Border Princes

Zdjęcia go masakrują. A szkoda, bo widać, że jest ładnie pomalowany.

Bardzo ładny!
Klimatyczna broń, wzorki na koniu i wieża na tarczy są super!
Gratulacje

Dzięki ^_^

Domek na stół do gry, chociaż teraz służy bardziej jako podstawka na figurki w gablocie Wciąż niedokończony, dojdzie jeszcze balkon na tyłach i dach wieżyczki, poprawię też jej podstawę oraz dodam jakieś detale (np. bluszczyk, ptaszydła na dach czy coś w tym stylu), jak tylko będę miała nieco zbędnego czasu. Póki co - niech nabiera mocy urzędowej w szafie

Bardzo fajna makieta Z czego ta dachówka zrobiona jest? Fajne kolorki, gratki!

Dzięki ^_^ Balsa o grubości 1mm. Po pomalowaniu wygląda o niebo lepiej, bo przed to jakby pijany dekarz robił

Lubiem to!

Po półrocznej przerwie wracam do malowania. Póki co skończyłam tego bretońskiego konika, a że jestem leniwą bułą i więcej radości sprawia mi malowanie koni niż rycerzy, to mam już cztery bezpańskie kuce

Ale kozak! Ten z jeleniem na tarczy i czerwono-pomarańczowymi zawijasami najlepszy! Nie to żeby księżyc mi się nie podobał
Gratki!

Najładniejsza Bretka w historii.

Nie malowałam ładnych kilka miesięcy, ale wreszcie udało się zebrać. Ręka mi wyszła z wprawy w malowaniu zawijasów, ale wkrótce wrócę do formy

Dioramka na prezent.

Chciałbym dojść do takiej wprawy, z jakiej ty wyszłaś.

Porządne freehandy, tylko czemu ten fiolet na karku konia taki płaski i pusty? Szkoda, że nie pociągnęłaś zawijasów, bo dół kropierze wygląda świetnie.

Wydawało mi się, że będzie za dużo, wbrew pozorom to nie lenistwo Większość moich bretońskich koników nie ma szyi pomalowanej w zawijasy. Może za mało pocieniowałam, to fakt. Dzięki za uwagi

Pewnie widzieliście już nowego Teclisa - mam wrażenie, że od muskularnej Alarielki na chrabąszczu GW idzie w stronę modeli, które są spektakularne, duże, drogie i fikuśne, ale z klimatem niewiele mają wspólnego... Przynajmniej dla mnie. Eltharion mi się podoba, jeźdźcy są w porządku, ale Teclis.... Skomentuję to w poniższy sposób. Może nie najlepiej narysowałam, ale sens uchwyciłam

No coś takiego. W ogóle cały AoS jest strasznie derpny dla mnie.

Teclis piękny

Celne spostrzeżenie odnośnie Teclisa, choć sam model może być dobry, do przedstawienia postaci spadającej z latającego dywanu.

quidamcorvus pisze: ↑29 sty 2020, o 09:36 Celne spostrzeżenie odnośnie Teclisa, choć sam model może być dobry, do przedstawienia postaci spadającej z latającego dywanu.

Przy pierwszym rzucie oka na model byłam przekonana, że właściwą postacią jest kotoptica, która - porwawszy jakiegoś bidoka elfa z ziemi - będzie nim miotać ogonem. Potem dopiero doczytałam, że to Teclis. Jak dla mnie paskudnością gęby bije na głowę innych brzydali od GW. Ciekawe, ile będzie kosztować....

Naviedzony pisze: ↑29 sty 2020, o 08:34 No coś takiego. W ogóle cały AoS jest strasznie derpny dla mnie.

Tu się zgadzam, przynajmniej jeśli chodzi o elfy, bo nie śledziłam wszystkich armii. Treelord, który wygląda jak nieślubne dziecko transformersa i drzewa, morskie elfy czy Alarielka na sterydach... No nie. A raczej: jako modele się bronią - wiele z nich jest ładnych, dynamicznych, imponujących. Jakby była to osobna, inna gra - ok. Ale ja rozwojowo zatrzymałam się przy starych edycjach i AoS mnie nie przekonuje. Dobrze, że Bretki nie zepsuli. Jeszcze.

No jak byś poczytała fluff flesh eater court to byś wiedziała, że popsuli

wind_sower pisze: ↑29 sty 2020, o 14:42 No jak byś poczytała fluff flesh eater court to byś wiedziała, że popsuli

Czekaj, czekaj... Teraz, jak mi mówisz, to coś kojarzę. Kojarzę, że dawno temu zaczęłam czytać, nie spodobało mi się i wyrzuciłam tę część historii z pamięci

wind_sower pisze: ↑29 sty 2020, o 14:42 No jak byś poczytała fluff flesh eater court to byś wiedziała, że popsuli

E tam, w końcu bretonnczyki przestali się pudrować i perfumować i wyszło na wierzch, co tam w środku naprawdę siedziało.