy mógł sobie pozwolić na większą ilość partnerek i tyle.
Obaj panowie w dyskusji mieli więc rację: pan socjolog ze względu na to, że jest to naturalne przy biologicznym zapotrzebowaniu, drugi pan na to, że W NASZYCH CZASACH jest to nienaturalne, bo nie prowadzi do zwiększenia ilości potomstwa, nie ma takiego zapotrzebowania populacyjnego i wynika z czystego hedonizmu.

Mój znajomy spędził parę tygodni w ośrodku leczenia uzależnień.
oprócz leczenia alkoholików, ćpunów i hazardzistów w tym ośrodku leczono też z homoseksualizmu.
Z sukcesami.

Ja słyszałem o sukcesach w egzorcyzmowaniu i wypędzaniu demonów i to dość spektakularnych. Inkwizycja też wymyśliła wiele ciekawych metod na rozwiązywanie kwestii niedostosowania. Są społeczności w których wszyscy są równi: za wysokim ścina się głowy, a za niskich rozciąga kołem. Znajomy powiedział Ci co to były za metody? Jakby je na tobie zastosowano to byś był przypadkiem "z sukcesami zastosowanej terapii dietetycznej", a ty byłbyś dla różnych nietolerantów przykładem na to, że spożywanie wszystkiego co nie jest kiełkami jest chorobą i sprzeczne z naturą.
Wszyscy wiemy, że ci "z sukcesem wyleczeni" zmienili orientację na jedynie słuszną i założyli nawet rodziny. Ale kolega powiedział Ci ile tych rodzin było szczęśliwych z powodu samobójstw szczęśliwych tatusiów, ile ciepła było w wymuszonej relacji między mężem, a żoną? Jak szczęśliwe były żony gdy zdarzyło im się przyłapać męża nie z najlepszą przyjaciółką, a kolegą z pracy? Te twoje "sukcesy" to pic na kółkach i każdy zajmujący się tematem niezależnie od ruchów religijnych i półfaszystowskich środowisk politycznych Ci to potwierdzi.

Wiem, że nietolerancja jest teraz w modzie, ale nie zapominajcie, że po RPGowcach, battlowcach czy innych fanach fantastyki też się czasem ładnie jeździ, choć na mniejszą skalę. Poczekajcie aż o Was też zrobi się głośno.

Inna sprawa w manifestacjach tego jakim to się jest odmiennym bo zamiast miziać klasycznie robi się to inaczej. Jakby ktoś mi blokował drogi pochodami gloryfikującymi bakłażany, to mimo że przeciw tym warzywom nic nie mam osobiście bym nimi zapier$%%^ prowodyrów za zakłócanie mojego porządku. Do gejów nic nie mam i dzięki bogu są wśród nich tacy, którzy nie czują, że muszą głośno krzyczeć z kim sypiają.

[Koszu]

Wiem, że nietolerancja jest teraz w modzie,

odnoszę wrażenie że jest dokładnie odwrotnie.

[zaf]

Wiem, że nietolerancja jest teraz w modzie,

odnoszę wrażenie że jest dokładnie odwrotnie.

Moim zdaniem jest to uzaleznione środowiskiem jakim sie otaczamy
z chceci poznawczej mam 3jke kolegow, ktorzy widzac homoseksulaiste zrzuciliby na niego wiadro kwasu i przydeptali wapnem (werbalnie)
nie brakuje tam inteligetnych ludzi, poprostu wychowywali sie w innym otoczeniu niz druga grupka moich przyjacół, ktora nie ma nic do homoseksualizmu, byle nie był ostentacyjny.

[Ushabti]

odnoszę wrażenie że jest dokładnie odwrotnie.

Nie, odwrotnie było na początku lat 90tych gdy jednym z najmodniejszych ruchów młodzieżowych były ruchy punkowe. Każdy program dla dzieci i młodzieży w tych czasach mówił o tolerancji i prawie o niczym innym.

Teraz jakby nie patrzeć przez parę lat rządziły nami partie pełne nietolerancji i rządziły z woli narodu. Znajdź mi w telewizji publicznej polski program dla dzieci lub młodzieży mówiący o akceptacji czy tolerancji dla odmienności, spójrz na ten temat które głosy co wnioskują i zastanów się ile głosów w tej dyskusji broniących gejów obraża tych, którzy swoją negatywną opinię wypowiedzieli.
Nie mówię że mam czyste ręce, ale jak tolerancja to tolerancja: nawet dla nietolerancji (którą czasem przecież też wykazuję). Po prostu szlag mnie czasem trafia jak widzę herezje wypisywane jako prawdy objawione ("homoseksualizm to choroba") lub półprawdy ("skutecznie je leczono" brzmi jak "udany przeszczep serca" bez podania faktu, że zatrzymało się ono po 5 minutach z powodu błędu w sztuce).

