Gadanki o konkursie Kurosa

[smiejagreg]

Ok, ale zauważ, że przed jego wypowiedzią jest cytat - to ważne, gdyż pokazuje, że jest to reakcja na cytowaną wypowiedź. W mojej osobistej ocenie nader słuszna i dowcipna reakcja, wypowiedź cięta, ale nie naruszająca regulaminu...
Generalnie dobrze by było, żebyś jednak wczytywał się dokładniej w wypowiedzi innych forumowiczów zwłaszcza w tym topicu i wypowiadał się w nieco bardziej wyważony spósób. Rozumiem, że jestes młodym człowiekiem. Ale tym bardziej umiar w wypowiedziach na forum publicznym jest wskazany. A i szacunek dla bliźnich również . Każdy z nas swoimi wypowiedziami buduje swój wizerunek na tym forum ( i nie tylko zresztą). Warto, abyśmy się swoich wizerunków nie musieli wstydzić...

[Jankiel]

Ale to pocieszne.
Nie ogarniacie jak działają konkursy gdzie kilkadziesiąt osób robi, a jedna dostaje nagrodę, to Wasz problem. Możecie się zgadzać na taki układ, albo nie. Nie potraficei wywiązać się z przyjętych terminów, trudno. Opowieści o tym, że żona, dom, praca, zabawa etc. są słabe. Zupełnie, jakby uczestnicy nie zdawali sobie przed konkursem sprawy, że mają żony i dzieci. Czasami owszem, może się zdarzyć jakiś wypadek losowy, ale to musi być "wypadek", a nie przypomnienie sobie, że ma się dzieci/sesję/pracę etc.

Kuros może i nie żyje w najlepszych relacja z językiem polskim, ale jego teksty przynajmniej mają jakiś sens. Natomiast pseudointelektualny i zabawny przede wszystkim dla autora bełkot Lecha - żadnego.

I żeby nie było - reklamowanie konkursu nagrodami za 10.000 zł było wyjątkowo żenujące.

[Albo_Albo]

wszedłem w wątek z przypadku ale przejechałem go z ciekawości

nie wtrącam się w dyskusję ale pragnę zaznaczyć kilka obiektywnych prawd szczególnie dla młodszej publiki co dopiero w pracy stawia pierwsze kroki:

1). 99% konkursów jest przedsięwzięciem biznesowym aby wyciągnąć z tego jakieś wymierne korzyści (pomijamy te w szkołach
na lekcjach choć te mają charakter edukacyjny często a wiemy że szkoła żyje z nauki więc w sumie można też pod to
podciągnąć więc ten 1% to na te co mi nie przyszły do głowy)

2). przystąpienie jest dobrowolne nikt nikogo nie zmusza na ogół więc należy mieć ROZUM jak się ktoś gdzieś zgłasza do czegoś
czy aby to nie ponosi jakiegoś ryzyka

3). na początku malowania jak i każdej pracy ktoś maluje za darmo, pół darmo gdyż nauka wymaga zapłacenia tzw. frycowego

4). z czasem każdy kto ma większe umiejętności maluje za lepsze pieniądze bo umie to robić lepiej

5). o dziwo Ci co malują tu nawet na forum za lepszą kasę wcale nie malują o niebo lepiej niż Ci za mniejszą bardzo często
bazują już na reputacji i z czasem mniej się przykładają do pracy a Ci nowi wkładają w pracę więcej serca i ot mamy że za
niekiedy połowę ceny ktoś lepiej pomaluje figurki

6). ja jako klient (kiedyś malowałem ale nie mam ani umiejętności choć nie najgorzej sobie radziłem ani przede wszystkim czasu)
mam prawo wybrać ofertę najlepszą dla mnie. Bardzo często jest to stosunek ceny do jakości, czasami termin wykonania a
czasami są to inne dodatkowe płynące z takiej transakcji korzyści ale to MÓJ wybór jako klienta (chyba oczywiste)

7). przedsięwzięcie Kurosa jest bardzo fajnym pomysłem z punktu widzenia biznesowego niestety brak doświadczenia jak widzę
spowodował klapę no i braki organizacyjno marketingowe cóż wyrobi się

. jeśli ktoś chce malować za mniejszą kasę to po cholerę ktoś inny się wtrąca ? chyba że żal ( Y ) ściska że klienci uciekają
to trzeba z ceny zejść albo znaleźć inny rynek proste a nie penić się na forum

