Age of Sigmar - dyskusje, wrażenia, nadzieja i rozpacz

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

Zablokowany
Awatar użytkownika
Sasomir
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 188

Re: Age of Sigmar - dyskusje, wrażenia, nadzieja i rozpacz

Post autor: Sasomir »

Właśnie skończyłem grać drugą, większą, bitwę w AoS - tym razem z bestiami.
Graliśmy po jednym battlescrollu - ja z Imperium:

Lord na gryfie
2x 25 swordsmanów
25 handgunners
25 greatswords

Bombaj:
Beastlord
Szaman
2x25 gorów
25 bestigorów
25 ungorów
(chyba, nie jestm zbyt biegły w bestiach).

Zakończyło się minimalnym zwycięstwem Imperium.
Gra wyszła naprawdę ekstra! Jako, że obaj mieliśmy dużo unitów do combatu, ostatecznie wszystko znalazło się w walce faktycznie, ale nie w wielkim blobie, tylko w ładnym, przepychanym froncie. Bitwa wyglądała super. Tym razem graliśmy z losową kolejnością tur - nie przeszkadzała aż tak bardzo, a faktycznie zmusza do innego podejścia w trakcie gry. Wnioski - zasady specjalne i synergia pomiędzy nimi, jeśli się o nich pamięta, ustawiają WSZYSTKO w tej grze. Podstawki nadal drażnią, ale są do przekminienia. I... magnesy wylatują, trzeba wrócić na treje bez metalu...

Moja prywatna uwaga - ostatni raz moja armia imperium wyglądała na stole tak ślicznie w VI edycji :D . Gra jest SUPER. Ale na razie nie nadaje się chyba na turnieje, trzeba uściślić milion rzeczy.
Bravely bold Sir Robin
Rode forth from Camelot.
He was not afraid to die,
Oh brave Sir Robin.

kuczol
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 196
Lokalizacja: Warszawa, Płońsk
Kontakt:

Post autor: kuczol »

Po przeczytaniu zasad które brzmią jak mocno uproszczone zasady warzona dla upośledzonych mam mieszane uczucia ale faktycznie wydaje mi się, że świetnie można się tym bawić z dzieciakami co wypróbujemy po wakacjach. Dla starszych graczy jednak zostanę przy poprzedniej edycji.
Zapraszam do mojego studia szukaj na FB Kuczolpaintlab

Awatar użytkownika
Watcher
Chuck Norris
Posty: 393
Lokalizacja: Chodzież

Post autor: Watcher »

Przed chwilą grałem pierwszy raz, Bretka przeciw krasiom. 5 Graali, 9 Realmów, 14 łuczników, lord i treb kontra lord z bronią runiczną, 19 Ironbreakerów, 20 Longbeardów, katapa i armata. I było niemal super (a niemal tylko dlatego, że my się w sumie dopiero uczyliśmy zasad przy okazji). Bloba nie było, w dużej mierze ze względu na tereny w centrum które rozerwały nam bitewne pole na kilka stref (trzy). Nie strzelaliśmy do jednostek w zwarciu. Jestem zadowolony. Też należę do tego nevanderowego grona ludzi którzy grali kilka razy w roku i za każdym razem uczyli się tych wszystkich zasad niemal od nowa (nie chodzi akurat o tabelki, bo te są faktycznie łatwe (szczególnie woundujące), ale o te wszystkie zdolności etc.). Tu tego nie ma i jest to dla mnie jakaś nowa jakość. Najbardziej szkoda mi manewrowania tymi wielkimi czworobokami, to jednak miało klimat bitewny którego tu nie uświadczysz, tu widzisz że to jednak drobna potyczka jest. Ale pierwsze wrażenie mam pozytywne.
Marcet sine adversario virtus

Minas Kolmar

scoutmaster
Chuck Norris
Posty: 485

Post autor: scoutmaster »

po pewnych modyfikacjach (kompozycja armii+ scenariusze ) gra jest naprawdę fajna.

