DRUGIE JAJO BAZYLISZKA, 02.10 Warszawa, 2350 single BP 7ed
Re: DRUGIE JAJO BAZYLISZKA, 02.10 Warszawa, 2350 single BP 7
Wiesz jak okazało by się, że to turniej na funowe rozpy to może i bym wpadł
z funową rozpą oczywiście.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
W październiku raczej nie będę miał czasu w weekendy przez co min. raczej nie pojadę na Kohortex ale może się wybiorę na jajko. Zagrałbym czymś innym z tej okazji ktoś ma jakieś propozycję? Kaleson chciałeś kiedyś potestować szczurki, wciąż zainteresowany?

gigant ujdzieMilo pisze:czym sproxować drzewca tak żeby przeszedł ??
To nie dawaj funowej, sparuje Cię z kimś bez funowej rozpy, to jest dobrowolne a nie mus.Lazur pisze:Ja nie wiem czy wpadnę na turniej na funowe rozpiski bo nie wiem jak w Skavenach taką zrobić
Przypominam o wysyłaniu rozpisek, turniej za parę dni. Jest zgłoszony do ligi.
Spoko, spoko coś pokminie ale nie będę specjalnie proxował żeby funowską rozpiską zagraćKalesoner pisze:To nie dawaj funowej, sparuje Cię z kimś bez funowej rozpy, to jest dobrowolne a nie mus.Lazur pisze:Ja nie wiem czy wpadnę na turniej na funowe rozpiski bo nie wiem jak w Skavenach taką zrobić

- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Moja rozpa poszła, daj znać czy duży klocek Ironbreakerów, brak kowadła i tylko jedne organki są wystarczająco klimatyczne 
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Ja jestem chętny do ekipy blatującej
. Tak jak zresztą już pisałem na pierwszej stronie.
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..

