Border Princes

Obleśny nurglita.... A co do odkrwiania, to może spróbuj tego specyfiku GW Nurgle's Rot?

Nokimam pisze:Wow Fux! Ale obleśny nurglita! Just the way I like it! Super podstawka! To zwykły śnieg GW?
Pozdro i czekam na więcej obleśnych prac

Śnieg z Army paintera

Lechu pisze:Obleśny nurglita.... A co do odkrwiania, to może spróbuj tego specyfiku GW Nurgle's Rot?

Jak będę miał ciut kasy to coś wymyślę

Ślimaki nurgla + duży demon

. Chciałem by muszle były jak najbardziej realistyczne i chyba mi się to udało. Podstawki nie skończone bo klej mi się skończył

Fotka porawionego ostrza - pierwszy raz chyba rdze robiłem

Malowanie fajne ale te ślimaki jako demony nurgla raczej mnie bawią

Daj zbliżenie na ślimaka ;]
A ja tam je lubie - Dziadek Nurgle jest dobrodusznym bóstwem.

Może inaczej to napiszę.
Uważam i jest to moje subiektywne zdanie, że ślimaki są ładniejsze od oryginałów natomiast nadal są mocno średnie jeśli mam porównywać je z żabkami FW czy widzianym tu ulepkiem kogoś
Podstawki są wykonane ładnie natomiast do armii nurgla pasują mi jak pięść do oka, jest masa tutoriali jak zrobić fajną podstawkę bagienną czy jakąś w tym rodzaju. Malowanie jest fajne i to nawet bardzo

Muchy, ślimaki.... To jakaś paranoja jest. Następne będą : konik polny, dżdżownica i stonka ziemniaczana ... Jakoś nie łykam tego...

smiejagreg pisze: ... Jakoś nie łykam tego...

To chyba dobrze ;]
Sorki nie mogłem się powstrzymać. Ale musisz przyznać, że standardowe bestie nurgla są mało ciekawe.

Fux masz spory rozbryzg

orki, kraśki, demony... ale ładne podobuje mi się

smiejagreg pisze:Muchy, ślimaki.... To jakaś paranoja jest. Następne będą : konik polny, dżdżownica i stonka ziemniaczana ... Jakoś nie łykam tego...

Ale przyznaj, że modele GW to jeno żałość

Osobiście na bestie Nurgla pasują mi żaby FW oraz nowe robale od Rothanda

Ślimaki są fajne i ładnie przez Fuxiora pomalowane, ale ze względu na ich wielkość nie czuć tej mocy i twardości które w rzeczywistości reprezentują

Toż to tak naprawdę bydlaki na miarę much Nurgla

Armia demonów to w ogóle jakieś nieporozumienie jest i wg mnie nie powinno jej być wcale, bo pomysłu na nią GW nie ma żadnego. Im bardziej gówniany model, tym lepsze statystyki dla niego ustalają i ... jakoś leci, bo bazują na przemożnej chęci wygrywania bitew przez maluczkich. A żeby wygrywać, trzeba mieć najmocniejsze figsy w rozpisce. A że wyglądają one komicznie/idiotycznie/beznadziejnie - to co z tego, można przymknąć oko. Wszak to must have w rozpisce , most powerful beasts:mrgreen:

...
Nowe robale od Rothanda imho zostawiają daleko w tyle wszystkie bez wyjątku wyroby GW jeśli chodzi o tego typu stwory...
Fux - malowanie jest ok, nie myśl, że krytykuję Twoją robotę, moje rozważania natury ogólnej

nie mają nic do Twoich malunków...

Czemu? Modele demonów się gają chyba czasów 3/4 edycji, co z tego że był razem w ''chaosie'' jak z chaosu zrobiły się 3 armie [ woch bestie i demony] gdzie najgorzej najmniej przemyslaną armia z chaosu są bestie... no proszę zmutowane krowy? Zajebiszczy klimat

.
Na tej zasadzie też można mówić o ograch itp.
Modele gw czy żaby ze FW mi się po prostu nie podobają.. modele Tothanda są fajne ale takie mało nurglowe.. i najbardziej odpowiadały mi ślimaczki ze ścibora