Awatar użytkownika
Never
Chuck Norris
Posty: 549

Post autor: Never »

Zgadzam się, trzeba odpowiednio tą edycje ugryźć;)
Potem pojawił się Tauruk, no ten to rzeczywiście ma to co trzeba, gaz w nogach, postawę, może przywalić i odparować cios, umie zasuwać jak dziki! Gdyby nie ta jego francowata pięta!

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

nevander pisze:Tylko że, z całym szacunkiem dla zawiedzionych pro-gamerów, na rynku takich jak ja jest więcej. Zaszaleję z tezą, że nawet znacznie więcej. Ludzi "z portfelem", którzy chętnie by czasem coś kupili, czasem pomalowali, czasem pograli - ale od kilku co najmniej edycji odbijali się w WFB od ściany stopnia szczegółowości zasad. Niekoniecznie dlatego, że takie z nich ciołki, ale po prostu ponieważ prowadzą jeszcze życie na innych płaszczyznach.

Dlatego GW nie tylko nie zbankrutuje, ale zwiększy obroty. Biznes handlowy rzadko udaje się zrobić na jakości, czy nawet cenie. Znacznie częściej na ilości. Tam naprawdę nie siedzą takie półgłówki, jak tu niektórzy sugerują

Bez względu na wszystko jednak - życzę zarówno zwolennikom, jak i przeciwnikom zmian, by znaleźli swoją przystań, czy tu, czy tam. Powodzenia i... dużo funu!
Prostota, szybkość i intuicyjność zasad to podstawa obecnie na rynku gier bitewnych, a wcześniej planszowych.
GW trochę zajęło zanim do nich to dotarło.
Stąd dokładnie zdaję sobie sprawę, jak i zapewne większość użytkowników tego forum z chęci wdrożenia owej prostoty, szybkości i intuicyjności zasad.
Pierwszy warhound pogrzebany jest w podejściu do klienta - ale na to nie trzeba czasem zwracać uwagi.
Wystarczy rozejrzeć się na rynku gier bitewnych i prostotę AoS można dostrzec w wielu systemów, którym nie tylko udało się stworzyć zbalansowaną grę, ale również zadbać o prostotę.
Jak wcześniej ktoś napisał, podejście że nie można połączyć dobrze napisanej i zbalansowanej gry z prostotą zasad, jest po prostu głupie.
Jeśli chodzi o podobne klimaty (w zasadzie obecnie bardziej Warhammerowego KoW) to rozegrałbyś z synem w 2 godziny, dwie bitwy i to na większe punkty, z udziałem klocków, z zasadami również prostymi i intuicyjnymi, a jednocześnie z kosztem punktowym i balansem. Twórcy zasad WFB od dawna zdawali sobie sprawę z pewnych uciążliwości zasad WFB - dlatego już tam nie pracują i są autorami wielu świetnych nowych bitewniaków. Obecnie dawni twórcy WFB tworzą GW wzrastającą konkurencję i to zarówno pod względem dużo lepszej komunikacji z graczami, jak i projektowaniem zasad - obecnie są zawsze od dobre kilka kroków przed GW.
GW jedzie obecnie na wypracowanej metce i wygodzie graczy. Sam przez dłuższy czas nawet nie próbowałem przejrzeć ofertę innych producentów. Jechanie na metce Made in GW niebawem się skończy i osobiście mam nadzieję, że tak się stanie, bo jak też ktoś wcześniej napisał, to odbędzie się z korzyścią dla całego wargamingu.