[Koszu]

@Zafael większość moich znajomych nie ma nic przeciwko homo, byle nie ostentacyjnego, jak już napisales.
ja również, ale w każdym z nas widok dwóch całujących się facetow wywołuje odruch wymiotny.

@Ushabti z tą modą na tolerancję chodziło mi o to, jak wyglada to w mediach.
powiesz cos zle o pedalach - z automatu zostajesz faszysta i ciemnogrodem.

[Tomash]

rzygac sie chce od waszych postów. pewnie żaden z was w życiu nie widział pary pedałów na ulicy . oscentacyjne gnojenie pedałów jest trendi chyba.
w Vancouver jest cała ulica gdzie spotkasz same homoseksualne pary i jakoś nikomu to nie przeszkadza. inna kultura widocznie.

ninejszym oficjlanie rzygam na ten topic i wszystkich co pisali nademną

<rzyga>

Przychylam. Tak jak latacz napisał.

[Ushabti]

@Ushabti z tą modą na tolerancję chodziło mi o to, jak wyglada to w mediach.
powiesz cos zle o pedalach - z automatu zostajesz faszysta i ciemnogrodem.

Eeee... ale tak powinno być! Nadmierne uogólnianie jest krzywdzące i tyle. Jeśli powiem, że wszyscy ludzie na tym forum z nickami od A-S to debile, to nawet jakbym miał 80% racji to mielibyście prawo pojechać po mnie jak po dzikiej świni za nadmierne uogólnianie nazywając mnie faszystą. I tak być powinno. Czasem zdarzy mi się podśmiewać z Warszawiaków, jak się nie wyrwę z sarmackiej maniery po popijawach, ale większość ludzi wokół mnie wie że nie traktuję tego poważnie (nie zawsze czego już kiedyś miałem przykład i mi się słusznie po rzyci dostało). Kiedy zaś słyszę kogoś, kto na poważnie dyskryminuje np. kuśtykających to mam ochotę mu osobiście wypalić z lugera w kolano tylko i wyłącznie po to, żeby prześladować go do końca życia w ten sam sposób.
Jakby nie patrzeć 50-90% Polaków to są faszyści i homofoby co potwierdzają wyniki badań ( http://www.gazetawyborcza.pl/1,82709,4628093.html ). Jak każdy z nas w 50-80% zachowań. A żeby nie było, że się nie wykazuję nietolerancją: podana w tych badaniach wielka tolerancja amerykanów wynika najprawdopodobniej z tego, że już się nauczyli na czym polegają pytania projekcyjne

[lith]

Pare niewinnych zartow, a skutek taki, ze Jasiu zrobil z siebie kabotyna i znalazl nasladowcow

http://www.gazetawyborcza.pl/1,82709,4628093.html

Jak wynika z moich badan 50%-80% tego co jest napisane w kazdym wydaniu wyborczej to brednie

[Ushabti]

Jak wynika z moich badan 50%-80% tego co jest napisane w kazdym wydaniu wyborczej to brednie

Szlag... wydało się

[szczurek]

Włażą tylko Ci którym włażą geje Wink

Czekałem aż ktoś to napisze to była kwestia czasu

[pingus]

@Ushabti z tą modą na tolerancję chodziło mi o to, jak wyglada to w mediach.
powiesz cos zle o pedalach - z automatu zostajesz faszysta i ciemnogrodem.

Eeee... ale tak powinno być!

W Polsce jak ktoś wjedzie na PiS, na R. Maryja to jest inteligentem, a jak powie, że homoseksualiści powinni siedzieć w domu to już jest faszystą.

Dla mnie sprawa jest prosta. Jest to sprzeczne z naturą? Jest. Jest to sprzeczne z moim systemem wartości jest? Jest. Jest to dla mnie obrzydliwe? Jest. Nie chcę tego oglądać na ulicy, nie chcę słuchać jacy to są dyskryminowani, że nie mogą małżeństw zabierać (gwoli ścisłości mają te same prawa).

