Pytania WE ( raczej... "fluffowe"/kompozycyjne)
Moderator: Gremlin
Nie ma działu do flufu więc zadam to tu. Mam parę pytań dotyczących WE:
1) Czy elf przygode z orężem zaczynał zawsze do łuku? i dopiero później mógł wyspecjalizować się w czymś innym? (tak bodajze jest u HElfów w fluffie)
2) Czy wstępowanie do wspólnoty / kindredu było rodzinne czy do wybrania?
3) Jacy są wrogowie WE? Kto ich napadał? Słyszałem o Bestiach Chaosu i Dwarfach - ale czy coś jeszcze?
4) Czy elfy zawierały małżeństwa / podobne temu związki?
5) Czy w/w zwiazki musiały być zawierane pośród jednej wspólnoty(kindredu)?
Poszukuję parę wiadomości o armii i byłbym wdzięczny za odpowiedzi i może jakieś linki
1) Czy elf przygode z orężem zaczynał zawsze do łuku? i dopiero później mógł wyspecjalizować się w czymś innym? (tak bodajze jest u HElfów w fluffie)
2) Czy wstępowanie do wspólnoty / kindredu było rodzinne czy do wybrania?
3) Jacy są wrogowie WE? Kto ich napadał? Słyszałem o Bestiach Chaosu i Dwarfach - ale czy coś jeszcze?
4) Czy elfy zawierały małżeństwa / podobne temu związki?
5) Czy w/w zwiazki musiały być zawierane pośród jednej wspólnoty(kindredu)?
Poszukuję parę wiadomości o armii i byłbym wdzięczny za odpowiedzi i może jakieś linki
Mnie interesuje wojna, to ci mogę na 3 pkt. odpowiedzieć:
A więc Orki i Gobliny(jak wiadomo ), Dwarfy raczej nie - tylko chyba raz się bili z nimi, potem pomagali przeciw orkom.
Głównym wrogiem jest Morgur (Cyanthir, jak go WE nazywają), któy wraz z bestiami najeżdżał Athel Loren parę razy, ciągle się odradza i znów próbuje. Skaził też część Athel Loren i niektóre drzewa zdziczały z tego powodu. To największy, rzekłbym Arcy-Wróg WE.
WE walczyły też z najazdem Undeadów pod wodzą Kemmlera, ale to chyba jeden epizod.
A więc Orki i Gobliny(jak wiadomo ), Dwarfy raczej nie - tylko chyba raz się bili z nimi, potem pomagali przeciw orkom.
Głównym wrogiem jest Morgur (Cyanthir, jak go WE nazywają), któy wraz z bestiami najeżdżał Athel Loren parę razy, ciągle się odradza i znów próbuje. Skaził też część Athel Loren i niektóre drzewa zdziczały z tego powodu. To największy, rzekłbym Arcy-Wróg WE.
WE walczyły też z najazdem Undeadów pod wodzą Kemmlera, ale to chyba jeden epizod.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
- Wujek Kiczu
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 145
- Lokalizacja: Legion Kraków klub pędraków
Co do przygody z orezem to niektóre elfy sie w nim specializowały, WW na przykład, WD natomiast w broni białej a tacy eterale we włóczniach.
Kindredy bodajże były pokoleniowe ale tu moge sie mylic.
Kindredy bodajże były pokoleniowe ale tu moge sie mylic.
Jankiel napisał :
I nie będę komentował postów biednych graczy z BB, którym wyprawa do Żywca jawi się jako równie trudna, co do Mongolii.
Tak, tak o tym wiem, tylko pytałem się czy m wg flufu było tak jak u HE. Czyli najpierw łuk (każdy elf) i dopiero później specjalizacja.Wujek Kiczu pisze:Co do przygody z orezem to niektóre elfy sie w nim specializowały, WW na przykład, WD natomiast w broni białej a tacy eterale we włóczniach.
A tak wogóle odnośnie małżeństw znalazłem:
http://www.ksmok.w3.pl/warhammer/rozne/lesne_elfy.htmlZwiązki oraz małżeństwa
Elfy są umysłowo bardzo liberalne jeśli chodzi o związki, i często posiadają kilkoro kochanków, są zaangażowane w kilka związków o zróżnicowanym czasie trwania oraz intensywności. Wciąż jednak, okazjonalnie, jakaś para zakocha się w sobie i utworzy więź małżeńską trwającą dopóty oboje odwzajemniają swą miłość. Chociaż nie są dosłownie biseksualne, wielu elfów potrafi doceniać piękno członka tej samej płci (jest to obrzydliwe dla krasnoludów).
i tu ciekawa strona jeszcze:
http://users.v-lo.krakow.pl/~wispi/Armi ... odelve.htm
1) Przede wszystkim u HE i WE ta kwestia wygląda zupełnie inaczej.
