Gampowe Dożynki (26-27.10.2013)
Re: Gampowe Dożynki (26-27.10.2013)
Spoko Ziemko, u was czasem trzeba dopisywać ludzi, zeby frekwencja na lokal była. Rozumiem Twoją frustracjeę ale nie bój się, jesli jeszcze kiedyś dostaniecie mastera to przyjedziemy pograć w figurki i frekwencja będzie ok.
Jesli chciales mi dogryzc to Ci nie wyszlo. Kompletnie mnie to nie ruszylo, aczkolwiek dziekuje za zapowiedz przybycia.
Ziemko, jakbym chciał Ci dogryźć, to byś się nie logował na forum przez nastepny miesiąc pewnie. To był tylko taki kolezeński szturchaniec, zebyś się ogarnął i dał spokój ludziom, którzy robią coś faktycznie dla środowiska, a nie tylko szukaja na forum dziury w całym.
Babice dostały mastera nie tylko dlatego, ze miały za soba dużo głosów, ale tez dlatego, ze rok wczesnej odbył sie tam świetny turniej. Wiedziałbyś o tym gdybyś na nim był, lub gdybyś chcoiaż zadał sobie trud, zeby popytać/poczytać.
Babice dostały mastera nie tylko dlatego, ze miały za soba dużo głosów, ale tez dlatego, ze rok wczesnej odbył sie tam świetny turniej. Wiedziałbyś o tym gdybyś na nim był, lub gdybyś chcoiaż zadał sobie trud, zeby popytać/poczytać.
Nie rob mi tego Kaleson, bo co ja zrobie z wolnym czasem 
W koncu jestem bezproduktywnym uzytkownikiem forum, ktory tylko szuka dziury w calym.
Nie zrozumiales mojej wypowiedzi, a ja moglem to jasniej napisac o co mi chodzilo.
Rok temu Babice byly super - czytalem na ten temat, niestety wtedy nie moglem w ogole marzyc o przyjechaniu ze wzgledu na tryb pracy jaki mialem.
W tym roku nie wyszlo do konca dobrze (glownie przez miejscowke jak czytam), moje przemyslenie dotyczylo generalnie "glosowania na najlepsze opcje", a nie glosowania pod "swoje" opcje. Nie chodzi mi tylko tutaj o Warszawe i okolice, ale takze o Slask. Jestem po prostu durnym idealista, ktory chcialby, aby najlepsze dla graczy opcje wygrywaly, a nie te ktore maja poparcie i kolegow za plecami (nie jest to przytyk do Babic, od razu wyjasniam, zebys tego zle nie zinterpretowal). O to mi tylko chodzilo. Mam nadzieje, ze to co napisalem jest teraz w 100% klarowne.

W koncu jestem bezproduktywnym uzytkownikiem forum, ktory tylko szuka dziury w calym.
Nie zrozumiales mojej wypowiedzi, a ja moglem to jasniej napisac o co mi chodzilo.
Rok temu Babice byly super - czytalem na ten temat, niestety wtedy nie moglem w ogole marzyc o przyjechaniu ze wzgledu na tryb pracy jaki mialem.
W tym roku nie wyszlo do konca dobrze (glownie przez miejscowke jak czytam), moje przemyslenie dotyczylo generalnie "glosowania na najlepsze opcje", a nie glosowania pod "swoje" opcje. Nie chodzi mi tylko tutaj o Warszawe i okolice, ale takze o Slask. Jestem po prostu durnym idealista, ktory chcialby, aby najlepsze dla graczy opcje wygrywaly, a nie te ktore maja poparcie i kolegow za plecami (nie jest to przytyk do Babic, od razu wyjasniam, zebys tego zle nie zinterpretowal). O to mi tylko chodzilo. Mam nadzieje, ze to co napisalem jest teraz w 100% klarowne.
Ziemko pomyśl tylko o tym, że twoja wizja "najlepszego" turnieju dla środowiska, nie musi być równoznaczna ze zdaniem tego właśnie środowiska.
I proszę Cię skończ już pisać w kolejnym temacie jakim to nie jesteś idealistą, bo śmieszne jest to.
I proszę Cię skończ już pisać w kolejnym temacie jakim to nie jesteś idealistą, bo śmieszne jest to.