Awatar użytkownika
PiotrB
Maruda
Posty: 5732

Post autor: PiotrB »

haha .... cytat z grupy AoS na FB:

"...Według ceny za box. Serio to na oko działa nadspodziewanie dobrze. Umawiamy się na grę za 1000 zł. A GW ma na stronie army builder w postaci koszyka...."
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Obrazek

Awatar użytkownika
Talladil
Falubaz
Posty: 1490
Lokalizacja: Czarne Wrony - Białystok/Warszawa

Post autor: Talladil »

@nevander
Tylko że, z całym szacunkiem dla zawiedzionych pro-gamerów, na rynku takich jak ja jest więcej. Zaszaleję z tezą, że nawet znacznie więcej. Ludzi "z portfelem", którzy chętnie by czasem coś kupili, czasem pomalowali, czasem pograli - ale od kilku co najmniej edycji odbijali się w WFB od ściany stopnia szczegółowości zasad. Niekoniecznie dlatego, że takie z nich ciołki, ale po prostu ponieważ prowadzą jeszcze życie na innych płaszczyznach.
Zacznę od tego, iż jestem casualowym pro-gamerowym ciśnieniowcem, co oznacza tyle, iż gram tylko i wyłącznie na organizowanych średnio raz w miesiącu turniejach w Warszawie. Tak jak Ty oraz większość ludzi, których spotykam na turniejach są ludźmi zajętymi, aktywnymi życiowo i zawodowo oraz posiadającymi także inne pasje poza przesuwaniem pacynek. Jestem także "ludziem z porfelem", który kupił zabawkę za 4k, który sobie coś pomalował i coś sobie pogrywa... a po niecałych dwóch latach sielanki, ktoś mi powiedział, że likwiduje produkt za który zapłaciłem i oczekiwałem ciągłego wsparcia dla mojego nowego hobby...
Tak, jestem casualowym graczem. Do bólu. I tak, AoS jest dla mnie i takich, jak ja. Żadnych wątpliwości.
W odróżnieniu od Ciebie mnie przyciągnęła do WFB właśnie jego złożoność, rozbudowane do granic absurdu zasady i możliwość customizacji armii. Rozkminianie rozpiski i siedzenie przy armybuilderze nierzadko sprawiało mi nawet więcej frajdy niż samo granie. Jedyną pretensję mam do GW, iż z jednego frontu całkowicie przerzuciło się na drugi... Dlatego mówię stanowcze NIE dla AoS... Skoro GW uważa, iż na casualowych graczach jest w stanie zarobić więcej nie oznacza to, że muszą rezygnować z ciśnieniowców, którzy coś tam jednak do ich portfela wrzucali... Nie można było wypuścić AoS bez zabijania WFB ? ;/ tego nie jestem w stanie zrozumieć... Po 30 latach GW powiedziało wszystkim graczom WFB: "już was nie lubimy bo za mało na was zarabiamy... dlatego zlikwidujemy wam grę i będziemy zarabiać na innej grupie konsumentów..."

Ponadto AoS jest grą prostą, służącą do rozgrywania szybkich bitewek bez uprzedniego przygotowania armii oraz taktyki pod przeciwnika... Nie ma znaczenia jaka armia stoi po drugiej stronie stołu... gdyż jak będę trafiał i ranił zależy od mojej armii nie Twojej... nie ma znaczenia co wystawisz nie jesteś w stanie wpłynąć na moją armię... i to dosłownie nie ma znaczenia, gdyż moi spearmeni tak samo będą kroili smoka, sphinxa, czołg imperialny czy goblina... 4+ 4+ 4+ 4+ 4+ 4+ 4+ i tak w kółko... Teraz smok HE to smok HE i nikt nie jest w stanie wystawić dwóch różnych... wszystkie są takie same... ludzie opracują kilka "army listów" pod konkretne paringi i każdy będzie wiedział czego się spodziewać po przeciwniku w danej bitwie...

Pomimo wydźwięku mojej wypowiedzi nic do AoS nie mam gdyż to nie jest produkt skierowany do mnie... tyle... pewnie nawet zdarzy mi się zagrać kilka razy przy okazji piwkowania ze znajomymi... ALE, nie zmienia to faktu, iż GW olalo dotychczasowych klientów i zabiło im hobby, w które włożyli mnóstwo gotówki i czasu...
Obrazek

Dread Elves 2.0 - W/R/P - 18/10/15

Awatar użytkownika
Embir
Oszukista
Posty: 791
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Embir »

nevander pisze: Tak, jestem casualowym graczem. Do bólu. I tak, AoS jest dla mnie i takich, jak ja. Żadnych wątpliwości.

