Dobrze gada - dać mu wó...SexRocket pisze:
turniej wfb to nie tylko zabawa taktyczna ale takze mozliwosc "pochwalenia" sie swoimi figurkami przed innymi graczami
warhammer to nie tylko gra strategiczna to takze a moze i nawet przedewszystkim hobby i kolekcjonerstwo, niestety wiekszosc PG w polsce traktuje to jako sport i ma w dupie figurki gdyby mozna bylo to grali by karteczkami albo samymi podstawkami
Panowie przez to, że większość z was podchodzi o WFB jak to sportu elementy modelarskie są marginalizowane. Szkoda że Polacy nie mają mantalności takiej jak koledzy z zachodu - gdzie gracz z bardzo ładnie pomalowaną armią który wygrał "Najlepszego hobbystę" ma taki sam prestiż i uznanie środowiska jak graczem co wygrał "Najlepszego generała".
Zresztą jeśli mamy mamy wypracować tutaj jakiś consesnus to dla mnie nie wchodzi w grę żeby "Wywalić wszystkie "wow", "konwersje", "unikalność armii", bo dzięki elementowi modelarskiemu nasze hobby jest dużo bogatsze niż inne systemy figurkowe via Flames-y, War Machine itd. Jest to swoista tożsamość i piękno naszgo hobby, więc odejście od tego całkowicie jest cieżkie do zaakceptowania.