Dalczego Polacy to PG i czy musimy tacy być ...?

Kołata · Post autor: **Kołata** » 12 gru 2007, o 10:13

Kruti pisze:
Paraszczak pisze:
Ja grałem. Ze wszystkimi trzema wyżej wymienionymi. I bardzo, ale to bardzo sobie chwalę. Bitwy zażarte, bardzo trudne ale ciekawe. Wielki szacun do wszystkich trzech. W zasadzie, to najbardziej żal "tamtych dni".

pzdr: JP
Żebyś wiedział Stary, po bitwach z nimi (czy też z wami oboma ) czuło się ciężar walki na karku. Ale nie było niesmaku. To była bitwa a nie chińczyk ze zdejmowaniem figurek.

Ale młodzież nigdy tego nie zrozumie

A ile wtedy miałeś lat kolego?

Kruti · Post autor: **Kruti** » 12 gru 2007, o 10:17

Kołata pisze: A ile wtedy miałeś lat kolego?

1. 20-25
2. obecna młodzież przecież
3. obecna młodzież jest z innego materiału ulepiona

Kaiserschlacht · Post autor: **Kaiserschlacht** » 12 gru 2007, o 10:45

Paraszczak pisze:
Ja grałem. Ze wszystkimi trzema wyżej wymienionymi. I bardzo, ale to bardzo sobie chwalę. Bitwy zażarte, bardzo trudne ale ciekawe. Wielki szacun do wszystkich trzech. W zasadzie, to najbardziej żal "tamtych dni".

pzdr: JP

Oj żal, żal. Często wspominamy z Krutim czy Szamanem tamtą złotą erę. Do Bilusia już kilka podchodów robiliśmy by choć rozważył comeback

. Ale nie tracimy nadziei

Pzdr,
D.

Kołata · Post autor: **Kołata** » 12 gru 2007, o 10:55

Kruti pisze:
Kołata pisze: A ile wtedy miałeś lat kolego?
1. 20-25
2. obecna młodzież przecież
3. obecna młodzież jest z innego materiału ulepiona

Hehe, mówisz jak mój dziadek wspominający swoją młodość

Ja mam 24 i świetnie się bawię na turniejach z wieloma wymagającymi przeciwnikami. Raz na jakiś czas zdarza się też bitwa która wyczerpuje bardziej niż mecz w piłkę czy hokeja.
Ostatnia jaką pamietam najbardziej pod tym względem to bitwa z JJ i Vardenem na Tropiku. Przegrzane mózgi i niesamowite emocje - bezcenne

Pewnie za 5 lat będę wspominał te czasy jako "lepsze", tak jak Ty teraz

Pozdr!

Dębek · Post autor: **Dębek** » 12 gru 2007, o 11:27

Słowo powergamer wymyślił pewnie ktoś kto ciagle dostawał w battla baty i w ten sposób starał się wytłumaczyć powody swoich przegranych. Mnie o wiele batdziej denerwuje ciągłe zwalanie wyników bitew na przegięte rzuty przeciwnika i jego powergamerską rozpę.

Kruti · Post autor: **Kruti** » 12 gru 2007, o 11:36

Dębek pisze:Mnie o wiele batdziej denerwuje ciągłe zwalanie wyników bitew na przegięte rzuty przeciwnika i jego powergamerską rozpę.

A prawda jest taka, że obecni powergamerzy są ciency jak dupa węża

. Np. taki Vladdi - czego się nie dotknął to wygrywał. A obecnie to jest jedna rozpiska na całe życie

Tak sobie psioczę tylko...

Ja mam to już chyba za sobą

Malal · Post autor: **Malal** » 12 gru 2007, o 11:47

Albo po prostu wzrosl poziom trudnosci

Jak sobie poczytac relacje z turniejow sprzed 3-4 lat to naprawde kelnerzy tam byli

Teraz to prawie sami klienci, kelnera ze swieca szukac

tomekjar · Post autor: **tomekjar** » 12 gru 2007, o 11:50

Dębek pisze:Słowo powergamer wymyślił pewnie ktoś kto ciagle dostawał w battla baty i w ten sposób starał się wytłumaczyć powody swoich przegranych. Mnie o wiele batdziej denerwuje ciągłe zwalanie wyników bitew na przegięte rzuty przeciwnika i jego powergamerską rozpę.

