Czym grać, przeciw komu?
Moderator: Yudokuno
Re: Czym grać, przeciw komu?
Nowe czy stare bestie?
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
Imho nie musimy bac sie bestii. Nawet w delfickich offensach, polowe armi bestii, zmiecie sam smietnik. Potwory LT sa bez szalu. Zero sava/regen/wardow. Salva 10tki shejdow na dalekim = 2-3 rany. + 2 bolce i nie ma swiniaka. Gwardia+ kociol + hydra, zmiataja rozkrecaja minosy. Smok to juz w ogole...

Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".
- Krechafety
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 108
Strzelaniem (crossbowmeni + bolce) i magią (dwie małe sorceresski) na początek.
W zwarciu korsarze, Gwardia i assassini z powodzeniem nabijają masakryczne CR (nawet rank bonus niewiele szczurom daje).
W zwarciu korsarze, Gwardia i assassini z powodzeniem nabijają masakryczne CR (nawet rank bonus niewiele szczurom daje).
Herbalist high grade specialist
Export green stash, import green cash
Buy nuff pum pum so di money get wash
Yo unfeel exit no more call us no rush yeah
Export green stash, import green cash
Buy nuff pum pum so di money get wash
Yo unfeel exit no more call us no rush yeah
gram szczurami i DE
wiec spokojne moge porównać te armie hydra na niewiele się zda bo łatwo ją zabić censerami bądź abominacją nawet doomwhel robi z niej mielone
w kombacie dark elfy nie wiele zrobią ewentualnie gwardia z asf może coś pocisnąć ale są censerzy oni stanowią problem dla DE
w kombacie nic mi nie można zrobić.
najlepiej postawić strzelanie na maxa i dać gwardie
liczyć na to że storm banner szybko się wyczerpie i strzelać do abominacji i censerów jeżeli zginą to już luzik
oczywiście można dać mengili kturzy dzwonek ściągają w jedną turę ale to mało klimatyczne
najlepiej rozpiskę zrobić defensywnie to powinno coś dać bo nic lepszego do głowy mi nie przychodzi
i oczywiście magia.
właściwie to DE mają przesrane z nowymi szczurami.
wiec spokojne moge porównać te armie hydra na niewiele się zda bo łatwo ją zabić censerami bądź abominacją nawet doomwhel robi z niej mielone
w kombacie dark elfy nie wiele zrobią ewentualnie gwardia z asf może coś pocisnąć ale są censerzy oni stanowią problem dla DE
w kombacie nic mi nie można zrobić.
najlepiej postawić strzelanie na maxa i dać gwardie
liczyć na to że storm banner szybko się wyczerpie i strzelać do abominacji i censerów jeżeli zginą to już luzik
oczywiście można dać mengili kturzy dzwonek ściągają w jedną turę ale to mało klimatyczne
najlepiej rozpiskę zrobić defensywnie to powinno coś dać bo nic lepszego do głowy mi nie przychodzi
i oczywiście magia.
właściwie to DE mają przesrane z nowymi szczurami.

Temat jest tak długi, że pewnie się powtórzę, ale... grałem dziś na tysiąc z hakiem na Imperium i w skrócie:
Rycerze na zimnokrwistych poradzili sobie z rycerzami zakonnymi. Tamtym trzeba było rozproszyć niezłomność, a wtedy szybko dali nogę
Kusznicy i balista - ilość zmarnowanych bełtów, które wystrzeliłem w ciężką konnicę przeczy nawet rachunkowi prawdopodobieństwa. Dość powiedzieć, że dwie rundy waliłem po ich płytówkach bez efektu (jak grochem o ścianę), dopiero w trzeciej padły na pancerz dwie jedynki i konni dali nogę. O wiele lepiej ostrzał spisuje się przeciwko piechocie - ciężką gwardię z dwurakami wyciąłem prawie do zera.
Grałem na dwie czarodziejki (2 i 1 level), przeciwnik na czarodziejkę i kapłana bitewnego. Magia szału nie robiła, pojedyncze zwęglone sztuki po obu stronach.
A jak wy gracie na Imperium? Z Dark Elvami dopiero co rozpoczynam przygodę
Rycerze na zimnokrwistych poradzili sobie z rycerzami zakonnymi. Tamtym trzeba było rozproszyć niezłomność, a wtedy szybko dali nogę

