
Zamach na GW czy zmiana ekipy
Wygląda na to, że GW jest firmą nie do ruszenia... Się nie da i nie da.
Gówno prawda - nie do ruszenia to może jest Gazprom.
Ja się dawno wyzbyłem nadziej, że GW potraktuje Polskę jako normalny rynek zbytu.
Nie wiem po ci mnie Robson próbujesz obrazić, bo akurat ja uważam, że jeśli polski podmiot gospodarczy się godzi na takie nienormalne warunki handlowe jak stały przelicznik waluty (i to w dobie bardzo mocnego złotego), to jest to zmowa. Na której masa osób traci. A nie mam pojęcia kto zyskuje.
Gówno prawda - nie do ruszenia to może jest Gazprom.
Ja się dawno wyzbyłem nadziej, że GW potraktuje Polskę jako normalny rynek zbytu.
Nie wiem po ci mnie Robson próbujesz obrazić, bo akurat ja uważam, że jeśli polski podmiot gospodarczy się godzi na takie nienormalne warunki handlowe jak stały przelicznik waluty (i to w dobie bardzo mocnego złotego), to jest to zmowa. Na której masa osób traci. A nie mam pojęcia kto zyskuje.
Źle myślisz niestetyhypnotic pisze: I to zdaje się to przedstawicielstwo trzyma taki przelicznik bo to im się to opłaca.
Ja też nie wiem, ale już jest podejżany skoro chrzani takie głupotyhypnotic pisze:Rozumiem że znasz tą sprawę osobiście, bo ja słyszałem to od właściciela jednego sklepu i nie wiem czemu miałby coś ściemniać.
Niestety problem zysku z tego kursa nie leży po stronie GW. To jest zdecydowanie smutniejsze...Robson pisze:ale wyższy funt to wyższy zysk dla GW.
Nie tylko, ale tylko w Polsce różnica w kursie jest taka żenującaTomash pisze: bo tylko Polska ma stały przelicznik funta
Nawet byś nie zgadł kto zyskujeMauler pisze: ja uważam, że jeśli polski podmiot gospodarczy się godzi na takie nienormalne warunki handlowe jak stały przelicznik waluty (i to w dobie bardzo mocnego złotego), to jest to zmowa. Na której masa osób traci. A nie mam pojęcia kto zyskuje.

