Pytania i odpowiedzi

[Martin von Carstein]

Muszkiety i Swordsmeni to zły wybór. Swordsmeni to aktualnie IMO najmniej wartościowy oddział piechoty liniowej w obecnej chwili...
Gryf? Ani jednego maga na liście...

Moim zdaniem, jak ktoś planuje grać w WHB dłużej to proponuję oryginalne figurki.
Wyda się początkowo więcej ale jest to mimo wszystko opłacalna inwestycja. Na masterach nieoryginalne figurki to proxy

Z tego co się orientuję to się liczy ale WYSWIG, a nie to co ma napisane na "bazie", pod spodem. Figurki, które tego nie spełniają to właśnie Proxy, była tutaj podana nawet definicja.
Oryginalne figurki to taki dość... tragiczny wybór w ludzkiej armii Imperium. Zwłaszcza jak planuje to sprzedać (a raczej oddać za grosze, za 1/3 ceny... a te pozostałe 2/3 to koszta dwóch wojowników od Perrych/Warlord Games. Kiepski biznes)

Sklep GW w Warszawie to póki co tylko jeden sklep, więc składając swą armię nie ma sensu nawet go brać pod uwagę.
Chyba, że pozostanie jedynym miejscem w Warszawie, w którym będzie można zagrać.

[Bizim]

Wyda się początkowo więcej ale jest to mimo wszystko opłacalna inwestycja. Na masterach nieoryginalne figurki to proxy

Może i nie znam środowiska wfb, ale jeśli pod tym względem jest chociaż trochę jak w40k (a zapewne jest z tego co słyszę) to piszesz koszmarne bzdury.
GW nie organizuje turniejów od bardzo dawna i nie będzie organizować. Także wszelkie stwierdzenia "nie jest w iluś procentach GW więc nie możesz tym grać" to wciskanie kitu i nic więcej.
I jeszcze wmów komuś że 10 paskudnych figurek State Troopsów za 75 zł jest bardziej opłacalne od 40 fajnych figurek od perrych (20 łuków, 20 halabard) za 105 zł.

i przynajmniej teoretycznie nimi tam nie zagrasz. W Warszawie powstał oficjalny sklep GW, na turniejach przez nich organizowanych ( o ile takie będą) jak i w samym sklepie na pewno nimi nie zagrasz.

Na pewno nie będzie tam takich rzeczy organizowanych (zresztą zagrać można chyba tylko na max jakieś 1500 pkt i po wcześniejszym ustaleniu z załogą sklepu). Ten sklep jest do sprzedawania pacynek, a nie do organizowania czasu graczom warhammera.
A reklama tego typu nie jest im potrzebna, wiem bo byłem i widziałem.

Na pozostałych turniejach unikniesz pytań w stylu "co to właściwie jest?" Wreszcie jak Ci się znudzi to oryginalne figurki bez problemu sprzedasz.

Tak masz racje, bo halabardnik od perrych nie wygląda na halabardnika, a łucznik na łucznika. Za to różnica pomiędzy włócznikiem GW a halabardnikiem GW jest miażdżąca i każdy z miejsca wie co to za jednostka.

[Brushlicker]

@Ghoul

Milo Cie tu widziec, zawsze witamy goraco nowych generalow z naszego stronnictwa

Halabardy to podstawa, nawet na pierwsze bitwy 40 to minimum. Ja wystawiam 20 handgunow, ale to dla klimatu. Rycerstwo duzo zyskalo, mozna ich wystawiac, zwlaszcza z kaplanem. 4 lub 2*4 demigryfow to dobre jednostki uderzeniowe. GreatSwordzi na wieksze pkt moga byc fajni, z tym, ze co najmniej 30-40

W 90% opinii czolg jest bardzo dobry, helblaster tez. Jedna armata to minimum, reszte artylerii mozna se podarowac

Z dowodztwa polecam duzego maga, zazwyczaj light, a w bohaterach sztandarowego, warrior priestow , magow i inzyniera do hellblastera. Witch Hunter jest losowy, ale moze sie splacic wielokrotnie. Sugeruje wystawiac go z 10ma lucznikami, mamy wtedy fajny oddzial komandosow

Wozy arkaniczne sa bardzo dobre!

