no to jak goboss napisał pierwszy dzień zajebiście ale drugi to już szkoda gadać, wpierw zagrałem z DE na smoku 4 bolcach 20 shadach, jakieś harpie fasty i gwardia z kociołkiem. sama bitwa już w wystawieniu się zjebała gdyż jak okazało się że impas to jezioro za którym miałem plan schować z 30 % armii to nie byłem pocieszony (oczywiście za tym jeziorem stała górka z 4 bolcami). tak ogólnie to psychologia mnie zawiodła kluczowe oddziały łuczników pouciekały, oraz magia nie poszła tzn po teleporcie chciałem ruszyć las w stronę górki z 4 bolcami ale przeciwnik ze swoim jednym magiem zablokował moich dwóch i treemana. however bitwa się skończyła jak oddział z wardancer lordem i bsb odbił się caldrona z pomocą głupiego fasta.
5 bitwę miałem grać z koszem ale jakoś się nam nie chciało, więc rzuciliśmy po 10 kostek kto więcej to maska do przodu, niestety tutaj przegrałem 31 do 32

tak jeszcze mogę napisać że treeman i teleport jest bardzo w porządku, nie trzeba grać na hodzie, 5 tancerzy z muzykami to złoooo no i w sumie tyle.
wood elf wardancer higborn
blades of loec
annoyance of netlings
amber of pendant
2xspellsinger
2x dispeal scroll
wood elf noble
bsb
moon stone of hidden ways
4x 10 glade guards
3x 8 driads
2x 5 wardancer troups
musician
7 wardancer troups
blade singer
musician
5x wild riders of kurnous
banner warbanner
treeman
dogs of war cannon
bitwy z pierwszego dnia opiszę jak się wyśpię, od razu apeluję osoby jadące do Gorzowa na dmp BRAĆ SAMOCHODY
dobra wyspałem się to mogę coś opisać :
1 bitwa to imperium
altar, 3 magów, 3 kawy, 4 działa 2 czołgi.
przeciwnik wystawił działa głównie w kącie a na prawej flance 2 czołgi, ja swoim działkiem widziałem te tanki od 2 tury oraz jeden z nich chciał zaszarżować na mojego drzewca na szczęście zabrakło mu z pół cala i to ja go dojechałem. jako że 2 czołgi utknęły na prawej flance a tancerze spowodowali że altar przez hate wleciał do lasu reszta herosów i dził byli moi. małe straty u mnie tylko 2x driady tancerze i chyba coś jeszcze dało mi fajne 18 2.
2 bitwa z HE :
wielki kloc WL 4 bolce 2x elyrianie łuki i PG z bos
zwycięstwo dał mi miss dispel przeciwnika dzięki któremu mogłem wteleportować się do lasu który stał centralnie na tyłach jego armii czyli klocka WL, przeciwnik jeszcze wziął zajebisty lore tzn lore of metal i nie wylosował dużego pocisku. znowu u mnie małe straty oraz nie dosyt gdyż nie zabiłem jednego modelu do połowy tych WL było ich 25 fcg z jakimś drogim bannerem i amulet of light na championie. nieważne bo wynik i tak dobry 13 7
3 bitwa z VC
lord ze skull stafemm biegacz bsb i jakiś wampirek cadi. troche ghuli gwardia mały oddział bk no i wraity.
bitwa mega nudna szarpanie punktów na śmieciach, oraz to że poświęciłem tancerzy aby zabić pierwszego wampirka potem z działa wbiłem jedną ranę po nie zdanym look oucie