Na rozpiskę nigdy nie zwalam (oprócz gry ze szczurami, każdej właściwie

)

A przez kości naprawdę można przegrać (spytaj się takiego SUMO na przykład, jest na Mackach), jego klocek ze Slannem spanikował się od rozstrzelanych skinek w pierwszej turze, uciekł przez Kroxy i Salki stojące obok i wpadł na mojego flankującego fasta

Zresztą Kroxy i Salki z biegaczem też uciekły na fasta

Po pierwszej turze zostały mu głównie skinki, parę terek, i chyba jakieś kroxy jeszcze , czy kawa. Ogólnie rzecz biorąc bitwa trwała po rozstawieniu jakieś 10 minut i zaczęło się pakowanie figurek

Kruti · Post autor: **Kruti** » 12 gru 2007, o 12:00

Malal pisze:Albo po prostu wzrosl poziom trudnosci Jak sobie poczytac relacje z turniejow sprzed 3-4 lat to naprawde kelnerzy tam byli Teraz to prawie sami klienci, kelnera ze swieca szukac

Panowie - teraz się gra na usiślenia nie na zasady. I taka to je pravda wojko! A jak chce mi który powiedzieć, że jest inaczej to apeluje aby się powstrzymał.

Post autor: **Tomash** » 12 gru 2007, o 12:06

Kruti pisze:A prawda jest taka, że obecni powergamerzy są ciency jak dupa węża . Np. taki Vladdi - czego się nie dotknął to wygrywał. A obecnie to jest jedna rozpiska na całe życie

Ja Cię z góry przepraszam, Kruti, ale podam linka do tego posta Vladowi, niech zaloguje na forum i się ustosunkuje do powyższego. Co prawda nawet w temacie forumowych napinek "to już nie ten Vladdi co dawniej" (w sensie, że znormalniał i wyleczył się ze słynnego "amoku"), ale ostatnio na GV zarzucenie Kubie wygrywania kośćmi poskutkowało przepyszną napinką na 2-3 strony

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 12 gru 2007, o 12:10

Panowie - teraz się gra na usiślenia nie na zasady. I taka to je pravda wojko! A jak chce mi który powiedzieć, że jest inaczej to apeluje aby się powstrzymał.

Malal · Post autor: **Malal** » 12 gru 2007, o 12:13

Kruti pisze:
Malal pisze:Albo po prostu wzrosl poziom trudnosci Jak sobie poczytac relacje z turniejow sprzed 3-4 lat to naprawde kelnerzy tam byli Teraz to prawie sami klienci, kelnera ze swieca szukac
Panowie - teraz się gra na usiślenia nie na zasady. I taka to je pravda wojko! A jak chce mi który powiedzieć, że jest inaczej to apeluje aby się powstrzymał.

Alez pewnie ze tak naszczescie kelnerowanie 350 sie nie zmienia

Jak za starych dobrych czasow

Gobos · Post autor: **Gobos** » 12 gru 2007, o 12:19

Cyel pisze:
Gobos pisze:... dlatego skladajac rozpiske chce zeby byla jak najlepsza, i wykorzystuje kazda mozliwosc (dozwolona zasadami) osiagniecia przewagi w bitwie.
I co z tego masz?

satysfakcje

Kruti · Post autor: **Kruti** » 12 gru 2007, o 12:23

Malal pisze: Alez pewnie ze tak naszczescie kelnerowanie 350 sie nie zmienia Jak za starych dobrych czasow

Masz dostęp do rankingów lig od początku ich istnienia?

