
Rozluźnienie i spinanie posladów 4.0
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
http://www.polityka.pl/kraj/1526425,1,z ... z1t4rWzqjz Nowy krój mundurów, nie żebym śmiał się z samego munduru ale obczajcie tego żołnierza. Nieśmiertelny wąsik, tak charakterystyczny u żołnierzy wyższych stopniem oraz tło. Na prawdę nie mogli się bardziej postarać z tą prezentacją ? 

Kurtka od munduru zakładana przez głowę? Wydaje mi się, że to niezbyt funkcjonalne rozwiązanie. Zapinany łatwiej rozciąć lub rozerwać, by opatrzyć ranę. Z resztą materiał z domieszką poliestru tez nie wydaje się ciekawy, poliester, nie dość, że łatwopalny to jeszcze się topi. Mogli powstawiać włókna z kevlaru jak już.
Jakiego kevlaru ? Nosiłeś ty kiedy mundur ? Kevlar jest używany w kamizelkach kulodpornych. Strasznie niewygodny byłby mundur z wplecionymi włóknami kevlaru.
A, że mundur jest wykonany z kiepskiego (na nasze warunki !) materiału - bawełna + poliester to już inna sprawa. W takiej Federacji Rosyjskiej standardem jest już Rip-stop.
Ot choćby wprowadzony niedawno podstawowy mundur polowy sił zbrojnych FR : http://www.frontowiec.com/index.php?p15 ... top-52-182
Sam taki posiadam (w końcu od czasu do czasu bawię się w asg) i muszę powiedzieć, że jest doskonale zaimpregnowany, świetnie uszyty i wygodny.
Generalnie jesteśmy za zachodem (gdzie króluje Rip-stop od dość dawna, a od dekady Gore-tex w kurtkach ) i za wschodem.
Nie żeby bawełna z poli czymś złym były, w Afganie duża zawartość bawełny sprawia że mundur jest lekki i przewiewny. Ale jako, że to ma być podstawa na warunki panujące w kraju to zupełnie inna sprawa. Przede wszystkim będzie łatwo przemakał.
Kolejnym problemem zresztą jest kamuflaż. Stare "gó*no w trawie" łatwo się wycierało, średnio maskowało i średnio wyglądało. Mogli by obejrzeć sobie wzory z zachodu i ze wschodu. Taki Rosyjski maskałat a kamuflażu Partizan jest doskonały w naszych warunkach : http://www.frontowiec.com/index.php?p16 ... -48-50-170 czy http://www.frontowiec.com/index.php?p23 ... -48-50-170
W każdym razie trochę zbaczamy z tematu. A gdzieś widziałem jakiś temacik o naszej armii w tym dziale ...
A, że mundur jest wykonany z kiepskiego (na nasze warunki !) materiału - bawełna + poliester to już inna sprawa. W takiej Federacji Rosyjskiej standardem jest już Rip-stop.
Ot choćby wprowadzony niedawno podstawowy mundur polowy sił zbrojnych FR : http://www.frontowiec.com/index.php?p15 ... top-52-182
Sam taki posiadam (w końcu od czasu do czasu bawię się w asg) i muszę powiedzieć, że jest doskonale zaimpregnowany, świetnie uszyty i wygodny.
Generalnie jesteśmy za zachodem (gdzie króluje Rip-stop od dość dawna, a od dekady Gore-tex w kurtkach ) i za wschodem.
Nie żeby bawełna z poli czymś złym były, w Afganie duża zawartość bawełny sprawia że mundur jest lekki i przewiewny. Ale jako, że to ma być podstawa na warunki panujące w kraju to zupełnie inna sprawa. Przede wszystkim będzie łatwo przemakał.
Kolejnym problemem zresztą jest kamuflaż. Stare "gó*no w trawie" łatwo się wycierało, średnio maskowało i średnio wyglądało. Mogli by obejrzeć sobie wzory z zachodu i ze wschodu. Taki Rosyjski maskałat a kamuflażu Partizan jest doskonały w naszych warunkach : http://www.frontowiec.com/index.php?p16 ... -48-50-170 czy http://www.frontowiec.com/index.php?p23 ... -48-50-170
W każdym razie trochę zbaczamy z tematu. A gdzieś widziałem jakiś temacik o naszej armii w tym dziale ...
Dobre podsumowanie, mości Kefasie
.

