Warszawa IV Liga Rivendell Marzec 2013
Re: Warszawa IV Liga Rivendell Marzec 2013
Tak, a to dlaczego?
"Jak ja nie cierpię Vampirów"Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
Bo gra się lords&monsters. I mało figurek na stole. A mi chodzi o to żeby to oddziały grały a nie bohaterowie.
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=24&t=38696
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=24&t=38696
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
Crane pisze:Jak sobie bestie z tankiem poradziły?
Spear z Beasta ?
Bardzo latwo, jedyne dwa wolne terminy i brak wolnych stolow. Widzisz jakie to proste.
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".
- Magnus the Pious
- Magnus the Pious
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
Never - Moroq 10-10
niedobitki gwardii z księciem które ocalały ze starcia z Kidajem (przegięty monster) przez dwie rundy nie zdołały dogonić uciekających krasnoludów z generałem...
a te bycze centaury są niesamowite 3+AS T5 i 8 ruchu (!!) jakoś ani krasnolud ani byk nie kojarzy mi się z szybkością
niedobitki gwardii z księciem które ocalały ze starcia z Kidajem (przegięty monster) przez dwie rundy nie zdołały dogonić uciekających krasnoludów z generałem...
a te bycze centaury są niesamowite 3+AS T5 i 8 ruchu (!!) jakoś ani krasnolud ani byk nie kojarzy mi się z szybkością
przegrywałeś na całej linii, ten czar uratował Ci gremati.pl pisze:ogry vs imperium zla 18:2 . 4 z ogrzej magii wpasowana w klocek halabard z gieniem przyniosla efekt w czwartej turze. a działo sie na tym polu bitwy wiele :') thx bajerancki
https://www.youtube.com/watch?v=m3pqEA5AXTE#t=33
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
posłuchaj tego islamofilu.....
http://www.youtube.com/watch?v=CMEwoGGL6dg
"nie dyskutuj z głupcem, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
KILO: Misha
walkower dla KILO
13:7, nie da rady zagrać tej bitwy
mam napięty okres w pracy z końcem projektu i zagranie następnych bitew również prawdopodobnie się nie uda
wydaje mi się, że rozsądniej będzie skreślić mnie z listy niż liczyć na to, że się uda
walkower dla KILO
13:7, nie da rady zagrać tej bitwy
mam napięty okres w pracy z końcem projektu i zagranie następnych bitew również prawdopodobnie się nie uda
wydaje mi się, że rozsądniej będzie skreślić mnie z listy niż liczyć na to, że się uda
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
As1- Janus 4-16. Wygrana w ostatniej turze. Wszystko albo nic. Zrobiłem sporo głupich błędów ale i tak byłem pesymistycznie nastawiony do tego paringu. Zaszarżowałem na duży klocek z bohateramipplanuje monkami na przód, gutterami na tył i clanratami na tył. W czasie ostatniej tury przeciwnik nie zdał breaka na -2 i nastąpił koniec. Dziękuję za miła grę i wytknięcie błędów. Pozdro Janus
"Jak ja nie cierpię Vampirów"Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
Ocho. Chyba znam swojego następnego przeciwnika...Janus pisze:As1- Janus 4-16. Wygrana w ostatniej turze. Wszystko albo nic. Zrobiłem sporo głupich błędów ale i tak byłem pesymistycznie nastawiony do tego paringu. Zaszarżowałem na duży klocek z bohateramipplanuje monkami na przód, gutterami na tył i clanratami na tył. W czasie ostatniej tury przeciwnik nie zdał breaka na -2 i nastąpił koniec. Dziękuję za miła grę i wytknięcie błędów. Pozdro Janus
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
Rupert vs Lajon 17:3
Bardzo fajna bitwa, kolejne Blood and Glory przeciw wąpierzom- jak ja lubię to ciągłe leczenie nadgryzionych generałów . Przez całą grę nie było wiadomo jak się to wszystko skończy. U mnie każdy z herosów dostał wounda z curse of years, Lajon co turę mnie tym okładał. Pierwsze wpadły, kolejne na szczęście wardowałem. Robotę w tej bitwie zrobiły savage. Najpierw wyczyściły do zera klocek zombiaków siedzący w domku, także z unitu zostali tylko nekrosi, którzy po krótkim namyśle opuścili schronienie i udali się do klocka ghouli. Savage wykorzystały sytuację i rozgościły się w domku. Przez dwie tury nekrosi próbowali odzyskać chałupkę i ubić generała i bsb, ale wspomagani magią (przerzuty trafień) savage tak skutecznie się bronili, że roznieśli w pył cały klocek i siedzącego w nim generała.
