Border Princes

smiejagreg pisze:Kubencjusz - w komentarzach nie chodzi o chwalenie i już - cenne są zwłaszcza uwagi krytyczne odnośnie malowania. Coś, co nam się podoba, jakiś szczegół, czy wręcz odwrotnie. Wtedy malarz - jeśli jakaś liczba komentarzy się powtarza - widzi, nad czym trza podziałać jeszcze, a co jest ok... I nie trzeba być mistrzem malowania, aby widzieć niedoróbki, czy też świetnie pomalowanego figsa, tak jak nie trzeba być piłkarzem, żeby się znać na futbolu ...

Zgadzam sie mi naprzyklad uwagi pomagaja bo wiem co dorobic albo co robie zle :]/

Nowości, nowości.





Zapraszam do komentowania i zaglądania na bloga!

Najladniejszy orkas , marine wyglada na wipa

Jestem troszkę innego zdania. Może dlatego, że orka sfotografowałeś dość nieszczęśliwie - właściwie niewiele widać na nim.
Ale skóra orka jakoś mnie nie przekonuje. Podobnie pióropusz - wygląda na focie na jednolity. Reszta jest albo prześwietlona, albo niewidoczna, tak że niewiele można powiedzieć... Mi najbardziej pasuje łucznik. Rozumiem, że należało osiągnąć właśnie takie odcienie kolorów bordowego i brązowego, bo w przeciwnym przypadku dałbym jeszcze dodatkowe rozjaśnienia na tych kolorach (płaszcz i rękaw). bardzo fajnie wyszła twarz, czapka i broda. Podstawka trochę ascetyczna, ale ujdzie. O 40K się nie wypowiadam, bo nie lubię tych cudaków ...

Z rozjaśnieniem purpury mam problemy- nie wiem, czy nie powinienem od pewnego momentu włączać tam bieli zamiast ładowac więcej warlocka

Teraz na warsztacie wykończeniówka 10 halabard , malowanie 9 łuków no i leci do mnie paczka z GZ. Niefortunnie, nie będe mógł pozwolić sobie na własnego generała, będzie Nordlandzki dla klienta i monk dla mnie (chce podejść do tego modelu ambitniej i dam mu ogrową podstawkę)

Ale niespiłowane nadlewy to już wstyd

tak, wiem - łapy i tor orka straszą to sie nie powtorzy

Do rozjaśniania bordowego swobodnie dodawaj białego. Rozjaśniaj śmiało, ale ostrożnie - nie na dużych powierzchniach, zaś naprawdę na czubkach tylko już ostateczne rozjaśnienia - te rękawy aż się o to proszą ...

Naprawdę ostro wziąłem się dziś za trening techniczny pędzlowania i pomalowałem główkę marina na bodajże 100% moich umiejętności - zajęło mi to jakieś 3-3,5h (z tym że z przerwami)

ciota jestem że wybrałem taki schemat, w czymś bardziej kolorowym łatwiej byłoby pokazać kontrasty itp itd.

Niektóre miejsca podobają mi się bardzo (soczewki, ten pionowy wylot na głowie) a inne zwaliłem (miejscami lining, miejscami battle dmg)

Wow! jest syto! chociaż szkoda byłoby mi czasu na malowanie jednej główki :/ za dużo modeli, za mało czasu... a przecież nowe HE idą nonetheless bardzo dobra robota

staram się przymierzyć , czy potrafiłbym pomalować figurkę stricte na półkę, żeby reprezentowała sobą jakąś wartość. dajcie znać co sądzicie o takim poziomie

@Maciek
Dzięki

te wszystkie obtarcia i wgniecenia to tylko praca pedzla i farby czy bylo tez dlubanie nozykiem? bo jak sam pedzel to wyglada super, bardzo 3d.

tylko pędzelek

Całkiem nieszpetny hełmek. Ale Ty, Janek, bierz się za pędzlowanie WFB, a nie jakichś wybryków z przyszłości

ja ostatnio po uszy w warmaszynie siedzę

Gorąco polecam system! Super przyjemnie sie gra, znacznie lepsza zabawa niż WFB czy wh40k

Sporo info na blogu

fajowa główka

bardzo fajna główka. Jak robiłeś ten niebieski dla wilka? Czekają w kolejce do pomalowania u mnie też wilczki, ale zastanawiam się nad zakupem podkładu army paintera dedykowanego do space wolves.

stare shadow gray 1:1 z space wolf gray

ich zamienniki to VGC sombre grey i wolf grey a Coat'd Arms wolf grey i shadow grey

hełm ok, to dobry kierunek rozwoju;) jak się nauczysz malować na wyższym poziomie to malowanie na słabszym będzie szybciej szło więc warto zainwestować w to czas:)

Troche nowości

Steampunkowe krasnoludy do Warmachine, kompletuje armijkę.






Fajna rzecz, wszystko w metalu, bez jakiś szajscastów, ceny troche lepsze niż GW, gameplayowo super satysfakcjonująca dla mnie jest ta gra.
Większe fotki na blogu, wystarczy kliknąć na banerek w podpisie