
"Cholerna kukła!" - przeklinał Pern'ik. Mimo że ogr był jednym z najpotężniejszych sług w historii jego przypadków, brutalna siła okazała się jednak zawodna. W końcu nie powinno go to dziwić, sam był przecież słaby fizycznie, ale jaka siłą czaiła się w jego magii! Gdy myślał tak na głos jego podły humor powoli zmieniał się z wściekłości w ponure natchnienie, tak dobrze mu już znane. Klął jeszcze pare chwil, a potem już tylko szeptał coś pod nosem - snuł kolejne plany podboju świata. Szkoda tylko że znów dokuczała mu noga, powoli rosły na niej jakieś plugawe usta. Przynajmniej będzie miał pogadać z kim na poziomie.