
Pewne jest jedno apropo Kosowa - bylo ugadani , z USA i innymi waznymi krajami europejskimi dlugo przed ogloszeniem niepodleglosci , gdyz nie zaryzykowaliby tego zrobic , bez poparcia ze strony silnych panstw.
Decyzje Polski uwazam , za dobra - tzn. nie dlatego , ze uznali poniewaz , ze taki kraj powinien istniec , ale dlatego , ze dostosowali sie do wiekszosci glosow krajow UE. Uwazam , ze w waznych kwestiach powinno popierac sie decyzje UE , bo w koncu po cos do niej wstapilismy i do czegos nas to obliguje. (choc oczywiscie w przypadkach w ktorych, dobro naszego kraju jest zagrozone itd, to powinnismy sie sprzeciwic)
Jesli chodzi o sytuacje miedzynarodowa - no coz powstal kolejny punkt zapalny pomiedzy UE , USA , a Rosja co nie jest dobra rzecza. No , ale co my szarzy ludkowie na to mozemy.
JEsli chodzi o samo Kosowo - to naprawde sie dziwie wladzom , ktore zdecydowaly sie na ogloszenie niepodlegosci - 2mln panstwo , ktore nie ma niczego ciekawego do zaoferowania pod wzgledem surowcow czy przemyslu...