Mi sie wydaje, ze wszystko oprocz plaszcza to tylko taka marna otoczka.
Kazdy kto zobaczy ten freehand powie dokladnie to samo co Kosa.
Nic dziwnego ze wygral slayer sworda, bo ten freehand zmiazdzyl wszystko, nawet tak nudna reszta modelu nie jest w stanie obnizyc poziomu tej pracy (a reszte plaszczyka z tylu )
No właśnie usiłuję czytać ze zrozumieniem. Wiem że starcza skleroza to utrudnia, ale staram się. I widzę naprawdę doskonale wykonany nmm (mówię o jeźdźcu ze sztandarem), a potem wypowiedź kolegi Nilgara, który określa go jako zbroję z odpustu. Dlatego też zapytuję go, dlaczego tak się czepia tego nmm, gdyż ja nie dostrzegam odpustowości tejże zbroi , tylko widzę rewelacyjnie technicznie wykonany nmm, co do którego naprawdę w mojej ocenie ciężko się przyczepić.
No chyba ze nie wolno mi pytać kolegi Nilgara o uzasadnienie jego oceny. W takim razie przepraszam, więcej nie będę.
nie wygląda jak metal i tyle - wzory na szacie wydają się bardziej metaliczne jeśli już, a czepiam się nmm, bo faktem jest niestety, że niewielu to potrafi. pomalować coś zgodnie z zasadami nmm to jedno, a zrobić to tak żeby choć trochę przypominało metal to zupełnie coś innego
Tu trochę racji musze przyznać, aczkolwiek w wypadku tego konkretnego modelu nie do końca sie zgadzam. Zawsze jakoś przyjmuję założenie, że te kolorki blach elfickich pancerzach wynikają ze szmelcowania albo nawet galwanizowania zbroi dla uzyskania odpowiednich efektów kolorystycznych. Stad nie razi mnie tu zupełnie kolorystyka błękitu emaliowanych blach .
A co do metaliczności szaty - mogła byc przecież inkrustowana, sam widziałem takie rzeczyna sztandarach w muzeum.
Dokładnie sam NMM jest dobray (sam w sobie) ale ten tu imo jest tragiczny płyty naprawdę wyglądaja jak odpustowa zbroja. Zato słoty ładny ale co nie pasuje mi to twarz tego elfa wyglada jakby był 15 minut na solarce
wracając do nmm, cczy komuś z Was jakiś metal się tu metalicznie błyszczy? karacena, napierśnik, karwasze i nagolenniki - wszystko wygląda jak z drewna, ewentualnie jak metal zmatowiony grubym kożuchem morskiej soli. najbardziej metalowa jest tu chyba prawa rękawiczka...