Tylko że, z całym szacunkiem dla zawiedzionych pro-gamerów, na rynku takich jak ja jest więcej. Zaszaleję z tezą, że nawet znacznie więcej. Ludzi "z portfelem", którzy chętnie by czasem coś kupili, czasem pomalowali, czasem pograli - ale od kilku co najmniej edycji odbijali się w WFB od ściany stopnia szczegółowości zasad. Niekoniecznie dlatego, że takie z nich ciołki, ale po prostu ponieważ prowadzą jeszcze życie na innych płaszczyznach.

Dlatego GW nie tylko nie zbankrutuje, ale zwiększy obroty. Biznes handlowy rzadko udaje się zrobić na jakości, czy nawet cenie. Znacznie częściej na ilości. Tam naprawdę nie siedzą takie półgłówki, jak tu niektórzy sugerują :)
Mówiąc, że AoS jest dla casuali obrażasz casuali.

Rozejrzyj się po rynku planszówek, masz tam mnóstwo tytułów, które pomimo prostoty zasad dają możliwość kombinowania i wypracowania jakiejś strategii, choć skierowane są do niedzielnych graczy (np. Nexus Ops, Potwory w Tokio, Descent 2ed.). Tymczasem Age of Sigmar ma zasady proste, ale debilne - to nawet nie są pełne zasady, bo nie istnieją żadne reguły dotyczące kompozycji armii. Po prostu wystawiasz naprzeciwko przeciwnika jakieś zabaweczki i turlacie sobie kostkami. To po prostu nie jest gra, to jest jakieś dziwne połączenie "G.I. Joe" i chińczyka.
To, że ktoś jest casualem nie oznacza, że lubi turlanie kostkami bez ładu i składu.
http://manticblog.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

PiotrB pisze:"...Według ceny za box. Serio to na oko działa nadspodziewanie dobrze. Umawiamy się na grę za 1000 zł. A GW ma na stronie army builder w postaci koszyka...."
Nawet nie wiem, jak skomentować ten kabaret. To pokazuje siłę nawyku i marki - Nikt by nawet nie spojrzał na taką grę wydaną przez inną firmę. Wszyscy by stwierdzili, że to jakiś szkic niezbyt rozgarniętego nastolatka.

A tu proszę. Recenzenci piszą o tym, że gra bez zasad kompozycji to genialne posunięcie, które zastępuje system punktowy szantażem emocjonalnym w stosunku do graczy. A zwolennicy kombinują, jak tą armię jednak złożyć. Gramy na 1000 złotych! Szał.

Czy granie w AoS jest już obciachem, czy trzeba zrobić jakieś memy w tym celu?

Balcerek
Wałkarz
Posty: 71

Post autor: Balcerek »

Przepraszam bardzo, ale któryś raz już widzę że gra jest dla niedorozwojów, downów etc. Bardzo bym prosił o nie używanie tego typu sformułowań! Ja sam mam starszego brata cierpiącego na tę wadę wrodzoną i dla niego warhammer czy czterdziestki to forma rehabilitacji o malowaniu nie wspomnę, które bardzo uspokaja i jest doskonałym ćwiczenie. Widzę że w AoS'a gra mu się lepiej niż w battla bo nie potrzeba już tych dużych klocków przesuwać. Nadmienie tylko ze jest bardzo skrupulatny w przestrzeganiu zasad ale ilość tych do ósmej edycji była przytłaczająca, więc graliśmy w 6 i 7. Jeszcze raz bardzo proszę o nie formułowanie treści typu że ta gra jest dla niedorozwojów etc. Tacy ludzie też w to grają, a mnie po prostu NIESAMOWICIE WKURZA pisanie tego typu wyrażeń. Z góry dziękuję i przepraszam za offtop.

