Arena of Death nr 8

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Celedor
Kretozord
Posty: 1534
Lokalizacja: Komorów

Post autor: Celedor »

Trafilem na Gnoblara o jakze charakterystycznym imieniu... :D Asuryanie pozwol wejsc mi wreszcie do drugiej rundy... :wink:
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

Hmm... Spaczony szczur na początek, siewca zarazy taa? Zobaczymy kto będzie górą, precyzja nad dziką furią, czy głupota nad mądrością wieków...

hehe tym razem miksturki nie wygrałem, szkoda, może następnym razem... ^^

pozdro

Piotrax
Kradziej
Posty: 987
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Piotrax »

Mój gnoblar nazywa się Głazoczep nie głazoczerep. Choc w sumei i to moze być :P Jak widze to literówka. no nieważne.

Moja walczyc z długouchy ludź. I to jaki świecący i dumny. Głazek pokaże że te swiecidełka nie pomogą na jego maczuge. Wszystkim wam pokaże!
Ostatnio zmieniony 10 sie 2008, o 13:33 przez Piotrax, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kołek
Falubaz
Posty: 1147
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: Kołek »

głupi magowie nawet mojego imienia nie umieją napisać poprawnie.Po walce z tym głupim elfem co uważa mnie za jakiegoś siewce zarazy, którym nie jestem, zapamiętają moje imię. Głupi elf poczuje smak moich pazurów- pomyślał zkirrit wcierając truciznę w swe piękne bitewne pazury.

Awatar użytkownika
marcus_cheater
Oszukista
Posty: 838
Lokalizacja: Karak Drazh

Post autor: marcus_cheater »

Tak-tak Veskti walczyć, z pachnący elf... Veskit pokona, żwawo-żwawo!! elfa, tak-tak Skaveński geniusz kontra homoseksualizm i ochrona przyrody...
"Chcecie ustrzelić na milę goblina, poproście inżyniera o muszkiet, a zapyta, w które oko chcecie trafić."
Kadrin Redmane

Awatar użytkownika
Kołek
Falubaz
Posty: 1147
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: Kołek »

szczurzy bracie, rąbmy, tnijmy, gryźmy. Niech te elfy mają to na co zasłużyły

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

<Haha, pomyliłem się, to tak btw. xD>

Jednak nie plugawy kapłan, tylko zabójca skaveński. Zobaczymy, będzie ciekawie, na pewno...

Awatar użytkownika
Kosa
Pan Spamu
Posty: 8707
Lokalizacja: krk czyli Ulthuan

Post autor: Kosa »

no cóż, jakiś fanatyk-czlowiek, co to nigdy nie pojmie arkanów magi i co więcej, zwalcza ją, nalezy mu pokazać sile woli aby już wiecej nie obrażal wiatrów magi. Hoeth mnie wesprze w tej walce.


będzie to dobra walka, a mistrz miecza jest mlody, a więc może nie sprostać doświadczonemu lowcy czarownic.
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.

Moja Galeria Pomalowanych Ludków

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

Z niecierpliwoscią czekam na pojedynek, Mur mam nadzieje, że dziś się odbędzie.
@ Kosa, gdy bym wiedział, że trafie na ciebie to na bank wystawiał bym, Wyskoiego Egzekutora. Co do Łowcy i SM to poniekąd spokają sie koledzy po fachu, w końcu SM na Ulthuanie są odpowiedzialni za tropienie wyznawców chaosu, w tym kultu przyjemności.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

Awatar użytkownika
Kokesz
Kretozord
Posty: 1749
Lokalizacja: kolebka cywilizacji

Post autor: Kokesz »

"Upiór" - przez chwilę Yassar myślał, że popełnił duży błąd uciekając z domu. Jednakże szybko porzucił te myśli, gdyż to była jedyna możliwość pokazana swojemu ojcu, że jest coś wart.

KB może zaboleć. Myślę, że szanse są wyrównane.

Awatar użytkownika
KreoL
Mudżahedin
Posty: 264
Lokalizacja: BWT Klika - Gdynia

Post autor: KreoL »

no żesz ,człowiek wyjdzie na impreze i już miejsc nie ma a nawet nikt nie pomyśli by tym razem nie dopuszczeni wcześniej braciszkowie po konsultacjach zostali dopuszczeni i mogli zginąć na arenie xP

Tadziq: po co Ty się męczysz free-fragu i tak zginiesz w 1 rundzie :)

i widze żę gnoblary po moim wprowadzeniu zaczeły się pojawiać ;] widać nie wszyscy z Was to PG ;)

Awatar użytkownika
Kosa
Pan Spamu
Posty: 8707
Lokalizacja: krk czyli Ulthuan

Post autor: Kosa »

