Lato - podwyżek czas...
Re: Lato - podwyżek czas...
Jak będę miał chwilę to podskoczę i się spytam o szczegóły na miejscu.
Troll harder.Wieszkto pisze:Panowie z zauważyliście iż figurki z kompozytu to zupełnie nowe wzory , figurki fincastowe to zupełnie nowe wzory , GW wyrzeźbiło od nowa wszystkie metalowe modele najprawdopodobniej było to spowodowane różnicami technologicznymi przy odlewaniu .
Co najważniejsze wzory mają głębiej wyrzeźbione detale .
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Z kompozytu? To jaki jest ten drugi materiał? Włókno węglowe? Drut zbrojeniowy? W takim razie, dlaczego figurki wyginają się na słońcu (nie roztapiają, tylko wyginają, bez przesady) ?Wieszkto pisze:Panowie z zauważyliście iż figurki z kompozytu to zupełnie nowe wzory , figurki fincastowe to zupełnie nowe wzory , GW wyrzeźbiło od nowa wszystkie metalowe modele najprawdopodobniej było to spowodowane różnicami technologicznymi przy odlewaniu .
Co najważniejsze wzory mają głębiej wyrzeźbione detale .
Resztę posta litościwie pomińmy.
Znalazłem obiektywną recenzje na temat pracy z finecastem. W artykule są informacje dotyczące błędów w procesie produkcji, obrabiania, test wrzącej wody, usuwanie farby itp. Szerzej na:
http://phoenix-forge.blogspot.com/
http://phoenix-forge.blogspot.com/
Kalesoner pisze:Orki i gobliny są częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.
O, dzięki, wreszcie jakieś konkrety.
A więc mit OBALONY! Można czyścić żywicę rozpuszczalnikiem, i ona to przetrwa.- Sprawdziłem materiał pod kątem chemii. Osobiście bardzo rzadko zmywam farbę z figurek, ale test przeprowadziłem. Poddałem kawałek wypraski bardzo silnemu rozpuszczalnikowi i pozostawiłem w słoiczku na 5 minut. Gdy wyjąłem element nie zauważyłem żadnej róznicy... dopóki nie skrószył się pod pincetą... Materiał nasiaknął rozpuszczalnikiem i jego dość gruba zewnętrzna warstwa nabrała ogromnej kruchosci. Zupełnie jakby rozpuszczalnik wypłukał utwardzacz a pozostawił substancję uelastyczniajacą. Zwykłą pincetą, czy paznokciem mogłem "odgryzać" kawałki materaiłu. Po wyschnieciu wypraska była niesamowicie giętka i miękka, ale nie dało się jej już kruszyć ani łamać. Próbowałem także szorować nasączonym wacikiem kosmetycznym po powierzchni wypraski – nie działo się nic niepokojącego.
Wcale nie obalony. Próba była robiona na wyprasce - czyli 5 mm patyku. Jak by wrzucił szczurka do rozpuszczalnika podejrzewam że po 2 godzinach mało co by z niego zostało,a na pewno zniszczyły by się malutkie detale, czyli np zęby itp. A pozatym model się czyści z farby zaraz po wyciągnięciu z rozcienczalnika, a nie jak wyschnie;)
Ale szczerze co się dziwić GW? Jak dla mnie wprowadzili finecasty własnie po to by nie można było zmywać z nich farby. W ten sposób wyeliminowali rynek wtórny, przez który trcili mase kasy
Ale szczerze co się dziwić GW? Jak dla mnie wprowadzili finecasty własnie po to by nie można było zmywać z nich farby. W ten sposób wyeliminowali rynek wtórny, przez który trcili mase kasy
- Andronicus
- Chuck Norris
- Posty: 566
- Lokalizacja: Warszawa
Dokładnie. Jak model wyschnie, wyschnie i farba i cała operacja na nic. Mit nie został obalony, ale wręcz potwierdzony - nie da się czyścić (bez ryzyka uszkodzenia) z farby modeli żywicznych w rozpuszczalniku
Kolejne źródło potwierdza też, że modele są kijowo odlane i pełno w nich ubytków. Nie mam zamiaru wydawać masy pieniędzy żeby przekonywać się o tym na własnej skórze
polecam ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=0iOsMf18CNs
Można się przyjrzeć (film jest w HD) na co przy odrobinie pecha można natrafić, kupując finecasta. W sumie podobnych przykładów trochę już było na tym czy innych forach, ale ja wciąż natrafiając na kolejne i kolejne, utwierdzam się tylko w przekonaniu, że to coś więcej niż pojedyncze, rzadkie przypadki...

Kolejne źródło potwierdza też, że modele są kijowo odlane i pełno w nich ubytków. Nie mam zamiaru wydawać masy pieniędzy żeby przekonywać się o tym na własnej skórze

polecam ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=0iOsMf18CNs
Można się przyjrzeć (film jest w HD) na co przy odrobinie pecha można natrafić, kupując finecasta. W sumie podobnych przykładów trochę już było na tym czy innych forach, ale ja wciąż natrafiając na kolejne i kolejne, utwierdzam się tylko w przekonaniu, że to coś więcej niż pojedyncze, rzadkie przypadki...
Ja też (przy dzisiejszych standardach) nie mam zamiaru kupować blisterka i zastanawiać się czy trafiłem na produkt który ma 5 dziur, czy może udało się i są tylko dwie. Jak już płacę najwyższą sumę na rynku za taki model, to wymagam od niego idealnej jakości.
Na szczęście są jeszcze chłopaki od Avatars of War- można spokojnie zaopatrzyć się u nich w bohaterów do każdej rasy, mają ładniejsze rzeźby, tańsze i do tego metalowe. Mam nadzieję że na failcasie GW, skorzystają właśnie firmy pokroju AoW.
Na szczęście są jeszcze chłopaki od Avatars of War- można spokojnie zaopatrzyć się u nich w bohaterów do każdej rasy, mają ładniejsze rzeźby, tańsze i do tego metalowe. Mam nadzieję że na failcasie GW, skorzystają właśnie firmy pokroju AoW.
Na każdym opakowaniu przecież wyraźnie napisano:
Nie rozumiem, czego facet chcePictures for illustrative purposes only. Contents may vary.

