jestem w stanie sie zalozyc, ze w grupach ludzi mlodszych dziala lekko zmodyfikowana wersja tego tzn. "nie graj tak stary bo nie bedziemy z toba grac"Tak ale jak pisał Shino ( który miał 100% racji ) środowisko lokalne samo je szybko wprowadza i nie na zasadach CS tylko - "nie graj tak stary bo psujesz ludziom zabawę" - wśród dorosłych ludzi to zwykle działa.

juz nie raz sie z takim argumentem spotkalem. Owszem zdarzaja sie ludzie cisnieniujacy sie podczas gry, lecz moim zdaniem jest ich na tyle malo, ze warto jezdzic na turnieje i nie wyrobic sobie opinii po jednym (najlepiej na jakis wieksychJeśli chodzi o turnieje to troszkę "skłamałem" grałem np na organizowanym wieeeki temu turnieju Ragnarrok w Będzinie ( to chyba tam było ? ) ( pożyczoną od Artura "Uriena" armią ) - z tego meczu ( wysoko wygranego - bardzo wysoko ) pamiętam tylko czerwonego jak burak przeciwnika , nie było to jakoś szczególnie przyjemne doświadczenie.



co do etapow to tak nie do konca wyglada moim zdaniem






Zle mnie zrozumiales. Chodzi mi o to, ze nie moze byc gracza turniejowego, ktory by wczesniej nie gral w domu

