Border Princes

Tarcze gdzieś mam i okazało się, że nie tylko to - byłam przekonana, że mam tylko tych dwóch ancymonków, przy przeszukiwaniu pudła z figurkami do malowania odnalazła się dziś reszta oddziału ^^

Bretoński rycerz. Koń zastępczy (udało się też znaleźć właściwego konika, czego również się nie spodziewałam

)

Strasznie oldschoolowe malowanie tych elfów, podoba mi się.

A Twoje rycerstwo to zawsze było najlepsze co ten temat miał do zaoferowania, w dalszym ciągu są świetni.

Taka oto bretońska damselka przy łikendzie

Pani jest podczepiana na magnesik, dlatego tak odstaje od gruntu

I kolejny radosny Bretończyk z mieczem

Fajny! Szkoda trochę tych freehandów, że są zasłonięte

Też mam go własnie na warsztacie

Ooo, to czekam na efekt końcowy ^_^

Te złote bretońskie znaczki i romby na szmacie konia to freechand? Z początku ich nie zwróciłem uwagi

Ładny model

Yup, freehand

Dzięki

Te złote freehandy - świetne jak zawsze.

Kolejna figurka z Warhammera Questa - Knight Questor w wersji Iron Man

Celowo nie robiłam mu freehandów na płaszczu, choć powierzchni jest sporo - ale sama zbroja jest dość naładowana szczegółami i nie chciałam, żeby było za bardzo naćkane. Co nie oznacza, że kiedyś nie zmienię zdania ^_^