Balancing Patch v 1.5

[Shino]

Mają nowszy kodeks niż TK. Więc chyba w pierwszej kolejności trzeba by usunąć TK jako relikt 6 edycji

Walcz, walcz! Powołaj się na to, że Gav już nie pracuje w GW.

widze, ze lubisz w opor zanizac poiziom...

przykro mi ale dluzej tak tej dyskusji nie bedziemy probwadzic
dobrze, ze przynajmniej w woch, bestiach i nowych chd nie ma dow

[Jankiel]

widze, ze lubisz w opor zanizac poiziom...

Widzę, że muszę wstawiać więcej emotikonek.

przykro mi ale dluzej tak tej dyskusji nie bedziemy probwadzic

Można było jej nie zaczynać, gdybyś nie wmawiał ludziom, że DoW nie można brać, bo zasady nie pozwalają

[Żaba]

ja tam jestem za banem Dark Eldarów
a tak BTW gdyby w 75% armii do 40k były by wystawiane przegięte Heliony (tak wiem DE po 40 tysiącach lat są słabe) problem mógłby być rozwiązany w sposób ostateczny.
niemam nic przeciwko lumpinom, alcatani fellowship i całej reszcie ale Mengile i działka jako standardowi przedstawiciele DOW ranią moje uczucia...
może niech GWweźmie po 1 najbardziej przegiętym regonie z każdego booka i da możliwośc wystawiania go jako DOW z corów - problem "chorych" armii sam się rozwiąże - bez BP

żółwik,
Ż.

[Infernal Puppet]

a tak BTW gdyby w 75% armii do 40k były by wystawiane przegięte Heliony (tak wiem DE po 40 tysiącach lat są słabe) problem mógłby być rozwiązany w sposób ostateczny.

Akurat heliony to małe piwo w porównaniu do młotkowych terminatorów, harlekinów, kompani śmierci czy choćby gwardyjskiej vendetty .

[Jab]

dobrze, ze przynajmniej w woch, bestiach i nowych chd nie ma dow

Co masz na myśli

[Shino]

wtedy nie bylo woch tylko hordes of chaos
nie bylo beastmen tylko beast of chaos
i nie bylo dwarfs of chaos tylko chaos dwarfs

[Jankiel]

ale Mengile i działka jako standardowi przedstawiciele DOW ranią moje uczucia...

Jedyne rozwiązanie, jakie wydaje mi się akceptowalne (bo banowania jednostek nie znoszę) to ścięcie DoW w balancing patchu. Np. Mengile zajmują dodatkowy slot rare. DE kończą z dwoma bolcami, a reszta bez erek.

[Barbarossa]

A nie przyszło Wam do głowy, żeby

a) nie zaśmiecać tematu swoim przekomarzaniem
b) prowadzić tę konwersację w forum do tego przeznaczonym, zamiast siać chaos?

Serio, podkopujecie autorytet LS. Marsz do kąta i zastanówcie się nad swoim postępowaniem.

[Marek G]

Ano ja troche podobnie, mozliwosci ciec jakie widze to (w ramach BP a nie limited):
- mengile do puli 0-2 z shade'ami
- cannony w lizakach 0-1 (w koncu Marco Colombo zbyt wiele armat ze soba nie zabral).

Ograniczanie cannonow w vctach to kiepski pomysl, niech vcty maja cos na abomke.
Mozliwosci cannonow sa mizerne w porownaniu z wraithami czy varghulfem.
W tej armii sa ewidentnie dosc poslednim uzupelnieniem jej brakow .

[thurion]

W tej armii sa ewidentnie dosc poslednim uzupelnieniem jej brakow .

sorki, ale...

[Żaba]

słuchajcie Barba- LS ma być jak monolit - ein Volk, ein Reich, ein Führer Wybacz, ale jeśli uczestniczenie w dyskusji podważa czyjkolwiek autorytet to nie jest dobrze, choć oczywiście już jakość tego uczestnictwa ma znaczenie

dla mnie najlepszym wyznacznikiem sensu ostatnich zmian w BP będzie brak Mengili w O&G na turach (a nie w dziale rozpiski) - jeśli tak się stanie to było warto, jeśli nie to niech spłoną...

Ż.

P.S. los biednych VC poruszył mną do głębi...może jakiś mały przedmiocik na otarcie łez

[Marek G]

W tej armii sa ewidentnie dosc poslednim uzupelnieniem jej brakow .

sorki, ale...

no ok, masz racje, sa totalnie przegiete.
Barb grajac armatami zajmowal czolowe miejsca na kazdym turze.

Sa na tyle przegiete, ze w zasadzie moznaby wywalic ograniczenie z wraithow, i tak kazdy wystawi 2 armaty zamiast 2xwraithy.
Mam racje?

"Los biednych vampirow" - vampiry sa ograniczone i dobrze.
Co nie znaczy, ze ograniczajac vampiry mamy im nie pozwalac na armaty. Nie one stanowia o ich przegietosci.
To tak jakby ograniczyc demonetki w demonach, bo demony sa przegiete. (tu celowa przesada )

[pelzak]

Szafa@poznan czuje sie przekonany FAQiem. Dziekuje za rzeczowy argument, bo czasami o takie trudno.

