Strona 4 z 12

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague drones)

: 13 gru 2014, o 13:50
autor: gervaz
Nic tak nie motywuje do ukończenia figurek, jak potrzeba wystawienia ich w bitwie. Mam nadzieję, że jutro zadebiutują te oto stworzenia:

Obrazek

Obrazek

Troszkę zbliżeń.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia

: 13 gru 2014, o 14:19
autor: Kacpi 1998
Ładnie wyszły pancerze, skóra, oczy i krosty ale podstawki zupełnie do mnie nie trafiają. Przemyślałbym czy jest sens malowania zielonym glutem (nurgle rot?) ran, myślę, że sama krew lepiej by wyglądała. Szkoda, że bez konwersji tym razem :wink:

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia

: 13 gru 2014, o 14:59
autor: gervaz
Konwersja minimalna - instrument muzyka. To było moje pierwsze podejście do tych figurek. Pewnie na jednej trójce się nie skończy i następne będą już trochę inne.

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia

: 16 gru 2014, o 07:55
autor: Naviedzony
Całkiem sympatyczne. Skrzydła bardzo na tak, podstawki chyba robione na szybko i niestarannie. Łączenie pomiędzy głową a ciałem wypadałoby czymś zaklajstrować, ale ogólnie na plus.

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia

: 16 gru 2014, o 10:12
autor: LoudLord
Ładne modele, ale podstawencje zrobione "na odwal się" zaniżają ocenę całości.

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia

: 16 gru 2014, o 17:21
autor: gervaz
Naviedzony pisze:Całkiem sympatyczne. Skrzydła bardzo na tak, podstawki chyba robione na szybko i niestarannie. Łączenie pomiędzy głową a ciałem wypadałoby czymś zaklajstrować, ale ogólnie na plus.
Z tym miejscem pomiędzy łbem a resztą ciała to faktycznie sobie odpuściłem, podczas gdy można to było łatwo i szybko naprawić. Pomyślałem sobie - skoro - na stronie GW tak zrobili, to może będzie ok? Ale to był błąd.
Skrzydła było banalnie prosto zrobić - jasnoszara baza, zielony wash, b. jasnoszare (prawie białe) krawędzie.
A podstawki - czego wy od nich chcecie? 3 rodzaje trawki elektrostatycznej, 3 rodzaje roślinek krzaczkopodobnych, kamienie, ziemia zmieszana z wikolem - i do tego sztuczny śluz. Na żywo na prawdę wygląda, jakby się demon zhaftował!
Jak można by je zrobić inaczej?

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia

: 16 gru 2014, o 17:56
autor: Kacpi 1998
Jest mnóstwo sposobów o wiele lepszych, poszukaj w necie
A jeśli chodzi o twoje to: jest na nich za dużo wszystkiego, żółta trawa jest okropna (ja bym zrezygnował w ogóle z trawy i został przy tych ''krzakach), śluz zrobiłbym w innym kolorze bo ten jest mdły i nie nakładał go na końcu a na początku (posypując podstawkę piaskiem zostaw kilka miejsc bez piachu i tam go daj), zrób drybrush na podstawce. W podstawkach wcale nie chodzi o nie wiadomo jaką ilość materiałów i kolorów. Oobiście w moich 2 armiach robiłem podstawki ograniczając się do kilku kolorów i dodatków ale robiłem to równie starannie jak figsy i źle nie wyglądają :wink: 8)

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague bearers)

: 29 gru 2014, o 17:21
autor: gervaz
Skończyłem oddział plagusów!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać, podstawki zachowałem w niezmienionej postaci - w imię zachowania jednolitości w ramach oddziału. W następnych jednostkach spróbuję wykorzystać Wasze wskazówki.
W najbliższym czasie będę raczej konwertował niż malował. W planach mam kolejną jednostkę plagusów (coś musi wyrabiać te cory), furie i Great Unclean One.