9). na koniec potępiam post jednego z gości który wytykał ile Kuros zarabia czy jego rodzina skąd jest i jak się nazywa uważam
że takie rzeczy publicznie tu bez zgody zainteresowanego podawane być nie powinny i że jest na to paragraf to tak do
wiadomości już administratorów (mnie to ryba)

nikogo nie bronię i rozumiem zażenowanie ale ludzie czasami musicie się obejrzeć w jakim świecie żyjemy a nauka za 15 zł to tania nauka i dobre doświadczenie na przyszłość

[Naviedzony]

9). na koniec potępiam post jednego z gości który wytykał ile Kuros zarabia czy jego rodzina skąd jest i jak się nazywa uważam
że takie rzeczy publicznie tu bez zgody zainteresowanego podawane być nie powinny i że jest na to paragraf to tak do
wiadomości już administratorów (mnie to ryba)

Gwoli ścisłości - "jeden z gości" komentował w ten sposób posty Kurosa, w których sam zainteresowany podawał te dane. Na przyszłość czytaj uważniej, jeśli masz zamiar potępiać.

[Albo_Albo]

moja wypowiedź zawierała informację że bez zgody zainteresowanego jeśli zainteresowany wyraził zgodę to ten podpunkt sam w sobie jest nieważny wtedy ergo nie potępiam, gdyż do potępienia winien być spełniony warunek, który spełniony nie był

[Hurtmaker]

Kuros - pełen szacun za pomysł.
Zawsze podziwiam inteligentnych ludzi - a Twój pomysł jest genialny. Ogólnie dostrzegam w Tobie potencjał (z realizacją wyszło tak a nie inaczej, ale to w końcu Twój I konkurs). Pewnie znalazłby się i na tym forum jakiś headhunter, który na dzieńdobry przygarnąłby Cię do swojej firmy (zwłaszcza, że podałeś nr telefonu).
p.s.
Jeśli "know how" nie jest zastrzeżone, to może w przyszłości skorzystam.Jak będę chciał kiedyś wrócić do figurek i stworzyć sobie nową armię, to też rozpisze taki konkurs. Armia szczurów na 200 modeli. Dam je do pomalowania 10 uczestnikom. Nagroda główna - Dyplom + 500 zł, II i III miejsce kolejno 300 i 100 zł. Dla wszystkich pozostałych uczestników konkursu oczywiście Dyplom i po 50 zł (żeby każdy był wygrany).
W teorii wszyscy będą zadowoleni...no a ja najbardziej.

[Kuros]

nie miał byś wtedy ciekawie, bo różniły by sie stylami malowania , a gracze strasznie sobie cenią jednolitość w sposobie malowania
przynajmniej Ci których znam
po za tym nie wysyłałem ludziom samej piechoty tylko 2 osoby dostały 20figurek
reszta dostała od 2-11
wiec musiał byś mieć ok 20 osób w konkursie

PS:ja maluje 200 modeli pieszych za 1600 wiec lepiej by Ci sie opłacało dać do malowania niż robić konkurs i słuchać jak starsi malarze narzekają i wyciągają cały chłam z konkursu

[Albo_Albo]

a ja tam cenię sobie różnorodność bo to bardziej odzwierciedla rzeczywistość jak każda wręcz figurka była by trochę inna tak jest faktycznie w rzeczywistości a nie wszystko na jedną modłę ale de gustibus non est disputandum a w ogóle to Jak to Jurek Stuhr w audiobooku czytał Post hoc non est propter hoc - logika tego odzwierciedla kłótnie na border princes czasami

[Mistrz Miecza Hoetha]

Jak to czytam to prawie mi się śmiać chce. Lechu który znikąd naskakuje na Kurosa, w znanych tylko sobie celach (bo udziału w konkursie nie bierze) dzikki który jest wielce oburzony, że Kuros nagrody nie wyczaruje, a figsy sprzeda i obie strony będą zadowolone, przy okazji parę osób wykazało się jeszcze nieznajomością regulaminu konkursu. Kuros także święty nie jest, bo jego odzywki nie zawsze były na poziomie, ale ludzie (!) przecież konkurs nie był jakoś strasznie przeprowadzony, według mnie było (jest) całkiem znośnie. I nie rozumiem po co ta cała afera...

[dzikki]

A wziąłem udział tylko dla tego, by móc pomalować na wyluzie inne figsy niż te, co mam. Bynajmniej nie dla zmniejszającej się nagrody.

M.M.Hoetha przed napisaniem czegokolwiek na mój temat polecam lekturę tego, co napisałem.
Miałem więcej nie pisać i nie będę tego robił, ale nie lubię gdy ktoś mi coś imputuje.

[Mistrz Miecza Hoetha]

Cytuje:

Ze swojej strony dziękuje za udział, ale nie mam ochoty babrać się w czymś, gdzie ktoś chcę po kosztach zyskać na pomalowaniu przez innych.