Ja preferuje modele od GW. Zwlaszcza stare (6ed)

[Martin von Carstein]

Ja preferuje modele od GW. Zwlaszcza stare (6ed)

Nie każdy ma takie możliwości jak ty.
Rycerstwo zwykłe to raczej nic nie zyskało, nie licząc IC - bo trafili do corów (to istotnie zastrzyk). Jako iż Cory szybko zapełnisz Halabardnikami, łucznikami, włócznikami to nie ma co się nimi aż tak bardzo przejmować i lepiej myśleć o naszej prawdziwej jeździe - demicosiach, które są tańsze punktowo i bardziej mordercze.
Chyba, że składasz armię konną, to Rycerze siłą rzeczy są potrzebni. Choćby jako bunkry.

[scoutmaster]

Z tego co się orientuję to się liczy ale WYSWIG, a nie to co ma napisane na "bazie", pod spodem. Figurki, które tego nie spełniają to właśnie Proxy, była tutaj podana nawet definicja.
Oryginalne figurki to taki dość... tragiczny wybór w ludzkiej armii Imperium. Zwłaszcza jak planuje to sprzedać (a raczej oddać za grosze, za 1/3 ceny... a te pozostałe 2/3 to koszta dwóch wojowników od Perrych/Warlord Games. Kiepski biznes)

To ja bardzo chętnie kupię figurki do EMPIRE za 1/3 ceny dasz namiar?

[Bizim]

To ja bardzo chętnie kupię figurki do EMPIRE za 1/3 ceny dasz namiar?

Figurki do empire?
Box od perrych, 105 zł za 40 figurek które u GW by kosztowały 300 zł.
Jak nic 1/3 ceny figurek do EMPIRE.

[Martin von Carstein]

To ja bardzo chętnie kupię figurki do EMPIRE za 1/3 ceny dasz namiar?

Posęp (tfu) na allegro. Ja swoje oryginalne figurki od GW (szara piechota) kupiłem od 1,5 do 3 zł. Konnicę kupiłem po 5 zł za sztukę... nie mam ani jednej nowej figurki od GW, a mam ich ok. 200 (w tym większość to 6 ed) więc wiem co pisze. Obserwuję też sprzedaż pewnych Bretończyków (których ktoś za mą namową kupił... Używanych... a i tak zanosi się na straty i to spore) Lud nasz przedsiębiorczy, sam wymusi ceny jak będziesz zdesperowany, aby pozbyć się figurasek.
Jak dasz mi 3,50 za tych moich włóczników (6 ed! Większość niemalowana, mogę zresztą resztę wyczyścić w zadowalającym stopniu) to chętnie ci odstąpię dwie hordy (i kupię Perrych/Warlord Games/Wargames Factory/Artizan). Tak samo muszkieterów i kuszników... zostawię sobie tyko Łuczników (bo ci myśliwi mają świetną rzeźbę i kupiłem ich za 40%).

[scoutmaster]

Na pewno nie będzie tam takich rzeczy organizowanych (zresztą zagrać można chyba tylko na max jakieś 1500 pkt i po wcześniejszym ustaleniu z załogą sklepu). Ten sklep jest do sprzedawania pacynek, a nie do organizowania czasu graczom warhammera.
A reklama tego typu nie jest im potrzebna, wiem bo byłem i widziałem.

To powiedz im, by nie kupować w GW tylko u konkurencji

[/quote]Tak masz racje, bo halabardnik od perrych nie wygląda na halabardnika, a łucznik na łucznika. Za to różnica pomiędzy włócznikiem GW a halabardnikiem GW jest miażdżąca i każdy z miejsca wie co to za jednostka.[/quote]
Halabarnik od perych wygląda na figurkę pery miniatures. Jak wygląda halabardnik Empire masz w podręczniku do Empire.

Co do gry na 1500 pkt w sklepie GW - chyba doby format jak na początkującego.

[Brushlicker]

ja ich kupie!

3,50? Wezme jedna horde.

[Bizim]

To powiedz im, by nie kupować w GW tylko u konkurencji

A po co? Jak ktoś do mnie podejdzie i się zapyta co myślę o imperium to powiem, żeby lepiej kupić u konkurencji bo lepiej. Jakbym pracował dla GW to bym zachwalał GW to przecież jasne (ale tylko w godzinach pracy ). Ale, że tam nie pracuje to nikt mnie w tym sklepie raczej o to nie zapyta.