Generalnie Ziomo ma rację, ale akurat nie jest to adekwatne do tego co się wydarzyło z Babicami.
Mi się bardzo podobały babice z grillem i lasertagiem
Mimo, że przez noszenie blatów itp. więcej jest przy tym pracy niż w jechaniu poza swoje miasto.
pozdro
Mi się bardzo podobały babice z grillem i lasertagiem

pozdro
-
- Kretozord
- Posty: 1758
Z czym ma racje? Możesz rozwinąć wypowiedź?
Zarzucił, że wspólne głosowanie odbiło sie na jakości imprezy, gdzie:
A. Nie widział gampa.
B. Wie, ze poprzednie Babice były sporym sukcesem i zna historie perypetii Śmiecha.
C. Zarzut o frekwencji jest mocno naciągany.
Moim zdaniem podpuszcza środowisko warszawskie dla jaj. Troluje i tyle. Do tego obraza sie jak baba po celnym poście kalesona. Nie było mnie jak zostawał adminem, ale jakby działała wyszukiwarka postów to by wyszło jakie bzdury wypisuje od kilku tygodni.
Ziemko to klasyczny Captain Hindsight
http://youtu.be/cqkI691dxNg
Zarzucił, że wspólne głosowanie odbiło sie na jakości imprezy, gdzie:
A. Nie widział gampa.
B. Wie, ze poprzednie Babice były sporym sukcesem i zna historie perypetii Śmiecha.
C. Zarzut o frekwencji jest mocno naciągany.
Moim zdaniem podpuszcza środowisko warszawskie dla jaj. Troluje i tyle. Do tego obraza sie jak baba po celnym poście kalesona. Nie było mnie jak zostawał adminem, ale jakby działała wyszukiwarka postów to by wyszło jakie bzdury wypisuje od kilku tygodni.
Ziemko to klasyczny Captain Hindsight
http://youtu.be/cqkI691dxNg
Rozwijam:
Rację ma w sentencji ogólnej czyli, że generalnie głosując powinno wybierać się opcje lepsze dla środowiska niż patrzeć poprzez kolesiostwo. Moim zdaniem idea dobra. Nie ma jednak związku z Babicami ani innymi masterami, na których byłem.
pozdro
Rację ma w sentencji ogólnej czyli, że generalnie głosując powinno wybierać się opcje lepsze dla środowiska niż patrzeć poprzez kolesiostwo. Moim zdaniem idea dobra. Nie ma jednak związku z Babicami ani innymi masterami, na których byłem.
pozdro
Kiedy będzie więcej fot z mastera 

Kocitz pisze:Aha i nie jedziemy jakimkolwiek wehikułem z którym miał coś wspólnego: Solo, jego rodzina, jego przyjaciele/znajomi, jego najbliższe otoczenie [w tym SS] czy jakakolwiek osoba mająca styczność z Kiełbasą
- Bearded Unclean 'Un
- Kretozord
- Posty: 1506
To co chciałem wywołać to juz wywołałem, bardziej skupiłem się na robieniu fotek do raportów.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."


Ziemko i pozostali wojownicy forumowi.
Zanim zaczniecie wyciągać wnioski, wieszac psy oraz inne podobne to prosilbym o poczekanie na raport organizatora.
Nie mialem czasu na to wczoraj (za co przepraszam) bo po powrocie z roboty padlem jak pies Pluto na wyro i obudzilem sie dopiero dzisiaj rano.
Postaram sie dzisiaj o wszystko to co wypada napisac organizatorowi.
Pozdrawiam.
Zanim zaczniecie wyciągać wnioski, wieszac psy oraz inne podobne to prosilbym o poczekanie na raport organizatora.
Nie mialem czasu na to wczoraj (za co przepraszam) bo po powrocie z roboty padlem jak pies Pluto na wyro i obudzilem sie dopiero dzisiaj rano.
Postaram sie dzisiaj o wszystko to co wypada napisac organizatorowi.
Pozdrawiam.
Spoko turniej
cały RS świetnie się bawił!
Gratki dla Śmiecha i ekipy.. mimo wysadów i ważnych rzeczy na głowie, dali radę.
Co do miejsca bardzo fajne, do poprawy oświetlenie.....
Jeżeli chodzi o turniej to tereny miały dziwne kształty, no i łamane górki były słabe.
Ogólnie pozytywnie
Dzięki:
- Śmiechu za gościne, podziękuj od nas żonie za kanapeczki
- Kudłaty za wsparcie, krytykę i analizę moich rozgrywek heheh
- Ekipie RS, która przejechała łącznie 900km aby pograć w pacyny i spić trochę %.
Gratki dla Snota!