Właśnie, AoW i Dwarf Tales to będą chyba teraz moi nowi dostawcy bohaterów.Loizok pisze:Ja też (przy dzisiejszych standardach) nie mam zamiaru kupować blisterka i zastanawiać się czy trafiłem na produkt który ma 5 dziur, czy może udało się i są tylko dwie. Jak już płacę najwyższą sumę na rynku za taki model, to wymagam od niego idealnej jakości.
Na szczęście są jeszcze chłopaki od Avatars of War- można spokojnie zaopatrzyć się u nich w bohaterów do każdej rasy, mają ładniejsze rzeźby, tańsze i do tego metalowe. Mam nadzieję że na failcasie GW, skorzystają właśnie firmy pokroju AoW.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Nie prawda, nie mają skavenówLoizok pisze:Na szczęście są jeszcze chłopaki od Avatars of War- można spokojnie zaopatrzyć się u nich w bohaterów do każdej rasy

Nad czym zresztą ubolewam od dłuższego czasu bo jestem strasznym fanem modeli z tej firmy.
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
"Obrazki tylko w celu ilustracji. Zawartosc moze sie roznic. (od ilustracji oczywiscie).Klafuti pisze:[
Na każdym opakowaniu przecież wyraźnie napisano:Nie rozumiem, czego facet chcePictures for illustrative purposes only. Contents may vary..
@up strach przed podpadnieciem bylby strachem dziwnym - maja przeciez na rynku inne figurki, ktore rownie dobrze moglby na taki status zasluzyc
Ostatnio zmieniony 13 cze 2011, o 19:45 przez Marks, łącznie zmieniany 1 raz.
Puszka Pandory, o immersji w grach
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
Nosił Wilk razy kilka, czyli inaczej o grach TellTale Games
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
Nosił Wilk razy kilka, czyli inaczej o grach TellTale Games
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
zgadza się rat-meni wcale nie są taką rzadkością w fantastyceLoizok pisze:Hmm w sumie zastanawiam się dlaczego... jakieś prawa GW i boją się podpaść? W sumie chyba nie, wystarczy inaczej nazwać
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Failcast z tego filmiku jest dramatyczny, 2 wieczory roboty ze szlifierką, pilnikami, skalpelem i do tego z jeszcze jeden na wypełnianie luk GS-em....jakaś masakra
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7593
Czyli jednak... g...no
.







no wiesz nad goownem tez sie trzeba czasem napracowac. heh nabiłem posta!
kupię bretke,orki, leśne elfy i wampiry. http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=52293
Oglądałem wczoraj figurkę Dark Eldar (jakaś babka z dwoma nożami) z Finecastu u Faberów i faktycznie włosy miała niewykończone. Jeśli chodzi o WoCH to pomimo że premiera modeli Finecast była przed chwilą na półkach nie mieli nic co wyszło do WoCH oprócz Archaona. Generalnie miałem wrażenie że większośc finecastowych modeli gdzieś zniknęło i tak mi przyszło do głowy że chyba jednak coś jest na rzeczy z jakością tych figurek. W sklepach internetowych też jeszcze się nie pokazały Finecasty chociaż metale w większości już zostały wycofane. Zamierzam iść do sklepu stacjonarnego i zakupić model Lorda Chaosu na Demonicznym Wierzchowcu i oczywiście otworzyć go na miejscu, jeśli będzie walnięty tzn że jednak GW dało dupy bo zbierając WFB od ponad roku, jeśli chodzi o metale, dopiero jakiś czas temu pierwszy raz trafiłem na spierniczony model, konkretnie była to jedna z główek od Chosenów.
Welcome to the Tower of Rising Sun.
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
Panowie syf jakim nas uraczyło GW jest ewidentny , felerność wykonania jest straszliwa już ludzie lepiej ich figurki podrabiają niż oni produkują własne.
Materiał przez nich użyty spełnił najważniejsze dla nich punkty cenę tani , i brak możliwość zmycia farby , a to że się rozłazi i nie da się z niego produkować modeli to co im tam .
Co do innych producentów to coś czuję że w najbliższym czasie uzupełnią powstałą lukę a w ich ofertach zagoszczą modele spełniające wymagania klientów.
No cóż jeżeli GW nie może im podołać to zrobi to ktoś inny.
Materiał przez nich użyty spełnił najważniejsze dla nich punkty cenę tani , i brak możliwość zmycia farby , a to że się rozłazi i nie da się z niego produkować modeli to co im tam .
Co do innych producentów to coś czuję że w najbliższym czasie uzupełnią powstałą lukę a w ich ofertach zagoszczą modele spełniające wymagania klientów.
No cóż jeżeli GW nie może im podołać to zrobi to ktoś inny.
-Qc- pisze:Sie naucz - to jest TROLL. Ja jestem ARTYSTĄ (artystOM dla groszka - ogladasz fulham w niedzielę nie?)
I tak kupicie i tak... Odporność na dymanie polski konsument ma niewyobrażalną... 