Odnośnie wyśmiewania leczenia seksualizmu to równie dobrze można wyśmiać sam homoseksualizm. Ty się nie poparłeś danymi ja też nie tylko napiszę co słyszałem. Najszybciej rozpstrzesteniający się HIV, ponoć nie ma tak naprawdę szczęśliwych par, prawie zawsze łączony z narkotykami.

Dla mnie problemem nie jest jeśli ktoś "to robi" w domu. Jego dom jego sprawa, ale niech nie wymaga, że inni uznają, że może to robić wszędzie indziej i rozmawiać o tym na prawo i lewo.

[Kapitan Hak]

A wszystko przez Twój ukochany ancient regime.. Razz

Dlaczego u nas ma byc jak na zachodzie? [...]

Raptuś, telepatia. [...]

Widziałem, że nas w ch**a zrobią

W Polsce jak ktoś wjedzie na PiS, na R. Maryja to jest inteligentem, a jak powie, że homoseksualiści powinni siedzieć w domu to już jest faszystą.[...] Smile

Jak wynika z moich badan 50%-80% tego co jest napisane w kazdym wydaniu wyborczej to brednie

Popieram; nic dodać, nic ująć!

50-90% Polaków to są faszyści i homofoby co potwierdzają wyniki badań ( http://www.gazetawyborcza.pl/1,82709,4628093.html

Całe szczęście te pozostałe 10-50% (nie ma to jak 40-procentowy błąd statystyczny) to wierni czytelnicy jedynego słusznego, prawomyślnego i poprawnego politycznie dziennika!

[Nibas]

A mnie to kurna po prostu brzydzi. I nie mnie jednego. A powszechnie utarło się, że to temat tabu i "dziecko, zamknij teraz oczy".

Bezpośrednio co do popularności owej "tolerancji".. czy to nie jest przeczenie samemu sobie? Coś mnie wybitnie gorszy i muszę egzystować ze zjawiskiem nie będącym tolerowanym przez ostatnie x tysięcy lat. W imie szacunku dla czyjejś "inności" nie będę udawał, że homoseksualizm to coś normalnego i naturalnego..

Jestem burak i ignorant. Dobrze mi z tym.

[Jankiel]

Całe szczęście te pozostałe 10-50% (nie ma to jak 40-procentowy błąd statystyczny) to wierni czytelnicy jedynego słusznego, prawomyślnego i poprawnego politycznie dziennika!

Jak nie wiadomo, kto jest winny, to na pewno Wyborcza.

powiesz cos zle o pedalach - z automatu zostajesz faszysta i ciemnogrodem.

Dlatego, by zamanifestować jakim to jest się antysystemowym, nalezy się chełpić tym wszystkim, co w człowieku najgorsze. Głupotą, nietolerancją, nienawiścią, msciwością, ksenofobią.

[Zbik666]

muszę egzystować ze zjawiskiem nie będącym tolerowanym przez ostatnie x tysięcy lat.

Bzdura w starozytnej grecji bylo tolerowane i normalne, Przestalo byc od kiedy kosciol chrzescijanski zaczol "nawracac " ludzi.

Osobiscie do gejow nic niemam, ale kiedy widze ich parady ktore sa niewiadomo po co ktore sieja tylko zamieszanie i nic nie wnosza to sie wkurwiam. Rownie dobrze moge zebrac setke osob ktore graja w bitewniaki i wyjsc na ulice chelpic sie tym.

[trikk]

Ja to na ten przykład w ogóle nie wiem o co się rozchodzi...

Zyje 21 lat w tym mieście (Warszawa) i nie widziałem żadnej całującej się homo pary, nie widziałem żadnej parady... Moze to kwestia szczęścia?!

Jedyne co wkurza mnie w gejach, są te parady, które na ogół utrudniają mi dojazd na uczelnie/spotkanie/whatever.

Gówno mnie obchodzi czy to choroba, anomalia, genetyka czy za dużo smerfojagód... Chcą, niech to robią, jak Ci nie pasuje, to odwróć wzrok, albo poproś ich, żeby przestali.

Acha! Pitagoras był gejem!

[Fanatyk]

Skoro jest 5% homoseksualistów w społeczeństwie to jakie zastosowanie ma argument że niczego po sobie nie zostawiają? To tylko pięć procent. Są instytucje lub też grupy społeczne które propagują brak jakiegokolwiek pożycia seksualnego wśród swoich członków (ha ha, członków). To jest nienormalne, nie to że ktoś lubi seks homoseksualny.

