Proste planszówki na godzinkę grania? I te bardziej złożone.
Re: Proste planszówki na godzinkę grania? I te bardziej złożone.
Odgrzeję nieco temat. Z tego , co tu czytam, odradzacie raczej Dungeoneera, a co z Zombies!!! i Bloodbowlem? Chodzi mi raczej o grę dla czystej rozrywki , bez nadmiernego kombinowania godzinami, bo chcę z córką i żoną na wakacjach pograć , MiM może nie wystarczyć
"Musimy podjąć męską decyzję- albo jesteśmy zadowoleni, albo nie."
- M.Malicki
- M.Malicki
Dzięki za odzew, przyjrzałem się Zombiakom i wyglądają zachęcająco - co do Carcassonne : da radę grać w to z 6-ciolatką? Wydaje się trochę zbyt skomplikowana na pierwszy rzut oka.
Tak przy okazji- figurkami zainteresowałem się m.in. dlatego, że robiłem dla córy proste gry planszowe i pionki mię nudziły, zacząłem sam robić jakieś stwory, a potem kupiłem gobliny i plaguemarinsów... i pooooszło
Tak przy okazji- figurkami zainteresowałem się m.in. dlatego, że robiłem dla córy proste gry planszowe i pionki mię nudziły, zacząłem sam robić jakieś stwory, a potem kupiłem gobliny i plaguemarinsów... i pooooszło
"Musimy podjąć męską decyzję- albo jesteśmy zadowoleni, albo nie."
- M.Malicki
- M.Malicki
Ergofob pisze:i Bloodbowlem?
Blood bowl jest fajny i prosty. Gra się mecz po dwie połowy po 8 tur każda. Zaczyna się od wykopu, a następnie wykonuje się akcje: Ruch, blok, blitz i podanie. Nauczyłem grać w to mojego kuzyna i a dziś kuzynkę, więc zasady są proste. Problem może być jedynie z kośćmi do gry (tymi do bloków), ale wszystko inne znajdziesz w sieci. Gorąco polecam
Moim zdaniem da radę, a jak zasady okażą się za trudne to proponuje zrezygnować z punktowania zajętych pól (i odrzuceniu z gry 1-2 ludków). Możliwe, że gra wtedy staje się bardziej zaawansowanym układaniem puzzli, ale nadal przynosi frajdę.Ergofob pisze:Dzięki za odzew, przyjrzałem się Zombiakom i wyglądają zachęcająco - co do Carcassonne : da radę grać w to z 6-ciolatką? Wydaje się trochę zbyt skomplikowana na pierwszy rzut oka.
Powyższe modyfikacje zastosowałem już podczas wprowadzania nowych ludzi w gry planszowe i się sprawdziły.
w ostatni weekend na urodzinowa impre pozyczylem z wroclawskiej wypozyczalni
- Totem - rewelacyjna szybka giera, niestety po kilku grach ludzie zaczeli mieć troszke nerwa na innych graczy, ale oczywiscie na luzie trzeba podejsc ale usuniecie klocka jednak daje sie we znaki ;P
- Wsciasc do pociagu - rewelacja, jednak niby tylko 5 osob, ale spokojnie czas zajmuje, gra sie nie dluzy, jedyny minus, ze jak sie zapomni dodawac pkty w srodku gry to na koniec trzeba liczyc wagony, a troche tego jest )
- Villa Paletti - chyba najlepsza giera w tym momencie na relax... najlepsza zabawa i ten oglos walacej sie budowli z wysokosci 3 pietra - r0x!
- Skubane kurczaki - klasyk juz imprez, jednak ta raza trafil sie koles z za dobra pamiecia i jakos szybko przestal w to grac by inni mieli dobra zabawe ;P
ogolnie polecam, a jak cos trafie nowego sie podziele...
na pewno w kolejce jest Metro (tak lubie pociagi ;P) i Agricola
a z polecanych do tej pory to: BSG (moja Kobita to uwielbia), Dominion, PitchCar, Pandemic, Carcassone, Mr. Jack...
BTW w kazdy czwartek mozna za FREE pograc w planszowki w Hali Tęcza w GrandePizza od 17-23, takze jak ktos z Wrocka to zapraszam, z ukochana stalymi bywalcami jestesmy i zawsze mozna kogos nowego do grania skolowac i zagrac w cos nowego
- Totem - rewelacyjna szybka giera, niestety po kilku grach ludzie zaczeli mieć troszke nerwa na innych graczy, ale oczywiscie na luzie trzeba podejsc ale usuniecie klocka jednak daje sie we znaki ;P
- Wsciasc do pociagu - rewelacja, jednak niby tylko 5 osob, ale spokojnie czas zajmuje, gra sie nie dluzy, jedyny minus, ze jak sie zapomni dodawac pkty w srodku gry to na koniec trzeba liczyc wagony, a troche tego jest )
- Villa Paletti - chyba najlepsza giera w tym momencie na relax... najlepsza zabawa i ten oglos walacej sie budowli z wysokosci 3 pietra - r0x!
- Skubane kurczaki - klasyk juz imprez, jednak ta raza trafil sie koles z za dobra pamiecia i jakos szybko przestal w to grac by inni mieli dobra zabawe ;P
ogolnie polecam, a jak cos trafie nowego sie podziele...
na pewno w kolejce jest Metro (tak lubie pociagi ;P) i Agricola
a z polecanych do tej pory to: BSG (moja Kobita to uwielbia), Dominion, PitchCar, Pandemic, Carcassone, Mr. Jack...