Mimo to robi się kombinezony robocze z dodatkiem kevlaru, dzięki czemu potrafią wytrzymać trafienie kątówką, oczywiście niebezpośrednie, ma on chronić np. w razie ześlizgnięcia się tarczy. I da się to normalnie nosić.Ingen175 pisze:Jakiego kevlaru ? Nosiłeś ty kiedy mundur ? Kevlar jest używany w kamizelkach kulodpornych.
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
To przepraszam, nie widziałemShadar pisze:Nawet w tym temacie było

http://www.sadistic.pl/rozmowa-kierowcy ... 114436.htm Ogarnia ktoś z was ten język? 

Solo pisze: Wjeba***** taką maskę że stoły powinny się załamać pod jej ciężarem.
Kiedyś się interesowałem rajdami (za czasów Hołowczyca, gdy jeździł imprezą i celicą), ale komunikaty brzmiały trochę inaczej
Myślę zresztą, że każda załoga ma swój własny język, zrozumiały tylko dla niej. Asfalt, szuter to oczywiście rodzaj nawierzchni.
Dzisiaj raczej znawcą nie jestem, ale spróbuję Ci przetłumaczyć z tego filmiku - nie twierdzę, że się nie mylę oczywiście. Ogólnie z tego co pamiętam, to jest schemat dla kierowcy: odległość do zakrętu, na jakim biegu masz wjechać, kierunek, rodzaj zakrętu (trudny, łatwy itp.).
Przykładowe "50, 6 prawy maks, nie bój" to znaczy, że za 50m jest zakręt w prawo, masz wjechać na maska na 6. biegu. Nie martw się, zakręt jest bezpieczny i luźny po bokach, o nic nie zahaczysz ani po wew. ani po zew. No oczywiście jeśli nie wyrzuci samochodu na kilka metrów
"4 lewy do od razu 5 prawy podwójny" --> Na czwórce w lewo i zaraz odbijasz w prawo na piątce, po czym znów w prawo zakręt będzie.
"Przyhamuj, 3 lewy" --> zwolnij, wjedź na trójce w ten zakręt w lewo.
"Krótka/krótki" --> krótka prosta/krótki zakręt.
"Wybija" - uważaj, bo może wyrzucić samochód na zewnętrzną. Może być też np. wredny, ścięty zakręt, łagodnie się zaczynać, a potem nagle uciekać i przy zbyt dużej prędkości nie zmieścisz się i wylecisz na zewnątrz. Albo może być taki "trójkącik", zamiast łuku i też wylecisz.
"Do lasku, partia dziurawa" - wiadomo, wjazd w las, nawierzchnia dziurawa, nierówna.
"Nie tnij" --> nie ścinaj zakrętu, bo np. zahaczysz o coś albo urwiesz koło o kamień po wewnętrznej albo drzewa tam są, rów itp. Na filmiku przy tych komunikatach widać jakieś pachołki właśnie i inne przeszkadzajki, które można trącić albo wbić pod podwozie. Gdzieś tam też pilot mówił "tnij" i normalnie kierowca ściął zakręt na błocie jakimś, czy ziemi.
"Mega hamowanie, opór lewy" --> ostro hamować, skręt do oporu w lewo (np. ostry nawrót o więcej niż 90st.). Poza tym sam widzisz, że nawet słowo "mega" weszło do ich języka
"2 prawy nawrót długi do opór lewy na główną i 200" --> Nawrót na dwójce w prawo, długi, bo zakręt jest długi i trzeba długo kółko skręcone trzymać, nim przyjdzie prosta albo coś innego. "Do opór lewy", bo ten zakręt przechodzi na końcu od razu w zakręt w lewo, ale "opór" mówi, że trzeba będzie hamować ostro i samochód w miejscu obrócić (tak myślę). A potem prosta 200m po głównej drodze.
"Mega piano" --> tu akurat nie wiem, co oznacza "piano", ale w muzyce to znaczy "cicho". Być może chodzi o to, żeby naprawdę ostrożnie, cicho i delikatnie zaliczyć ten zakręt, bo najmniejszy błąd będzie sporo kosztować. Albo może, że zakręt jest mega wąziutki i ciasny...
Kiedyś było jeszcze "hop/możliwe hop" --> to hopka, czyli górka i możliwy jump samochodem, zależnie od prędkości.

