Picie na turniejach

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Supeł
Kretozord
Posty: 1872
Lokalizacja: Lublin - MORIA!

Post autor: Supeł »

-do tego stwierdzam ze problem będzie istniał do czasu kiedy gracze przestaną lekcewarzyć do tego stopnia zakaz picia, lub coponiektórzy nauczą się w końcu tej jakże ciężkiej kultury picia, albo do czasu kiedy jakis organizator(owie) nie wywali rygorystycznie z turnieju każdego pijącego na sali/już przejawiajacego oznaki syndromu ogórka kiszonego z jogurtem i śledzikiem w oleju bez względu na to kim jest.
ja by w życiu z ludźmi wypowiadającymi się w ten sposób nie wyszedł na miast w obawie że w razie czego zostanę sam

Zarzygany kolega, czy nawet lekko pijany wymaga opieki a nie debilnego zasłaniania sie regulaminem - powiedzcie mi ludzie którzy tak pisaliście że wywalilibyście Tomasha w takim stanie jak był na dwór? Jeśli mi to powiecie to nie chce z Wami więcej gadać...

Sprawa rozbija się tylko o to jak zrobić by nie było przypału z salą i dyrektorami itd Dla mnie wyjściem jest picie w knajpie dio tej 1-2 i powrót na sale ale spać! I jak się ktoś nawet zchawtuje to się można wytłumaczyć że byliśmy w knajpie, koleś się upił i zrzygał albo zatruł czymś i chyba to nie będzie problem wielki - problemem jest spożywanie alkoholu. To że ktoś jest pijany czy coś to tak naprawdę nie obchodzi tych dyrektorów i kierowników - ich obchodzi nie picie w szkole i porządek po turnieju. TYLE. A orgów Wasze zadowolenie, finanse i święty spokój...

Awatar użytkownika
Piotr P.
Falubaz
Posty: 1389
Lokalizacja: Bastion

Post autor: Piotr P. »

KOOBA.84 pisze: ...Dosc osobliwy powod do zamykania tematu. ...


Fajnie ze przeczytałeś do końca mój post.
Green Knight pisze: Powtarzanie w kółko tych samych pomysłów i przyznawanie sobie wzajemnie racji do niczego nie doprowadzi.


To jest powód dla którego chce zamknąć temat.
KOOBA.84 pisze: ...Fajnie byc modem...
Jeśli chcesz mnie zastąpić, bardzo proszę. Leży mi to bardzo nisko.
KOOBA.84 pisze: ...Czy sie cos zmieni czy nie - to sie okaze, ale niekoniecznie musisz konczyc eksperyment po kilku godzinach jego trwania...
NIe powiedziałem, że zamkne temat już teraz, w tej minucie. :wink: Taki eksperymenty już były i ja znam ich wyniki. Ty może nie i musisz sie przekonać.
KOOBA.84 pisze:... no chyba ze jestes wrogo nastawiony do tematu, ...
Wcale nie jestem wrogo nastawiony do tego tematu, ale jak napisałem, temat niczego nie zmieni. I zaznaczam że popieram ten temat. Master Blaster to jedyny turniej na którym "bawiłem" sie podczas bitew.
Skupuje 5 edycyjne modele Bretończyków.

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Podobnie jak Darek uważam, że turnieje są jednak zasadniczo po to, żeby na nich grać. Jest fajnie, jeśli jako dodatek do gry kulturalni ludzi sobie trochę popiją, i parę lat temu nie miałem nic przeciwko. Nawet jak ktoś przegiął. Tym niemniej, ostatnio faktycznie chlanie, szczególności w wydaniu ludzi nie potrafiących nad sobą zapanować, staje się problemem. Tym bardziej, że przez to hobby naprawdę traci na reputacji - o ile wiem z paru szkół nas wywalili, a w kilku miejscach trzeba się było ostro tłumaczyć.

Więc już nawet pomijając komfort człowieka, który budzi się między dwoma bełtami pozostawionymi w nocy przez kolegów, możemy mieć albo kulturalne turnieje w ładnych szkołach, z dobrymi układami z kierownictwem i być może noclegownią, albo się tułać w poszukiwaniu miejsc gdzie nas jeszcze nie znają i je zamieniać w zwierzyniec.

