You're my master.gdyby ojciec mu pomagał byłoby ok, ale on poprostu grał za niego, a dzieciak patrzył i rzucał kostkami...
może i powinienem sam złożyć jakąś rospę, ale zależało mi na jak największej ilości pkt. do ligi...
Czym grać, przeciw komu?
Moderator: Yudokuno
Re: Czym grać, przeciw komu?
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Moze chcesz zagrac z moja corka. Ma 18 miesiecy, wchodzi na stol i robi za giganta, ja nawet nie musze kulac kostkami bo na ogol sama wszystko rozwalagdyby ojciec mu pomagał byłoby ok, ale on poprostu grał za niego, a dzieciak patrzył i rzucał kostkami...
może i powinienem sam złożyć jakąś rospę, ale zależało mi na jak największej ilości pkt. do ligi...

...
Ostatnio zmieniony 24 gru 2009, o 08:34 przez kamelot, łącznie zmieniany 2 razy.
Cosmo pisze:Tak sie kurwa hartuje komandosow. Tak sie hartuje zwyciezcow. Wchodzi i ma 6 tur zeby rozpierdolic. A jak przy okazji wygra rzut na zaczynanie, to po prostu rozpierdoli ture wczesniej.
](./images/smilies/eusa_wall.gif)
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
No i wlasnie chodzi o to zeby gralo sie fajnie, zeby milo spedzic czas, popatrzec na fajnie pomalowane figurki, fajnie zrobione stoly, posmiac sie i chyba tyle. A to czy tata pomagal czy nie to nie ma najmniejszego znaczenia.grało się fajnie więc nic na to nie powiedziałem
Jako TATA ostrego zjazdu robić ci nie zamierzam.kamelot pisze:racja, strasznie się tymi tekstami wygłupiłem i ostry zjazd mi się należy...![]()
Myślę, że po twoich wypowiedziach wszystkim forumowiczom należy się kilka słów sprostowania.
1. Mój syn Dawid ma 9 lat, a WFB fascynuje go od 2 lat
2. To jego pierwszy turniej samodzielny. Niestety w tym wieku nie sięga jeszcze do środka stołu, jego zasięg zależy od wysokości stołu. Tam gdzie graliśmy sięgał maksymalnie na 18" więc przesuwanie figsów miał zdecydowanie utrudnione. Podobnie wymierzenie z klopy lub z działa z poziomu 0 jest dość trudne. Dlatego właśnie ja przesuwałem oddziały i pomagałem określić odległość do strzału.
3. Rozpę robiliśmy razem, dla funu i śmiechu i nie było w niej OCZYWIŚCIE 35 boar boys ale 30 Orc Big 'Uns, reszta tak jak pisałeś + kobolds. Nie pytaliśmy o zdanie najlepszych graczy i nie kopiowaliśmy rozpiski z netu żeby uskuteczniać Power Game. I "mały" szczegół - twój smok mógł spłynąć w 2 turach gdybym podpowiadał i grał za syna. Kilka razy w czasie gry mówiłem Dawidowi, że to jego gra i że to on decyduje.
4. Myślę, że nikt nie miał zamiaru oszukiwać takiego mistrza jak ty, ale rozumiem, że jeżeli się tak poczułeś to przydało by się poprzytulać do matczynego cycka, od którego oderwałeś się nie tak dawno (masz chyba 13 lub 14 lat).
Zawsze spotykając Kamila na turniejach miałem o nim dobre zdanie, ale po lekturze tekstów z tego forum muszę zmienić tą ocenę jego osoby.
To tyle resztę zostawiam do oceny forumowiczów.
TATA.
ps. Kamelociku kochany spotkamy się w lidze Strefy Zero, ale tym razem ty i TATA.

- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
O TYPIE! TEKST ROKUTATA pisze:Jako TATA ostrego zjazdu robić ci nie zamierzam.kamelot pisze:racja, strasznie się tymi tekstami wygłupiłem i ostry zjazd mi się należy...![]()
Myślę, że po twoich wypowiedziach wszystkim forumowiczom należy się kilka słów sprostowania.
1. Mój syn Dawid ma 9 lat, a WFB fascynuje go od 2 lat
2. To jego pierwszy turniej samodzielny. Niestety w tym wieku nie sięga jeszcze do środka stołu, jego zasięg zależy od wysokości stołu. Tam gdzie graliśmy sięgał maksymalnie na 18" więc przesuwanie figsów miał zdecydowanie utrudnione. Podobnie wymierzenie z klopy lub z działa z poziomu 0 jest dość trudne. Dlatego właśnie ja przesuwałem oddziały i pomagałem określić odległość do strzału.
3. Rozpę robiliśmy razem, dla funu i śmiechu i nie było w niej OCZYWIŚCIE 35 boar boys ale 30 Orc Big 'Uns, reszta tak jak pisałeś + kobolds. Nie pytaliśmy o zdanie najlepszych graczy i nie kopiowaliśmy rozpiski z netu żeby uskuteczniać Power Game. I "mały" szczegół - twój smok mógł spłynąć w 2 turach gdybym podpowiadał i grał za syna. Kilka razy w czasie gry mówiłem Dawidowi, że to jego gra i że to on decyduje.
4. Myślę, że nikt nie miał zamiaru oszukiwać takiego mistrza jak ty, ale rozumiem, że jeżeli się tak poczułeś to przydało by się poprzytulać do matczynego cycka, od którego oderwałeś się nie tak dawno (masz chyba 13 lub 14 lat).
Zawsze spotykając Kamila na turniejach miałem o nim dobre zdanie, ale po lekturze tekstów z tego forum muszę zmienić tą ocenę jego osoby.
To tyle resztę zostawiam do oceny forumowiczów.
TATA.
ps. Kamelociku kochany spotkamy się w lidze Strefy Zero, ale tym razem ty i TATA.





