Border Princes

Zapowiada się nieźle ale dla mnie za dużo pomarańczy/czerwieni w drewnie (chodzi mi o odcień na łapkach).

Kacpi 1998 pisze:Zapowiada się nieźle ale dla mnie za dużo pomarańczy/czerwieni w drewnie (chodzi mi o odcień na łapkach).

Generalnie mam plan zrobić te driady w 4-5 różnych odcieniach drewna, mam nadzieję że wytrwam w tym postanowieniu

Podoba mi sie bo taka mroczna ta driada czyli w/g mnie taka powinna być a hordowo będzie sie super prezentować i bardzo dobre podstawki

Mi się podoba:D Czekam na resztę driad.

Dobre driady będą. Zapowiada się, ze nie będzie mono schematyczności co w przypadku kawałka drewna nie jest takie oczywiste.
Ogólnie ta driadka fajnie żyje kolorkami. To co, jutro będzie oddział już wrzucony?

Kosa pisze:Dobre driady będą. Zapowiada się, ze nie będzie mono schematyczności co w przypadku kawałka drewna nie jest takie oczywiste.
Ogólnie ta driadka fajnie żyje kolorkami. To co, jutro będzie oddział już wrzucony?

Hehe, mam nadzieję, że do niedzieli dam radę skończyć i wrzucę

Hej

Malowanie poniższego oddziału to chyba najprzyjemniej spędzony czas z pędzlem i muzyką z LOTRa a zwłaszcza "Last March of the Ents" Starałem się, żeby był to oddział pełen różnych barw ale nadal spójny kolorystycznie, mam nadzieję, że w miarę mi się udało









I mały filer oddziału



I całość w kolażu

Wyszło ekstra a filler mega:D

Bardzo fajny odzialik fajny klimat mrocznego lasu

niezły pocisk ta praca, filler mega

Fajniutkie te drewniaki

Bardzo dobry oddział, sam w sobie fajny, dzięki fillerowi jeszcze lepszy!

Fillerem rozdałeś Panocku.

Wielkie dzięki za komentarze, teraz kończę ostatnią 10-kę driad żeby uzupełnić oddział do pełnych 40-tu a potem biorę się za remake treekinów, mam już trochę pomysłów nowych No i czeka sowa od CMON...

Treekiny się malują a tymczasem zrobiłem już dla nich 2 leśne filery z pokracznymi drzewami

Bardzo przyjemne, jak robiłeś drzewa?

W lesie obok którego mieszkam, jest sporo takich powykrzywianych gałęzi które odpadły z drzew, więc w sumie sama natura Jeśli chodzi o korę to zawsze maluję brązem XV-88, potem wash agrax earthshade a potem troszkę aero, żeby dać lekki efekt omszenia - zwykle warpstone glow + jego jaśniejsze odcienie po zmieszaniu z kolorem szarym

O sam budulec mi chodziło, podejrzewałem papier z jakimś klejem obwiajny wokół drutu Nie psuje się naturalne drewno po jakimś czasie, farba nie odpada i wszystko wygląda jak na początku?

Kacpi 1998 pisze:O sam budulec mi chodziło, podejrzewałem papier z jakimś klejem obwiajny wokół drutu Nie psuje się naturalne drewno po jakimś czasie, farba nie odpada i wszystko wygląda jak na początku?

Nic się złego nie dzieje, jedno takie drzewko pod orła z sisters of twilight mam już ponad rok i jest w nienagannym stanie... Ale oczywiście przed malowaniem całe takie drzewko pryskam podkładem Vallejo No i jeśli takie gałęzie są wilgotne (np świeżo po przyniesieniu z lasu) to trzymam je kilka godzin w piekarniku w 50 stopniach

Taki oddzialik morderców i sadystów ostatnio zmalowałem Praca raczej prosta, bez fajerwerków ale malowanie dało mi sporo radochy