Kruti · Post autor: **Kruti** » 12 gru 2007, o 12:25

Gobos pisze:
Cyel pisze:
Gobos pisze:... dlatego skladajac rozpiske chce zeby byla jak najlepsza, i wykorzystuje kazda mozliwosc (dozwolona zasadami) osiagniecia przewagi w bitwie.
I co z tego masz?
satysfakcje

A stosujesz jakieś zasady fair play? pozwalasz cofnąć przeciwnikowi ruch, albo zrobić jakąś fazę o której zapomniał?

b_sk · Post autor: **b_sk** » 12 gru 2007, o 12:40

Napinki z tekstami w stylu "teraz sam jestem dziadkiem" jeszcze chyba na forum nie było. Keep up the good work.

Oskar · Post autor: **Oskar** » 12 gru 2007, o 12:43

Kruti polecam zaliczyć wszystkie mastery do końca sezonu pisać o polskich PG jak sie jakiegoś spotka , a nie z zasłyszanych historii czy lat młodosći

Panowie - teraz się gra na usiślenia nie na zasady. I taka to je pravda wojko! A jak chce mi który powiedzieć, że jest inaczej to apeluje aby się powstrzymał.

Nie powstrzymałem sie , jest zupełnie inaczej .

Kruti dziadku poopowiadaj nam jak to sie kiedyś robiło ........

Lukaszxx · Post autor: **Lukaszxx** » 12 gru 2007, o 12:59

Kruti pisze:Panowie - teraz się gra na usiślenia nie na zasady. I taka to je pravda wojko! A jak chce mi który powiedzieć, że jest inaczej to apeluje aby się powstrzymał.

Kruti pisze:Fajnie, że z Ciebie taki twardziel... A grałeś kiedyś z Wiatrakiem, Vladim albo Bilusiem?

Kruti pisze:Żebyś wiedział Stary, po bitwach z nimi (czy też z wami oboma Wink ) czuło się ciężar walki na karku. Ale nie było niesmaku. To była bitwa a nie chińczyk ze zdejmowaniem figurek.
Ale młodzież nigdy tego nie zrozumie Wink

Człowieku, to nie jest marudzenie, to już jest zrzędzenie! Chciałoby się dodać, przepraszam że nie mogłem zagrać sobie z pradawnymi mistrzami. Taka moja dola niestety, że dzisiejsza czołówka ligi wygrywa tylko przez rzuty/rozpiski oraz ma przegięte armie. I gra z nimi absolutnie niczego nie uczy.
Co z tego że gra się na uściślenia a nie na zasady, chciałbym nieśmiało zauważyć że przed bitwą obaj gracze mają tyle samo punktów na stole, oraz takie same zasady do dyspozycji. 10 min. czytania uściśleń i masz je w jednym palcu, nie wierze że nie jesteś na bierząco z kodeksami - nie widzę problemu żeby nie być na bierząco z uściśleniami.

Malal pisze:Alez pewnie ze tak naszczescie kelnerowanie 350 sie nie zmienia Wink Jak za starych dobrych czasow Twisted Evil

Kruti pisze:Masz dostęp do rankingów lig od początku ich istnienia?

Ale jak się Malal śmieje że z ciebie łatwe punkty są, to się starymi rankingami zasłaniasz.

Kruti · Post autor: **Kruti** » 12 gru 2007, o 13:02

Oskar pisze: Nie powstrzymałem sie , jest zupełnie inaczej .
Kruti dziadku poopowiadaj nam jak to sie kiedyś robiło ........

No byłem - w zeszłym roku na Arenie, na Krakonie, i dwa lata temu na jakimś turnieju par we Wrocławiu - to tez chyba był Master.

Oskar szczeniaku - poopowiadaj starszym zgredom jak to fajnie jest teraz...

Każde moje podejście do powrotu na scenę turniejową w II erze kończyło się niesmakiem

Kruti · Post autor: **Kruti** » 12 gru 2007, o 13:03

Lukaszxx pisze: Ale jak się Malal śmieje że z ciebie łatwe punkty są, to się starymi rankingami zasłaniasz.

Kiciuś?