PKS - komentarze
Moderator: swieta_barbara
- Paraszczak
- Falubaz
- Posty: 1088
- Lokalizacja: Kraków
Re: PKS - komentarze
Ja mam podobne zdanie do Golona. Jak strzelanie siądzie to macha na każdym w 3 tury. Jak nie siądzie to remis z każdym. W Krk już tak składają Krasnoludy i ćwiczą na długo przed wejściem PKSu. Ja z tym biorę 7-13 i jestem hepi.
Mowie Ci zapytaj Mariana, który na Silesianie miał te wszystkie maszyny. i zdarzyło mu się oberwac wiecej niz remis
Demonami wbije takiej rozpisce mache w 3 turze jak zaczne. Jak nie to ture poźniej
szczegolnie na terenach blokujacych losa i zaslaniajacych hordach co ograniczy troche szalejace organy
Demonami wbije takiej rozpisce mache w 3 turze jak zaczne. Jak nie to ture poźniej
szczegolnie na terenach blokujacych losa i zaslaniajacych hordach co ograniczy troche szalejace organy
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Golonka, nie odpuszczaj! Walcz!
Można się pokusić jeszcze o 3. oddział i latająca strzygę lub cosik takiego.Gasior pisze:2x hexy, wygrany rzut na zaczęcie i myślę że w 3-4 turze możemy iść na browara, którego ty stawiasz
Golonka złożył niby najmocniejszy build Kraśków - ekhhhmmmm.
Kudeł popraw mu tą rozpe.
Brodacze mają jedną rozpę, a większość innych armii ma na to odpowiedź.
Naprawde LOS uwala Krasnale.
Chyba idiota by wystwiał Ci Herosów na widok 5 maszyn.
Skończyło się: wszystko widzi przez wszystko.
Teraz Ci krutkonodzy inżynierowie będą widzieć tylko pierwszy szereg, chyba że gracz DW z przyzwyczajenia wystawi maszynki za oddziałami i wtedy będzie mógł postrzelać do swoich.
Już to przerabiałem, i grałem z Marianem na tym jego parku maszynowym.
Powiem więcej chłopak miał górkę, na której wszystko stało i wszystko widziało.
(grałem swoją rozpą na kawie).
Zabrakło mi pełnej tury by wyzerować i jak dobrze pamiętam bodajże 2mm bym widział moim bsb ostatnią klope.
Było 12:8 - Grałem Euro rozpiską powiększoną o pkt Silesiana, więc nawet nie ustawiałem się na kraśki.
Golonka - troszke pomyśl i ochłoń zanim zaczniesz pisać - chyba Broda już Ci to pisał.
Bo za bardzo w pióra obrosłeś
Pozdro.
Problem Drychy nie istnieje - wątpię żeby znalazły się tabuny graczy biorących słabą rozpiskę żeby móc przegrać 8:12
Spece w WE za bardzo determinują rozpiskę żeby byli grywalni w 8 edycji.
Spece w WE za bardzo determinują rozpiskę żeby byli grywalni w 8 edycji.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Bretka również się uśmiechnie, grałem na cuś takiego w Mielcu na 2600, gdyby nie kamikadze w wykonaniu czarki, klepnąłbym maskę A tak tylko smutne 18-2Eltharion pisze:Hehe - skaveny lubia to !
Efekt 11 -12 na dzwonie + gutterrunnerzy i go go power rangers
Let the River of Blood flow...
Butan - twój pomysł jest troche z dupy.
Większość armii wzmocniliście i to znacznie, przez odblokawanie ograniczeń ETC.
WE z dodatkowymi pkt radziły sobie całkiem ok, przy pocięciu innych armii.
Teraz wzmocniliście inne armie a WE chcesz przyciąć zabierając im dodatkowe pkt w zamian nic nie dająć, czyli po prawdze je przycinasz.
Co z tego, że dasz im +5-10% do wyniku z maski w plecy i tak zostanie maska w plecy. rozumiem, że chcesz aby grać na dryszce i robić remis z większością paringów, a z tymi dobrymi powalczyć.