Kusznicy i balista - ilość zmarnowanych bełtów, które wystrzeliłem w ciężką konnicę przeczy nawet rachunkowi prawdopodobieństwa. Dość powiedzieć, że dwie rundy waliłem po ich płytówkach bez efektu (jak grochem o ścianę), dopiero w trzeciej padły na pancerz dwie jedynki i konni dali nogę. O wiele lepiej ostrzał spisuje się przeciwko piechocie - ciężką gwardię z dwurakami wyciąłem prawie do zera.
Grałem na dwie czarodziejki (2 i 1 level), przeciwnik na czarodziejkę i kapłana bitewnego. Magia szału nie robiła, pojedyncze zwęglone sztuki po obu stronach.
A jak wy gracie na Imperium? Z Dark Elvami dopiero co rozpoczynam przygodę

Ostatnio zmieniony 14 lut 2010, o 00:42 przez Kraggo, łącznie zmieniany 1 raz.
pewnie zwłaszcza jak z "13" w pierwszej turze schodzi 800 pkt.Marcins pisze:
właściwie to DE mają przesrane z nowymi szczurami.


pozdro,
Ż.
Akurat Menghile w DE sa mega klimatyczni...Marcins pisze:gram szczurami i DE
wiec spokojne moge porównać te armie hydra na niewiele się zda bo łatwo ją zabić censerami bądź abominacją nawet doomwhel robi z niej mielone
w kombacie dark elfy nie wiele zrobią ewentualnie gwardia z asf może coś pocisnąć ale są censerzy oni stanowią problem dla DE
w kombacie nic mi nie można zrobić.
najlepiej postawić strzelanie na maxa i dać gwardie
liczyć na to że storm banner szybko się wyczerpie i strzelać do abominacji i censerów jeżeli zginą to już luzik
oczywiście można dać mengili kturzy dzwonek ściągają w jedną turę ale to mało klimatyczne
najlepiej rozpiskę zrobić defensywnie to powinno coś dać bo nic lepszego do głowy mi nie przychodzi
i oczywiście magia.
właściwie to DE mają przesrane z nowymi szczurami.
W sumie rzeczywiscie szczury sa najlepsza kontra chyba na DE, nawet smok tutaj nie pomoze za bardzo...
Hydra z wardem i regenką powinna dać radę utrzymać abominację, potem można dobić rycerzami czy smokiem. I tak będę grał (a czekają mnie dwie ligowe bitwy z Cosmem).W sumie rzeczywiscie szczury sa najlepsza kontra chyba na DE, nawet smok tutaj nie pomoze za bardzo...
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Ale ty pierdoły piszesz...Marcins pisze:gram szczurami i DE
wiec spokojne moge porównać te armie hydra na niewiele się zda bo łatwo ją zabić censerami bądź abominacją nawet doomwhel robi z niej mielone
w kombacie dark elfy nie wiele zrobią ewentualnie gwardia z asf może coś pocisnąć ale są censerzy oni stanowią problem dla DE
w kombacie nic mi nie można zrobić.
najlepiej postawić strzelanie na maxa i dać gwardie
liczyć na to że storm banner szybko się wyczerpie i strzelać do abominacji i censerów jeżeli zginą to już luzik
oczywiście można dać mengili kturzy dzwonek ściągają w jedną turę ale to mało klimatyczne
najlepiej rozpiskę zrobić defensywnie to powinno coś dać bo nic lepszego do głowy mi nie przychodzi
i oczywiście magia.
właściwie to DE mają przesrane z nowymi szczurami.
W imperium problemem są 2 rzeczy... czołg i działa. Czołg trzeba zwarzywić nie ma co się z nim tłuc, a na działa harpie i DR.Kraggo pisze:Temat jest tak długi, że pewnie się powtórzę, ale... grałem dziś na tysiąc z hakiem na Imperium i w skrócie:
Rycerze na zimnokrwistych poradzili sobie z rycerzami zakonnymi. Tamtym trzeba było rozproszyć niezłomność, a wtedy szybko dali nogę
Kusznicy i balista - ilość zmarnowanych bełtów, które wystrzeliłem w ciężką konnicę przeczy nawet rachunkowi prawdopodobieństwa. Dość powiedzieć, że dwie rundy waliłem po ich płytówkach bez efektu (jak grochem o ścianę), dopiero w trzeciej padły na pancerz dwie jedynki i konni dali nogę. O wiele lepiej ostrzał spisuje się przeciwko piechocie - ciężką gwardię z dwurakami wyciąłem prawie do zera.
Grałem na dwie czarodziejki (2 i 1 level), przeciwnik na czarodziejkę i kapłana bitewnego. Magia szału nie robiła, pojedyncze zwęglone sztuki po obu stronach.
A jak wy gracie na Imperium? Z Dark Elvami dopiero co rozpoczynam przygodę
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
Jak się składam pod imperium (magowie, bolty, sporo strzelania i piechota do kontrowania kawalerii) to dostają w dupę, albo kończy się jakimś żenującym remisem. Jak lecę na chama do przodu rycerzami, hydrami i smokiem przyjmując działa na klatę, to jest dużo lepiej.A jak wy gracie na Imperium? Z Dark Elvami dopiero co rozpoczynam przygodę
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Dorzucę coś z drugiej strony barykady.
Jakbym miał składać najskuteczniejsze combo na bretę to dał bym:
Szef na smoku (regenka, hotek, crimson death)
BsB na koniu (SoM, PoK)
Caddy (2x DS)
2x DS z kuszami
10 kuszoli z tarczami
2x 10 shadów
3x 5 harpii
4x RBT
zostają jakieś punkty na rydwan czy coś w tym stylu
IMO najlepsze połączenie w DE to full combat na bohaterach i gejo - comando na oddziałach.
Np. Wystawienie magii+gejowizny jest dość łatwe do pozamiatania.
To co proponuje Jankiel jest bardzo mocne, ale daje przeciwnikowi komfort grania "z kontry", która jest dużo łatwiejsze niż napór.
Ciekawe było by jeszcze granie magiczki+full combat na oddziałach, ale tego nie miałem przyjemności na sobie testować, a myślę, ze było by ciekawe. Duża czarka, 2x małe, kocioł BsB, standardowe cory (dr, kuszole harpie), gwardia, 2x Coki z jakimiś bannerami, 2x hydra.

Jakbym miał składać najskuteczniejsze combo na bretę to dał bym:
Szef na smoku (regenka, hotek, crimson death)
BsB na koniu (SoM, PoK)
Caddy (2x DS)
2x DS z kuszami
10 kuszoli z tarczami
2x 10 shadów
3x 5 harpii
4x RBT
zostają jakieś punkty na rydwan czy coś w tym stylu
IMO najlepsze połączenie w DE to full combat na bohaterach i gejo - comando na oddziałach.
Np. Wystawienie magii+gejowizny jest dość łatwe do pozamiatania.
To co proponuje Jankiel jest bardzo mocne, ale daje przeciwnikowi komfort grania "z kontry", która jest dużo łatwiejsze niż napór.
Ciekawe było by jeszcze granie magiczki+full combat na oddziałach, ale tego nie miałem przyjemności na sobie testować, a myślę, ze było by ciekawe. Duża czarka, 2x małe, kocioł BsB, standardowe cory (dr, kuszole harpie), gwardia, 2x Coki z jakimiś bannerami, 2x hydra.

