będzie w szatach więc nie będize widać tych jego cieniutkich nóżek pozatym niziołki też mogą być przepakowane, kto mu broni, więc i elfy ;D wkońcu taniec też może budować mięśnie ale to się weźmie pilnik i "zmniejszy skale" tej krzepkiem klaty zeby pasowala do elfow, wkoncu to jest modelarstwo, jak sie chce, to sie da ;D i bedize wygladac cacy ;D o centigorach tez myslalem, ale klate zlatwic to nie problem, gorzej zlatwic takie ulozenie rak ;/ spotkal sie ktos z takim w jakiej kolweiek figurce ? oczywiscie w naszej skali ;D bo w wiekszych widzialem
Ja robiłem prostą konwersję, ale jestem zadowolony z efektu. Po prostu za pomocą części (gałęzi z pleców) z driad dorobiłem koniom poroża ( ) i dałem jeźdźcom miecze i włócznie. Można jeszce dorobić futra (mam w planach). Brzmi głupio, ale wygląda całkiem nieźle, postaram się wrzucić foty. Słyszałem jeszcze o robieniu centaurów - koniom nie sklejamy głów doczepiam tors gora/ungora i głowę elfa/marudera chaosu/imperialisty. Ewentualnie drzewny centaur - druga połowa driady . Ale centaury wydają mi sie niezgodne z fluffem 6 edycji.