Dzisiaj raczej znawcą nie jestem, ale spróbuję Ci przetłumaczyć z tego filmiku - nie twierdzę, że się nie mylę oczywiście. Ogólnie z tego co pamiętam, to jest schemat dla kierowcy: odległość do zakrętu, na jakim biegu masz wjechać, kierunek, rodzaj zakrętu (trudny, łatwy itp.).
Przykładowe "50, 6 prawy maks, nie bój" to znaczy, że za 50m jest zakręt w prawo, masz wjechać na maska na 6. biegu. Nie martw się, zakręt jest bezpieczny i luźny po bokach, o nic nie zahaczysz ani po wew. ani po zew. No oczywiście jeśli nie wyrzuci samochodu na kilka metrów

"4 lewy do od razu 5 prawy podwójny" --> Na czwórce w lewo i zaraz odbijasz w prawo na piątce, po czym znów w prawo zakręt będzie.
"Przyhamuj, 3 lewy" --> zwolnij, wjedź na trójce w ten zakręt w lewo.
"Krótka/krótki" --> krótka prosta/krótki zakręt.
"Wybija" - uważaj, bo może wyrzucić samochód na zewnętrzną. Może być też np. wredny, ścięty zakręt, łagodnie się zaczynać, a potem nagle uciekać i przy zbyt dużej prędkości nie zmieścisz się i wylecisz na zewnątrz. Albo może być taki "trójkącik", zamiast łuku i też wylecisz.
"Do lasku, partia dziurawa" - wiadomo, wjazd w las, nawierzchnia dziurawa, nierówna.
"Nie tnij" --> nie ścinaj zakrętu, bo np. zahaczysz o coś albo urwiesz koło o kamień po wewnętrznej albo drzewa tam są, rów itp. Na filmiku przy tych komunikatach widać jakieś pachołki właśnie i inne przeszkadzajki, które można trącić albo wbić pod podwozie. Gdzieś tam też pilot mówił "tnij" i normalnie kierowca ściął zakręt na błocie jakimś, czy ziemi.
"Mega hamowanie, opór lewy" --> ostro hamować, skręt do oporu w lewo (np. ostry nawrót o więcej niż 90st.). Poza tym sam widzisz, że nawet słowo "mega" weszło do ich języka

"2 prawy nawrót długi do opór lewy na główną i 200" --> Nawrót na dwójce w prawo, długi, bo zakręt jest długi i trzeba długo kółko skręcone trzymać, nim przyjdzie prosta albo coś innego. "Do opór lewy", bo ten zakręt przechodzi na końcu od razu w zakręt w lewo, ale "opór" mówi, że trzeba będzie hamować ostro i samochód w miejscu obrócić (tak myślę). A potem prosta 200m po głównej drodze.
"Mega piano" --> tu akurat nie wiem, co oznacza "piano", ale w muzyce to znaczy "cicho". Być może chodzi o to, żeby naprawdę ostrożnie, cicho i delikatnie zaliczyć ten zakręt, bo najmniejszy błąd będzie sporo kosztować. Albo może, że zakręt jest mega wąziutki i ciasny...
Kiedyś było jeszcze "hop/możliwe hop" --> to hopka, czyli górka i możliwy jump samochodem, zależnie od prędkości.
Jak jesteśmy przy samochodach:
http://www.arrinera.com/pl
Karoseria od Lamborghini, silnik od corvetty i wychodzi Arrinera, czyli polska wyścigówka. Podobno mają już zamówienia.
http://www.arrinera.com/pl
Karoseria od Lamborghini, silnik od corvetty i wychodzi Arrinera, czyli polska wyścigówka. Podobno mają już zamówienia.
Ależ proszę 
A tekst "przytul rury" jest świetny, ale nie wiem, co znaczy, niestety
Pierwszy raz w życiu to słyszałem
Próbowałem to jakoś ugryźć, obserwując trasę i słuchając silnika, czy patrząc na styl jazdy w tym momencie, ale nic mi do głowy nie przyszło. Wujek Google też mi nie pomógł za bardzo, za to znalazłem linki do innych stron z tym filmikiem
Jedynie mi się przypomniało, że przy hamowaniu silnikiem, z rur tak sympatycznie strzela i czasami ogień idzie. No ale to chyba w lepszym samochodzie.
I jeszcze słyszałem "sypek" albo coś w tym stylu... Też nie wiem, co to, może fragment jakiejś piaszczystej nawierzchni (asfalt posypany piachem), na której można wpaść w poślizg.
@Klafuti - to trochę smutne, że nic swojego od korzeni nie mamy od długiego czasu... A sam model wygląda nieźle, ale reventona nie pobije w moich oczach
Poza tym bardziej wolę klasykę, niż kosmosy, plastik i karoserie z włókien węglowych.

A tekst "przytul rury" jest świetny, ale nie wiem, co znaczy, niestety



I jeszcze słyszałem "sypek" albo coś w tym stylu... Też nie wiem, co to, może fragment jakiejś piaszczystej nawierzchni (asfalt posypany piachem), na której można wpaść w poślizg.
@Klafuti - to trochę smutne, że nic swojego od korzeni nie mamy od długiego czasu... A sam model wygląda nieźle, ale reventona nie pobije w moich oczach

Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !