Co tam słuchacie obecnie? czy też ogólnie?
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Altruizmem natomiast bedzie nie wlaczanie behemota w mojej obecnosciFingor pisze:Truizm
Kazdy wie (a raczej wiedziec powinien), ze z muzyka jest jak z jedzeniem. Raz ma sie ochote na schabowego, raz na pierogi. Najwazniejsze aby nie wsuwac cale zycie surowego miesa, bo to powoduje wrzody
ehhh... dokładnieLunn pisze:już miałem coś napisać jarlaxlowi ale nawet mi się nie chce znowu kłócić... i tak wszyscy wiemy która muzyka jest lepsza
100% nienawiści
Zgadzam się każdy wie jaka muzyka jest lepsza a jak gorsza.
spox, nie krępuj się
dobra muzyka powinna mieć to do siebie że jest przyjemna dla ucha oraz rozumie się tekst tudzież rozpoznaję w jakim jest języku a u Behemota może być problem z tymi rzeczami
spox, nie krępuj się
dobra muzyka powinna mieć to do siebie że jest przyjemna dla ucha oraz rozumie się tekst tudzież rozpoznaję w jakim jest języku a u Behemota może być problem z tymi rzeczami
Udowodnij!jarlaxle17 pisze: dobra muzyka powinna mieć to do siebie że jest przyjemna dla ucha oraz rozumie się tekst tudzież rozpoznaję w jakim jest języku a u Behemota może być problem z tymi rzeczami
to się chyba POP nazywajarlaxle17 pisze:dobra muzyka powinna mieć to do siebie że jest przyjemna dla ucha oraz rozumie się tekst tudzież rozpoznaję w jakim jest języku
Podam na przykładzie nie chcianego dziecka techna i popu tzn behemota
ja nie gustuję za często w zespołach metalowych, ale:
gdy po raz pierwszy usłyszałem "lasy pomorza" czy coś takiego, to nie wiedziałem w jakim języku "śpiewają" tudzież koleś drze mordę w niebo głosy mając ewidentnie jakieś kompleksy natury psycho-muzycznej Do dnia dzisiejszego jest to dla mnie zagadką, ale podobno to był polski...
kiedy indziej kumpel puścił mi nightwish'a i tu ku memu wszech ogromnemu zdziwieniu rozpoznałem język (angielski) i nawet zrozumiałem znaczą część utworku(tytułu nie pamiętam) taka sama sytuacja powtórzyła się z unforgivenem metaliki czy też piosenkami rhapsody (;
Muzyką przyjemną dla ucha jest np: muzyka klasyczna patrz marsz pogrzebowy w wykonaniu Chopina czy 4 pory roku Vivaldiego, jeśli ktoś nie gustuję w muzyce klasycznej to może piosenki Kaczmarskiego do niego przemówią lub kultu(osobiście średnio przepadam za Kazikiem).
Ja jak już kiedyś napisałem lubię muzykę Celtycką, alternatywną, filmową i hip hop (;
ja nie gustuję za często w zespołach metalowych, ale:
gdy po raz pierwszy usłyszałem "lasy pomorza" czy coś takiego, to nie wiedziałem w jakim języku "śpiewają" tudzież koleś drze mordę w niebo głosy mając ewidentnie jakieś kompleksy natury psycho-muzycznej Do dnia dzisiejszego jest to dla mnie zagadką, ale podobno to był polski...
kiedy indziej kumpel puścił mi nightwish'a i tu ku memu wszech ogromnemu zdziwieniu rozpoznałem język (angielski) i nawet zrozumiałem znaczą część utworku(tytułu nie pamiętam) taka sama sytuacja powtórzyła się z unforgivenem metaliki czy też piosenkami rhapsody (;
Muzyką przyjemną dla ucha jest np: muzyka klasyczna patrz marsz pogrzebowy w wykonaniu Chopina czy 4 pory roku Vivaldiego, jeśli ktoś nie gustuję w muzyce klasycznej to może piosenki Kaczmarskiego do niego przemówią lub kultu(osobiście średnio przepadam za Kazikiem).
Ja jak już kiedyś napisałem lubię muzykę Celtycką, alternatywną, filmową i hip hop (;
-
- Chuck Norris
- Posty: 356
Zastanawiam sie czy przypadkiem nie trollujesz.Podam na przykładzie nie chcianego dziecka techna i popu tzn behemota
ja nie gustuję za często w zespołach metalowych, ale:
gdy po raz pierwszy usłyszałem "lasy pomorza" czy coś takiego, to nie wiedziałem w jakim języku "śpiewają" tudzież koleś drze mordę w niebo głosy mając ewidentnie jakieś kompleksy natury psycho-muzycznej Wink Do dnia dzisiejszego jest to dla mnie zagadką, ale podobno to był polski...
kiedy indziej kumpel puścił mi nightwish'a i tu ku memu wszech ogromnemu zdziwieniu rozpoznałem język Very Happy (angielski) i nawet zrozumiałem znaczą część utworku(tytułu nie pamiętam) taka sama sytuacja powtórzyła się z unforgivenem metaliki czy też piosenkami rhapsody (;
Muzyką przyjemną dla ucha jest np: muzyka klasyczna patrz marsz pogrzebowy w wykonaniu Chopina Very Happy czy 4 pory roku Vivaldiego, jeśli ktoś nie gustuję w muzyce klasycznej to może piosenki Kaczmarskiego do niego przemówią lub kultu(osobiście średnio przepadam za Kazikiem).
Ja jak już kiedyś napisałem lubię muzykę Celtycką, alternatywną, filmową i hip hop (;
Dobra, a możemy wrócić do tematu?