BTW w kazdy czwartek mozna za FREE pograc w planszowki w Hali Tęcza w GrandePizza od 17-23, takze jak ktos z Wrocka to zapraszam, z ukochana stalymi bywalcami jestesmy i zawsze mozna kogos nowego do grania skolowac i zagrac w cos nowego
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
jakby ktoś chciał potrenować w agricole
http://agricolaonline.com/#
ewentualnie mogę się umówić na partyjkę (3+ graczy).. jakoś w przyszłym tyg
pozdrawiam
http://agricolaonline.com/#
ewentualnie mogę się umówić na partyjkę (3+ graczy).. jakoś w przyszłym tyg
pozdrawiam
Nam się chyba nigdy nie udało skończyć w mniej niż 6 h......Grolshek pisze:Jak wy to robicie ??? My w GoT-a w 6 osób gramy minimum 5 godzin a czasami dłużej...Duke pisze:Ostatnio zacząłem grać w Game of Throne z dodatkiem (porty itp).Niestety 3h gry to dla nas za mało i chcielibyśmy pograć w coś podobnego ale troche bardziej złożonego żeby rozgrywka była dłuższa.Co polecacie?
A zaczynaliśmy od podstawki, potem dodatki, teraz pełna wersja ze wszystkim co się da. Choć nie ukrywam, że drugi dodatek zdecydowanie zwiększa rolę sojuszy, jakie czasem cyrki się robi, żeby dogadać sojusz z jednym graczem tak aby się nikt nie zorientował.
cytadela - super
smallworld - po GOT odprężająca półtoragodzinna gra.
A wszystkie gry bez kostek....
- szafa@poznan
- Rulzdaemon
- Posty: 2099
Game of throne w grze przy 5-6 ostro rozkminiajacych graczach (no dobra, weteranach battlowych) to minimum 5 h grania Podobne rozkminy zapewnia mi Tide of Iron - to w zasadzie nie planszówka ale mały system bitewny.
Z lajtowych gier polecam Galaxy Trucker - świetna, śmieszna, po polsku, wciagają się w nią nieplanszówkowcy na lajcie. Aha, da się w to zgrać z 6latką, imho
Czy ktoś ma warhammera invasion i może podzielić się opiniami?
Z lajtowych gier polecam Galaxy Trucker - świetna, śmieszna, po polsku, wciagają się w nią nieplanszówkowcy na lajcie. Aha, da się w to zgrać z 6latką, imho
Czy ktoś ma warhammera invasion i może podzielić się opiniami?
Beasts of Chaos - circa 5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
Po długich podejściach wreszcie udało nam się zagrać w Arkham Horror. Ktoś mógłby mi zdradzić jakim konkretnie aspektem tej gry ludzie się jarają bo jakoś nie zauważyłem.
And the ground did tremble as the king marched to war...
********
Dziecko jest idealnym przykładem rządów mniejszości!
********
Dziecko jest idealnym przykładem rządów mniejszości!
Muker zgadzam sie... chyba ze sa wielkimi fanami ksiazek i to daje im klimat, ogolnie znajomy zdradzil, ze jesli masz spokojny dzien lub dwa (DZIEN LUB DWA!!) to mozna pograc klimatycznie i wtedy gra sie swietnie... ja niestety do takiej gry odpadam... kilka tur przesiedzialem w czasoprzestrzeni i patrzylem jak 6 innych graczy gra... zieeew
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
mi tam się podobało,
pierwsza gra w 4 osoby ciągnęła się niemiłosiernie, potem przeczytałem parę razy zasady i zagrałem już na 2 osoby (każda po 2 ludków).. wtedy już było bardzo fajnie - dość wysoki stopień wyzwania, niezłe kminy, a że były dwie osoby szło bardzo sprawnie...
nie wyobrażam sobie by grać w to na 6-7 osób, myślę ze optimum to to ok. 4 poszukiwaczy na planszy.
oczywiście nie można w to grac non stop.. ale raz na 3-4 miesiące dobrze się sprawdza.
pierwsza gra w 4 osoby ciągnęła się niemiłosiernie, potem przeczytałem parę razy zasady i zagrałem już na 2 osoby (każda po 2 ludków).. wtedy już było bardzo fajnie - dość wysoki stopień wyzwania, niezłe kminy, a że były dwie osoby szło bardzo sprawnie...
nie wyobrażam sobie by grać w to na 6-7 osób, myślę ze optimum to to ok. 4 poszukiwaczy na planszy.
oczywiście nie można w to grac non stop.. ale raz na 3-4 miesiące dobrze się sprawdza.
Nijlor - w ile osob grales w Horrora?
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
Średnio się zgadzam Ogólnie AH nie jest zły ale bez przesady. Jak ktoś lubi przygodówki to chyba niezłe rozwiązanie. W innym przypadku niekoniecznie...Nijlor pisze:Grałem na razie 3 razy i uważam Horror za jedną z lepszych gier w jakie grałem
Ja teraz jestem na etapie: Shipyard'a i Wysokiego Napięcia. Obie są rewelacyjne, z tym, że Shipyard sprawdza się nawet dla 2 graczy (WN troszkę gorzej). Polecam
- King-of-Tomb
- Warzywo
- Posty: 10
Zombies !!! jest fajne, ale nie znajdziesz tam wiele myślenia. Po prostu musicie si trzymać w kupie, i napieprzać w zombiaki. Jednak w porę (kiedy do gry wparuje helikopter) trzeba się wycwanić tak, aby dojść do helikoptera przed wspólgraczami. Polecam jeszcze Cave Troll, Mag Blast, Kingpin, Stronghold, Warcraft : The boardgame (strategiczny) i Kosmiczną Eskadrę.