Gratki dla Śmiecha i ekipy.. mimo wysadów i ważnych rzeczy na głowie, dali radę.
Co do miejsca bardzo fajne, do poprawy oświetlenie.....
Jeżeli chodzi o turniej to tereny miały dziwne kształty, no i łamane górki były słabe.
Ogólnie pozytywnie

Dzięki:
- Śmiechu za gościne, podziękuj od nas żonie za kanapeczki

- Kudłaty za wsparcie, krytykę i analizę moich rozgrywek heheh
- Ekipie RS, która przejechała łącznie 900km aby pograć w pacyny i spić trochę %.
Gratki dla Snota!
Raport:
Na początek podziękowania dla:
Sponsorów - za nagrody jakie nam dali
Stowarzyszenia Bazyliszek - za pomoc przy organizacji
Dla Graczy którzy zaufali i przyjechali
Dla Kudłatego za sędziowanie
Dla wszystkich których nie wymieniłem, a należą im się podziękowania.
Moja ocena Mastera:
Ja osobiście ocenie go w skali Furiona na coś około 5/10
Sam osobiście oceniam go w taki, a nie inny sposób.Dlaczego??
A to już tłumacze.
Biorąc pod uwagę moje 2 poprzednie które zorganizowałem w Babicach i które były oceniane na 9/10 to byłbym ślepy i głupi oceniając miejscówke w Gampie podobnie.
Zaważyły na tym przede wszystkim:
1. Brak noclegu
2. Brak światła
3. Ciężka do poruszania się wykładzina, którą nieustannie poprawiałem (jak tylko zauważyłem)
4. Dość chłodnawo i ponuro.
5. Dojazd
6. Zaplecze sklepowe itp.
Jak już Handełek wspomniał: opcje 2, 3, 4, 5 są do poprawienia, a to już będzie dawało jakieś perspektywy na przyszłość.
Na tą chwilę skorzystałem z propozycji od Tomka i postarałem się by impreza nie stała się totalną klapą.
Jak mi się to udało - to już wiedzą osoby które na turnieju były.
Osobiście uważam iż wasze stwierdzenie (wy trole forumowe) Drużynowe Mistrzostwa Warszawy jest conajmniej w dużej mierze waszą winą. Mogliście przyjechać i o nic się nie martwić.
Prawda jest taka, że spora część przyjezdnych woli wybrać hotel niż spanie we wspólnej sali.
To po pierwsze.
Po 2. Zwalanie na organizatora (czyli na mnie) brak osób z zewnątrz jest wynikiem waszych obaw o nie wiem co.
Każdego po 2. bitwie pytałem o nocleg - czy mam coś załątwić, czy macie coś itp. Kto nie miał gdzie spać został ulokowany tam gdzie:
Na 100% nikt nie chrapał tak by się spać nie dało
Nikt nikomu nie nasrał do śpiwora
Nikt nikogo nie obrzygał
Nikt nikomu nie wsadzał penisa do ust
Nikt nikomu krzywdy nie zrobił
I można by długo wymieniać wasze kochane wspólne sale do spania.
Byłem przygotowany na przyjęcie jeszcze 15-20 osób z zewnątrz.
A wy co??
Czego się przestraszyliście??
Braku frekwencji??
Totalnej wtopy organizacyjnej??
Tego że będziecie spać pod mostem, albo o 22:00 szukać hotelu??
Czego byście się nie bali ja o wszystko zadbałem.
Pokazałem na poprzednich Masterach że jak coś robię to robię to dobrze i nie będzie trzeba sobię mną mordy wycierać.
Teraz pomimo wielu przeszkód zrobiłem to po raz kolejny - może nie tak zajebiście jak poprzednie, ale zrobiłem.
Co było uzależnione ode mnie było zrobione dobrze, albo dobrze.
Pozostałe rzeczy które były uzależnione od Gampa były wykonywane również dobrze - nie raz po moich nagonkach itp, ale w dalszym ciągu co można było zrobić od ręki by robionę niemal natychmiastowo.
Za inne rzeczy zarówno ja jak i Gamp nie możemy mieć żadnego wpływu: Lokalizacja, oświetlenie, brak okien itp. itd.
Robiliśmy co w naszej mocy by ten weekend był dobrym weekendem, oraz by osoby z poza okręgu wwa były zadowolone z mile spędzonego weekendu.
Nawet przygotowałem pakiet nagród dla osób które przyjechały - kto nie poczekał ten nie dostał
Wszystko było w przystępnych cenach i nie było trzeba ganiać do sklepu:
Piwo za 5zł
Kiełba za 5zł
kark za 8 zł
herbata i kawa za free
Czego chcieć więcej.
No tak - noclegu na miejscu.
Tylko że jak nie ma noclegu na miejscu to i jest mniej sprzątania i ludzie są bardziej wyspani.
Jak wiadomo - słowa krytyki będą - wszystkim nie dogodzisz.
Co do samego turnieju:
Wszystko przebiegało bez zarzutów:
Bitwy dośc długie, co by człowiek i na spokojnie coś zjadł i pogadał i nawet powykłucał się ze swoim przeciwnikiem.
Wiadomo że są osoby którym nawet jak bys dał 5h na bitwe to itak nie skończy, ale przez cały turniej wlepiłem tylko jeden karny za nie oddanie w terminie wyników.
Miał być jeszcze w ostatniej, ale na proźbę Młodego pozwoliłem Kalafiorowi i Fiszowi dokończyć bitwę bez wiekszych konsekwencji - w końcu Nemezis walczył o podium oraz wygranie ligi.
Tereny:
Były niestety połamane - można to łatwo wytłumaczyć.