Niech mi ktoś wytłumaczy bo nie specjalnie się na prawie jakimkolwiek znam, a tego zupełnie nie łapię. Wiem, że każdy może sobie za swój produkt zażyczyć dowolnych pieniędzy, ale jak to się ma do rozliczania się z kimś po wydumanym kursie waluty? Jak się to ma do podatków itp. bo mnie się to troszkę kojarzy z zaniżaniem wartości samochodu sprowadzanego z Niemiec, tylko że w drugą stronę.
A licky boom boom down!!!
Ustalanie wydumanego kursu funta, euro czy dolara to w Polsce raczej standard. Robią tak dealerzy samochodów, robią tak zachodnie marki odzieżowe itd. itp. każdy kto ma możliwość zarobić na silnej złotówce, robi to ustalając mniej lub bardziej rabunkowy przelicznik.
"weź ten miecz i odnieś go swemu panu, niech go uważa za znak zwycięstwa i niech przyśle cesarzowi, swemu przyjacielowi, by się dowiedział, że może wyśmiać zabitego nieprzyjaciela albo opłakiwać krewnego"
Widukind z Korwei, Kronika Saska
Widukind z Korwei, Kronika Saska
@Shinue, ale kiedy PLN był słaby, Polscy sprzedawcy kupowali za funty. Od jakiegoś roku złotówka względem funta się umacnia (od 6.50 za funta jakiś rok temu do 4.10 dziś) i - surprise - od października'07 polskie sklepy rozliczają się w złotówkach.
Sytuacja będzie trwała póki GW uzna to za stosowne i korzystne dla swoich interesów. Nie krócej i nie dłużej.
@Mauler, skoro jesteś taki sprytny, to podaj proszę sposób na "ruszenie" GW od strony cen dla polskich klientów.
@Bartek, prosta sprawa, polscy klienci rozliczają się z GW za pośrednictwem GW PL. Które to liczy polskich klientów w złotówkach (bo musi) według cennika złotówkowego ustalonego przez GW, a potem przelewają tę kasę do "centrali". A że za jedno plastikowe osiemnastofuntowe (cena końcowa) pudło polski sprzedawca zamiast 10-12 funtów (tyle płacą sklepy brytyjskie itd.) płaci 70zł, czyli 17 funtów, to czysty sześciofuntowy zysk dla GW.
Sytuacja będzie trwała póki GW uzna to za stosowne i korzystne dla swoich interesów. Nie krócej i nie dłużej.
@Mauler, skoro jesteś taki sprytny, to podaj proszę sposób na "ruszenie" GW od strony cen dla polskich klientów.
@Bartek, prosta sprawa, polscy klienci rozliczają się z GW za pośrednictwem GW PL. Które to liczy polskich klientów w złotówkach (bo musi) według cennika złotówkowego ustalonego przez GW, a potem przelewają tę kasę do "centrali". A że za jedno plastikowe osiemnastofuntowe (cena końcowa) pudło polski sprzedawca zamiast 10-12 funtów (tyle płacą sklepy brytyjskie itd.) płaci 70zł, czyli 17 funtów, to czysty sześciofuntowy zysk dla GW.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Niestety sytuacja wygląda kijowo. W maelstormie za brakujące mi do armii DE rzeczy (15 Black Guard, Hydra, kodeks, 10 harpii) zapłacę 415 zeta. W polskim sklepie 600. Czyli maelstorm dorzuca walizkę GW i ze trzy blistery gratis, co niestety miażdży. Lubię wspierać polskie sklepy, szczególnie te, z których stołów korzystam, na 10% różnicę bym przymknął oko bez problemu, ale 30% to już jest dużo. Taka sytuacja jest chora.
spojrzałem na ceny tego maelstorma i wymiękam...
za 150 zl we wrzesniu będe miał podstawkę do 40stki. (zamierzam trochę postrzelać z boltguna- legion of the damned of kors )
cięzko wspierać polskie sklepy... różnica w cenie np battleforce to 70 zł na niekorzyść polskiego sklepu...a to są juz np 3 dobre karabinki albo 10m dobrej liny..
póki co polskie sklepy przegrywają
ps. z uwagi na tragiczną sytuację finansową GW nie wierzę w to aby zmienili coś w kwestii cen figurek w Polsce. chociaż to krótkowzroczna polityka to ciagną kasę póki mogą
za 150 zl we wrzesniu będe miał podstawkę do 40stki. (zamierzam trochę postrzelać z boltguna- legion of the damned of kors )

cięzko wspierać polskie sklepy... różnica w cenie np battleforce to 70 zł na niekorzyść polskiego sklepu...a to są juz np 3 dobre karabinki albo 10m dobrej liny..
póki co polskie sklepy przegrywają

ps. z uwagi na tragiczną sytuację finansową GW nie wierzę w to aby zmienili coś w kwestii cen figurek w Polsce. chociaż to krótkowzroczna polityka to ciagną kasę póki mogą

No offence Kruti, ale zamiast cwaniakować, może byś nas maluczkich raczył oświecić w tej kwestii?Kruti pisze:Nawet byś nie zgadł kto zyskuje

Panie szefie, pytałem google o GW PL, GW Polska, Games Workshop Polska itp. itd. i nic takiego nie znalazłem, jest wyszukiwarka podmiotów w KRS i owszem np. faberów można tam znaleźć, ale o GW PL nie słyszeli. Mam podejrzenia, że ten GW PL to chyba twór-duch rodem z plotek?Tomash pisze:polscy klienci rozliczają się z GW za pośrednictwem GW PL.

Przedstawicielstwa rejestruje się w rejestrze prowadzonym przez ministra gospodarki, a nie w KRS. Ale tam też ani słowa. Widocznie jakaś firma krzak dyma polskich sklepikarzy, a oni nawet nie wiedzą, że to nie z GW mają do czynieniaGames Workshop Polska itp. itd. i nic takiego nie znalazłem, jest wyszukiwarka podmiotów w KRS

Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
a mam takie pytanie czy jeśli mam kartę płatniczą Visa Electron, a przy kupowaniu jest tylko opcja Visa to zaznaczam Visa ? tak ?
I jeszcze takie pytanie. . .
Robię przelew zagraniczny w bzwbk za 9,50. Czy bank zagraniczny w którym konto ma maelstorm także pobiera prowizje za przelew ? ktoś się orientuje ? i jaka to kwota ?
I jeszcze takie pytanie. . .
Robię przelew zagraniczny w bzwbk za 9,50. Czy bank zagraniczny w którym konto ma maelstorm także pobiera prowizje za przelew ? ktoś się orientuje ? i jaka to kwota ?
"weź ten miecz i odnieś go swemu panu, niech go uważa za znak zwycięstwa i niech przyśle cesarzowi, swemu przyjacielowi, by się dowiedział, że może wyśmiać zabitego nieprzyjaciela albo opłakiwać krewnego"
Widukind z Korwei, Kronika Saska
Widukind z Korwei, Kronika Saska
jak chcesz kupować w maelstromie to twoja karta (visa elektron) musi mieć odblokowane płatności elektroniczne (chyba tak to sie nazywa). zapytaj w banku. nie baw się w żadne przelewy. na maelstromie wszystko jest niejako automatycznie. oczywiście o ile twoja karta obsługuje wyżej wymienione płatności. przy wyplenianiu formularza wybierz opcje "electron".
PS. jeżeli cię źle zrozumiałem, to sorrki. chciałem pomóc.
PS. jeżeli cię źle zrozumiałem, to sorrki. chciałem pomóc.
Przy przelewach całą prowizję płaci nadawca.Ritchie pisze:Robię przelew zagraniczny w bzwbk za 9,50. Czy bank zagraniczny w którym konto ma maelstorm także pobiera prowizje za przelew ? ktoś się orientuje ? i jaka to kwota ?
Co innego przy płatnościach kartą - wtedy odbiorce płaci bankowi 1-2% prowizji.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
okurdemol pisze:No offence Kruti, ale zamiast cwaniakować, może byś nas maluczkich raczył oświecić w tej kwestii?Kruti pisze:Nawet byś nie zgadł kto zyskuje
Jankiel pisze:Przedstawicielstwa rejestruje się w rejestrze prowadzonym przez ministra gospodarki, a nie w KRS. Ale tam też ani słowa. Widocznie jakaś firma krzak dyma polskich sklepikarzy, a oni nawet nie wiedzą, że to nie z GW mają do czynieniaGames Workshop Polska itp. itd. i nic takiego nie znalazłem, jest wyszukiwarka podmiotów w KRS
No to kto zarabia?Robson pisze:nie ma zadnego gw pl .... mają subkonto w pln i tak każą sie rozlicząc nic więcej, jak jakiemus sklepowi nie pasuje to ma do wyboru inne systemy nie gw... ;/

1. Nie ma GW PL
2. Odział w GW ma subkonto w PLN
3. Mają jakiś kurs funta z kosmosu. Tu wyjaśnię - kurs na wspomnianym subkoncie.
4. GW jest posiadaczem rachunku

Bo GW jako takie dostaje od nas czystą równowartość w funtach o których mówią wszystkie katalogi. Ale przeliczoną po z góry ustalonym kursie w umowie z Bankiem. Tak robią co bardziej bojaźliwe firmy usztywniając kurs na nadchodzący kwartał, półrocze, rok. Czasem się to opłaca, czasem jest jak w powyższej sytuacji.
Podkreślam więc - najśmieszniejsze jest to, że GW gówno ma z tego wyjętego z tyłka kursu. Bo ten kurs ustalony został najprawdopodobniej z ustanowieniem konta w PLN czyli jakoś w październiku 2007 r.
Pytanie tylko brzmi - na jaki czas go ustalono? czemu na tak długo? i czy po upływie okresu usztywnienia zostanie zweryfikowany...
Pozdrawiam

Przypuszczasz, czy jesteś pewien? Jeśli to drugie - gratuluję.Bo GW jako takie dostaje od nas czystą równowartość w funtach o których mówią wszystkie katalogi. Ale przeliczoną po z góry ustalonym kursie w umowie z Bankiem
Chyba głupie. Bo nie wierzę, że bank podpisywałby taką umowę przewidując możliwość straty w przypadku wzrostu kursu funta wobec złotówki. Czyli w aktualnej sytuacji GW dało się wydymać jakiemus agentowi banku?Tak robią co bardziej bojaźliwe firmy usztywniając kurs na nadchodzący kwartał, półrocze, rok
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.