Moderator: Gremlin
)W sumie racja...runepriest pisze:Pasiak nie komentuj gier które będą z założenia prowadzone na innym poziomie bo oni nie nauczą się jeszcze co to jest dobra gra zachowawcza i na czym polega wymiana ognia przeciwko krasnalom
Poza tym plan na początek taki by się gdzieś schować i przyczaić za Treekinami przed ostrzałem. Jak smok podleci to alter, treekiny, tancerki oraz BSB powinni go rozkręcić. Na korsarzy będę miał dwellersów, a kuszników będę rozkręcał powoli ptactwem. Driady i ptactwo zajmą się też kotłem. Reszta jak poprzednio.
Klub Gier Bitewnych SALAMANDRA - Włocławek 
"
O widzisz o Beast-ście nie pomyślałem,a faktycznie włócznia się tutaj powinna sprawdzić. BoL-pięć strzał bez ASv, ale potem fakt tylko 6 na zranienie. A jak HDa na takiego smoka działa? W co się wali? Czy też jakoś po trafieniach się wybiera ?Jacek_Azael pisze:Ja się w Twoich kminach nie łapię Wojtku. Co chcesz zrobić smokowi z BoL. To nie jest lekarstwo na smoka. Wg mnie beast jest lepszy, dopakowanie lorda z siatkami, który rani smoka na 2+, włócznia z S10 i k6 ran, klątwa na duże klocki piechoty. Rozumiem, że grasz z Katerkiem. P.S. Mogę Ci treekiny pożyczyć. Mam 4 normalne + 2 konwersje. Pzdr. i powodzenia.
(zawsze to mniej malowania). Klub Gier Bitewnych SALAMANDRA - Włocławek i wycofa sie do drugiego szeregu?Heptun pisze:No,a jak odmówi ??
obrazi się smok, wystawi dupa, tupnie noga, załozy ręke za reke, i powie, że nie walczy... i zrób mu co chcesz, podłe bydleloko pisze:i wycofa sie do drugiego szeregu?Heptun pisze:No,a jak odmówi ??
Thunderstomp jest autohitem = truebless pisze:Swoją droga, w temacie siatki vs smok, to mamy chyba mały problem, bo siatki raczej nie działaja na Thunderstompa, prawda? Są to autohity. To chyba znaczy, ze hero z siatkami wcale nie powinien sie tak rwac do bitki z wiekszymi bestiami.
kudłaty pisze:80+ siekier dwuręcznych to odkryta opcja ofensywna.
Dziwne rozwiazanie, ale nawet w tym wypadku pakowanie w pojedynek ze smokiem jest słabą opcją. Bo jesli sieci nie zadzialaja, to pozamiatane.Laik pisze:smok walczy.
autohity vs trafianie na 6 - to przeciwstawne zasady więc działa jedno albo drugie (teraz nie pamiętam albo kto więcej, albo na 4+)
Co w tym dziwnego? W 7ed. z kingiem z kosiarką było tak samo. Kto więcej rzuci tego działa, czy tam na 4+. Ale w takim pojedynku chodziło mnie osobiście bardziej o to, aby smok już nie oddał. Czyli zrobić tak aby rzucić +3S i +3A na lorda wardancera, ma 3+ WS od niemagicznych jak sie nie uda go zjeść. Wtedy ASF czyli masz 7A, 3+ przerzut na trafienie i 3+ rany, przerzut te dwa mieczyki wardancerów. Jak miał wcześniej 1-2 rany zabrane to słabo go widzę. Kolega Luc widział to na własne oczy ze Stardragonem akurat, prawda? Także nie teoretyzuję, wbrew pozorom, tylko z autopsji piszę. Nie chcę żeby to zabrzmiało jakoś przemądrzale, chcę tylko pomóc Heptunowi.bless pisze:Dziwne rozwiazanie, ale nawet w tym wypadku pakowanie w pojedynek ze smokiem jest słabą opcją. Bo jesli sieci nie zadzialaja, to pozamiatane.Laik pisze:smok walczy.
autohity vs trafianie na 6 - to przeciwstawne zasady więc działa jedno albo drugie (teraz nie pamiętam albo kto więcej, albo na 4+)
"bless pisze:Dziwne rozwiazanie, ale nawet w tym wypadku pakowanie w pojedynek ze smokiem jest słabą opcją. Bo jesli sieci nie zadzialaja, to pozamiatane.Laik pisze:smok walczy.
autohity vs trafianie na 6 - to przeciwstawne zasady więc działa jedno albo drugie (teraz nie pamiętam albo kto więcej, albo na 4+)
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
No to była piękna akcja, muszę się przyznać, że oczy zbierałem z glebyKolega Luc widział to na własne oczy ze Stardragonem akurat, prawda?
skoro możesz bić w smoka to znaczy że walczy.
Tak też mi się wydawało i czułem, że mimo iż jestem mniej doświadczony to w tej kwestii czuć było wała na odległośćsmok walczy.
kudłaty pisze:80+ siekier dwuręcznych to odkryta opcja ofensywna.
Jeśli przeciwnik gra na smoku tzn., że łątwo jesteś w stanie osiągnąć przewagę w fazie magii i koniecznie musisz to wykorzystać.Heptun pisze:Dziś gram z DE i mam dylemat jak ugryźć tą armię złożoną na smoku z POKiem ?
Gdybym mial smoka a przeciwnik wpakowałby mi w zasieg jakis soczysty oddział, to ani dangerous terain za las, ani stubborn skirmiszu prawdopodobnie nie powstrzymałby mnie od szarzy (chyba ze szykowałyby sie jakies nieprzyjemne kontry, itd., ale to mało prawdopodobne). Niech bedzie ze obleje test na trudny teren i niech sobie bedzie uparty. Najprawdopodobniej go tym smokiem zjem. Jak nie w ture, to w dwie, lub trzy. Sam raczej nie zginę.Szypul pisze: Na pewno przydatne będzie wykorzystanie na maxa lasów na polu bitwy. Stubborn na skirmishu powinien zniechęcić do szarż, dodatkowo kończenie ruchu przez flyera w lesie owocuje testem dangerous terrain - niwelujesz w ten sposób przewagę zasięgu szarży. Tam powinieneś kitrać bahaterów i w ogóle to co warte więcej punktów.
Dosyć nowatorskie podejscie. Nie widzialem jeszcze, by ktos wystawiał wieksze oddziały kawalerii WE. Przeciwko DE to jest chyba średni pomysł, bo mroczniaki mocno pestkują a nasza kawaleria do najtwardszych nie należy... ale przeciwko innym armiom - może to nie jest takie złe rozwiązanie.Może opcja wild rider z AoN, potion of strength i dragonbane gemem i dwa oddziały WR ze sztadarami? masz niższe casting values dla Beasta, gość przy szarży ma z banusami z czarów/ potiona siłę 8, stompy nie działają a Ty masz jeszcze jakiś static. No i jest szansa w ogóle dogonić smoka. Cenowo za 2 oddziały i bohatera wychodzi taniej niż smok z lordem. Gorzej jak turlnie te 2 szóstki w chalenge'u;)
