Border Princes

Zrobienie nawet dwóch highlightów na tych modelach w 6-7h nie byłoby problemem, wystarczyłoby to robić taśmowo.

Jeśli się ogarnia drybrush na poziomie innym niż "machać pędzlem na pałę" to można dobrze rozjaśnić kości, bez malowania każdej z kości osobno. Na stół jest spoko, choć washa w wielu miejscach za dużo.

e tam, każdą z osobna i wtedy jest efekt

Morok pisze:

Aenoq pisze:Myślę, że to co na zdjęciach wyciągnąłbym w 6-7 godzin

chyba nie wiesz co mówisz ...

Wiem wiem bo nie takie rzeczy się robiło

Jacobs pisze:Sorry Kacpi, ale dla mnie to nadal w większości po prostu Wash
Nie mówię, ze to źle, bo efekt jest przyjemny na stole dla oka i łatwy do osiągnięcia, szczególnie na TK
Chociaż są fajne elementy gdzie widać jakieś fajniejsze zabiegi, np. filer do odziały który prezentuje się fajnie, czy niektóre elementy herosów.
Fajnie, ze z Chadecją nie poszedłeś tak na łatwiznę i faktycznie bardziej działasz z cieniowaniem.

Ale tej trawki to wypadało by trochę oszczędniej dawać, co prawda na pustyni nigdy osobiście nie byłem, ale z tego co wiem to aż takiego urodzaju tam nie mają

To że się z Rastim kumplujesz nie oznacza, że możesz tak cfaniakować w kwestji hobbistycznej .W tej chwili gdy już się nauczyłem malowac stało się to dla mnie proste ale jak pojadę na turniej gdzie jest 10 (w tym ty ) lub 20 osób a ja mam najładniejszą armię na turnieju okazuje się, że nie jest to takie proste dla wszystkich. Bardziej niż o pustynię chodziło mi o step i to co jest mi się podoba

Morok pisze: ale radzę usuń

Tu nigdzie nie ma rdzy

Kosa pisze:wash washem ale gdzieniegdzie są po prostu plamy washa, to psuje całość niestety. Aczkolwiek armia na stół jak się patrzy, w sam raz więc na plus

Nieporządanych plam z washa w całej armii jest słownie z 5 i jak już wcześniej wspominałem uczyłem się malować a teraz wolę cisnąć kolejne modele niż poprawiać stare

Chainsaw7 pisze:Zrobienie nawet dwóch highlightów na tych modelach w 6-7h nie byłoby problemem, wystarczyłoby to robić taśmowo.

Nie sądzę, szkielety w 25min/model mniej więcej robiłem.

Co jak co, ale Jacobs Ci dobrze napisał
Mógłbyś przestać się tak wynosić na piedestały malarskie, bo na to trochę za wcześnie. Jest tak jak napisał - nie jest przecież źle, Twoje TK prezentują się bardzo ok. W sumie to Cię nawet nigdzie nie skrytykował, a są rzeczy których można się przyczepić
Choćby kolorystyka tego rydwanu ostatniego - ten filet tam za cholerę nie pasuje. Straszna mozaika się tak zrobiła: fiolet, złoto, niebieski, czerwony, jakiś turkus. Moim zdaniem przekombinowałeś.
A co do całego wizerunku armii - brakuje mi właśnie jak tutaj Aenoq wspomniał powyciągania wszystkiego. Jednak całościowo jest trochę ciemno i brudno. Brakuje tego pustynnego żaru. Tk jest akurat taką armią, którą można kapitalnie pomalować na 'jasno" i do tego zachować fajny dark fantasy klimacik. Nie wszystkie armie mają aż taką możliwość jak TK. Żółć kości zlewa się z piaskiem patrząc na całość - modele powinny odcinać się od podstawek w jakiś sposób
Zresztą, bo powstała tutaj jakaś dyskusja o czasie - 7 czy 17 godzin, co to za różnica W końcu robi dla siebie.

PS: Zrób turniej na 1000 punktów, zobaczymy czy utrzymasz tytuł

Nie cwaniakuję Kacpi, tylko mówię Ci prawdę
Polecam trochę pokory, i nauki przyjmowania krytyki(szczególnie konstruktywnej).

Armie masz pomalowaną po prostu całą, niestety nie wszyscy jesteśmy w gimnazjum i nie wszyscy mamy tyle czasu na malowanie

Rasti pisze:Co jak co, ale Jacobs Ci dobrze napisał
Mógłbyś przestać się tak wynosić na piedestały malarskie, bo na to trochę za wcześnie. Jest tak jak napisał - nie jest przecież źle, Twoje TK prezentują się bardzo ok. W sumie to Cię nawet nigdzie nie skrytykował, a są rzeczy których można się przyczepić

Masz rację, ale jakby nie patrzeć to większość z nas nie ma całej spójnej samodzielnie pomalowanej armii, można przyczepić się do wielu rzeczy ale myślę że na stół w sam raz, więc szacun za poświęcony czas Kacpi, nie ważne czy masz go dużo czy mało, ważne że poświęciłeś go malowaniu i skillowaniu techniki
Ps.Chociaż i tak bym rozjaśnił .

Krytykę przyjmuję (czasem) ale nie dam wam przecież tej satysfakcji . Co do twojego posta Rasti to totalnie się nie zgodzę z tą kolorystyką bo wszystko jest dokładnie przemyślane i armia już jest jasna a gdyby była jeszcze jaśniejsza to by ludzie ślepli w wargamerze.
Ps. Postsram się zorganizować taki turniej (17?)
Pps. Nie jestem już w gimnazjum (ale na zawsze pozostanie ono w w mym sercu )

Ta armia nie jest jasna. Wygląda na brudną. I ciemną. I jest zalana washem.
Co nie oznacza, że z odległości metra czy półtora na stole prezentuje się źle.

nie jest jasna, naczelny hejter wie lepiej

Kacpi, ta armia jest zdominowana washem, brakuje cieniowania ... co nie zmienia faktu że jest spójną i miłą dla oka armią nie wgłębiając się w szczegóły Nie ma się co obrażać na komentarze, tylko przyłożyć się czasem bardziej do szczegółów,pzdr.

zalna jest owszem ale jak na coś codziennie patrzę to wiem czy jest jasne czy nie
do chd się przykładam

Kacpi 1998 pisze:nie jest jasna, naczelny hejter wie lepiej

To jest w miarę jasna armia TK: (Mengel Miniatures malowanie)





Kacpi, nie wiem ile masz lat, ale przeglądając twoje wpisy, mam wrażenie czytania tekstów mojego syna, 14-latka. Podobny poziom przekonania o własnej nieomylności i lekceważenia zdania innych. Słyszałeś kiedyś o argumentum ad personam? Twój, na dodatek, jest nietrafny.
Jak ktoś ci mówi, co możesz poprawić, to zamiast się obrażać, możesz się odnieść merytorycznie na tak lub nie do propozycji, lub pominąć ją milczeniem, a nie reagować w sposób, w jaki reagujesz.
Cieszę się, że uważasz, że już umiesz malować. Ja po 20 latach mogę powiedzieć, że jestem dalej od tej wiedzy, niż bliżej. To, zapewne, kwestia geniuszu, który u niektórych jest, a u niektórych go nie ma.
Podstawki są ok, wyglądają na stepowe i są akcentem na plus w całej armii.

Więc wolę jak napiszesz tak niż jak się rozpiszesz co jest zwalone i kiepskie a co właśnie takie miało być. Bo takie wpisy są zaczepkami a nie konstruktywną krytyką, której oczekuję, tyle. Do krytyki trudno mi się zastować w stosunku do modeli malowanych rok temu.

Jasne, nie zlewające się TK: http://warhammer.org.uk/phpBB/viewtopic.php?f=4&t=93195 Szukałem 2 minuty.
Do tego ma prostą i pasującą kolorystykę
Powiem tak: ostatnio płakałeś na turnieju, że nie komentuje galerii. Jak skomentuję, to masz w rzyci rady. Sam sobie przekmiń sens komentowania Twojej galerii

Kacpi 1998 pisze:Więc wolę jak napiszesz tak niż jak się rozpiszesz co jest zwalone i kiepskie a co właśnie takie miało być. Bo takie wpisy są zaczepkami a nie konstruktywną krytyką, której oczekuję, tyle. Do krytyki trudno mi się zastować w stosunku do modeli malowanych rok temu.

Ok - jak rozumiem, celowo zrobiłeś zwalone i kiepskie. Wobec tego nie mam więcej zastrzeżeń, swój cel wykonałeś znakomicie.

A jak chcesz konstruktywnej porady, to otrzymałeś ją od kilku osób wcześniej. Popracuj nad rozjaśnieniami. Figurek masz na tyle mało, że ogarniesz to w ciągu tygodnia leniwej pracy. Drybrush bardzo delikatny, bohaterowie dodatkowo blending tu i ówdzie. Z poziomu 4-5 w skali 10 przejdziesz na 7. Moim zdaniem warto.

Najpeirw mi coś piszesz o argumentum ad personam i o 14 latku a potem coś takiego, po co?

InkubPendragon pisze:Ok - jak rozumiem, celowo zrobiłeś zwalone i kiepskie. Wobec tego nie mam więcej zastrzeżeń, swój cel wykonałeś znakomicie

@Rasti tą samą armie wkleiłeś wiec się nie liczy

To wina beznadziejnych zdjęć całej armii. Na żywo serio jest jasna

Kacpi 1998 pisze:

Kosa pisze:wash washem ale gdzieniegdzie są po prostu plamy washa, to psuje całość niestety. Aczkolwiek armia na stół jak się patrzy, w sam raz więc na plus

Nieporządanych plam z washa w całej armii jest słownie z 5 i jak już wcześniej wspominałem uczyłem się malować a teraz wolę cisnąć kolejne modele niż poprawiać stare

ale ja głównie zobaczyłem te plamy na konikach od Setry... który miał być naprawdę dobry