Macki Wojny 2011, 17-18.12.2011 Łódź Wyniki strona 21
Re: Wcale-Nie-Odwołany Macki Wojny 2011, 17-18.12.2011 Łódź
wykrakali ?
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
albo ktoś wkurz... kto pojechał do domu uprzejmie doniósł ;PScimitar pisze:wykrakali ?
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
Dopiero się ogarnęliśmy ze stołami, chłopaki muszą do domów wrócić. Wygrał bodajże Kalafior.
"Jeździec patrzy na nią. Ciri widzi błysk oczu w szparze wielkiego hełmu, ozdobionego skrzydłami drapieżnego ptaka. Widzi odblask pożaru na szerokiej klindze miecza trzymanego w nisko opuszczonej dłoni."
wygrał duke i kalafior
drugi pasiak + piotr
trzeci byl ktoś
czwart zielony
crus 8
ot co
drugi pasiak + piotr
trzeci byl ktoś
czwart zielony
crus 8
ot co
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
Nie Kudłaty tylko Trubas + Kudłaty 
Ogólnie było bardzo fajnie, wkręta epicka. Migdałki trochę bolą od obsysu w pierwszym dniu ale drugiego już było lepiej. Pozdrowienia dla naszych przeciwników w tym dla Manfreda i Dastora, dzięki chłopaki że pofatygowaliście się aż z Warszawy żeby zrobić nam oklep i dla Tomka + Ryjka z którymi ciężko się nie zaprzyjaźnić. Dzięki dla organizatorów szczególnie dla Zembola, że ogarniał w czasie kiedy reszta się ogarniała. A teraz... wszyscy którzy nie śpią niech zamkną oczy

Ogólnie było bardzo fajnie, wkręta epicka. Migdałki trochę bolą od obsysu w pierwszym dniu ale drugiego już było lepiej. Pozdrowienia dla naszych przeciwników w tym dla Manfreda i Dastora, dzięki chłopaki że pofatygowaliście się aż z Warszawy żeby zrobić nam oklep i dla Tomka + Ryjka z którymi ciężko się nie zaprzyjaźnić. Dzięki dla organizatorów szczególnie dla Zembola, że ogarniał w czasie kiedy reszta się ogarniała. A teraz... wszyscy którzy nie śpią niech zamkną oczy


Dziękuję wszystkim za udział w Mackach Wojny 2011! Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście i bez problemów dotarliście/dotrzecie do domów!
W temacie forumowego wkrętu - mając na względzie to, o czym pisał Bless postaraliśmy się, by informacja o faktycznym stanie rzeczy dotarła do uczestników turnieju zanim podejmą kroki typu powrót do domu (także proszę twórców tego wkrętu aż tak krytycznie nie oceniać). Celem trolla mieli być li tylko i wyłącznie czytelnicy BP, co się nawet udało, bo ilość wyświetleń tematu biła wszelkie rekordy.
A teraz to, na co wszyscy czekają, czyli oficjalne wyniki:

Dziękujemy sponsorom, dziękujemy sędziom i oczywiście dziękujemy uczestnikom za wspólny weekend przy ludkach!
Jeśli do powyższych wyników nie będzie zastrzeżeń, to we wtorek lecą do ligi.
Pozdrowienia!
Zembol
W temacie forumowego wkrętu - mając na względzie to, o czym pisał Bless postaraliśmy się, by informacja o faktycznym stanie rzeczy dotarła do uczestników turnieju zanim podejmą kroki typu powrót do domu (także proszę twórców tego wkrętu aż tak krytycznie nie oceniać). Celem trolla mieli być li tylko i wyłącznie czytelnicy BP, co się nawet udało, bo ilość wyświetleń tematu biła wszelkie rekordy.
A teraz to, na co wszyscy czekają, czyli oficjalne wyniki:

Dziękujemy sponsorom, dziękujemy sędziom i oczywiście dziękujemy uczestnikom za wspólny weekend przy ludkach!
Jeśli do powyższych wyników nie będzie zastrzeżeń, to we wtorek lecą do ligi.
Pozdrowienia!
Zembol
Brawo Piotr i Pasiak!!!
Gora nasi!!!
Gora nasi!!!
Mam taką prośbę, żeby LL zarekomendowała jednolity sposób punktowania za zabitych generałów/BSB w turniejach parowych i małych formatach.
Raz jest 50 za mniejszą armię, a raz 100.
I przez tę niekonsekwencję każdy gra inaczej.
A ujednolicenie na pewno pomoże i na pewno będzie przestrzegane.
Na Mackach straciliśmy w ten sposób w sumie 2 duże punkty.
Bo tu akurat było po 100.
Zresztą nie pierwszy raz.
Raz jest 50 za mniejszą armię, a raz 100.
I przez tę niekonsekwencję każdy gra inaczej.
A ujednolicenie na pewno pomoże i na pewno będzie przestrzegane.
Na Mackach straciliśmy w ten sposób w sumie 2 duże punkty.

Zresztą nie pierwszy raz.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami

- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Bardzo dobry turniej. Organizacyjnie bardzo porządnie, jedzenie, sędziówka, nagrody, dobre nastawienie organizatorów, czas na wieczorną zabawę, ogólnie bardzo duży plus.
Co do bitew to dziękówa wszystkim przeciwnikom, naprawdę dawno nie miałem takiego natężenia bardzo dobrych przeciwników na masterze. Graty dla Kudłacza, Trubasa, Pasiaka i Piotra, którzy postawili wysoko poprzeczkę robiąc wysokie wyniki na pierwszych stołach, przez co my musieliśmy w zasadzie zmasakrować Crusa.
Graty dla Nemezisów na 5 miejscu, no i graty i podziękowania dla mojego sojusznika Duke'a.
Mogę też powtórzyć to co pisałem po Wrocławiu, to kombo lizaki + dwarfy, jak jest dobrze złożone i pograne, to jest kosmiczne!
Można też powtórzyć i twierdzenie, że defensy mają łatwiej na parówkach, co widać po powyższych wynikach.
Pozdrawiam wszystkie znajome mordki i do zobaczenia następnym razem.
P.S. Relacja w wolnej chwili
Co do bitew to dziękówa wszystkim przeciwnikom, naprawdę dawno nie miałem takiego natężenia bardzo dobrych przeciwników na masterze. Graty dla Kudłacza, Trubasa, Pasiaka i Piotra, którzy postawili wysoko poprzeczkę robiąc wysokie wyniki na pierwszych stołach, przez co my musieliśmy w zasadzie zmasakrować Crusa.
Graty dla Nemezisów na 5 miejscu, no i graty i podziękowania dla mojego sojusznika Duke'a.
Mogę też powtórzyć to co pisałem po Wrocławiu, to kombo lizaki + dwarfy, jak jest dobrze złożone i pograne, to jest kosmiczne!
Można też powtórzyć i twierdzenie, że defensy mają łatwiej na parówkach, co widać po powyższych wynikach.
Pozdrawiam wszystkie znajome mordki i do zobaczenia następnym razem.
P.S. Relacja w wolnej chwili
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole

Wyśmienity turniej. Trafiliśmy z Packiem na samych sympatycznych przeciwników. Chyba najbardziej intensywna bitwa to B&G zaś najbardziej abstrakcyjna to meeting engagement gdzie wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie.
Największy gwałt to ostatnia bitwa - nigdy nie miałem pomysłu co robić z bretką, ta bitwa pokazała, że ciągle nie mam.
Niemniej, przeciwnikom dziękuję za świetną i bezciśnieniową aurę, Packowi za granie i picie no i oczywiście organizatorom za ogarnięcie wszystkiego, poza tym miło było poznać wielu z Was osobiście oraz ponownie zobaczyć już znane gęby. Pozdro i do zobaczenia przy najbliższej okazji!
Największy gwałt to ostatnia bitwa - nigdy nie miałem pomysłu co robić z bretką, ta bitwa pokazała, że ciągle nie mam.
Niemniej, przeciwnikom dziękuję za świetną i bezciśnieniową aurę, Packowi za granie i picie no i oczywiście organizatorom za ogarnięcie wszystkiego, poza tym miło było poznać wielu z Was osobiście oraz ponownie zobaczyć już znane gęby. Pozdro i do zobaczenia przy najbliższej okazji!
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.