Pozdrawiam
Pelzak

[thurion]

W tej armii sa ewidentnie dosc poslednim uzupelnieniem jej brakow .

sorki, ale...

no ok, masz racje, sa totalnie przegiete.
Barb grajac armatami zajmowal czolowe miejsca na kazdym turze.

nie chodzilo mi o to...
decydujac sie na gre VC mam swiadomosc ze decyduje sie na mocna armie, magiczno - combatowa, nie mam strzelania
decydujac sie na gre demonami decyduje sie na gre armia bez mozliwosci dawania flee, o dosc ograniczonych mozliwosciach w kwestii taktyki movementowej, bez wysoko silowego strzelania
decydujac sie na imperium decycuje sie na panzer cannon fodder z duzym potencjalem defensywnym, bez specjalnego powera w ofensywie
itp itd
taka jest specyfika poszczegolnych armii ze nie kazda ma wszystko, i tak powinno w tej grze pozostac
pisanie ze VC sa poszkodowane bo nie maja wysoko silowego strzelania jest w mojej opinii troche dziwne... bo VC kojarza mi sie wlasnie z brakiem posiadania wysoko silowego strzelania i ciezko mi przyjac inny punkt widzenia

[Gogol]

zgadzam się z Thurionem w tej kwestii w 100%

[Jankiel]

Marsz do kąta i zastanówcie się nad swoim postępowaniem.

Przepraszam tato

[Dębek]

Ja również podzielam ten poglad.
Dlaczego VC i zresztą każda inna armia ma sobie uzupełniać swoje braki armatami i lekkim strzelaniem w postaci mengili.
Skoro np. ja od dawna bawię sie w kwadratowe jaja i tworzę "magiczno-strzelające" rozpy brety bo takie czasy nastały to dlaczego inni, mający znacznie lepsze kodeksy nie mają pokombinować w ramach dostepnych jednostek z ich armii.
Niech grad strzał pozostanie domeną DE, a tuby domeną kraśków i empire.
Skoro Lizak ma silniki, terki, żabę i inne bajery to niech sprubuje nimi pograć z "moją" bretką. Gwarantuje, że łatwo mieć nie bedzie, no chyba, ze weźmie 2 działa, które od razu zmieniają postać rzeczy.
Śmieszne sa lamenty w stylu, że lizaki mają słabe rary, bo Crus jakoś potrafi robić niezłe myki salkami, a nawt jak są slabe to co stoi na przeszkodzie żeby grać bez rarów.
Moja rozpa bardzo często wykozystuje tylko 1/4 slotów specjal i jakoś nią gram. Jak od wielkiego dzwonu pobawię się pegazerią to wykorzystam 3/4.
Jak VC chcą budować mega kloce guli, to niech jeszcze rusza sie nimi by osiągnąć coś więcej niż remis. Wraciaki i Varg na dystans im nie zapunktują.
Zaraz jest oczywiście płacz, że nie mamy nic na abomkę i inne duże potworki, a co przepraszam ma powiedzieć bretoniec, którego armia grzęźnie w morzu trupów, od drugiej tury ma śmieszną ilość ataków ze smieszna siłą i musi wpuscić po 4-5 wskrzeszeń na turę.
pozdrawiam

[Xet]

Thurion, ale taka sytuacja, że jedna armia ma turbo strzelanie, inna ma turbo magie, inna ma turbo combat, inna ma dwie z powyższych inna trzy nie powoduje, że armie są względem siebie zbalansowane.

Skoro cannony są wystawiane w VC to znaczy, żę samo mocne nastawienie na combat/magie nie wystarczy. Wargulfem nie zabijesz abominacji. Jeżeli mengile byli wystawiani w orkach to znaczy, żę rdzenne jednostki w rozpiskach defensywnych nie maja takiej mocy.

Dowy mają duży koszt punktowy, zamują slot rare. Dla mnie zdecydowanie przyczyniają się do balanoswania gry, a to jest dobre.

a co przepraszam ma powiedzieć bretoniec, którego armia grzęźnie w morzu trupów, od drugiej tury ma śmieszną ilość ataków ze smieszna siłą i musi wpuscić po 4-5 wskrzeszeń na turę.

Niestety, ale powinien powiedzieć: "Jeżeli mam ochotę wygrywać to powieniem zmienić armię"

[pelzak]

Idac ta logika zrobmy jeden kodeks ze wszystkimi jednostkami w bitewniaku i wogole bedzie mega balans. Ale chyba nie tedy droga i jakas roznorodnosc sie przydaje.

Pozdrawiam
Pelzak

[Xet]

Jeżeli nie ma balansu to w top 10 jest 7 demonów. Gra balansuje się sama, czy to przez ujednolicanie poszczególnych armii czy to przez granie tą samą armią.
Wszystko i tak sprowadza się do tego samego, a wynika to z rachunku prawdopodobieństwa i ludzkiego dążenia do posiadania przewagi nad rywalem/konkurentem.