Z jakiej racji jest to nie zgodne z naturą? To się dzieje od paru tysięcy lat - a nagonka zaczęła się od pewnej instytucji która zrozumiała że dzięki temu nie będzie miała więcej sympatyków. Przecież jeżeli ktoś uprawia seks homoseksualny to co, zabronicie? To może dajmy zakaz na inne pozycje poza misjonarską. I zabierzmy kondomy. Zróbmy z kobiet maszyny do rodzenia. Czekaj, czekaj. Jakiś kraj w latach 30tych i do połowy 40stych propagował taki styl rodziny...ktoś wie?

Dlaczego ma być jak na Zachodzie? Nie musi być. Natomiast tolerancja nie jest wymysłem "Zachodu". Tolerancja to piękna cecha ludzka która jest w Polsce rzadkością. Żyj i pozwól żyć innym. Mnie samemu się parady nie podobają - czy to Różowa Gej Parada czy Parada Młodzieży Wszechpolskiej. Bo żadna nie prowadzi do czegokolwiek poza biciem piany.

Odnośnie tego co pingus powiedział na wjazdy na PiS, RM i homoseksualistów. Jest różnica pomiędzy krytyką partii politycznej która ma niejasną przeszłość i metody polityczne, medialnego giganta zakonu kościelnego który ma niejasne finanse i propaguje antysemityzm i nienawiść a grupą ludzi którzy lubią inny niż ty rodzaj seksu. Homoseksualiście nie powinni siedzieć w domach - tak samo jak i my nie powinniśmy. Mnie osobiście para homoseksualna całująca się nie przeszkadza - tak samo jak para heteroseksualna - ale jeżeli doszłoby do seksu np. na ulicy to obu bym zwrócił uwagę albo zadzwonił po policję. Bo są pewne granice. Tak samo jakby pary heteroseksualne zrobiły Paradę Hetero np. nago. Też by mi się to nie podobało.

Nie trzeba lubić homoseksualizmu. Ale nie można być agresywnym lub chamskim. Można żyć, wiedząc że ktoś jest gejem. Bo to co robią w łóżku, to ich, i tylko i wyłącznie ich sprawa. Bo to tak jakby ktoś się interesował co wy robicie w łóżku, jakie pozycje, czy anal czy oral lub jakich zabawek używacie.

[Tomash]

Dla mnie sprawa jest prosta. Jest to sprzeczne z naturą? Jest.

Znaczy co, homo powstają w laboratoriach zajmujących się eksperymentami genetycznymi?
A może homoseksualności nie obserwuje się u żadnych (prócz człowieka) zwierząt?

Jest to sprzeczne z moim systemem wartości jest? Jest. Jest to dla mnie obrzydliwe? Jest. Nie chcę tego oglądać na ulicy, nie chcę słuchać jacy to są dyskryminowani, że nie mogą małżeństw zabierać (gwoli ścisłości mają te same prawa).

Widzisz, Pingusie, z moim systemem wartości sprzeczne i obrzydliwe dla mnie oraz niemiłe w oglądaniu są Twoje posty na tematy społeczno-polityczne. Pomimo całej tej sprzeczności, obrzydlistwa i nieprzyjemności nie odbieram Ci jednak prawa do ich wyrażania - bo są Twoje, a to wolny kraj. Ale jeśli bardzo źle się czujesz w tak tolerancyjnym jak forum BP środowisku, to powiedz

Dla mnie problemem nie jest jeśli ktoś "to robi" w domu. Jego dom jego sprawa, ale niech nie wymaga, że inni uznają, że może to robić wszędzie indziej i rozmawiać o tym na prawo i lewo.

Dla mnie problemem nie jest jeśli ktoś uprawia poglądy prawicowe (w odmianie brunatno - radiomaryjnej) w domu. Jego dom jego sprawa, ale niech nie wymaga, że inni uznają, że może to robić wszędzie indziej i rozmawiać o tym na prawo i lewo (np. na forum Border Princes).

Mam jeszcze ochotę Ci założyć pedagogicznego bana, żebyś mniej więcej poczuł się na BP jak geje w polskim społeczeństwie - ale nie zrobię tego ze względu na a) naszą długą znajomość oraz b) wiarę w Twoją inteligencję - że załapiesz analogię