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
heh a mi tak zostało od liceum a co do Chinese Democracy to płyta istnieje mam sam na kompie 7 nowych kawałków i jak dla mnie dają czadu ostro więc nie mów że płyta nie istnieje kiedy istnieje , to że może nigdy nie wyjdzie albo wyjdzie jak zapanuje w Chinach Demokracja nie ma znaczenie do tego czasu i tak cała wycieknie to neta , a kawałek z gitarą Briana Maya jest konkretnyTomash pisze:Chorowałem na to samo w liceumLoremaster pisze:GUNS N'ROSES forever(jestem uzależniony)
http://www.youtube.com/watch?v=VHskgl2B730
a tu jeszcze pare innych dowodów że istnieje
http://www.youtube.com/watch?v=M--K9Ks_fIg
http://www.youtube.com/watch?v=O-DKg7T_ ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=iGHulvwZ ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=dLeGwjG4 ... re=related
i są jeszcze z 4 inne kawałki , jak dla mnie są doskonałe heh to co robi Buckethead na solówce od There Was A Time jest odjechane, wogóle ten skład z lat 2001-2005 to jeden z najlepszych zespołów biorąc pod uwagę instrumentalno-wokalną kwestię : Brian Mantia?? Buckethead ??
3 wersja Don't Cry też jest nawet spoko
A no i kocham Faith No More i Mr Bungle , szczególnie FNM super zespół szkoda że już nie istnieje
Wycieki pojedynczych kawałków, które Axl w każdą niedzielę i tak nagrywa od nowa, to dość słaby dowód na istnienie albumu. Tak przy okazji pozwól sobie uświadomić, że album jest uznany za istniejący jeśli nie w dniu wydania, to przynajmniej w dniu wyjścia z masteringu i rozpoczęcia tłoczenia / wykonania matrycy. Chinese Democracy jeszcze do tego baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo daleko.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
O tam może i tak mi się leaki podobają bardzo więc jak wyjdzie będzie dobrze, Buckethead kopie tyłek Slasha po prostu i wogóle instrumentalnie te leaki są super, a Axl niech sobie nagrywa i codziennie jak wycieknie cała płyta niedługo to mi to obojętne. I tak te leaki są dużo lepsze od naprzykład Velvet Revolver które jest takie mocno średnie.
Naszczęscie Buckethead wydał 3 kolejne albumy więc będę miał czego słuchac niedługo
Naszczęscie Buckethead wydał 3 kolejne albumy więc będę miał czego słuchac niedługo
Naprawdę nie istnieją w języku polskim słowa, które opisałyby jak tragicznie się myliszLoremaster pisze:Buckethead kopie tyłek Slasha po prostu i wogóle
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Moze wedlug Ciebie , bo jak dla mnie to wogole nie ma prownania techniki nie ma co porownywac wogóle, Buckethead techniką niszczy Slasha pod każdym względem wystarczy zobaczyć co robi z solo od Nightrain albo November Rain live, bo studyjnie to ok solo Slasha wypda genilanie tylko live to Slash na trzeciej turze outra już się gubił a Buckethead grał i tak trundiejszą technicznie wersję.
2) jest gitarzystą bardziej uniwersalnym ma z powodzeniem gra Rock-a, Metal, Funk, Jazz itd
3) Jest dużo lepszym kompozytorem
4) Slash od czasów Snakepita i sporadycznych występów nic nie gra , jego gra na gitarze w VR jest grubo poniżej standardów z GN'R niestety z prostej przyczyny lwią część riffów napisał Izzy (i część solówek również) a nawet takie rzeczy jak Sweet Child to Slash uważał za chłam
5) Buckethead potrafił bezproblemowo zagrać na takim samym lub lepszym poziomie wszystkie partie gitarowe Slasha , Slash niestety nie liznąłby nawet kompozycji Bucketheada z jednej prostej przyczyny nie umie grać shredem
6) Buckethead jest pionierem w technice gry na gitarze i wymyśła wiele nowatorskich rozwiązań Slash jakoś ostatnio nie
7) Slash jedzie bardzo mocno na wizerunku, nisko zawieszona gitara(co ogranicza jego grę) itd. Buckethead bazuje głównie na muzyce, to że nie pasował do GN'R to jedna rzecz bo wyglądał dziwnie, ale pod względem intrusmentalnym jak : technika, uniwerslaność, nowatorskość , kompozycje to Slash niestety nie ma argumentów
2) jest gitarzystą bardziej uniwersalnym ma z powodzeniem gra Rock-a, Metal, Funk, Jazz itd
3) Jest dużo lepszym kompozytorem
4) Slash od czasów Snakepita i sporadycznych występów nic nie gra , jego gra na gitarze w VR jest grubo poniżej standardów z GN'R niestety z prostej przyczyny lwią część riffów napisał Izzy (i część solówek również) a nawet takie rzeczy jak Sweet Child to Slash uważał za chłam
5) Buckethead potrafił bezproblemowo zagrać na takim samym lub lepszym poziomie wszystkie partie gitarowe Slasha , Slash niestety nie liznąłby nawet kompozycji Bucketheada z jednej prostej przyczyny nie umie grać shredem
6) Buckethead jest pionierem w technice gry na gitarze i wymyśła wiele nowatorskich rozwiązań Slash jakoś ostatnio nie
7) Slash jedzie bardzo mocno na wizerunku, nisko zawieszona gitara(co ogranicza jego grę) itd. Buckethead bazuje głównie na muzyce, to że nie pasował do GN'R to jedna rzecz bo wyglądał dziwnie, ale pod względem intrusmentalnym jak : technika, uniwerslaność, nowatorskość , kompozycje to Slash niestety nie ma argumentów