U HE łucznicy i włócznicy stanowią milicję, która jest powoływana na czas wojny. Dlatego też każdy z mieszkańców Ulthuanu przechodzi szkolenia w tym zakresie (lub oczywiście, z wyboru, kontynuuje szkolenie wojennego rzemiosła w ten lub inny sposób).
U WE każdy zaczyna od łuku bo to najwygodniejsza broń w lesie. Leśne elfy uczą się tego od maleńkości. Kindredy nie przechodzą z pokolenia na pokolenie. Nie za bradzo też się to "wybierało".
Chodziło raczej o cechy natury/charakteru, które warunkowały w pewien sposób przynależność do kindredu.
3) Kiedy toczyła się Wojna o Brodę nie było jeszcze Leśnych Elfów.
Dopiero po zakończeniu wojny, odejściu większości Elfów na Ulthuan.
Te, które pozostały wycofały się do lasów i zaczęto je nazywać "Leśnymi".
Tak naprawdę każdy może być wrogiem WE. Nie chodzi o to, że mają jakiegoś specjalnie znienawidzonego przeciwnika. CHodzi o to, że zabijają każdego, kto wchodzi do Athel-Loren.
Zdarza się oczywiście, że pomagają Bretończykom w jakiejś bitwie ale innym razem wyrżną ich bezlitośnie kiedy Ci zaczną karczować lasy.
4) Jak najbardziej. Odpowiedź, którą znalazłeś sam bardzo mi się podoba.
5) O tym raczej nic nie znajdziesz. Możemy tylko domniemywać, że niektóre kindredy wręcz wykluczają zwiazki (Alter, Wild Rider - wybacz, że posługuję się terminologią techniczną, ale nie mam teraz przy sobie książki). W innych wypadkach uważam, że związki nie musiałyby być zawierane w obrębie kindreda natomiast zapewne Tancerz prędzej wybrałby tancerkę niż Strażniczke Drogi .
U HE łucznicy i włócznicy stanowią milicję, która jest powoływana na czas wojny. Dlatego też każdy z mieszkańców Ulthuanu przechodzi szkolenia w tym zakresie (lub oczywiście, z wyboru, kontynuuje szkolenie wojennego rzemiosła w ten lub inny sposób).
U WE każdy zaczyna od łuku bo to najwygodniejsza broń w lesie. Leśne elfy uczą się tego od maleńkości. Kindredy nie przechodzą z pokolenia na pokolenie. Nie za bradzo też się to "wybierało".
Chodziło raczej o cechy natury/charakteru, które warunkowały w pewien sposób przynależność do kindredu.
3) Kiedy toczyła się Wojna o Brodę nie było jeszcze Leśnych Elfów.
Dopiero po zakończeniu wojny, odejściu większości Elfów na Ulthuan.
Te, które pozostały wycofały się do lasów i zaczęto je nazywać "Leśnymi".
Tak naprawdę każdy może być wrogiem WE. Nie chodzi o to, że mają jakiegoś specjalnie znienawidzonego przeciwnika. CHodzi o to, że zabijają każdego, kto wchodzi do Athel-Loren.
Zdarza się oczywiście, że pomagają Bretończykom w jakiejś bitwie ale innym razem wyrżną ich bezlitośnie kiedy Ci zaczną karczować lasy.
4) Jak najbardziej. Odpowiedź, którą znalazłeś sam bardzo mi się podoba.
5) O tym raczej nic nie znajdziesz. Możemy tylko domniemywać, że niektóre kindredy wręcz wykluczają zwiazki (Alter, Wild Rider - wybacz, że posługuję się terminologią techniczną, ale nie mam teraz przy sobie książki). W innych wypadkach uważam, że związki nie musiałyby być zawierane w obrębie kindreda natomiast zapewne Tancerz prędzej wybrałby tancerkę niż Strażniczke Drogi .
- Michał Archanioł
- Mudżahedin
- Posty: 205
........uszło na sucho i na dobre to elfom wyszło
1. nie rozumiem pytania , bo jeśli dobrze je zrozumiałem to Torres ma racje,
2-> z poczucia drogi/ ścieżki, którą chciał kroczyć elf,
A co do 4 podpunktu to zobacz na Oriona i Ariel, królowa elfów ma co rok innego....