Osobiście jestem za opcją A.

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2084

Post autor: Kruti »

Ale Panowie - pomysły!!!

Rozmawiałem dziś z Darkiem i nie wykluczone, że na WI pojawi się kilka nowych zabiegów prewencyjnych.
Obrazek

Awatar użytkownika
TruePunk
Masakrator
Posty: 2726
Lokalizacja: Vendetta
Kontakt:

Post autor: TruePunk »

Przeczytalem cala 1 strone, i bez wertowania 3 kolejnych odpowiem:
moj post zostal chyba niestety zle odebrany - moze nie ujalem zbyt dokladnie w slowa tego co mialem na mysli. Wiec:

uwazam, ze sa dwie opcje. jedna to turniej totalnie bez alkoholu z rygorystycznymi karami za jego spozywanie (lacznie z dyskwalifikacja)
Druga to turniej z opcja picia na sali, gdzie jest to jakos ugadane z dyrekcja wczesniej zeby nie bylo problemow

Nie wierze w zloty srodek jakim jest nocleg na sali a picie na zewnatrz - bo tak jak w lublinie pub byl opcja slabsza niz sala; w efekcie wiekszosc osob wrocila i pila na miejscu turnieju. jak sie skonczylo kazdy widzi.

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Ja na turniejach nie pijam i potępiam picie na umór.
Można się dobrze bawić bez alko.
I ile problemów znika(zero rzygania,sprzątania butelek,płacenia za rozbite umywalki/pisuary itd.).

Jestem za totalnym zabronieniem spożywania napojów alkoholowych na turniejach i na terenie turniejowym, a osoby pod wpływem środków odurzających powinny być piętnowane.

Nie mówie tu o dawaniu im czasowego bana na najbliższych x turniejów.Ale np o pukktach karnych do ligi(np.-25 za udowodnione picie,-50 za gorsze występki).

Pamiętajmy że w tą grę grają nieletni.
Jaki przykład im dajemy?
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
Mikołak
Marnypopis
Posty: 596
Lokalizacja: 350 Extraordinary Gentlemen, MouseCity
Kontakt:

Post autor: Mikołak »

Supeł pisze: Zarzygany kolega, czy nawet lekko pijany wymaga opieki a nie debilnego zasłaniania sie regulaminem - powiedzcie mi ludzie którzy tak pisaliście że wywalilibyście Tomasha w takim stanie jak był na dwór? Jeśli mi to powiecie to nie chce z Wami więcej gadać...
Tak szczerze mówiąc to na dwór bym nie wywalił. Ale z pełną świadomością poczynań zadzwoniłbym po pogotowie albo patrol policji, wyprowadził grzecznie przed szkołę i oddał delikwenta we właściwe i troskliwe ręce prawa lub opieki zdrowotnej.

Nic tak nie uczy pokory jak noc w najdroższym hotelu w mieście, w salopce wiązanej na plecach, z prysznicem rozwijanym z metalowej skrzyni na ścianie i wśród doborowego, znajdującego się w podobnym stanie towarzystwa. Szczególnie, że rachuneczek przychodzi do miejsca zameldowania i jest dość wyraźnie podpisany przez nadawcę. Ma to szczególnie edukacyjne znaczenie dla osób poniżej 18 roku życia, które jeszcze nie decydują o swoich poczynaniach same.