Bardzo fajna bitwa, kolejne Blood and Glory przeciw wąpierzom- jak ja lubię to ciągłe leczenie nadgryzionych generałów . Przez całą grę nie było wiadomo jak się to wszystko skończy. U mnie każdy z herosów dostał wounda z curse of years, Lajon co turę mnie tym okładał. Pierwsze wpadły, kolejne na szczęście wardowałem. Robotę w tej bitwie zrobiły savage. Najpierw wyczyściły do zera klocek zombiaków siedzący w domku, także z unitu zostali tylko nekrosi, którzy po krótkim namyśle opuścili schronienie i udali się do klocka ghouli. Savage wykorzystały sytuację i rozgościły się w domku. Przez dwie tury nekrosi próbowali odzyskać chałupkę i ubić generała i bsb, ale wspomagani magią (przerzuty trafień) savage tak skutecznie się bronili, że roznieśli w pył cały klocek i siedzącego w nim generała.
Tak jeszcze uzupełniając było trochę dramaturgii:Bartas pisze:Anbu 10:10 Bartas
solidarnie, bez straty choćby jednego punktu złamania po obu stronach
1. z trzech kości rzuciłem ifke w jakiejś 3 turze (na trzech kościach wypadła 6). Na szczęście bez szału geniu stracił tylko dwa poziomy magii.
2. Bartas w przedostatniej albo ostatniej turze chciał mi zesnajpowac gienia trebuszem. Trafił w punkt, ja nie zdałem look out sir, a Bartas rzucił 1 na zranienie
3.W ogóle chłopstwo i plebs było jedynymi, którzy brali de facto udział w bitwie. Rycerstwo było zajęte nie wiem czym i przez całą bitwę prawie się nie ruszyło, doszło do tego że moje zombiaki wyszarżowały jedną lance i zabrały ze sobą do groby chyba trzech rycerzy, przy stratach własnych jakieś 15 sztuk...
4. Varghulf miał możliwość zostania bohaterem i zdobycia dwóch pkt. Niestety po pięciu trafieniach nie udało mu się zranic żadnym uderzeniem BSBka. Rzucił na zranienie 3 dwójki i 2 jedynki...
Poza tym bitwa w miłej atmosferze, bez jakiejkolwiek spiny, zasłużony podział pkt.
chyba te 15 to niemożliwe lanca jeśli nie szarżuje to bije tylko 6 typa, 3 przod 3 supporty +3 konie, z sila bazowa, wiec S3 / T3 zombichAnbu pisze:zombiaki wyszarżowały jedną lance i zabrały ze sobą do groby chyba trzech rycerzy, przy stratach własnych jakieś 15 sztuk...
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
tam na plecach jeszcze pegazy były ale generalnie faktycznie, rycerstwo to w sumie łącznie poza jedną szarżą na duże ghule nie nadwyrężało kopyt swoich konikówmisha pisze:chyba te 15 to niemożliwe lanca jeśli nie szarżuje to bije tylko 6 typa, 3 przod 3 supporty +3 konie, z sila bazowa, wiec S3 / T3 zombichAnbu pisze:zombiaki wyszarżowały jedną lance i zabrały ze sobą do groby chyba trzech rycerzy, przy stratach własnych jakieś 15 sztuk...
Oczywiście chodziło mi jeszcze o padnięcie zombie z sypaniemBartas pisze:tam na plecach jeszcze pegazy były ale generalnie faktycznie, rycerstwo to w sumie łącznie poza jedną szarżą na duże ghule nie nadwyrężało kopyt swoich konikówmisha pisze:chyba te 15 to niemożliwe lanca jeśli nie szarżuje to bije tylko 6 typa, 3 przod 3 supporty +3 konie, z sila bazowa, wiec S3 / T3 zombichAnbu pisze:zombiaki wyszarżowały jedną lance i zabrały ze sobą do groby chyba trzech rycerzy, przy stratach własnych jakieś 15 sztuk...