W Piątek na blatowaniu Crus miał w swoim aucie akurat te pudła z nowymi.
Jak się zerwał z blatowania to zapomnieliśmy zabrać z auta.
Później na prędcę były dostawiane pozostałe.
To nie tłumaczy nic, ale baza Bazyliszkowa jest dość stara, ale mamy już fundusze na jej odnowienie niemal w całości - brakuję tylko czasu.
Kudłaty: Najlepszy sędzia ever.
Człowiek z którym najlepiej mi się współpracuje.
Człowiek który jak to ktoś już zauważył: pomoże, pokaże i na spokojnie oceni sytuacje.
Zawsze obecny i zawsze pomocny.
(Dobra starczy tej reklamy, bo jeszcze broda mu się bardziej pokręci z zadowolenia
)
Gracze:
Nie marudzili, nie brudzili, nie robili złego wrażenia.
A teraz o mnie i kolejnym Masterze:
Osobiście narazie wyłączam się - nie dlatego bo mam przesyt po organizacji tego turnieju. Z takimi ludźmi mógłbym organizować master co tydzień. Pomoc najważniejsza.
Na obecną chwilę niech inne ośrodki pokażą że potrafią robić turnieje na miarę takich jak moje Babicach.
Jak będzie bieda organizacyjna pokroju Wrocławia czy Bydgoszczy to wtedy znowu coś pomyślę o organizacji.
Ja już mam ciekawe info o przyszłości (mają coś ciekawego budować w Babicach) i do puki tego nie zrobią to ja się wyłaczam.
Tak więc Buźka wojownicy.
PS.
Jeszcze raz dziękuję tym co zaufali i przyjechali.
Bez was naprawdę byłby to tylko warszawski turniej.
Pozdro.
Nie będę robić mastera nie na swoim terenie - bo to wymaga 2x więcej roboty.
Na początek podziękowania dla:
Sponsorów - za nagrody jakie nam dali
Stowarzyszenia Bazyliszek - za pomoc przy organizacji
Dla Graczy którzy zaufali i przyjechali
Dla Kudłatego za sędziowanie
Dla wszystkich których nie wymieniłem, a należą im się podziękowania.
Moja ocena Mastera:
Ja osobiście ocenie go w skali Furiona na coś około 5/10
Sam osobiście oceniam go w taki, a nie inny sposób.Dlaczego??
A to już tłumacze.
Biorąc pod uwagę moje 2 poprzednie które zorganizowałem w Babicach i które były oceniane na 9/10 to byłbym ślepy i głupi oceniając miejscówke w Gampie podobnie.
Zaważyły na tym przede wszystkim:
1. Brak noclegu
2. Brak światła
3. Ciężka do poruszania się wykładzina, którą nieustannie poprawiałem (jak tylko zauważyłem)
4. Dość chłodnawo i ponuro.
5. Dojazd
6. Zaplecze sklepowe itp.
Jak już Handełek wspomniał: opcje 2, 3, 4, 5 są do poprawienia, a to już będzie dawało jakieś perspektywy na przyszłość.
Na tą chwilę skorzystałem z propozycji od Tomka i postarałem się by impreza nie stała się totalną klapą.
Jak mi się to udało - to już wiedzą osoby które na turnieju były.
Osobiście uważam iż wasze stwierdzenie (wy trole forumowe) Drużynowe Mistrzostwa Warszawy jest conajmniej w dużej mierze waszą winą. Mogliście przyjechać i o nic się nie martwić.
Prawda jest taka, że spora część przyjezdnych woli wybrać hotel niż spanie we wspólnej sali.
To po pierwsze.
Po 2. Zwalanie na organizatora (czyli na mnie) brak osób z zewnątrz jest wynikiem waszych obaw o nie wiem co.
Każdego po 2. bitwie pytałem o nocleg - czy mam coś załątwić, czy macie coś itp. Kto nie miał gdzie spać został ulokowany tam gdzie:
Na 100% nikt nie chrapał tak by się spać nie dało
Nikt nikomu nie nasrał do śpiwora
Nikt nikogo nie obrzygał
Nikt nikomu nie wsadzał penisa do ust
Nikt nikomu krzywdy nie zrobił
I można by długo wymieniać wasze kochane wspólne sale do spania.
Byłem przygotowany na przyjęcie jeszcze 15-20 osób z zewnątrz.
A wy co??
Czego się przestraszyliście??
Braku frekwencji??
Totalnej wtopy organizacyjnej??
Tego że będziecie spać pod mostem, albo o 22:00 szukać hotelu??
Czego byście się nie bali ja o wszystko zadbałem.
Pokazałem na poprzednich Masterach że jak coś robię to robię to dobrze i nie będzie trzeba sobię mną mordy wycierać.
Teraz pomimo wielu przeszkód zrobiłem to po raz kolejny - może nie tak zajebiście jak poprzednie, ale zrobiłem.
Co było uzależnione ode mnie było zrobione dobrze, albo dobrze.
Pozostałe rzeczy które były uzależnione od Gampa były wykonywane również dobrze - nie raz po moich nagonkach itp, ale w dalszym ciągu co można było zrobić od ręki by robionę niemal natychmiastowo.
Za inne rzeczy zarówno ja jak i Gamp nie możemy mieć żadnego wpływu: Lokalizacja, oświetlenie, brak okien itp. itd.
Robiliśmy co w naszej mocy by ten weekend był dobrym weekendem, oraz by osoby z poza okręgu wwa były zadowolone z mile spędzonego weekendu.
Nawet przygotowałem pakiet nagród dla osób które przyjechały - kto nie poczekał ten nie dostał