Możecie mnie wytknąć palcem, że proponuję faszystowskie i nielojalne wobec kolegów rozwiązanie, ale:
1) miejsce turnieju błyskawicznie jest wolne od takiego Rolling Stones'a który rozrabia i może zrobić demolkę lub krzywdę sobie lub innym (lub na tę krzywdę zapracować),
2) od momentu przekazania takiego delikwenta w zasadzie odpowiedzialność spada z organizatora. A jest to odpowiedzialność ogromna. Za mienie na miejscu turnieju i za zdrowie, a nawet życie takiego delikwenta. Bo:
3) wystawi na dwór i ktoś go skasuje albo sam się skasuje - niedobrze. Nawet jeśli później udowodni się przed sądem, że matołek był pełnoletni, odpowiadał sam za siebie i po opuszczeniu miejsca turnieju wyszedł poza jursydykcję organizatora, to może to jednak nie wystarczyć. Tym bardziej, że odium prawa karnego zawiśnie wtedy nad całością hobby w danym mieście, nie tylko na jednym organizatorze.
4) załóżmy, że umyłeś gościa, przetrzepałeś ryj, żeby sprawdzić czy żyje itp. Następnie kładziesz go spać w jakimś ustronnym miejscu, najlepiej z dala od innych. A gość rzuca wieloryba, krztusi się i... Punkt a - kto zna zasady pierwszej pomocy przy topieniu się, duszeniu i innych tego typu przypadkach? Kto będzie skłonny w takiej sytuacji zrobić sztuczne oddychanie? Wspominam o tym, bo nie bez powodu ukułem w swojej głowie ksywkę Pan Pełne Uszko. Punkt b - miejsce jest na tyle ustronne, że nikt nie jest świadkiem wieloryba, krztuszenia sie itp. Nie ma NIKOGO do udzielenia pomocy. To najgorsza z opcji, ale... jak daleko było tym razem?
5) i globalny efekt TERROR - świadomość wśród graczy możliwości wylądowania na myjce znakomicie zadziała psychologicznie. Jeśli nie wszyscy (bo w każdym koszyku jest popsute jabłuszko), to na pewno duża część potencjalnych balujących pomyśli o granicach swoich możliwości motorycznych.

Ot, moje 5 groszy.
"Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w
dupie a państwu będzie miło" - Katalog z muzeum Igora Markina

grzech76
Mudżahedin
Posty: 267
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: grzech76 »

Tomash pisze:Ty jesteś jakimś psychopatą, człowieku? Jeśli dla Ciebie życie i zdrowie ludzkie znaczy tyle, ile wykazujesz w swoich wypowiedziach, to nie chciałbym nigdy Cię spotkać.
oj oj, takie samo ma dla mnie jak dla b_sk. Jemu jak napisał nie zależy na życiu ludzi, tylko tych których zna. to, że ktoś butuje bezdomnego to tak naprawdę mało ważne, bo on na turnieje nie jeździ.

uogólnienie? tak. uogólnienie takie jakie ty wyciągasz po moich wypowiedziach.

ja przedstawiam argumenty co do tego, jak ludzie odbiorą coś takiego co proponujemy w tym temacie, a tu widzę już osobista wycieczka - wielkie dzięki.

jeżeli ten watek dalej będzie szedł w tym kierunku to faktycznie lepiej go zamknąć.

moje propozycje znacie:

- regulamin który jest przestrzegany. to czy tam będzie wyrzucenie za picie, czy konfiskata flaszek - jak kto woli, byleby był przestrzegany

- picie - tylko poza miejscem organizacji imprezy, tak jak Jankiel wspomniał, da się.

a na zakończenie, zarzut mojej bezduszności dotyczy chyba tego cytatu: że człowiek miał w plecaku wódkę kolegi i sam 0.0 promila,.
nie wiem gdzie tu jest o wyrzucaniu pijanych, biednych nie wiedzacych co się dzieje ludzi. widzę natomiast trzeźwego wnoszącego alkohol, świadomie pakującego się w kłopoty, bo myślał, że regulamin jest tylko dla picu.

Awatar użytkownika
Oskar
Wodzirej
Posty: 681
Lokalizacja: Kraków / Żabiniec Imperium Zła

Post autor: Oskar »

Temat picia na turniejach wraca jak bumerang co pewien czas !
W Lublinie przed snem posprzątałem wraz z Koszem cały syf , który zrobiliśmy , potem kulturlanie poszliśmy spać - kwestia dobrego wychowania i smaku jak poeta pisał .:P
Skoro na Wi bedzie zakaz picia to pić nie będe i tyle , master to okazja do spotkania ze znajomymi nie koniecznie przy butelce .
W Krakowie na Arenie na szczęscie można pić , ale stosowny zapis w regulamnie znajdzie miejsce zawsze , choćby dla bezpieczeństwa .
Z tego co pamiętam to nikt nie rzygał , a pili niemal wszyscy .

Pomysły Reykiego pozostawiam bez komentarza .
Beka na maxa

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Kruti pisze:Ale Panowie - pomysły!!!

