Palikot ma gdzieś swoją dietę, on już jest bogaty w cholerę, on już nie musi chapać. To jest jego plus.Dość już wciąż tych samych, oni się już nachapali, może komuś w końcu będzie na Polsce zależeć, a nie na swojej kieszeni...
Wybory parlamentarne 2011
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6354
Re: Wybory parlamentarne 2011
Chciałeś ślicznotkę z plakatu, a dostałeś babsztyla z odzyskuPiotras pisze:Wiem, że się wtrącę. Wiem, że interesuję się polityką właściwie to niedzielnie...
Ale kurde, poszedłem i zagłosowałem na Palikota, bo chcę jakieś nowe twarze w sejmie, przede wszystkim młode
Dość już wciąż tych samych, oni się już nachapali, może komuś w końcu będzie na Polsce zależeć, a nie na swojej kieszeni...

Ja tam liczę na na Palikota. Jak każdy na niego głosujący mam 200kg marihuany które czekają na "legalność"
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
Dietę to może i ma gdzieś, lecz biznesmeni ustalający prawo będą je robić raczej pod siebie aby w swym biznesie mieć jeszcze więcej. Nie sądzisz? To ja już chyba wolę prawników/ekonomistów co chcą z diety żyć niż biznesmanów robiących przy okazji dobrze swojej branży...Naviedzony pisze:Palikot ma gdzieś swoją dietę, on już jest bogaty w cholerę, on już nie musi chapać. To jest jego plus.Dość już wciąż tych samych, oni się już nachapali, może komuś w końcu będzie na Polsce zależeć, a nie na swojej kieszeni...
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
A prawnicy i tak ustawiają wszystko pod siebie. A bardzo wiele z tych rzeczy trzeba jak najszybciej pozmieniaćDietę to może i ma gdzieś, lecz biznesmeni ustalający prawo będą je robić raczej pod siebie aby w swym biznesie mieć jeszcze więcej. Nie sądzisz? To ja już chyba wolę prawników/ekonomistów co chcą z diety żyć niż biznesmanów robiących przy okazji dobrze swojej branży...
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
masz zle zalozenie.Duderson pisze:Z tego co pamiętam ze studiów, system jednomandatowy rzeczywiście jest rewelacyjny, ale w krajach, gdzie dwie główne partie zgarniają ok 90% głosów. W Polsce zbyt wiele sił o mniejszym poparciu byłoby niereprezentowanych w parlamencie, co powodowałoby duże niezadowolenie społeczne.quas pisze:jednomandatowy system bylby rewelacyjny.
partia to jedno...ale jak twoj posel sie opieprza albo mu odbija to w nastepnych wyborach nic mu nie pomoze.
obecnie oddasz glos na pana X z parti YZ. ale potem jest niezla machlojka i de facto poparles pana A z parti YZ.
w systemie 1mandatowym glosujesz juz na konkretnego kandydata. i tym sposobem masz np 3 "nonejmow" lub spadochroniarzy z namaszczenia partyjnego i jednego lokalnego dzialacza. wg mnie daje to wieksza szanse na pojawienie sie poslow niezaleznych.
no i oczywiscie pomijamy zupelnie kwestie gdy w waznych glosowaniach poslowie "musza" zaglosowac zgodnie z linia partii.
odnosnie kto bylby najlepszym poslem? wg mnie osoby z silnym charakterem i glowa na karku. czy to sprzedawca samochodow czy nauczyciel biologii- obaj maja mozliwosci oceny prawniczej czy dana ustawa jest bublem czy tez nie. konkretne i znajace problematyki od podszewki osoby maja szanse wykazania sie we wladzy wykonawczej. czyli rzad. jak juz Jankiel nadmienil to rzad sklada zdecydowana wiekszosc ustaw.
quas pisze:masz zle zalozenie.Duderson pisze:Z tego co pamiętam ze studiów, system jednomandatowy rzeczywiście jest rewelacyjny, ale w krajach, gdzie dwie główne partie zgarniają ok 90% głosów. W Polsce zbyt wiele sił o mniejszym poparciu byłoby niereprezentowanych w parlamencie, co powodowałoby duże niezadowolenie społeczne.quas pisze:jednomandatowy system bylby rewelacyjny.
partia to jedno...ale jak twoj posel sie opieprza albo mu odbija to w nastepnych wyborach nic mu nie pomoze.