Odnoszę wrażenie po przeczytaniu twoich postów, że masz za złe Kurosowi, ponieważ ma zamiar nie tylko na tym stracić, ale być może także coś zarobić. Ja nie widzę w tym nic złego. Po za tym skoro on was wykorzystuje was jako tanią siłę roboczą to po co się zapisywaliście?
Żeby było jasne, nikogo nie potępiam bo żadna ze stron nie jest święta wskazuje tylko iż w większości argumenty które są tu podawane, są całkowicie bezsensowne.

[Kreon]

Eh eh konkurs jest konkursem każdy kto bierze udział wie w co się pakuje. I każdy powinien się cieszyć, że finał jest taki jaki jest przy takiej pierdółce bo może czegoś się dzięki temu nauczy.

Im większe te złote góry są w opisach to najprawdopodobniej tym więcej gó..a leży pod opisem. A taki konkurs to najzwyklejsza piramidka gdzie przy 200 uczestnikach przecież 1 znajomego można wcisnąć . Dobre rzeczy reklamują się same, i nawet bez reklamy jakby wszystko było jak w opisie to po pierwszej turze byłby natłok chętnych a tak...

Do Kurosa nie można mieć pretensji o nic, jedyna brzydka rzecz to mówienie, że jest to robione z wolontariatu, z poświęceniem dla innych itd. itp. gdyby tego zdania nie było to wszystko było by git. Nikt nikomu do głowy pistoletu nie przystawiał. Ale to zdanie zwłaszcza powinno lampki w główkach zapalić.

[Kuros]

mów co chcesz ja i tak wiem swoje.

jak bym nawet przecisnął znajomego to co to by dało skoro nie ja oceniam?

[Kreon]

I to najważniejsze, wiesz swoje i jeżeli ktoś się myli ( nawet ja ) z tym o czym mówi to ty wiesz, że masz sumienie czyste i ktoś bzdury gada, a zabawa po prostu nie wyszła. Ale w naszej rzeczywistości z punktu widzenia patrzącego z boku bardziej prawdopodobne jest, że było inaczej. Prawdę wiesz tylko Ty.

[Kuros]

czemu nie wyszła?
jest 13 osób , 12 zadowolonych wiec można nawzać to jakimś sukcesem;)
w wersji 2.0 poprawimy regulamin i ściślej będę sie go trzymał
znów będę odkupował od ludzi niepotrzebne figurki, ale tak dopiero od środka lipca można pisać ze zbędnymi figurkami do mnie;)

[Morog]

ja myślę że zrobiłeś też błąd z epatowaniem wysoką nagrodą finansową
to pobudza wyobraźnie niektórych

[ŁukaszŻelazek]

Pozytywy:
-Gratuluję odwagi, ja bym się nie odważył wysyłać moich figurek do "początkujących malarzy" do których adresowałeś turniej. Choć może Ty jesteś w stanie zrekompensować sobie finansowo ewentualne plastusie.
-Fajna inicjatywa, myślę, że oskarżenia o chęć niezwykle korzystnego zarobienia na konkursie poprzez sprzedaż figurek jest nie na miejscu, bo dałeś wszystkim uczestnikom absolutną dowolność w kolorystyce. Także gratuluję pozytywnych intencji.

Negatywne:
-Częste zmiany regulaminu jak i wysoka oferta nagród bardzo kontrastowały. Z jednej strony postrzegamy Cię jako poważnego gościa, a z drugiej jako nieogarniętego i chaotycznego organizatora. Taki dysonans poznawczy powoduje w ludziach irytację i silne emocje. To tak jakbyś dowiedział się, że papież pali papierosy, albo któraś z sióstr Ashley wciągała kokę z członka jakiegoś gościa w klubie.


Tak więc masz świetną okazję do wyciągnięcia lekcji na przyszłość i nauki na swoich błędach. Nie przejmuj się za bardzo krytykanami, bo fakt że podzieliłeś się w tym temacie tyloma swoimi danymi życiowymi świadczy, że bardzo Ci zależy na tym aby wszyscy postrzegali Cię dobrze. Każdemu nigdy nie dogodzisz.

[Kuros]

odświeżam temat:
pytanie do was co chcieli byście pomalować a co chcieli byście mieć pomalowane za cene figurek i losu?
prosze o rozpisywanie się wyłącznie na temat
pozdrawiam
kuros

[Ryosuke]

Pomalowałbym jakieś figurki sisterek.

[Kuros]

które, te z 40k? nie polecam;)
chyba że mowa do helfów