Rozmawiałem dziś z Darkiem i nie wykluczone, że na WI pojawi się kilka nowych zabiegów prewencyjnych.
Podstawowy pomysł to oddzielenie turnieju od imprezy - w trakcie bitew raczej nikt nie tankuje ostro, najwyżej parę browarów max. Więc impreza na zewnątrz, sale w szkole są przeznaczone do spania, niestety wiąże się to z patrolem orgów i karaniem ludzi za chlanie. Z odesłaniem do izby wytrzeźwień włącznie - w wypadku najbardziej radykalnych meneli, ignorujących wielokrotne ostrzeżenia. Przykro mi, ale jak ludzie zachowują się jak dzieci, to się ich traktuje jak dzieci i tyle.

Awatar użytkownika
Kedziorson
Masakrator
Posty: 2219
Lokalizacja: Rogaty Szczur Gorzów Wlkp.

Post autor: Kedziorson »

jak nie będzie pozwolenia na picie i nie będzie żadnego wyjścia na piwko to niektórzy będą robić dziecinade...i chować się po kontach i sączyć trunki jakieś.....życia nie znacie!!

myśle że po tym wszystkim co podobno??nie wiem nie wnikam?? się stało w Lublinie ludzie troche przystopują....a jak nie to i tak pijanymi się trzeba zaopiekować...jeżeli pochodzą z naszej ekipy batlowców...to dlaczeego nie...

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2084

Post autor: Kruti »

Barbarossa pisze: Z odesłaniem do izby wytrzeźwień włącznie - w wypadku najbardziej radykalnych meneli,
Tylko czy znajdą się tacy twardziele
Obrazek

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2084

Post autor: Kruti »

Kedziorson pisze:jak nie będzie pozwolenia na picie i nie będzie żadnego wyjścia na piwko to niektórzy będą robić dziecinade...i chować się po kontach i sączyć trunki jakieś.....życia nie znacie!!

myśle że po tym wszystkim co podobno??nie wiem nie wnikam?? się stało w Lublinie ludzie troche przystopują....a jak nie to i tak pijanymi się trzeba zaopiekować...jeżeli pochodzą z naszej ekipy batlowców...to dlaczeego nie...
No i w piz......du - skończyła się koncepcja walki z nałogiem.
Obrazek

grzech76
Mudżahedin
Posty: 267
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: grzech76 »

Kedziorson pisze:jak nie będzie pozwolenia na picie i nie będzie żadnego wyjścia na piwko to niektórzy będą robić dziecinade...i chować się po kontach i sączyć trunki jakieś.....życia nie znacie!!
no właśnie. i jak polecą głowy to może na następnym przestaną dziecinadę robić?

Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8173
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

Kruti pisze:
Kedziorson pisze:jak nie będzie pozwolenia na picie i nie będzie żadnego wyjścia na piwko to niektórzy będą robić dziecinade...i chować się po kontach i sączyć trunki jakieś.....życia nie znacie!!

myśle że po tym wszystkim co podobno??nie wiem nie wnikam?? się stało w Lublinie ludzie troche przystopują....a jak nie to i tak pijanymi się trzeba zaopiekować...jeżeli pochodzą z naszej ekipy batlowców...to dlaczeego nie...
No i w piz......du - skończyła się koncepcja walki z nałogiem.
wlasnie po co w ogole walczyć z piciem na turniejach, przeciez na pewno znajda sie sprytni co beda miec super drinki w butelkach po Coli itp itd :/


z tego co zauwazyłem, jak na razie sprzeciw piciu (robienia chlewu) na turniejach wyrazaja pojedyncze jednostki (srednio zaangazowane z organizacje turniejów) oraz 1-2 osrodki (Warszawa, Lublin) bo one traca kolejne miejscówki po wybrykach 'kolegow od WFB'. reszcie jakos niezbyt to przeszkadza.. do czasu jak bedą musieli sprzatac cala zarzygana sale oraz opiekowac sie kolegami, ktorzy rzygaja i sikaja pod siebie.

bardzo spodobał mi sie pomysl konfiskaty wszelkich alkoholi na terenie szkoły(miejsca turnieju) oraz robienie wypadów na noc do klubu.
moze wtedy turniej WFB bedzie wygladal jak turniej, a nie jak wielka impreza w dodatkiem WFB.

pozdrawiam
Obrazek

Awatar użytkownika
SlanesH
Falubaz
Posty: 1289
Lokalizacja: Warszawa KulT

Post autor: SlanesH »

Konfiskata? Jakim prawem? Beznadziejny pomysl... Kto to potem wezmie? A moze ci co skonfiskuja wypija to na miejscu?
No chyba ze zwrot po turnieju wtedy ma to sens.
Moja galeria - klik!
Maluje za kasę - klik!

