Przepraszam bardzo, ale skad niby GW to wie, skoro sam prezes w raporcie za ubiegly rok przyznal, ze nie przeprowadzaja badan rynku? W OGOLE!Kal_Torak pisze:Artykuły i opinie pracowników GW odkąd pamiętam wyjaśniały, że zdecydowaną większością klientów GW są "modelarze-malarzo-hobbyści" (w skrócie kolekcjonerzy) i oni są głównym targetem tej firmy. Zasad są bardziej "smaczkiem" i spełniają rolę trzeciorzędną (jak nie dalszą) i na nich poza pierwszymi edycjami nie skupiano się za bardzo - dlatego WFB nigdy nie był "gra turniejową" - w przeciwieństwie do np. Privaatera z WMH/Hordes, którzy od początku swój system tworzyli z myślą o grze turniejowej, co im się udało w 2 edycji (z ogromną pomocą graczy). Stąd frustracja "graczy", że jedne armie są słabsze a połowa jednostek w AB spełnia rolę "klimatyczną" to według GW opinia nielicznej reprezentacji klientów GW. Być może kiedyś to się zmieni wraz z kolejnymi sukcesami tych systemów, które postawiły na zbalansowane i nowoczesne zasady. W tej chwili model stedzia czy inny to dla "kolekcjonera" mus do zakupu (wyzwanie modelarskie i "fajowy" duży model świetnie prezentujący się na półce) - to wystarcza, aby wydał na niego kasę ;P. Regularni gracze zaś to jakiś malutki ułamek, którym raczej nie należy się przyjmować - gdyby GW się takimi klientami przejmowało to już dawno mielibyśmy przynajmniej turniejową wersję WFB aktywnie wspieranego przez GW. Ich marketing nie przewiduje zysków w zbalansownych przynajmniej wewnętrznie AB (być może za wiele zachodu, a za mały zysk?).
GW nie ma zielonego pojecia, kto i po co kupuje ich produkty, a teksty o hobbystach to zwykle mydlenie oczu i prymitywne wymowki. Poza tym - jezeli firma celuje w modelarzy, to czemu wydaje taka mase podrecznikow o najwyzszych na rynku cenach? Jezeli graczami firma sie nie przejmuje, to po co wlasciwie gry? Czyzby po to, by naciagnac co poniektorych na kupno 6 rogali nekronskich czy 3 heldrake'ow? Ja jakos nie wyobrazam sobie modelarzy, ktorzy zaopatrywaliby sie w wielokrotnosc pojazdow tego typu, bo ich malowanie sprawia im az taka frajde... Gdyby nie gra, GW mialoby moze 1/3 obecnych obrotow. Od strony modelarskiej ich produkty sa 100 lat za murzynami.