Tullaris pisze:Z niecierpliwoscią czekam na pojedynek, Mur mam nadzieje, że dziś się odbędzie.
@ Kosa, gdy bym wiedział, że trafie na ciebie to na bank wystawiał bym, Wyskoiego Egzekutora. Co do Łowcy i SM to poniekąd spokają sie koledzy po fachu, w końcu SM na Ulthuanie są odpowiedzialni za tropienie wyznawców chaosu, w tym kultu przyjemności.
wlasnie się usmailem, ze trafilem na Twoją postać, bo tak pisaleś wlaśnie coś o Quenllinie jak wysylaleś swoją, hehe :)

a poprzednich aren niestety nie śledzilem więc nie bardzo się orientuje, ale fakt, jakby byl egzekutor to byloby cudownie i publicznosć aż by piszczala z podniecenia :P
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.

Moja Galeria Pomalowanych Ludków

Awatar użytkownika
Kołek
Falubaz
Posty: 1147
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: Kołek »

i widze żę gnoblary po moim wprowadzeniu zaczeły się pojawiać
w czwartej czy piątej arenie wystawiłem gnoblara i doszedł do 1/4 :P

Awatar użytkownika
KreoL
Mudżahedin
Posty: 264
Lokalizacja: BWT Klika - Gdynia

Post autor: KreoL »

Kołek pisze:
i widze żę gnoblary po moim wprowadzeniu zaczeły się pojawiać
w czwartej czy piątej arenie wystawiłem gnoblara i doszedł do 1/4 :P
jak zaczniesz wystawiać gnoblary na turniejach zamiast imperium i demonów to pogadamy 'klimaciarzu' :P

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

Kosa pisze:
wlasnie się usmailem, ze trafilem na Twoją postać, bo tak pisaleś wlaśnie coś o Quenllinie jak wysylaleś swoją, hehe :)

a poprzednich aren niestety nie śledzilem więc nie bardzo się orientuje, ale fakt, jakby byl egzekutor to byloby cudownie i publicznosć aż by piszczala z podniecenia :P
Kosa następnym razem się zgadamy, wystawi się odpowiednie postacie, a publice da się pokaz elfiej sztuki walki i zadawnionej nienawiści :twisted: :D :wink: .
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

Od ostatnich zmagać minęło kilka miesięcy lecz znów wezwanie poszło w świat dla śmiałych wojowników chętnych zaryzykować swe życie dla chwały i złota. Zewsząd ściągali wojownicy i ciekawi obejrzenia tych walk a tajemniczy czarodziej który ją zorganizował jak zwykle chętnie przyglądał się każdej walce z uwagą. Dziś pierwsza walka miałą się odbyć turnieju i po uczcie otwierającej wszyscy przeszli na arenę by zająć miejsce na jej trybunach. Sam organizator zasiadł w loży honorowej na swym tronie. Bębny łomotały i łomotały a gdy umilkły otworzyły się wrota z których wyszli obaj wojownicy.

Quenllin dostojnie wkroczył na arenę obleczony w lśniącą zbroję pokrytą wspaniałymi grawerunkami ze złota wykonaną przez artystów z Hoeth. Młody elf był podekscytowany gdyż mógł teraz udowodnić co jest wart. Mistrzowie mylili się co do niego twierdząc że nie postępuje rozważnie i nie jest jeszcze gotowy. Nie mogli powstrzymać go tym bardziej że na podobnej arenie zginął jego brat Cossalion. On jednak zanim zginął sięgnął po tytuł mistrza areny i odszedł chwale.

Andreas Herz spojrzał na elfa gdy wychodził ze swojego końca areny i westchnął. Nie był to przeciwnik z którym marzyłby walczyć. Nie dlatego że się bał. Daleko od tego. Po prostu wolał niszczyć chaos a chaosu w elfach nie było wiele. Coś pewnie mogłoby się znaleźć w tych istotach jak by dobrze poszukać jednak wolałby pojedynkować się z którymś z władców chaosu w imię Solkana. Teraz jednak musiał skupić się na tej walce . Może w następnej będzie lepiej.