Edit: Demony wcale nie są tak naprawde mocną armia.. słabą też ale bardzo losową [ na euro losowość jest mniejsza bo tabeli nie ma ] Jezeli mamy mówić o '' most powerfull '' to najlepszym przykładem jest WOCH

smiejagreg pisze:Armia demonów to w ogóle jakieś nieporozumienie jest i wg mnie nie powinno jej być wcale, bo pomysłu na nią GW nie ma żadnego. Im bardziej gówniany model, tym lepsze statystyki dla niego ustalają i ... jakoś leci, bo bazują na przemożnej chęci wygrywania bitew przez maluczkich. A żeby wygrywać, trzeba mieć najmocniejsze figsy w rozpisce. A że wyglądają one komicznie/idiotycznie/beznadziejnie - to co z tego, można przymknąć oko. Wszak to must have w rozpisce , most powerful beasts:mrgreen: ...
Nowe robale od Rothanda imho zostawiają daleko w tyle wszystkie bez wyjątku wyroby GW jeśli chodzi o tego typu stwory...
Fux - malowanie jest ok, nie myśl, że krytykuję Twoją robotę, moje rozważania natury ogólnej nie mają nic do Twoich malunków...

Fakt, faktem że dużo jest tu modeli rodem z cyrku ale nie zgodzę się, że armia jest do kosza

Demonetki, plagusy, bloodletterzy to kwintesencja tej armii i niezaprzeczalny klimat

Różne dziwactwa muchopodobne, po działa strzelające czaszkami i rydwany plujące płomieniami Tzeentcha to wypadek przy pracy, ale nadal jest to armia z ogromnym klimatem

Bloodthirster, Great Unclean One, Epidemius, Kairos Fateweaver...no proszę Cię

Bloodthirster, Great Unclean One, Epidemius, Kairos Fateweaver...no proszę Cię

[/quote]

Ofc, te figsy są mega, ale spokojnie można by je włączyć do wspólnego chaosu bez uszczerbku dla czegokolwiek... Zauważ, że wszystko to są stare (już) figsy. To tylko dzięki nim ta armia ma (jeszcze) jakiś klimat. Natomiast nowe produkty po prostu wykręcają ta armię w stronę jakiejś groteski - i o tym pisałem w moim wcześniejszym poście. Generalnie uważam, że rozbicie chaosu było największą pomyłką w historii WFB... Ze świetnej, różnorodnej armii, która mogła być kompletowana na różne sposoby , w zalezności od preferencji, stworzono 3 armie, z których jakoś broni sie woch z oczywistych względów ( i nie chodzi mi tu o powergame), natomiast demony i kozy z oczywistych względów mocno kuleją - GW nie ma wystarczającej wyobraźni/pomysłów/obojętnie czego, żeby sprawić, że te armie będą fajne... Imho lepsza jedna, różnorodna i świetna armia, niż trzy słabe...

smiejagreg pisze: Generalnie uważam, że rozbicie chaosu było największą pomyłką w historii WFB...

Święte słowa

Ja się nie zgodzę.. kozy mogły zostać z wchoem ale demony nie.. demony to coś zupełnie innego .. nie umiem określić co. Demony mają naładniejsze wzory nowych modeli poza demonetkami i działem khorna .. reszta jest zajebista

choć stare modele też są fajne [ głownie te 6 edyc. bo te wcześniejsze są po prostu brzydkie ].

Azgaroth pisze:
smiejagreg pisze: Generalnie uważam, że rozbicie chaosu było największą pomyłką w historii WFB...
Święte słowa

Tylko się nie śmiejcie, ale ja głównie czytałem a nie grałem ani malowałem przez spory kawał czasu - jaki to dla mnie był szok. Pamiętałem, gdzie wszystko to było razem. Potem wchodzę na stronę GW a tutaj... jak to rozdzielone? Nie mniej się zdziwiłem, że oddzielnie są Tomb Kings i Vamp. - no szok, sam pamiętam mumie w szeregach nieumarłych jak goniły z wampirami po macie.

Tylko że oddzielenie TK od VC wykreowało cały fluff Nehekhary, który według mnie jest jednym z najlepiej napisanych i najbardziej oryginalnych ze wszystkiego, co GW zrobiło kiedykolwiek.

Pomyłką w demonach są dla mnie przemieszania pomiędzy jednostkami różnych bogów, a najgorzej jeśli fluffowo jednostki te powinny się nienawidzić. Krokiem w dobrą stronę było ograniczenie BSB i Inspiring Presence do tego samego boga, ale i tak na stole dalej pojawiają się różne Khornowo-Nurglowo-Tzeentchowe abominacje.