Co do gry na 1500 pkt w sklepie GW - chyba doby format jak na początkującego.

Raczej nie napalałbym się na granie tam. Jak pisałem, jeśli się zapowiesz to może raz sobie zagrasz. Tam nie ma warunków na granie normalne, są trzy małe stoliki do introgamingu i stanowisko malarskie.

[Martin von Carstein]

Halabarnik od perych wygląda na figurkę pery miniatures. Jak wygląda halabardnik Empire masz w podręczniku do Empire.

Ta, zwłaszcza na obrazkach i innych artach.

Halabardnik, pikinier, cokolwiek z Empire jest wzorowane na armii Cesarza Maksymiliana i Papy Frundsberga. Wyglądali oni tak:
http://www.youtube.com/watch?v=xN6OLApKSmk
GW trzyma się tylko częściowo swoich konceptów (4, 5, 6 ed, to było to)... i tak zamiast rękawów bufiastych, wycięć, piór, fikuśnych czapek mamy... Pidżama Warriorsów. A buffiaste rękawy są przywilejem elity pokroju masakrycznie drogich Great Swordsmenów, Rajtarów i bohaterów.
Imo jak chcesz zrobić takie jak najbardziej Imperialne Imperium, jak na obrazkach z AB, to należy olać większość figurek Games Workshop i brać Artizanki, Foundry, Gamezone (aczkolwiek mniej, czuć Estalią). Przy czym Artizan (metalowy!) wychodzi co najlepsze nadal taniej niż ciapowata piechota z GW. I łatwiej sprzedać, z racji samego materiału.

3,50? Wezme jedna horde.

Ja ci już pisałem na pw - sprzedaję na raz wszystkich. Nie rozdrabniam się w detal. Tyle, że mogę sobie zachować muszkieterów i kuszników, ale liniową piechotę to ja sprzedaję naraz całą.

[scoutmaster]

to ja wezmę drugą

[Brushlicker]

wlasnie debatowalismy o tym z Martinem na pm'ce

Bylem przekonany, ze ktos wezmie te druga horde

[scoutmaster]

mam już w corach 120 halabard z 7 ed
więc 6 ed włócznie będą się dobrze wyróżniać

[Brushlicker]

zbieram teraz 40GS'ow i dwie detki po 20 spearow stubbornowych. Jak dla mnie, optimum

[scoutmaster]

ja chcę pograć na metalu
włócznie z tarczami + 2AS +1 to hit i AP
niezłe

[Brushlicker]

whoa, niezle.... Nie myslalem o tym

[kowaljl]

Mhmm na nowym booku zagralem 8 bitew, i dla mnie wlócznie jak były tak nadal sa lipne. Bloker z tego beznadziejny a te 5 czy 6 atakow wiecej z WS 3 i sila 3 pomine milczeniem. Jedynie cena, ale to juz naprawde lepiej wystawiac te holerne halabardy. Co do zapelniania corow, to dla mnie 11 IC plus ksiadz jest zajebistym wyborem.

[Ghoul]

Dzięki JochnyWalker za zaproszenie.

Co to armii interesuje mnie właśnie granie pięknymi blokami piechoty. Maga na pewno kupie, akurat ten ma fajne pudełko z dużą ilością bitsów.
Jeśli chodzi o same figurki mówimy tutaj o takie porządnym graniu. Taki duży blok greatswordów jednak trzeba kupić w GW prawda? Patrzyłem na inne firmy i tam raczej taki wariatów nie widziałem (jedynie własnie pikinierów i handgunnerów, i proporcja figurek dużo bardziej mi się podoba.)
Witch hunter'a na pewno kupie bo model niesamowicie mi się podoba (bedzie pasował do moich mordheimowych łowców czarownic. ).

Z tego co wiem to własnie te magiczne wózki są must have, a czołg zrobił się bardziej losowy według podręcznika. No i czy armaty nadal są takie dobre? Warto je mieć prawda?

[Macias]

Armaty odrobinę słabsze, ale nadal są konieczne w każdej rozpisce.