Jest ciekawe, ale bardzo nieskuteczne. Grałem, próbowałem, może po prostu jestem za słaby na ten typ rozpiski.Ciekawe było by jeszcze granie magiczki+full combat na oddziałach, ale tego nie miałem przyjemności na sobie testować, a myślę, ze było by ciekawe.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Hmm. Pewnie masz rację.
Ja od pewnego czasu mam to "szczęście" że na każdym lokalu gram przeciw DE, a na masterze 2/5 bitew z DE to wręcz u mnie norma.
Męczyłem się już z wieloma konfiguracjami i wydaje mi się, że walczący generał na smoku spisuje się dużo lepiej od dużej czarki.
Zastanawiałem się jednak w czym tkwi problem i zauważyłem, że do tej pory "magiczne DE", z którymi miałem przyjemność grać było oparte na strzelaniu i śmieciach.
Posiadanie Falcona dość skutecznie eliminuje harpie (nie chodzi o ich łapanie, tylko w kluczowej turze uniknięcie ich wejścia m). Tym samym, mimo sporych strat od strzelania udawało się zazwyczaj w trzecie turze łapać oddziały z magami i wygrywać). W związku z tym przyszło mi do głowy czy nie lepiej shadów, bolce i rydwan o którym pisałem, przynajmniej w konfiguracji z dużą czarką zastąpić gwardią, COKami, hydrami i wsparciem kotła.
O wyższości dredlorda na smoku nie zamierzam dyskutować bo to dla mnie oczywiste. Zastanawiam się tylko czym obudować dużą czarkę, aby była równie skuteczna.
Ja od pewnego czasu mam to "szczęście" że na każdym lokalu gram przeciw DE, a na masterze 2/5 bitew z DE to wręcz u mnie norma.
Męczyłem się już z wieloma konfiguracjami i wydaje mi się, że walczący generał na smoku spisuje się dużo lepiej od dużej czarki.
Zastanawiałem się jednak w czym tkwi problem i zauważyłem, że do tej pory "magiczne DE", z którymi miałem przyjemność grać było oparte na strzelaniu i śmieciach.
Posiadanie Falcona dość skutecznie eliminuje harpie (nie chodzi o ich łapanie, tylko w kluczowej turze uniknięcie ich wejścia m). Tym samym, mimo sporych strat od strzelania udawało się zazwyczaj w trzecie turze łapać oddziały z magami i wygrywać). W związku z tym przyszło mi do głowy czy nie lepiej shadów, bolce i rydwan o którym pisałem, przynajmniej w konfiguracji z dużą czarką zastąpić gwardią, COKami, hydrami i wsparciem kotła.
O wyższości dredlorda na smoku nie zamierzam dyskutować bo to dla mnie oczywiste. Zastanawiam się tylko czym obudować dużą czarkę, aby była równie skuteczna.

Z magiczkami jest ten problem, że razem z obstawą to 1000 pts, które nie walczy (bo trzeba wziąć 3, 2 zaczynąją się przebijać od 4 tury - nie warto na to czekać). Z 500 pts kosztuje trochę strzelania i do walki i manewrów mamy oddziały za 700 punktów - czyli gwardia, harpie, bsb, może chariot. Niestety na większości armii taka kontra nie robi żadnego wrażenia i jest zupełnie niewystarczająca.
Dodatkowo, co można zrobić magią, czego nie można zrobić taniej i pewniej w hth czy strzelaniu?
Dodatkowo, co można zrobić magią, czego nie można zrobić taniej i pewniej w hth czy strzelaniu?
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Magia+hth gra się fajnie ale niestety nie udało mi się tego ogarnąć. Po prostu duża czarka na smoku za droga na pegazie za słaba, a małych czarek w ofensie nie ma specjalnie gdzie chować.
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...