Awatar użytkownika
Domino
Falubaz
Posty: 1490

Post autor: Domino »

Wrocilem z wyjazdu dopiero i nie wierze, ten AoS to powaznie tak wyglada? Gra na 1k zl?

Z drugiej strony mozna chyba odetchnac, nikt nie traktuje tego systemu powaznie z tego co widze, wiec turnieje dalej beda na 8 ed.

Sorry za brak polskich znakow.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Balcerek - nikt poza Tobą nie użył słowa "gra dla niedorozwojów".
Raczej padają sformułowania - "gra dla leniwych" (chociaż też nie wprost).
Leniwych w kontekście "nawyku do marki" oraz "wygodnego lenistwa", bo szkoda czasu na rozejrzenie się (krótki research w sieci) za innym produktem (równie prostym, szybkim i o niebo lepiej zaprojektowanym, tańszym z lepszym wsparciem).
GW w odróżnieniu od innych producentów może sobie pozwolić na upchanie więcej kasy w reklamę oraz może liczyć na "przyzwyczajenie" graczy do ich marki wyrobionej z poprzednich dziesięcioleci.
Świat wargamingu wygląda jednak znacznie ciekawiej, jeśli się tylko rozejrzeć wokoło, chociaż rozumiem, że niektórym może nie chcieć się tracić czasu na rozglądanie (być może z braku tego czasu - i właśnie na to liczy GW) ;P

Awatar użytkownika
Loremaster
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Loremaster »

I co z tego ze gra się nadal na 8ed? Sam nadal gram ale czekam aż wyjdą pełne armie do AoS. Jednak jest tak ze te zasady na stronie to ukłon w stronę klimatu i starych armii. Czekam jak zbalansowane będą te nowe. Ale 8ed umrze tak jak każda poprzednia może będzie większa grupa która będzie grała ale to wszystko.

Awatar użytkownika
Embir
Oszukista
Posty: 791
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Embir »

Balcerek pisze:Jeszcze raz bardzo proszę o nie formułowanie treści typu że ta gra jest dla niedorozwojów etc. Tacy ludzie też w to grają
- "2+2=4".
- "Proszę mnie nie obrażać bo jak dodaję dwa do dwóch to wychodzi cztery!"

A poza tym, naucz się czytać ze zrozumieniem trollu; gdzie ktoś napisał że Ci którzy w to grają to debile? Napisałem, że gra ma debilne zasady.
http://manticblog.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/

Jędrul
Chuck Norris
Posty: 450
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jędrul »

@ debelial

możesz dostarczyć nakładkę na AB zmieniającą punkty na złotówki? :D
MARK OF MARKI MARK

dagreenboy
Wałkarz
Posty: 96

Post autor: dagreenboy »

Obrazek

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

space marines devastator squad
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Necromanter
Falubaz
Posty: 1002
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Necromanter »

Murmandamus pisze:space marines devastator squad
nie przesadzaj oni mają kusze :-)
PiotrB pisze:Oczami wyobraźni widzę te tłumy i uśmiechniętego Sola podającego kiełbaskę ...eh ...bezcenne :)

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Necromanter pisze:
Murmandamus pisze:space marines devastator squad
nie przesadzaj oni mają kusze :-)
W pierwszym wrażeniu to nie wyglądało mi na kuszę ;P
Zabrać ramiona i mamy drewnianą bazookę albo ciężki karabin ;P
Ale ogólnie zacni Space Marinsi z wielkimi kuszami szturmowymi. Magazynki tych kusz muszą pewnie mieć imponującą pojemność ;P
Taki devastator squad do zadań specjalnych (pewnie kusza szturmowa robi mniej hałasu niż bolter, a wielkiego demona przyszpila do ściany) ;P
Ostatnio zmieniony 11 lip 2015, o 10:34 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 1 raz.

Zablokowany