zapisać! mistrzostwo!
KONTEKST - to magiczne słowo bardzo nam się tu przyda.
Kamelot sam jest de facto niewiele starszy od "syna TATY" bo zdaje się nie padły tu imiona - zreszta nieważne... Kamelot jest młodym chłopakiem a nie starym wyjadaczem! To nie jest tak, że jakiś 20/30 letni weteran wfb szykuje sie na zmasakrowanie 9'cio latka! Nie bede pisał wszyscy bo to demagaogia ale z moich znajomych batlowców zdecydowana większość miałą wkręte na robienie wyników , żyłowanie rospisek , maxowanie zasad do granic a wręcz ich przekraczanie...Kamelot gra od niedawna , ma parcie na wyniki , konsultuje się z doświadczonymi graczami w sprawie rozpisek i taktyk - jasne ,że 9cio letnie dziecko to nie jest godny przeciwnik ALE dla Kamelota to raptem kilka lat młodszy kolega!
Żeby było jasne nie czytałem wszystkich postów Kamelota przed edycją i nie usprawiedliwiam go w pełni. Jest starszy jakośtam ograny i nie powinien się spinać przed bitwą. Pomoc Ojca młodego też nie powinna go jakoś wielce bulwersować , a jeśli był w postach niemiły to winien jest przeprosić co zdaje się zrobił i już odpokutował.
Dalszą nagonkę na Kamelota będe już odbierał jedynie jako pokaz głupoty jej ewentualnych autorów- Kamelot się spiął , miał parcie na wynik , i przesadził. Rozumie to jest mu głupio. Dalszą postawą da o sobie świadectwo a nie postami na forum.
Także koniec bicia piany, potępiania chłopaka którego nie znacie , nie ogarniając też kontekstu sytuacji.
Na zakończenie Kamelot OJ!! OJ!! popraw się!!!
A TATA i SYN niech sie nie zniechęcają , generalnie batlowy to fajne chłopaki!!!
Kamelot sam jest de facto niewiele starszy od "syna TATY" bo zdaje się nie padły tu imiona - zreszta nieważne... Kamelot jest młodym chłopakiem a nie starym wyjadaczem! To nie jest tak, że jakiś 20/30 letni weteran wfb szykuje sie na zmasakrowanie 9'cio latka! Nie bede pisał wszyscy bo to demagaogia ale z moich znajomych batlowców zdecydowana większość miałą wkręte na robienie wyników , żyłowanie rospisek , maxowanie zasad do granic a wręcz ich przekraczanie...Kamelot gra od niedawna , ma parcie na wyniki , konsultuje się z doświadczonymi graczami w sprawie rozpisek i taktyk - jasne ,że 9cio letnie dziecko to nie jest godny przeciwnik ALE dla Kamelota to raptem kilka lat młodszy kolega!
Żeby było jasne nie czytałem wszystkich postów Kamelota przed edycją i nie usprawiedliwiam go w pełni. Jest starszy jakośtam ograny i nie powinien się spinać przed bitwą. Pomoc Ojca młodego też nie powinna go jakoś wielce bulwersować , a jeśli był w postach niemiły to winien jest przeprosić co zdaje się zrobił i już odpokutował.
Dalszą nagonkę na Kamelota będe już odbierał jedynie jako pokaz głupoty jej ewentualnych autorów- Kamelot się spiął , miał parcie na wynik , i przesadził. Rozumie to jest mu głupio. Dalszą postawą da o sobie świadectwo a nie postami na forum.
Także koniec bicia piany, potępiania chłopaka którego nie znacie , nie ogarniając też kontekstu sytuacji.
Na zakończenie Kamelot OJ!! OJ!! popraw się!!!
A TATA i SYN niech sie nie zniechęcają , generalnie batlowy to fajne chłopaki!!!
Nie znam kamelota, więc nie sądzę, bym mógł go jakoś personalnie potępiać. Po prostu, znając realia turniejowe, tekstem roku można spokojnie mianować narzekania gracza DE, na to, że jego 9-letniemu przeciwnikowi ojciec pomagał grać orkami. Sam spójrz, jak to wyglądapotępiania chłopaka którego nie znacie , nie ogarniając też kontekstu sytuacji

Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
nie no jasne , ale tu nagle każdy chce dokładać do pieca i wtrącić swoje 3 grosze o tym jaki Kamelot jest żałosny , śmieszny itd itp już się wystarczająco po nim przejechano i basta
A piszę w tym temacie tylko dlatego że ktoś (chyba ten 9cio latek) podał link na naszym forum i zaczyna to już przybierać formę nagonki , zaraz kuźwa na onecie i wp będa artykuły "walka tysiąclecia Kamelot vs 9cio latek syn swojego TATY" , w fakcie zdjęcia jak Ojciec pomaga dziecku ruszać regimenty...
SĄ ŚWIĘTA WYBACZMY

SĄ ŚWIĘTA WYBACZMY

Że jest śmieszny to chyba akurat dobrze nie ? 

kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...