Wszystko było w przystępnych cenach i nie było trzeba ganiać do sklepu:
Piwo za 5zł
Kiełba za 5zł
kark za 8 zł
herbata i kawa za free
Czego chcieć więcej.
No tak - noclegu na miejscu.
Tylko że jak nie ma noclegu na miejscu to i jest mniej sprzątania i ludzie są bardziej wyspani.
Jak wiadomo - słowa krytyki będą - wszystkim nie dogodzisz.
Co do samego turnieju:
Wszystko przebiegało bez zarzutów:
Bitwy dośc długie, co by człowiek i na spokojnie coś zjadł i pogadał i nawet powykłucał się ze swoim przeciwnikiem.
Wiadomo że są osoby którym nawet jak bys dał 5h na bitwe to itak nie skończy, ale przez cały turniej wlepiłem tylko jeden karny za nie oddanie w terminie wyników.
Miał być jeszcze w ostatniej, ale na proźbę Młodego pozwoliłem Kalafiorowi i Fiszowi dokończyć bitwę bez wiekszych konsekwencji - w końcu Nemezis walczył o podium oraz wygranie ligi.
Tereny:
Były niestety połamane - można to łatwo wytłumaczyć.
W Piątek na blatowaniu Crus miał w swoim aucie akurat te pudła z nowymi.
Jak się zerwał z blatowania to zapomnieliśmy zabrać z auta.
Później na prędcę były dostawiane pozostałe.
To nie tłumaczy nic, ale baza Bazyliszkowa jest dość stara, ale mamy już fundusze na jej odnowienie niemal w całości - brakuję tylko czasu.
Kudłaty: Najlepszy sędzia ever.
Człowiek z którym najlepiej mi się współpracuje.
Człowiek który jak to ktoś już zauważył: pomoże, pokaże i na spokojnie oceni sytuacje.
Zawsze obecny i zawsze pomocny.
(Dobra starczy tej reklamy, bo jeszcze broda mu się bardziej pokręci z zadowolenia