Awatar użytkownika
Duke
Masakrator
Posty: 2008
Lokalizacja: Cobra Kai Warszawa

Post autor: Duke »

Według mnie najwiekszym obciachem jest to że to właśnie nie gówniarze się upijają(bo takich podrostkow jak ja i niedbal to nie ma w nocy masterowej) tylko osoby pełnoletnie odpowiadające jako tako za siebie.

Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8173
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

SlanesH pisze:Konfiskata? Jakim prawem? Beznadziejny pomysl... Kto to potem wezmie? A moze ci co skonfiskuja wypija to na miejscu?
No chyba ze zwrot po turnieju wtedy ma to sens.
najlepiej konfiskata i wylanie do kibla na oczach wnoszacego.
ewentualnie moze zostac dla organizatora jako zaplata za opiekowanie sie cala impreza.
o oddawaniu nawet nie pomyslałem. kara za wnoszenie musi byc jak najwieksza ale rozsadna, by nikt nie probowal nic wniesc - w koncu oto chodzi.
zapis "zakaz wnoszenia i posiadania" jest chyba jasny dla wszystkich.
Obrazek

Awatar użytkownika
Urban
Falubaz
Posty: 1243
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: Urban »

Śledzę temat od jakiegoś czasu i to jest dyskusja bez sęsu...
Wiele tematów i problemów często siętak konczy....
tak trzeba coś z tym zrobić...i na tym kończy się rozmowa
niemożna wprowadzić najprostrzego rozwiązania?
Schlałeś się - dobra to z następnych x masterów jesteś wykluczony
i organizator jakiegokolwiek turnieju ma prawo odmówić Ci pojawienia się na nim...
rozwiązanie jest dosć...hm...brutalne ale z problemem trzeba walczyć jak to już ktoś przedtem napisał... hcecie mieć wejściówki po 60 zł i potem spać w tym syfie na wynajętej sali czy kulturalnie grać w szkole i ewentualnie przed odjazdem wypić?

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

18-19 latek to też gówniarz. Wiem, bo sam miałem 18 a potem 19 lat. Sporo razy strzeliłem spore debilizmy.

Jeśli chodzi o tępienie pijaństwa - sorry, ale trzeba mieć cojones. Jak zakażesz picia i ktoś to oleje, kryjąc się po kątach, to się nie opierdalasz tylko wyrzucasz na zbity pysk z turnieju. Niestety, najłatwiej rozwiązywać problemy z dyscypliną drogą drastycznych przykładów, patyczkowanie się i bawienie w "ty udajesz, że nie pijesz, ja udaję, że nie widzę lub łagodnie strofuję, niczym babcia wnuczka" nic nie da.

Jak kogoś zapraszasz do domu, a on się schla, zarzyga ci tapczan i zacznie się przypierdalać do twojej dziewczyny, to nie rozłożysz rąk i nie powiesz "cóż, tacy są ludzie, nie da się nic z tym zrobić, to przecież mój kumpel" tylko podejmiesz działania odwetowo-prewencyjne.

Tak samo powinno być na masterze, bo naprawdę zaczynają się degenerować. Sadzę, że 3/4 graczy chce sobie w spokoju pograć, pogadać a potem przespać parę godzin i niekoniecznie musi chlać, a jak już, to bardzo umiarkowanie (jak ja). Połowa pozostałych potrafi kontrolować swoje picie nie zakłócając innym zabawy i komfortu (czyli większość starej gwardii), a tylko niewielka grupka bibantów robi totalny sajgon, drze mordy całą noc i produkuje bełty. Impreza jest jak najbardziej OK - we właściwym miejscu, battlowy wyjazd na działeczki jest super, ale wszystko ma swoje miejsce.

ODPOWIEDZ