Gong dał sygnał i elf bez trudu zdjął wielki miecz ze swego ramienia ruszając na Andreasa. Łowca chwycił swego bastarda w lewą rękę , prawą dobywając noża ciskając go od razu w przeciwnika. Quenllin odbił go bez trudu swoim mieczem. Przyśpieszył kroku znajdując się bezpośrednio przy człowieku. Elfi mistrz miecza wymienił ledwie dwa ciosy z człowiekiem nim znalazł lukę w jego obronie. Ciął z ramienia wgniatając i przebijając zbroję płytową oraz raniąc człowieka. Ten próbował oddać cios lecz Cossalion z niesamowitą szybkością zdążył sparować cios. QueI po ranllin ciął znowu a człowiek poruszał się zbyt wolno by odbić cios. I po raz kolejny zranił przeciwnika uderzając w słabsze miejsce zbroi. Andreas uskoczył na tyle ile pozwolił mu jego własny ciężar. Dobył eliksiru i zażył go. Dzięki magicznemu płynowi od razu poczuł się lepiej. Odetchnął z ulgą gdy rany zaczęły się zasklepiać. Quenlinn obserwował go uważnie . Kolejny z nożów rzucony przez człowieka odbił tak jak pierwszy. Nie chcąc by przeciwnik bezkarnie ciskał w niego ostrzami postąpił naprzód. Andreas natarł. Oba ostrza zwarły się i uderzały jedno o drugie. Quenllin stwierdził że góruje swoimi umiejętnościami nad przeciwnikiem i postanowił zakończyć tą zabawę. Szybki cios rozbił tarczę Andreasa a drugi będący pchnięciem wbił się między płyty pancerza niknąc w ciele łowcy. Andreas splunął krwią i zapadł w ciemność.

Quenllin wyjął swe ceremonialne ostrze i uniusł je w górę w geście triumfu. Jego okrzyk „HOETH!!!!” utonął w owacji publiki. Mag na swym tronie skinął z aprobatą.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Artein
Masakrator
Posty: 2284

Post autor: Artein »

Nie podobało jej się. Cała ta arena jej się nie podobała. Rukhia najchętniej zabiłaby wszystkich zebranych. Nie mogła jednak. Mimo swego fanatyzmu nie była głupia.
A teraz jeszcze czeka ją walka z jakimś elfem ze Znienawidzonego Rodzaju. Rukhia zaczęła się zastanawiać, w którym momencie wszystko przestało iść po jej myśli....

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

- Dobry jest ten Mistrz Miecza. Jednak jest zbyt młody, żeby wiedzieć jak przeciwstawić się porządnie chaosowi... Przeznaczenie jest tylko jedno.

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

Mur kolejny dobry opis, Kosa gratuluje zwycięstwa Quenllinowi, no cóż Andreas miał już swoje lata, koleje zimy uganiana się po ziemiach Imperum i tropienia heretyków dały mu się we znaki i ręka do miecza nie ta co kiedyś, więc nie był wyzwaniem dla elfiego mistrza miecza. A co do Quenllina zobaczym jak dalej potocza sie jego losy.

Ciało zasłużonego Łowcy leżało na arenie, niestety nie miał nikogo kto mógł by się o nie upomnieć, umarł bez żalu, choć zginoł z ręki dzielnego wojownika i nie było w tym zadnej chańby, to wolał by ponieść śmierć w walce z chaosem. Umieając pomyślał jeszcze chwilę o mieczu swego mistrza, czy znajdzie się jescze jakiś wyznawca praworzadnego boga, aby ponieść błogosławione ostrze.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

Awatar użytkownika
KreoL
Mudżahedin
Posty: 264
Lokalizacja: BWT Klika - Gdynia

Post autor: KreoL »

KreoL, najwyższy Łowca demonów Solkana, poszukiwacz kluczy Arianki, i niosący swiatłość Alluminasa - wybraniec prawożądnych bogów, w swojej niekończącej się misji zawędrował aż na tą barbarzyńską zabawę sworzoną ku uciesze gawiedzi w nadzieji uzyskania informacji na temat kluczy od więzenia Arianki od czarodzieja organizujacego turniej. Z niesmakiem zauważył, że wsród zawodników zarzynających bezcelowo jest jednen z braci świętego zakonu Teplariuszy Solkana. Na dodatek przegrał swoją pierwszą walkę z chuderlawym szpiczastouchym. Ale jednak mimo wszystkiego był to brat w wierze i świętej misji niszczenia chasosu. Zapłacił więc za wyniesienie ciała i za ułożenie stosu na którym w swoją ostatnią drogę spoczął Andreas. Po odmówieniu kilku modlitw i powierzeniu duszy bogom prawa, przyzwał moc Solkana i jego oczyszczającym ogniem zemsty podpalił stos pogrzebowy. Odchodząc trzymał miecz łowcy czarownic wyczuwając w nim moc i przeznaczenie. Nie były tak silne jak w jego własnym błogosławionym przez bogów Prawa ostrzu, ale uznał, że w klasztorze przyda się święta broń, dla jakiegoś brata wyruszającego w niekonczącą się walkę, walkę o prawo i porządek.

Nie mogłem się powstrzymać po tylu latach grania taką postacią w fabularnym Młotku ;)

ODPOWIEDZ