A tak naprawdę sprawa wygląda w ten sposób, że jeśli 2 elfy (niezależnie od płci) kroczą tą samą drogą, wyznają te same wartości, to zawiązuje się między nimi więź, jeśli któreś uzna, że już z drugim nie ma więzi wtedy nie ma więzi i już (jak ktoś oglądał film "Aleksander" to tam zobaczył taka więź akurat między 2 facetami... trudno) A wiadomo, że aby było nałe elfie potomstwo to muszą spółkować elf i elfka. Koniec
P.S.
Popieram każde działanie w stronę fluffu!!! Masz więcej pytań wal śmiało!!!
1. nie rozumiem pytania , bo jeśli dobrze je zrozumiałem to Torres ma racje,
2-> z poczucia drogi/ ścieżki, którą chciał kroczyć elf,
A co do 4 podpunktu to zobacz na Oriona i Ariel, królowa elfów ma co rok innego....
A tak naprawdę sprawa wygląda w ten sposób, że jeśli 2 elfy (niezależnie od płci) kroczą tą samą drogą, wyznają te same wartości, to zawiązuje się między nimi więź, jeśli któreś uzna, że już z drugim nie ma więzi wtedy nie ma więzi i już (jak ktoś oglądał film "Aleksander" to tam zobaczył taka więź akurat między 2 facetami... trudno) A wiadomo, że aby było nałe elfie potomstwo to muszą spółkować elf i elfka. Koniec
P.S.
Popieram każde działanie w stronę fluffu!!! Masz więcej pytań wal śmiało!!!
Mam kolejne fluffowe pytanie:
Gdy elfy z likwidowanych koloni zawiązały pewnego rodzaju sojusz z forest spiritami w Athel Loren to czy część spiritów się zbuntowało?
Gdzieś czytałem, że jeden z potężnych duchów się zbuntował i nie chciał współpracować z elfami. Mógłby ktoś to potwierdzić/ zaprzeczyć i napisać coś więcej?
znalazłem taki kawałek z gildii:
Gdy elfy z likwidowanych koloni zawiązały pewnego rodzaju sojusz z forest spiritami w Athel Loren to czy część spiritów się zbuntowało?
Gdzieś czytałem, że jeden z potężnych duchów się zbuntował i nie chciał współpracować z elfami. Mógłby ktoś to potwierdzić/ zaprzeczyć i napisać coś więcej?
znalazłem taki kawałek z gildii:
i czytałem coś o tym jeszcze gdzieś.gildia pisze:Dowiemy się jak Elfy trafiły do Athel Loren i czym ona w istocie jest, a także jak doszło do powstania swoistego sojuszu pomiędzy Elfami, a Knieją oraz o jego ciemnej stronie.
Drycha buntuje się przeciwko elfom i zawsze uważała ich za najeźdźców, którzy szkodzą puszczy. Oczywiście ma ona popleczników, przede wszystkim driady. Poza tym drzewiec Coeddil pewnej zimy, chcąc powstrzymać rytuał odrodzenia Oriona zaczął mordować elfy. Za karę został wygnany do Dzikolasu.
Nilgar pisze:nie zawsze, w czwartej edycji zaprzyjaźniła się z nimi jako pierwsza z pośród lesnych duchówPaweles pisze:Drycha buntuje się przeciwko elfom i zawsze uważała ich za najeźdźców...
W takim razie w najnowszym ab nieco zmienili fluffa
Dwa pytania odnośnie zasad:
1 Chciałbym się upewnić, czy mogę rzucać tree singing do walki? W opisie czaru nie jest napisane że nie można, nie jest to też magiczny pocisk więc chyba można?
2 Nie jest to napisane w erracie o tym aspekcie, więc upewniam się... Jeśli robię stand and shoot z korzonków to czy obowiązuje mnie ograniczenie wynikające z bliskiej odległości przeciwnika (tzn nie mogę robić stand and shoot jeśli przeciwnik znajduje się mniej niż połowę zasięgu szarży)? Osobiście gram tak, że w takiej sytuacji nie robię stan and shoot, ale może źle robię.
1 Chciałbym się upewnić, czy mogę rzucać tree singing do walki? W opisie czaru nie jest napisane że nie można, nie jest to też magiczny pocisk więc chyba można?
2 Nie jest to napisane w erracie o tym aspekcie, więc upewniam się... Jeśli robię stand and shoot z korzonków to czy obowiązuje mnie ograniczenie wynikające z bliskiej odległości przeciwnika (tzn nie mogę robić stand and shoot jeśli przeciwnik znajduje się mniej niż połowę zasięgu szarży)? Osobiście gram tak, że w takiej sytuacji nie robię stan and shoot, ale może źle robię.