Border Princes

pięknie pomalowane, aż chce się patrzeć i patrzeć

zdrada!!

a wiec miast smoczkow i orzelkow bedziesz malowac teraz xwingi i tie fightery?

Nie no żartuję. Ciśnij, ciśnij!

uprzedzając, to dla Dyda (rip), u mnie wszystko w porządku
Za niedługo postaram się zmyć te ciężkie grzechy

kolorystyka z sentymentu do wood elfów?:)

trochę narzucona przeze mnie... najpierw miały być seledynowo-lekko pordzewiałe i grafitowe. Wyszła totalna kupa statki poszły do dota, dot je zmasakrował, statki trza było kupić nowe i tym razem już lekko Dydowi zasugerowałem kolorki ^^ ale pewnie coś w tym jest, bo zgodził się na soczystą zieleń zamiast seledynowego czy jak to ten kolor się zwie

No cóż, już wiem czemu x-winga nie ruszałem od miesięcy. Postaw te statki przy łuczniczkach z poprzedniej strony i ... wszystko jasne.

Ja bym statki robił biało-niebieskie ;]

Więc szybki powrót do ludzików i DP dla AlboAlbo





a jutro moje własne X-Wingi, czyli orło-smoki z warmastera

No cudo!
Po obejrzeniu tej kawalerii i spojrzeniu na moją doznałem Clipped Wings

dzięki!

A co do cuda i porównania, to jest tylko kwestia czasu ile się siedzi nad ludzikami. Jakbyś jechał ok 30-40 godzin w tygodniu rożne ludki to po prostu się malują także weź roczny urlop i maluj wszystko rozbija się i ilość zmalowanych ludzików. I one są pomalowane przyzwoicie, na pewno nie cudo!

te są cudowne, chociaż totalnie nie moja kolorystyka i styl:

Jest jeszcze kwestia czy opłaca sie odpicować figurki, żeby później paluchami po chipsach je macać

Kosa pisze:dzięki!
te są cudowne, chociaż totalnie nie moja kolorystyka i styl:

Technicznie może i perfekcyjne, ale negatywnie oddziałuje na mnie ten złoty kolor (nie wiedzieć czemu)... Twoje podobają mi się o wiele bardziej.

wind_sower pisze:Jest jeszcze kwestia czy opłaca sie odpicować figurki, żeby później paluchami po chipsach je macać

No, ja jak sędzia w snookerze zaopatrzyłem się w białe rękawiczki, a gdybym miał grać takimi maidenkami jak na poprzedniej stronie to bym je powsadzał w mini gablotki

Dobrze widzieć Elfy w kolorystyce innej niż niebieska.
Super robota.

nie, nie, to ostatnie zdjęcie to z neta aby pokazać takie cuda, bo wywiązała się rozmowa. Zmalowane przeze mnie są niebieskie
ale gdzieś tam malowałem i na czerwień i na turkus z też niebieskim

i owszem to ostatnie to super robota chociaż fota ma już ładne, parę lat z tego co kojarzę.

Te elfy Alexiz zapodała na coolmini 28ego czerwca 2004 roku. Wiec prawie 13 lat temu. KoSmOs.
Edit: to by teraz wygrywało swoje kategorie. Szkoda, ze tak mało teraz maluje. Chyba,ze tylko Cmon zaniedbała.

Fakt faktem, te "nietwoje" wyglądają, hm, naturalnie. Tak, jakby pewnie wyglądała ta kawaleria w realu.
Bo niebieskie to ładne, i to bardzo nawet wyglądają, ale jest jednak ten efekt "nienaturalności".

A masz gdzieś zdjęcia w czerwieni i turkusie?
Nawet jak są słabo pomalowane, chętnie zobaczyłbym jak to się prezentuje, brat właśnie po latach wrócił do młotka i odkupuje armię elfów co sprzedał przed laty. Jest jeden krok przed malowaniem, więc przydałyby się jakieś inspiracje.

3 albumy z HE:

https://goo.gl/photos/NJBVeSxdZAak6n8g8
https://goo.gl/photos/yBbUBemreeBYo1pJ9
https://goo.gl/photos/UZWQfgyyXMQn9WHo6

Malowanie swej armii postęp dalszy, dwa smoczki z warmastera będą służyć jako orły, a może czasem się załapią jako filler do kawalerii, bo bardzo mi się podobają






oraz dla porównania skali:


i pamiętajcie moi przyszli przeciwnicy, jeśli utłuczecie dużego smoka, to te dwa, małe słodziaki zostaną sierotami więc przemyślcie to jeśli będziecie walić armatami w smoczą mamę

i następne rzeczy to 18 kawalerzystów:


10 zmytych/nowych i kolejna 8 leci w dota jeszcze dziś