obecnie oddasz glos na pana X z parti YZ. ale potem jest niezla machlojka i de facto poparles pana A z parti YZ.
w systemie 1mandatowym glosujesz juz na konkretnego kandydata. i tym sposobem masz np 3 "nonejmow" lub spadochroniarzy z namaszczenia partyjnego i jednego lokalnego dzialacza. wg mnie daje to wieksza szanse na pojawienie sie poslow niezaleznych.
no i oczywiscie pomijamy zupelnie kwestie gdy w waznych glosowaniach poslowie "musza" zaglosowac zgodnie z linia partii.
w systemie proporcjonalnym tez głosujesz na konkretnego kandydata.mandat otrzymuja kolejno osoby z największym poparciem, a nie według połozenia na liście- zaś ilość mandatów zależy od proporcji.
system jednomandatowy w polskich warunkach prowadziłbyby w dłuższej perspektywie do powstania systemu dwupartyjnego, zas w krótkiej PO zgarnęła by wszystko w swoich regionach a PIS w swoich. kandydatów niezaleznych byłoby tylu co obecnie w senacie. nikt nie bedzie bowiem oddawał głosu na osobę, która sama nic nie może zdziałać w parlamencie.
tia.... sprzedawca samochodów ma taką możlwość przeprowadzenia oceny prawniczej...nic tylko wysyłać zapytania prawne do dealera samochodowego...quas pisze:odnosnie kto bylby najlepszym poslem? wg mnie osoby z silnym charakterem i glowa na karku. czy to sprzedawca samochodow czy nauczyciel biologii- obaj maja mozliwosci oceny prawniczej czy dana ustawa jest bublem czy tez nie.
Jednomandatowe okręgi wyborcze oznaczałyby zapewne to, że na ścianie wschodniej (to tam gdzie Węgry) nie mielibyśmy reprezentantów wśród partii rządzącej. Nie wiem czy to byłoby dobre...
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
teraz sie zgrywasz czy nie pomyslales?quas napisał(a):
odnosnie kto bylby najlepszym poslem? wg mnie osoby z silnym charakterem i glowa na karku. czy to sprzedawca samochodow czy nauczyciel biologii- obaj maja mozliwosci oceny prawniczej czy dana ustawa jest bublem czy tez nie.
tia.... sprzedawca samochodów ma taką możlwość przeprowadzenia oceny prawniczej...nic tylko wysyłać zapytania prawne do dealera samochodowego...
ocene prawna dla danego posla wykonuja juz prawnicy. to czy robia to odplatnie to inna kwestia (choc to tez jest element wydatkow danego posla).
teraz nie ma zadnych poslow niezaleznych, a jak chcesz byc zasluzonym w klubie to czesto poswiecasz swoj elektorat na rzecz "lini klubu". wina i tak sie rozmywa.Karli pisze:Jednomandatowe okręgi wyborcze oznaczałyby zapewne to, że na ścianie wschodniej (to tam gdzie Węgry) nie mielibyśmy reprezentantów wśród partii rządzącej. Nie wiem czy to byłoby dobre...
w jednomandatwych okregach masz inna sytuacje. sa sila rzeczy mniejsze spolecznosci (teraz sa bodajze 80.000). jezeli taka mala spolecznosc zawiedziesz to w kolejnych wyborach poplyniesz. system premiuje lepsze i aktywniejsze jednostki ktore niekoniecznie musza walczyc o szyld partyjny.
ale to czystas teoria. w chwili obecnej zadna partia nie zdecydowalaby sie na taki ruch- jest zbut ryzykowny + zmniejsza ilosc stolkow do obsadzenia.
Wybory, wybory i po wyborach. Ja ponieważ musiałem wyjechać na dłuższy czas nie mogłem pisać podczas kampanii. Generalnie sprawdziło się to co napisałem w pierwszym poście zakładając ten temat, czyli powtórka z rozrywki PO - PSL. Całkowitym zaskoczeniem jest dla mnie Palikot. Podejrzewałem, że ma szanse na dostanie się do sejmu ale, że aż 10%. Czy to dobrze czy źle ciężko mi powiedzieć. Palikot deklaruje się jako zwolennik liberalizmu gospodarczego więc PO będzie miała potencjalnego sojusznika do przeprowadzenia od dawna zapowiadanych reform finansów państwa (o ile oczywiście będą mieli w końcu do tego wole polityczną, a nie tylko puste slogany, podejrzewam jednak, że zmusi ich do tego pogarszająca się sytuacja gospodarcza). Z drugiej strony od Palikota odstręcza mnie skrajny antyklerykalizm i inne lewicowe wymysły w kwestach obyczajowych, oraz towarzystwo w którym się obraca (np. poparcie ze strony Faktów i Mitów i zabójcy Ks. Jerzego Popiełuszki Piotrowskiego). Mama nadziej, że konserwatywna część posłów PO (co wnioskuje po porannej wypowiedzi posła Gowina) powstrzyma skrajne pomysły Palikotowców.
Inna sprawa na którą nikt nie zwrócił uwagi to kwestia startu Nowej Prawicy. Korwin w tych wyborach, dostała ona niewiele ponad 1%. Jest to chyba najgorszy wynik w historii startów JKM czy UPR, zwłaszcza po tak przygotowaniach i nadziejach środowiska wolnościowego. Cieszą się więc pewnie wszyscy którzy twierdzili, że z tego i tak nic nie będzie bo Korwin jest głupi i tyle, z tym że nikt nie poruszył kwestii odmowy rejestracji list KNP przez PKW w całym kraju. O co generalnie chodziło KNP złożyło podpisy pod listami do 25 okręgów co pozwala na start w całym kraju, ale PKW część z nich odrzuciła jako złożone za późno, a dokładnie chodziło o to, że nie zdążyła przed terminem sprawdzić autentyczności podpisów, więc uznała, że nie zostały złożone. Zarejestrowane zostały tylko 21 listy wyborcze czyli KNP startowała tylko w połowie kraju, ale okręgi gdzie mogła liczyć na większe poparcie odpadły (sam Korwin miał startować z Warszawy, ale lista ta została zakwestionowana, więc nie brał udziału w tych wyborach). Skutkiem tego było całkowite ignorowanie KNP przez media (TVN24 stwierdziła, że Korwin nie kandyduje, a zostało to tak pokazane, jak by cała partia nie kandydowała). KNP nie była podawana w sondażach, w debatach nie pojawiali się jej przedstawiciele, jej spoty wyborcze też pojawiły się w TVP z opóźnieniem bo były wątpliwości czy się nalezą. W praktyce zadziałała zasada jak o tobie nie mówią to cię nie ma, więc potencjalni wyborcy KNP albo zostali w domu, albo przerzucili głosy na (ci bardziej narodowo-prawicowi) na PJN, PR, PiS i (ci bardziej wolnościowi) Ruch Palikota. Na tym przykładzie widać więc jak jedną decyzją administracyjną można uniemożliwić zaistnienie w parlamencie nowej partii (KNP w sondażach przeprowadzonych podczas wakacji miała 3-4% i przy dobrej kampanii mogła dojść do 5%) i utrwalać ciągłe zabetonowanie systemu.
Inna sprawa na którą nikt nie zwrócił uwagi to kwestia startu Nowej Prawicy. Korwin w tych wyborach, dostała ona niewiele ponad 1%. Jest to chyba najgorszy wynik w historii startów JKM czy UPR, zwłaszcza po tak przygotowaniach i nadziejach środowiska wolnościowego. Cieszą się więc pewnie wszyscy którzy twierdzili, że z tego i tak nic nie będzie bo Korwin jest głupi i tyle, z tym że nikt nie poruszył kwestii odmowy rejestracji list KNP przez PKW w całym kraju. O co generalnie chodziło KNP złożyło podpisy pod listami do 25 okręgów co pozwala na start w całym kraju, ale PKW część z nich odrzuciła jako złożone za późno, a dokładnie chodziło o to, że nie zdążyła przed terminem sprawdzić autentyczności podpisów, więc uznała, że nie zostały złożone. Zarejestrowane zostały tylko 21 listy wyborcze czyli KNP startowała tylko w połowie kraju, ale okręgi gdzie mogła liczyć na większe poparcie odpadły (sam Korwin miał startować z Warszawy, ale lista ta została zakwestionowana, więc nie brał udziału w tych wyborach). Skutkiem tego było całkowite ignorowanie KNP przez media (TVN24 stwierdziła, że Korwin nie kandyduje, a zostało to tak pokazane, jak by cała partia nie kandydowała). KNP nie była podawana w sondażach, w debatach nie pojawiali się jej przedstawiciele, jej spoty wyborcze też pojawiły się w TVP z opóźnieniem bo były wątpliwości czy się nalezą. W praktyce zadziałała zasada jak o tobie nie mówią to cię nie ma, więc potencjalni wyborcy KNP albo zostali w domu, albo przerzucili głosy na (ci bardziej narodowo-prawicowi) na PJN, PR, PiS i (ci bardziej wolnościowi) Ruch Palikota. Na tym przykładzie widać więc jak jedną decyzją administracyjną można uniemożliwić zaistnienie w parlamencie nowej partii (KNP w sondażach przeprowadzonych podczas wakacji miała 3-4% i przy dobrej kampanii mogła dojść do 5%) i utrwalać ciągłe zabetonowanie systemu.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
co wszyscy się tak uczepili prawników 
apropo ustawy - bubla, to przecież bubel nie musi być tylko pod względem prawnym, ustawa może być zła ze względu na wiele czynników: brak akceptacji/przydatności społecznej, brak mechanizmów do wprowadzenia, kontorolowania, egzekwowania( 6latki do szkół), może też być zbyt kosztowana w stosunku do oczekiwanych korzyści.

apropo ustawy - bubla, to przecież bubel nie musi być tylko pod względem prawnym, ustawa może być zła ze względu na wiele czynników: brak akceptacji/przydatności społecznej, brak mechanizmów do wprowadzenia, kontorolowania, egzekwowania( 6latki do szkół), może też być zbyt kosztowana w stosunku do oczekiwanych korzyści.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Niestety Karol ma sporo racji. Taki Krzysztof Jurgiel, mistrz nieudacznictwa i przypalu a wciaz jakos do tego parlamentu sie dostaje z jakas spora liczba glosow :/quas pisze:w jednomandatwych okregach masz inna sytuacje. sa sila rzeczy mniejsze spolecznosci (teraz sa bodajze 80.000). jezeli taka mala spolecznosc zawiedziesz to w kolejnych wyborach poplyniesz. system premiuje lepsze i aktywniejsze jednostki ktore niekoniecznie musza walczyc o szyld partyjny.
kudłaty pisze:Wiadomo alkohol jest dla ludzi, ale śliwowica jest dla frontu wschodniego
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
Chociaż będzie ciekawie, jak patrzę na skład sejmu. Patologia wiejska już była (Samoobrona), teraz czas na patoli miejskich (RPP). Wyobraźni mi nie starcza (a mam ją dużą), czego można się po nich spodziewać. I niech nie mówią, że są prawdziwą opozycją. Opozycja kontrolowana to nie opozycja, jak dla mnie.
-
- Masakrator
- Posty: 2297
Screenshot or it didn't happen.Opozycja kontrolowana to nie opozycja, jak dla mnie.
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
No to się wykazałeś 
Edit:

Edit:
Był Wałęsa. Jeszcze Kiszczaka brak...Sojusz POnad podziałami, żeby Kaczora zjechać. A który to dziennikarz Wyborczej napisał, że pluralizm się zacznie jak PiS będzie miało poniżej 10%?Generał Jaruzelski wypowiadał się ciepło o Januszu Palikocie, a Palikot posłał mu swoją książkę z dedykacją - powiedział Jerzy Urban, redaktor naczelny pisma "Nie". Czy te słowa kontrowersyjnego dziennikarza oznaczają zaskakujące poparcie dla Ruchu Palikota?
Właśnie. Dziś w Rzeczypospolitej Zaremba też pojechał tekstem w tym stylu, oczywiście nic nie wyjaśniając. Ja dla mnie stwierdzenie o kontrolowaniu Palikota przez PO raczej z księżyca.Varinastari pisze:Screenshot or it didn't happen.Opozycja kontrolowana to nie opozycja, jak dla mnie.
nie rozumiem Twojego komentarza...PiotrekN pisze:http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze ... to10512984
Czego to człowiek nie zrobi dla władzy


- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
Zobaczymy przy głosowaniu budżetu np.mlepkows pisze:Właśnie. Dziś w Rzeczypospolitej Zaremba też pojechał tekstem w tym stylu, oczywiście nic nie wyjaśniając. Ja dla mnie stwierdzenie o kontrolowaniu Palikota przez PO raczej z księżyca.Varinastari pisze:Screenshot or it didn't happen.Opozycja kontrolowana to nie opozycja, jak dla mnie.