Gracze:
Nie marudzili, nie brudzili, nie robili złego wrażenia.
A teraz o mnie i kolejnym Masterze:
Osobiście narazie wyłączam się - nie dlatego bo mam przesyt po organizacji tego turnieju. Z takimi ludźmi mógłbym organizować master co tydzień. Pomoc najważniejsza.
Na obecną chwilę niech inne ośrodki pokażą że potrafią robić turnieje na miarę takich jak moje Babicach.
Jak będzie bieda organizacyjna pokroju Wrocławia czy Bydgoszczy to wtedy znowu coś pomyślę o organizacji.
Ja już mam ciekawe info o przyszłości (mają coś ciekawego budować w Babicach) i do puki tego nie zrobią to ja się wyłaczam.
Tak więc Buźka wojownicy.
PS.
Jeszcze raz dziękuję tym co zaufali i przyjechali.
Bez was naprawdę byłby to tylko warszawski turniej.
Pozdro.
Nie będę robić mastera nie na swoim terenie - bo to wymaga 2x więcej roboty.
A współpracownikom od paciania figurasków nie podziękujesz Ty Bucu jeden ?! ;P Pierdo*e i zapuszczam brodę
Jak się w nią zaplączesz to zauważysz mnie i Tomusia 
@Adaś: Nie uważasz, że trochę przeginasz ? Śmiechu wypisał większość bardziej przypałowych akcji, które miały miejsce we wspólnych salach noclegowych.


@Adaś: Nie uważasz, że trochę przeginasz ? Śmiechu wypisał większość bardziej przypałowych akcji, które miały miejsce we wspólnych salach noclegowych.
Dębek pisze:Polska to jednak dziki kraj, więc jak tylko zbierzesz odpowiednie poparcie dla swojego pomysłu, możesz odrzucić reguły wykładni i interpretować każdy wyjątek rozszerzająco, per analogiam, a nawet, tak bo kurwa tak.
Qc myślę że Śmiechu ma tu na myśli osoby które miały przyjechać a w wyniku pewnych perturbacji związanych z miejscowka, noclegiem itd zrezygnowały. Kto podjął ryzyko przyjechania choć ciężko to nazwać nawet ryzykiem ten bawił się świetnie. Faktycznie z czystym sumieniem mogę powiedzieć że światło było gówniane, nie było herbaty w niedzielę i myślałem że będzie źle na szczęście grałem z Zulusem którego pozdrawiam, ale mogło być gorzej. Śmiechu i tak skleił całkiem dobrego mastera.