Z mojego pkt widzenia to armii potrzebuje jedno z dwuch rozwiązań:
- dodatkowe pkt (w jakimś tam stopniu niweluje wysoki koszt pkt jednostek)
- ingerencja w zasady (tutaj dwa najbardziej popularne w innych krajach to, Beast i Life na małych magach, S4 na wszystkich łukach w WE)
Debek - jeden z większych minusów dryszki jest brak BSB w armii.
Większość armii wzmocniliście i to znacznie, przez odblokawanie ograniczeń ETC.
WE z dodatkowymi pkt radziły sobie całkiem ok, przy pocięciu innych armii.
Teraz wzmocniliście inne armie a WE chcesz przyciąć zabierając im dodatkowe pkt w zamian nic nie dająć, czyli po prawdze je przycinasz.
Co z tego, że dasz im +5-10% do wyniku z maski w plecy i tak zostanie maska w plecy. rozumiem, że chcesz aby grać na dryszce i robić remis z większością paringów, a z tymi dobrymi powalczyć.
Z mojego pkt widzenia to armii potrzebuje jedno z dwuch rozwiązań:
- dodatkowe pkt (w jakimś tam stopniu niweluje wysoki koszt pkt jednostek)
- ingerencja w zasady (tutaj dwa najbardziej popularne w innych krajach to, Beast i Life na małych magach, S4 na wszystkich łukach w WE)
Debek - jeden z większych minusów dryszki jest brak BSB w armii.
Jeżeli WE mają wyglądać "no restrictions" to będą znacznie słabsze niż na ETC.
Przy 300 dodatkowych punktach, -10% do strat i osłabieniu innych armii nadal nie mieściły się wśród 8 najmocniejszych armii...
Przy 300 dodatkowych punktach, -10% do strat i osłabieniu innych armii nadal nie mieściły się wśród 8 najmocniejszych armii...
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
OnG i WE nie mają niczego spętanego.Fluffy pisze:Inne armie maja uwolnioną magię (TK), maszyny (DWF), kolejne abomki/steamtanki/POK an dreadlordzie (pod jakimis warunkami, zgoda, ale jednak). Co uwolniliście w orkach i WE?
Cały czas nie rozumiesz. Za bardzo przyzwyczailiście się do "socjalu i janosika". Porównuj do podrecznikowej gry a nie ETC.
\/\
Butan, chyba Ty nie rozumiesz Przykład, TK, które miały dodatkowe punkty na Euro, ale obciętą magię. Uwalniamy magię, uwalniamy speców, którzy baaardzo wzmocnią TK, zabieramy bonus, coś za coś, wygląda to w miarę rozsądnie. O&G i WE na Euro nie miały niczego spętanego, miały bonusowe punkty. Na PKS nie dostają niczego, tracą dodatkowe punkty. A są to armie które najbardziej korzystały na ograniczeniach innych armii - które też zostają poluzowane. Ergo, względna siła tych dwóch w armii bardzo spada relatywnie do innych. Rozumiem że w WFB nie ma i nie będzie idealnego balansu, i zawsze będzie w jakimś stopniu występować zjawisko "papier-nożyce-kamień", ale też nie może być tak, że grając tymi dwoma armiami wyjściowym wynikiem będzie minor-solid w plecy. Na obecne Euro grało się całkiem znośnie (co udowodnił Szczyrk), co nie oznaczało jakiejś dominacji zielonych na stołach.
Nadal popieram projekt PKSu, i zdaję sobie sprawe że obecne ograniczenia są tylko punktem zaczepienia do dalszych prac, tym niemniej mam nadzieję że Janosik dla WE i O&G wróci (chyba że macie inny pomysł na wyrównanie względne wyrównanie sił armii).
Argument, że chcemy zbliżyć grę do podrecznikowej, i tak naprawdę to "kup sobie nowa armię", jest chybiony - bo kwestionuje sam sens istnienia PKSu i Euro.
Pozdrawiam
Nadal popieram projekt PKSu, i zdaję sobie sprawe że obecne ograniczenia są tylko punktem zaczepienia do dalszych prac, tym niemniej mam nadzieję że Janosik dla WE i O&G wróci (chyba że macie inny pomysł na wyrównanie względne wyrównanie sił armii).
Argument, że chcemy zbliżyć grę do podrecznikowej, i tak naprawdę to "kup sobie nowa armię", jest chybiony - bo kwestionuje sam sens istnienia PKSu i Euro.
Pozdrawiam