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague beareres)

: 29 gru 2014, o 18:21
autor: Bobson
Bardzo fajni. Czekam aż zobaczę w realu :)

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague beareres)

: 29 gru 2014, o 19:50
autor: gervaz
Nie prędko zagoszczą na tym planie egzystencji. By tak się stało, potrzebują jeszcze solidnego generała :)

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague beareres)

: 29 gru 2014, o 19:58
autor: Kacpi 1998
ale byłby super oddział gdyby nie te syfiaste podstawki :)

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague beareres)

: 29 gru 2014, o 22:04
autor: gervaz
Ale niestety - podstawki są jakie są, stąd z oddziału syf, kiła i mogiła ;)

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague beareres)

: 29 gru 2014, o 22:33
autor: MadMax
Może szału na podstawkach nie ma, jednak ogólnie mi się podoba. Spróbuj pomalować rant podstawki na brązowo. Wtedy powinno być jeszcze lepiej.

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague beareres)

: 1 sty 2015, o 22:40
autor: Dziad
WSZYSTKIE TWOJE MODELE SĄ GENIALNE !!!!!!!!!!! Super trzymają klimat o każdy , każdy przyciąga wzrok. KLIMAT JEST ku....wa GENIALNY

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague beareres)

: 2 sty 2015, o 20:00
autor: Dziad
Moim marzeniem było by powalczyć z CZYMŚ takim albo chociaż zaobaczyć te cudeńka

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague beareres)

: 2 sty 2015, o 20:09
autor: Kacpi 1998
no wiesz co gervaz, włamujesz się na konta innych użytkowników? :)

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (plague beareres)

: 2 sty 2015, o 20:11
autor: gervaz
Dziękuję za pochwały - zarówno dla umiejętności malarskich, jak i hakerskich ;)
Dziad Zbych - jeśli jesteś z Warszawy, to wpadnij na jakiś szturm - Twoje życzenie może się spełnić!

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (GUO, ale o wiele lepszy

: 19 sty 2015, o 19:20
autor: gervaz
... bo nad wargą ma wąs!

Za chwilę ujrzycie kolejną konwersję. Może się ona wydać kontrowersyjna albo nawet zwyczajnie kiepska i obciachowa - ale klej stwardniał, greenstuff zasechł - nic się już nie da zrobić.

Ale najpierw kilka słów wprowadzenia. Great Unclean One jest jednym z największych badassów w świecie battla - z magią i giftami może spokojnie przebić 500 pkt. Tymczasem obecna figurka nie bardzo to oddaje. Niby stwór brzydki jak noc i wielki jak stodoła. Ale w porównaniu to smoków, imperialnych gryfonów, abominacji - czy nawet zwykłej potwornej kawalerii w stylu bloodcrushery czy mournfangi - wygląda biednie i skromnie. Nic dziwnego - gdy figurkę GUO wypuszczano ponad 20 lat temu na rynek - był prawdziwym potworem. Obecnie nie robi już takiego wrażenia. Dlatego chciałem, by słowo "great" w nazwie demona nie było słowem rzuconym na wiatr.

Ponadto zdecydowałem się na małą modelarską psotę - czyli owe wąsy. Zdecydowanie nie należą one do kanonu. Miałem nadzieję, że podkreślą trochę niechlujny charakter potworka.

Co było bazą - każdy z łatwością zgadnie. No i udało mi się go zmieścić na podstawce 50 x 50! Co prawda trochę wystaje, ale i tak mniej, niż gdyby stał na niej GUO z forge worlda.

Do rzeczy - oto on:
Obrazek

A poniżej mały detal - larwy w móżdżku:
Obrazek

Jak zwykle zapraszam do komentowania, narzekania na podstawki i wyrażania wszelkiego rodzaju opinii i propozycji. Szczególnie w kwestii schematu kolorystycznego. I odpowiedzi na pytanie - czy wklejać mu w paszczę język lub vomit zawarty w zestawie?

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (GUO, ale o wiele lepszy

: 19 sty 2015, o 20:06
autor: Morok
Wygląda słabo jeśli chodzi o całość a ten nos to już wogle żal #-o :mrgree ogólnie zmarnowałeś moim zdaniem figurkę i zrobiłeś lipę ja bym czegoś takiego jako guo nie wystwiał ...

Re: Demony Nurgla - moja nowa armia (GUO, ale o wiele lepszy

: 19 sty 2015, o 20:23
autor: MadMax
W ciekawością wszedłem rzucić okiem na kolejną Twoją konwersję. Poprzednie były i są gites. Natomiast GUO w obecnej formie to bieda. Wg mnie zupełnie nie pasuje na największego badassa. Ale co ja tam wiem. Najważniejsze że jesteś z niego zadowolony.